Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Któraś pisała,że daje wit. k, bo dziecku pocą się stópki,czy,że ma zimne... A co ma jedno do drugiego? Bo ja do 3 m-ca dawalam wit. k , A zuzanna ma ciągle zimne i jakby wilgotne stópki.Nie sądziłam,że powinnam się tym martwić. Ja też pół życia miałam ciągle zimne ręce i stopy.Podobno kiepskie krążenie. Muszę się Wam pochwalić,że moje dziecko wczoraj pierwszy raz zaśmiało się w głos. D o taty.Wasze maluchy też lubią tak patrzeć na siebie w lustrze i gadać do swego odbicia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosołku mój bąbelek też już się śmieje na głos,ale nie jest to jeszcze taki głośny śmiech.Jak miała katarek to było słychać. Od kilku dni leżąc w łóżeczku krzyczy i piszczy do swojej karuzeli,ale tak głośno potrafi krzyknąć,że mamy niezły ubaw z mężem. No to chyba mam problem,jeśli już teraz wypluwa wszystko, co nie jest mlekiem(ostatnio wypluwała też syrop bananowy)to co będzie dalej..;) Pimboli ja też często widuję Balbinkę na NK,ale może nie starcza jej już czasu na forum ;( a żmije coś strasznego,współczuję.Ja bym ze strachu nie wyszła :) Przyszła Mikołaj dużo zjada,moja zaczęła od paru dni 150,ale to jest maximum co zje. Ja też boję się zostawić Wiki z teściową,choć wiem,że nic by jej się złego nie stało.A poszalałoby się gdzieś. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. No i klasycznie Pokazałam sie i znikłam. Tescie sa i jakos trudno do kompka podejsc/ Mysle o Was jednak codziennie i czukam czasu na poczytanie. Piksip. Ty sie nie fazuj. Moja mala 8 skonczyla 4 miesiace i tez nie robi tego co powinna robic. I co? I mam to w nosie. Przeciez mozna zwariowac od faz. Co natomiast robi. Podpiera sie na łokciach jak je jej odpowiednio ustawie. Sam nie jest w stanie. Glowe trzyma juz wysoko. Gada jak najeta, smieje sie takze. Je: kaszki z bananami, malinami, jablkami, marchewke ze sloiczka. No i barszcz czerwony taki jak dla duzych tez wcinala. Woli to niz mleko. Raczki ma natomias scisniete a ponoc nie powinna. Zabawek nie lapie. Co zrobic. Dobrze ze jest zdrowa chco malo je i slabo tyje.Dzis dostanie ziemniaczkow :) Zmykam czasem gdzies bo rosjanie nam strasznie utrudniaja pobyt tutaj. Musimy wiec wyjezdzac zeby nam nie wystawili dokumentu ze zlamalismy prawo. Wtedy to juz zupelnie aut...a na to tylko czekaja. Igmik, no i dzis pyka Wam 4 miesiace. NO moje wielkie gratulacje.!!! Jakos dobrnełysmy. Najgorsze wiec za nami a teraz to juz bedziemy sobie spac w nocy i spac;) Pimboli, my paszpotr juz mamy. W konsulacie czekalismy 4 godziny na nowy paszport od momentu zlozenia dokumentów. Nie mamy peselu ale to nic. Paszport mamy wazy przez 9 miesiecy . Rosołku, no szukaj szukaj, Zycze Ci z calego serca znalezienia czegos odpowiedniego. Wszystkim Wam zycze.Pewnie ciezko bedzie bo nie mam pojecia jak pracodawca patrzy na posiadanie malego dziecka. Koszmar normalnie. U nas tez tak szybko nozki smigaja ze szok. Skarpety ubieramy w biegu. No i te ssanie palców. Teraz juz cale raczki sobie wklada i wcale nie chce smoka na zamiane. Boela, ja to Aligatora nigdzie nie chce puszczac. Jak jest to sie dopiero wysypiam bo on ma wtedy dyzur! Podziwiam Ciebie ze dasz sobie rade sama.Co do cwiczen to mi powiedzieli juz po 5 tygodniach ze moge cwiczyc, skakac, sexic, plywac i wogole wszystko wszystko. Niestety tak mi sie nie chce cwiczyc. Jak mam wolne to wole pospac. Mia, musielismy wszyscy opuscic nasza miescine wiec zadnej rozlaki nie bylo :) no i juz prawie dogonilismy Gabi bo Nastion wazy 5390 :) no fakt ze jest troszke starsza ale tyle to juz sie nie liczy:) To pewnie od marchewki... albo barszczu czerwonego. Mamo. Tu nie ma co myslec. Trzeba dzialac z dziewczynka:) kurcze nawet nie masz pojecia jaka wspaniala mialaby obstawe. Zaden obcy facet nie mialby odwago do niej podejsc.To dopiero zycie! IGMIK,.a ja wlasnine mysle jak tu dotrwac do eurowizji. Cala Moskwa oblepiona plakatami, super auta oblepione, autobusy oblepione, nawet mauzoleum Lenina [rzykryli zeby sie zle nie kojarzylo. Fakt wpadlam dopiero dzis ze juz leci eurowizja a to juz polfinal. U nas niestety leci pozno bo o 23 wiec zeby nie zasnac wlasnie wstawilam babke piaskowa. Szklana, a ja sobie pomyslałam ze powinni robic wanienki turystyczne dla niemowlat. Takie dmuchane z odpływem... Kurde to sie nazywa pomysl na bizne. Opatentowac i wypchnac na swiat. Inny moj pomysł z przed lat to mowiace wibratory. Jestem pewna ze zrobilabym fortune. Taki ostry samiec w wyrku lub łagodny misiaczek.... A na zalewajace ubrania polecam nosic caly czas sliniaczek. Moja czasem to tak pluje!Dzieki za zainteresowanie. :) O prosze i Mia ma jakis pomysl na biznes. Smok, zdalniesterowany. Nie mam pojecia jak go zrobic ale kase to mozna na tym trzepac jak na kolyskach na pilota. No jeszcze zeby sie niemowlaki same rozebraly, wykapały, nakarmily i polozyl spac. A tesciowa na szkolenie do psychologa z zakresu” jak nie denerwowac synowej” Co do kapieli to my tez zaliczylismy w wannie. TATE trzymal a ja mylam. Zabawa jest pod prysznicem jak on stoi i trzyma. Nastion lubi sie myc wiec jej wszystko jedno jak ja trzymasz . Liczy sie ze jest fajnie, Przyszła, co do Twojego lekkiego plamienia to pewnie jakby polowa cyklu. Znaczy ze za ok miesiac lub dwa przyjdzie okres..... No u mnie wlasnie tak sie pojawilo. Teraz to mam juz chyba 4. No wlasnie mam teraz :( i bola coraz to mocniej. Rosołku, no pewnie to z przemeczenia. Musisz wiecej odpoczywac a obowiazki czasem zepchnac na lubego. Musi pozwolic Tobie na odespanie i odetchniecie. Co do owadow wpadajacych do wozkow to mamy taka fajna zasłonke w pakiecie. Quinny Dream. Ogolnie łatwo to zrobic. Ystarczy kupic firanke i przyszyc gumke od okoła. Swietnie przylega i nic okropnego nie wpada. No Pimboli, to jestes bogatrza o kaske z odszkodowania. Gratulacje wygranej bo pewnie samopoczycie odniesionego sukcesu jest BEZCENNE. Szklana, no Wajda. Pewnie tez mozna popatrzec na kilka przyjemnych twarzy. Nie zapomnij tylko wziasc aparat i potem do pudelka w donosikach... ale jestem okropna ale co tam. Niby skad mam wiedziec ze Cichopek jeszcze nie urodzila skoro w m jak „syf” juz urodzila...:) Boela, podeslij stronke z ta foczka bo ja zupelnie nie kumam o co z nia chodzi. Ja mam taki fotelik do kapieli. Klade na nim mala i sobie sie myje. Z jedenj strony podpieram wanienke zeby bylo wyzejwiec mala siedzi sobie do pasa w wodzie a glowa sie nie moczy, Co do witaminy D to ja daj. Jedna krople raz dziennie.Wlosy, oj, tylko sobie nie rozjasniaj to wszsytko bedzie dobrze. Mi tak leca ze tylak siasc i plakac.Mam nadzieje ze kolejne beda lepsze choc widza ze leca z cebulkami,. Iwonka, ale masz sie ze swoim niespioszkiem.No i do tego tylko cycus. Oj, jestes przywiazana.Szkoda. szkoda. JAK juz zaczniesz oddychac pena piersia za 2 miesiace to dopiero sobie zaszalejesz. No Szklana, widze ze to bardzo pozadna tesciowa. Bawi dziecko cala noc a rano cichaczem zmyka do domu. Podeslij tylko przepis Mia na taka tesciowa i juz wszystko bedzie cacy. Mia, a ja to bym odpuscila tescia tak serio. Przeciez masz ich na cale zycie. Po co sie juz nakrecac. Znajomi to znajomi a dziadkowie to juz dzaidkowie. Glupio zrobili ale w zyciu jeszcze nie raz sie okaze ze i Ty glupio postapisz...pewnie zupelnie nieswiadomie. Tak to juz jest. Lepeij odpuscic wg. mnie. Inne sprawy, to bardzo mi przykro. Kurde. Mamie nie mozesz sie pozalic bo pewnie przezywa to tak jak Ty. Tylko maz Ci zostal. Pzreciez jak porozmawiasz z psiapsiula to i tak zostanie niedosyt. Moze w weekend bedzie chwila zebys mogla spokojnie z nim porozmawiac jak Ci teraz ciezko. Basieniu, buziaczki dla Ciebie. Tak to juz jest. Domek pelen ludzi wiec czasu mniej. Juz wpol dwunastej a ja nadrabiam zaleglosci przy kompie :) nadrobie i juz bede czesciej choc znowu jade na weekend i nie bedzie kompa. No ale to juz nie caly tydzien. NO Pimboli, widze ze postep w domku. No u nas tak jest od zawsze wiec polecam ten system z calego serca i zobaczcie jak sie kochamy. Trzeba tylko zaufac mezowi bo przeciez nie skrzywdzi wlasnego dziecka. No i o jeszcze. Juz nie wiem. Tyle zapamietalam. Nareszcie przyszła wiosna wiec swiat jest poprostu piekny. Kilogramy su//i nie spadaja a ja co zrobic nic nie moge sobie kupic bo jak tylklo wpadam do sklepu to depresja. Sa jeszcze ubrania z 3 miesiaca ciazy. Te pasuja:( W racam juz do roboty, jutro stawiaja domek ochronie a w poniedzialek zakladaja kamery. Tescie jada w czwartek i znowu bedzie nuda. Teraz mala sie budzi wiec ide jej dac jesc moze do 5 wytrzyma i bedzie mamusia spala jak nemowlaczek. Jutro piatek wiec Aligator wstaje do karmienia z piat. Na sobote i na niedziele a ja spie. Achhh. Sama sobie zazdroszcze. Zdjec nie widzialam wiec jutro popatrze i powiem co i jak. Wkleje tez zdjecia z defilady Moskiewskiej. Czolgi i samoloty na ulicach. Szokes. W czwatrek tak 3 h jechalam gdzie normalnie potrzebne jest max 15 min, Zamkneli cale centrum. Nie, nie nie. Nie tylko dla aut dla ludzi tez. Byla proba generalna. Czaicie. Taki cyrk to tylko w Moskwie. Lataly w czwartek samoloty a po drogach czolgi. Kasy poszło na maksa zeby wsobote pokazac calemu swiatu potege rosyjskiej armi. Milej nocy i trzymcie sie mamuski,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, mój M wrócił i już mnie zdążył wk... Wzięliśmy małego i pojechaliśmy do jego mamusi na wieś. A tam mały usnął na chwilę po czym przebudził się z płaczem. Łzy jak grochy. Biedactwu na pewno było zimno. Rączki, nóżki i główka zimne mimo, że był w grubym dresiku i przykryty podwójnie kocem. Zebrałam klamoty i powiedziałam mojemu M, że jadę do domu a on jak chce. Ewentualnie przyjechałabym po niego wieczorem ( do wiadomości waszej:mój M ma prawo jazdy ale ja zawsze siadam za kółko, bo on nie lubi i nie chce). Zebrał swoje szanowne d... ale całą drogę mi truł, że wymyślam, małemu nic nie jest i wcale nie jest zimno. Niech mówi sobie co chce. Wiem jedno. Parę dni tam nie jeździłam i mały nie płakał. Albo zmarzł, albo tęskni za swoim łóżeczkiem. W domu zrobił się spokojny i nawet zaczął gadać i się uśmiechać. No i kto ma rację? Koniec długich pobytów u teściowej. Maksymalnie o 18 powrót do domu, a on jak chce to niech tam sobie siedzi. Po powrocie do domu jeszcze przez jakąś godzinkę był na mnie zły i warczał :) Pamboli w Polsce witaminkę K daje się noworodkom karmionym piersią codziennie do końca 3 miesiąca.Może coś wymyślicie z tym ogrodzeniem by i piesek był bezpieczny. Szklana zazdroszczę. U mnie by to nie przeszło. Nawet na chwile wózek nie może stanąć więc o zakupach z małym nie ma mowy. Zresztą wolę go nie zabierać w duże skupiska ludzi. Robór mój M też miał takie jazdy z tym nie odzywaniem się do mnie. Przestał to praktykować jak zaczęłam olewać jego fochy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważko muszę Cię zmartwić. Fortuny nie zarobisz na patencie.Takie wanienki turystyczne już są na rynku. Wczoraj je oglądałam. Przesyłam linka : http://calineczka.pl/sklep/index.php?cPath=55_443. Mówiąc foczka mam na myśli taki właśnie fotelik kąpielowy. Wygląda normalnie, tylko jak się dokładniej przyjrzeć, to ma zarys płetw i wyżłobiony w plastiku pyszczek foczki: http://calineczka.pl/sklep/popup_image.php?pID=5247

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ważko uwielbiam Twoje posty :) Są TAK NAłADOWANE POZYTYWNą ENERGIą.I zazdroszczę odwagi,ja chyba nie nakarmiłabym czteromiesięczniaka barszczykiem i kartofelkami (wolę sama zjeść, bo pyry uwielbiam :) ). Boela bo matka ma lepszą intuicję niż ojciec (nie umniejszając kochającym i troskliwym tatusiom).Ja zabieram Zuzię do sklepów,bo uważam,że przebywając wśród ludzi trochę się przyzwyczaja i uodparnia na wszelkie paskudztwa. Wydaje mi się,że nie powinnam jej trzymać pod kloszem. Tak mi podpowiada intuicja (oby mi bokiem nie wyszła jak mała coś złapie w tych sklepach ). Po raz pierwszy od porodu zaczęłam czytać. Książka bardzo mnie wciągnęła i fakt,iż mogę sobie poczytać wieczorami strasznie mnie uszczęśliwia... Proszę, jak to niewiele trzeba matce- Polce zagrzebanej w pieluchach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosołku,a co czytasz ciekawego? Ja tęsknię za książkami... Ważko 🌻 podziwiam Cię.Czołgi,ochrona,kamery...wyjazdy.Oj naprawdę Order za odwagę. A Anastazji nic się nie dzieje po barszczyku? Boela 🌻 za wkurzenie się na M.My swoje,oni swoje....a dzieciaczkom najlepiej u siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Moje slonko niedawno zasnelo, wiec postaram sie popisac z Wami, bo dawno mnie znow nie bylo. Jak zawsze Gabcio usypial sam po kapieli, teraz od paru dni zasypia i owszem ale budzi sie po 30 minutach i nie moze zasnac, kreci sie i wierci a potem poplakuje. Nie wiem co to znowu jest... Drzemki 1,5 godzinne ktore byly kiedys (a narzekalam, ze \"tylko\" 1,5 godziny!) odeszly w niepamiec i teraz maksymalnie spi po 40-50 minut. Jak sie juz zbudzi to juz nie ma szans zeby zasnal, musi wiec byc znowu karmienie i aktywnosc - nawet po 1,5 - 2 godziny - i dopiero potem sen. I tez najpierw probuje zasnac sam, po okolo 20 minutach zaczyna sie wiercic i plakac - i ja wtedy wkraczam do akcji. Ale nie nosze go - w koncu juz ma ponad 6kg - a bedzie i wiecej :-) W nocy jak juz w koncu zasnie to spi ladnie, czasem 2 czasem 3 karmienia mamy nocne, ale tez wychodze z zalozenia, ze narazie nie bede odwyczajac, zwlaszcza ze to dobry \"srodek nasenny\" po zmianie pieluszki w nocy... ;-) Pomaranczowa ja tez karmie okolo 7-8 razy na dobe. Przyszla Mamo, ja nie pijam kawy w ogole, jedynie zbozowa - chociaz oddalabym zycie za mocne ekspresso, ale co by to bylo jak juz teraz moj kurczaczek drzemi po pol godziny he he.... Co do autka, fajnie macie plany.... no no - pozazdroscic :-) Acha, dziewczyny zastanawiam sie jak to jest z plodnoscia kiedy sie karmi piersia, podobno nie jest sie plodnym w 100%... Chyba zajscie w ciaze jest dosyc utrudnione, zwlaszcza jak sie bardzo chce. Bo jak sie nie chce - to przewaznie jakis urwis sie przeslizgnie ;-) Ja nie mam z tym problemu, chyba staje sie na powrot dziewica hi hi... jeszcze sie nie kochalam, ale nie narzekam :-P W ogole to chyba zimna baba ze mnie sie zrobila... Rosolku, z tymi objawami to chyba tak jest, ze jak nie chcesz byc w ciazy, to czujesz \"ze chyba jestes\". Wydaje mi sie jednak, ze tabletki ktore bierzesz plus okres - to dosyc duza pewnosc ze jednak to nie TO. Ja jeszcze nie dostalam okresu ale nie narzekam :-) Ach... zapomnialabym! Zuzia ma cudne wloski! Sliczna dziewczynka! Piksip, moj synek tez nie podnosi nozek tak jak opisalas, nie chwyta jeszcze zabawek, chyba ze wlozy mu sie je do raczki, ale to chyba nie do konca swiadomie je jeszcze trzyma. Wydaje mi sie ze dopiero zaczyna jarzyc o co chodzi. Wiec ten Twoj specjalista faktycznie przesadzil... Co do czapki to nie wiem czy lubi czy nie, chyba przyjal to jako cos normalnego, przez glowe wkladanych ciuszkow to chyba zadne niemowle nie lubi, ale juz idzie mi to sprawnie, bo na poczatku strasznie sie obawialam zakladania czegokolwiek przez glowke. Wlasnie w miedzyczasie nakarmilam Gabrysia, nie wiem bo karmie piersia, ale na moj gust chyba teraz wypil ponad 200 ml... Prawa piers wiec chwilowo znikla :-( A teraz blogo sie usmiecha przez sen... Wiadomo... najedzony Polak to Polak szczesliwy hi hi... Aaaaa, pytanie do mamus, ktore karmia piersia, jak to u Was jest w nocy? Karmicie na lezaco i odbijacie potem? Ja karmie na lezaco ale nie biore do odbijania, kiedys probowalam ale nie bekalo mu sie a nie potrzebnie sie wybudzal. Co do nani od smoczkow to przydala by sie - oj tak... Dzisiaj przy zasypianiu byla u nas fajna akcja, Gabrys sam sobie przez sen wyrywal smoczka a ja mu go wkladalam bo zaczynal plakac. Jakis bunt raczek czy co? ;-) Pimboli, gratuluje wygranego procesu, ja mialam sprawe, ktora ciagnela sie ponad rok i dalam za wygrana. Nie mialam juz sily i czasu biegac po sadach. A chodzilo o \"kolezanke\", ktora pozyczyla sporo kasy ode mnie i nie ma zamiaru oddac. Twoja Mama pewnie nie moze sie juz doczekac, zeby zobaczyc wnusie live. Boela, Robur - my tez kapiemy mniedzy 19 a 20. Teraz jest juz ok, ale dwa tygodnie temu bylo kiepsko i w wodzie straszne krzyki. Dzis znowu jest cudownie, tylko zastanawiam sie gdzie bede malego kapac bo z wanienki juz wyrasta na dlugosc, a jeszcze nie siada - bo wtedy by bylo ok, a wanny duzej nie mamy... Chyba kupie basen dmuchany ;-) Dziewczyny jak u Waszych maluszkow, trzymaja juz glowke? Czy trzeba jeszcze asekurowac? Ja jeszcze podtrzymuje, a marzy mi sie juz trzymanie synka jedna reka... Boela, ja karmie piersia wiec podaje synkowi Vita D codziennie po jednej ampulcie, ale mi w szpitalu mowili ze jak tylko zaczne karmic mleczkiem modyfikowanym, chociazby jedna butelke dziennie - wtedy nie mam w ogole podawac witaminy D. Nie rozumiem, bo kazdy lekarz chyba mowi co innego... Witamine K kazali dawac do konca 3 miesiaca, a D do skonczenia przez maluszka 1 roku zycia. Wiecie, ze czasem w nocy jestem tak nieprzytomna, ze ostatnio Gabrys sie zbudzil, to go przebralam i dalam cycka - oczywiscie spojrzalam na zegarek... 1.40. Potem zasnelismy - i znow sie budzi - to ja patrze na zegarek 4.50 - mowie: czas go znowu przebrac - i przebieram chociaz dziwie sie ze ma suchego pampersa... Potem jak otwarlam w koncu drugie oko i spojrzalam ponownie na zegar okazalo sie ze jest 1.50. Ciekawe co moj syn pomyslal? Chyba: \"Kuzwa matka zwariowala, nie da mi pospac, tylko co chwile grzebie w moich gaciach\" hi hi... Monika...witamy :-) Iwonka zycze Ci wytrwalosci w zasypianiu... my jak widzisz nadal trenujemy i raz pod gore a raz z gorki... Boela u mnie narazie (odpukac) wlosy i paznokie ok. Mam nadzieje ze nie zapesze... Musze sie jednak pochwalic, ze wlasnie dzis osiagnelam moja wage przed-ciazowa! Co prawda figura juz nie ta sama, bo na brzuchu wiecej (to minus), na bimbolkach wiecej (to plus he he) ale waga jest poczatkowa. Faktycznie u mnie sie sprawdzilo, ze od 3 miesiaca szybciej sie chudnie karmiac piersia, do tej pory caly czas mialam okolo 4 kg wiecej, az tu nagle... taka mila niespodzianka. Mam nadzieje, ze na tym nnie koniec :-) i jescze spadne z wagi. Konwalia, gratuluje przespanej nocki, oby tak dalej! Igmik, nie nakrecaj sie - napewno to przemeczenie a nie ciaza. Reagujesz podobnie jak Rosolek, to jak powiedziec komus: \"nie mysl o rozowym sloniu\" - i napewno nie pomysli :-) Szklana ja nie smaruje zadnym kremem z filtrem maluszka, moze jak juz bedzie lato w pelni i bedzie mial wiekszosc cialka odkrytego - to i owszem. Narazie jak jezdzimy to staram sie tak odwracac wozek by buzia byla w cieniu, ale i tak sie leciutko opalil... Mam nadzieje, ze to nie jest szkodliwe. Julka, ja tez bede miec ten sam problem z kaszka - szczerze mowiac to nie zastanawialam sie jeszcze jak to przygotowac. Wiem tylko ze nalezy wprowadzac gluten (2-3 g czyli pol lyzeczki kaszki) nie wczesniej niz w piatym i nie pozniej niz w szostym miesiacu zycia dziecka (tak pisze na nowych schematach zywienia niemowlat) - jesli jest karmione naturalnie. Teraz doczytalam, ze nie musi to byc podawane do mleka, moze byc z przecierem warzywnym lub owocowym. Wiec chyba mamy problem z glowy, w koncu w 5 miesiacu dzidzia juz nie jest na samym mleku... :-) Mia, co do rocznicy smierci Twojego Taty to jestem z Toba... Trzymaj sie jakos... Jak juz pisalam wczesniej moja Mama tez zmarla w maju, wiec mimo ze tak piekny miesiac, to jednak zle mi sie kojarzy i zawsze jakos szybciej sie rozklejam. W ogole to wczoraj mialam straszna zalamke, myslalam o Mamie, ze juz jej nie ma, ze Gabrys jej nie pozna, ze nie mam pracy i narazie nie moge znalezc i ze wszystko sie wali, ze nie mam na kogo liczyc, a najgorsze ze mozemy byc oboje bez srodkow do zycia... Macierzynski sie konczy w czerwcu, a tu nie ma kasy, tym bardziej na opiekunke bo nie mam z kim zostawic syneczka... Wyliczylam ze musze znalezc naprawde dobrze platna pracy zeby moc wyzyc. Wszystko naraz. Dzis juz lepiej, ale mam straszne skoki nastrojow... Mia, zycze Ci wiekszej pogody ducha i wiele usmiechow Gabrysi, ktore rozwesela Ci dni, moj Gabrys tez dodaje mi sil - i wiem, ze to dla Niego musze byc silna. A tak w sumie, szkoda ze tak daleko mieszkamy od siebie, bo widze ze wiele nas laczy i moglybysmy sie razem wspierac :-) Wazko nareszcie jestes! :-) Gabrys tez ma raczki scisniete przez wiekszosc dnia, na co lekarka mi zwrocila uwage, podobno to nadmierne napiecie miesniowe, ale mowila ze to nie powod do niepokoju i powinno wkrotce minac. Fajne menu ma Nastka! Z barszczyku sie usmialam... odwazna jestes nie powiem :-) No i co z naszym forumowym zjazdem Mamusie? Jestem za! :-) A teraz juz zmykam bo przegielam z tym postem :-) Dobranoc, spijcie slodko, pa pa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hipek prez ciebie wyplulam wszysko mleko na stolik po przeczytaniu o grzebaniu w gaciach. :)) poczytalam a teraz uciekam do urzedu skarbowego(chyba tak to sie tutaj nazywa) pokrzyczec troche bo mi w papierach pomieszali. musze sobie pokrzyczec na kogos :)) aa mam okres!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :)) odezwe sie pozniej znowu latalam po naszej klasie a w ropczycach to kto mieszka?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczynki dziękuję że mogłam się Wam wyżalić, no i za wsparcie wielki 👄 dla Was! Szklana dzięki za kopa :) masz rację – sama nie wiem co mnie opętało ze tak zdziczałam – chyba strach o Gabę – wydaję mi się ze wszędzie zarazki, ze ona się rozreguluje, ze będze płakać, że klimatyzacje działająi się przeziębi i takie tam, a przecież mogę spróbować! Niedaleko siebie mam taka mini Galeryjkę ale tam nie ma windy, ale przeciez to nie problem zapakować dziecko do auta i podjechac kawałek. Nową zabawkę mam cały czas przy sobie – nawet do ogrodu moge wyjsc i wiem kiedy gaba zgubiła smoka i czy trzeba biec na ratunek czy nie. M wczoraj nawet nie chciał zobaczyc – on tak ma kiedy uwaza ze coś jest niepotrzebne – powiedział ze go to nie interesuje i ze kupiłam to tylko po to zeby mu pokazac ze nie potrzebuję jego aprobaty bla bla bla, ale dziś przy śniadanku ogladał i pytał jak daleko to dziła czy będziemy mogli usiąśc na piwku u sąsiadów za płotem hehe – troche bym sie bała, ale w sumie co to za róznica czy siedze w ogrodzie u siebie czy u nich – fajnie ze to i iformuje o wyjsciu poza zasięg – na razie nigdzie sie nie wybieram, ale kto wie ;) Jestem dziś szcześliwa bo – wyspana!!! Gaba co prawda obudziła się na smoka po 3, a póżniej juz o 4.30 jadła – ale... M spał w drugim pokoju (potrzebował odespac imprezke z poprzedniej ncy biedaczek ;)) i nie wytracało mnie z równowagi jego chrapanie! Usnęłam jak dziecko juz o 22 30 bo taka byłam padnieta i spałam jak kamien do 3 a jak wstałam do Gaby na 3 minutki to później szybko usnęlam bo nikt mi nie sapał i chrapal za uchem :D nie to zeby M strasznie chrapał ale zdarza mu sie, a teraz kiedy mam takie problemy z zaśnięciem byle co wystarczy zeby mi zakłocic sen – nawet szleszczenie kołdry – a on sie czasem tak kokosi ze hej :D Dziś ja pójde do drugiego pokoju sie wyspac a on bedzie podawał smoka w nocy, wstane dopiero na karmienie. Chyab spróbujemy tak na zmianę sie wysypiac dopóki gaba nie przestanie budzić sie w nocy, a myślę ze to minie jak będzie porządnie najedzona – zreszta juz bede ja chciała przeniesc do jej pokoju -za tydz góra dwa – wtedy jedno z nas do niej pójdzie a drugie będzie dalej spać :) A odnośnie tych pobódek nocnych to obawiam sie ze to jednak z głodu... zaczyna mi brakowac pokarmu :( moze to przez ten stres i zmęczenie... w dzien ok, ale na wieczorne ostatnie karmienie brakuje... Gaba szybko opróżnic cycusie i złości sie ze nie leci – tak było przez dwa ostatnie dni – nieby jak tak „głeboko” pompowała to szło,a le ona chyba przyzywcajona jest ze cycunie tryskały mlekiem... kupiłam na wszelki wypadek mleczko – bebilon – takie poczatkowe najzywklejsze (dobre?? nie zadne HA, tylko takie zwykłe) jak dziś tez beda piersi puste to po tym jak je wyciumka podam jej butle... nie mam wyboru. Ale moze sie cos poprawi przez ostatnie 3 dni – mało jadlam, mało pilam i byłam przemęczona – może to dlatego. Jak podałam o 3 smoczka to usnęła dosłownie w 1 min, może i po 4 by zasnęła ale usłyszałam ze coś jej w brzuszku szumi (burczało może!) i sie przejęłam ze jest głodna bo wieczorem było za mało. Pimboli tak własnie zastanawialam sie od której strony macie bramę... może przez przęsła przeprlesc taką plastykową zaporę – wiem ze to będzie szpetnie wygladac, ale ja bym sie bardzo raz i psa, którego moze zainteresowac taka „zabawka”, a dwa o siebie, bo tez można przez nieuwagę nadepnąc, a jak sie chodzi po ogrodzie to stopy często odsłonięte. Musiecie poobserwoac czy te gady będą sie często w pobliżu domu pojawiac... niby nie powinny przypełznąć pod dom, bo po co – ale kto tam wie! Rosołku masz rację to musi być ciąża!!!! W szczególności ze nie biorę tabletek, a po okresie ani widu ani słychu hehe :D:D ja nie potrafię sie wypowiedziec w przedmiocie przeziębienie u maluszka, musze zając stanowisko mamusie które to przerabiały. Ja Gabie co rano wyciągam gile z nosa, ale jakoś sie tym nie przejełam bo to chyba nie katar? Ja tez mam tak po nocy. Na te stópki z zimnym potem to wit DDDD nie K – mi atak lekarka kazała podawac – dwie dawki, ale ja już sama nie wiem czy gaba nie jest od tego bardziej marudna, podaję juz tak 3 tydz i jakby nie było tego zimnego potu – ja tego w ogóle nie zauważłyłam, tylko pani pediatra – bo to nie była taki epot ze sie lało, ale rzeczywiście jakby delitanie wilgotne, teraz to widze kiedy sa juz suche. Ja tez zawsze miałam zimne stopy i ręce, ale na prawde gaby stópki byli jakby wilgortne. Co do luster to mu ich mamy sporo w domu – w sypalnie takie olbrzymie (cała ściana) to ulubion emiejsce gaby – nie ma to jak własne odbicie (rośnie mi mały narcyz hehehe) Gratki za piekne smianko! Ja tez juz bym chciała – na razi eto gada coraz więcej, „przytula miśki” i z nimi dyskutuje, czasem sie śmieję ze je opiernicza bo tak marszczy brewki i głośno krzyczy do nich hehe gaba czasem tak zapiszczy ze az sama sie zdziwi albo przestraszy hehe Wazko no jestes!!!!!!!!!!!!! Ale Nastka ma wyborne menu hohoho :) alez macie wtej Rosji, co za kraj! No ładnie to Nastka goni Gabę! Po takim jedzonku ją pewnie przegoni :D świetny pomysł z tą wanienka!!!!!!!!!!! Dmuchana wanna – ja tu dumam jak takie koromyslo do auta spakowac na wakacje a taka dmuchana byłaby super! Kurcze ze tez nie ma takich w sklepei ja bym kupiła :) a te wibratory... :D:D:D:D:D OJ Wazko dziłąj!!!!!!!! Bedziesz bogata :D Załatwiłam chrzciny na pierwszy weekend lipca – w niedzile sa uroczyste na mszy o 10 30, ale zapisalam nas wstepnie na sobote – to tylko nabożenstwo, bez mszy, ale z komunią – tylko ze o godz 16, nie wiem czy nie za późno, jak ne będzie ślubu o 15 ( a myślę ze juz nikt si enie zgłosi) to byłyby o 15, to trwa króciutko – wiec juz o 17 obiadokolacja, Gaba by poszła spac o 20 i ja bym mogła posiedziec spokonie z towarzystwem – myślę na nais rodzice i dziadkowie zmyja się wieczorem więc porządzilibysmy z przyjaciółmi – jakie jest wasze zdanie? Mamy mówią ze w sobote o 15 lub 16 – git, moja cos jęknęła ze bez mszy to moze nie tak uroczyscie... ale mi to pasuje tylko mu i goście, modlitwa, komusnia chrzest i po sprawie... tylko nie wiem czy nie za późno zmykam bo gaba obudzona – skóncze was czytac póżniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomaranczowy gość
Kurczę, Mała już tak ładnie podnosiła główkę i obracała, a teraz jej się nie chce... Jak ją kładę na brzuszku, to leży i patrzy, a ćwiczyć nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie , wazko super ze jestes!! kiedy podalas coreczce pierwszy raz kaszke i przez butelke czy juz lyzeczka??co ona juz je?? u mnie noc byla ciezka! moje idealne dziecko poszlo spac jak zawsze o 20 potem ok 24 zaczelo marudzic dawalam mu smoczek wypluwal chodzilam od lozeczka do lozka naszego i tak w kolko potem wzielam malego do nas spal do 3 potem placz jak nie wiem co myslalam ze cos mu sie stalo wstalismy i patrzymy na niego zrobilam mu jesc zeby sprawdzic czy moze glodny(chodz zawsze je przed snem 180ml mleka) wiec dziwne by bylo zeby byl glodny i zjadl kolejne 180 o tej 3 !! i spal potem do 7 .Ja juz sama nie wiem czy on ma skok rozwojowy i musi wiecej jesc??przeciez on je duzo rano 180 potem o 10,14,17 po 140-160 i na noc 180ml wiec moze sie nie dojada teraz daje mu na kazde jedzenie 180ml i zobaczymy dobrze ze mam sztuczne mleko tez (my mamy hipp bio 1) cycki mi chyba odleca ja mam juz dosc wytrzymam do 4 miesiaca i koniec .odciaganie pompom a tu coraz cieplej goraco mi strasznie te lejace sie piersi 24 h zawsze wkladki w staniku jak nie mam to plama mam dosc i jeszcze on teraz nie najedzony jest musze mu dawac mieszanke i powoli konczyc te karmienie kocham moje malenstwo i mimo moich piersi (rzadko je prosto z piersi ma problemy ze zlapaniem a jak zlapie to mnie pogryzie i sie nie najada ) karmie go naturalnie ale dluzej niz 4 miesiace nie dam rady.moze jak bym miala te sutki nie takie wklesle i nie musialabym odciagac pogrzewac myc steryzlizowac butelki to dalabym rade dluzej .odliczam dni to tego piekego dnia 9 czerwiec wtedy jak jeszcze bede miec resztki mleka to bede pic miete i nosic mniejszy stanik i odciagac jak beda twarde tylko teraz powoli schodze z mleka narazie bede 1 karmienie zastepowac mieszanka potem 2 itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj ponosi i trzyma w gorze glowe jak lezy na brzuszku i jak mam go na rekach ale jeszcze glowa mu sie kiwa :) wczoraj usmiechal sie do swojego odbicia w lustrze a jak umylam wlosy i mialam recznik na glowie to sie z niego smial .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boela, Ty sie nie martw. My may zawsze racje i wiemy najlepiej co jest potrzebne naszym dziecia.Jak sa tacy cwani to niech robia przy dziecku 24 godziny na adobe to naucza sie z obserwacji co i jak. Mysle ze dobrze zrobilas i zapewnilas sobie swiety spokoj....heheheh/ Dzieki za linka, szkoda ze juz to wymyslili.Notabene sa bardzo ładne. Roskołku, Bassieniu , nic malej nie jest po barszczyku. Lekarz mowi ze mam jej podawac bo malo je wiec ja ze juz po zupie a tam wszystko bylo.i wieprzowina i kartofle, marchew, buraki.przyprawy, wiec skoro nic jej nie bylo to znaczy ze nie ma uczulenia na nic z tych potraw. Basienia, to nie odwaga tylko zwykla ciekawosc :) . Dziekuje Wam za mile slowa. Kazda z Was na moim miejscu robiłaby podobnie. Czasem poprotu nie ma wysjcia. Pomaranczowa, ja tez daje ok 7-8 razy na dobe. Hipku, to prawda, Jest sie plodnym przykarmieniu piersia.a z pampera to sie usmialam. Mia, super z tym chrztem. Ja tak bylam ochrzczona. Po co ten caly ambaras. Dobrze.Bardzo dobrze. Wcale nie za pozno. Zreszta bedziesz miala wymowke zeby sie wymigac od dlugiego siedzenia bo musisz mala wykapac i uspic :) Szukaj tylko pozytywów. Pomaranczowy. Moze to tylko gorszy dzien. Nie martw sie.. Zycze usmiechu. A my, dzis jedziemy i wracamy w niedziele. U nas ok i wlasnie mala sie spacerkuje z dziadkiem. A ja sobie nawijam na skape z mamusia i pisze do Was :) Zycie jest piekne.Trzeba szukac pozytywow. No inaczej to bym chyba walnela . oj kochane czasem to i ja licze do 10 zeby opanowac zdenerwowanie....zwlaszcza teraz:) :) :) Milego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, Ależ się dziś nie wyspałam…. Jak niektóre mamy ja też na razie nie oduczam jedzenia w nocy- nabieramy ciałka i cieszymy się jak mała je;) No więc dziś miałam nockę przerywaną karmieniami, eh…. I to 3 razy, a o 7.30 pobudka ostateczna, teraz mała odsypia słodko, a ja… nieeee;) Szklana- ja też chcę na kurs bycia ciągle w ruchu- też jak Mia zrobiłam się taka jakaś ….tylko w domku i nigdzie mi się nic chce wyjść i tak się za bardzo użalam nad sobą…..szkoda że tak daleko od siebie mieszkamy;) Pimboli- nie zazdroszczę żmij, uważaj Rosołku, a może poprostu nadmiar śliny powoduje kaszelek, może małą troszkę się krztusi i stad taki odruch? Ja zawsze staram się znaleźć inne przyczyny, żeby tylko mała chora nie była!!;) Moja mała też lubi siebie w lusterku, śmieje isę bardzo, ale jeszcze nie „zagadała” do tej drugiej, nieśmiała czy co;) Ważka- moja dziecina też jak jej ułoże łokcie to sie nad nich podpiera, ale jak zacznie się „podnosic” i jak jej uciekną ręce to już ich sama do przodu nie położy. Głowkę też trzyma, ale jeszcze ciut jej się chwieje- kiwaczek mały;) No i je jabłuszko, kaszkę bezsmakową na razie i marchewkę – uwielbia, cudnie ją wcina, ale wczoraj po zupce marchewkowej z ryzem bolał ją brzuszek na razie przerwa w warzywach. Przez miesiąc przybrała 300 g- stąd te urozmaicenia w diecie. Zabawek nie łapie, chyba że z boku coś leży- najlepiej coś miękkiego. Dłonie też zadko prostuje, jak śpi to prawie zawsze, w dzień raczej nie. Boela- Ja w ogóle nie podawałam małej Wit. K. Nie otrzymałam takiego zalecenia. Ja też mam postanowienie, po 18 do domku wracamy, mała jest wtedy radosna, nie lubi w innych miejscach za długo przebywać. Hipek- ja też właśnie z karmieniami nocnymi na razie nie walczę;) ale jak wrócę do pracy to trzeba będzie. W ogóle to wcale mi się nie chce do pracy wracać…..buuuuu zmykam, bo drzemka dobiega końca…..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Rosolku-moja niunia patrzy na siebie w lustrze,ale z taka powazna mina i nic nie gada do swojego odbicia.Za to od dwoch dni gada jak najeta do nas i do swoich zabawek i zupelnie inaczej brzmi niz do tej do pory. Ksiazki..ja tez niedawno wrocilam do czytania,uwielbiam te chwile wieczorem,kiedy mala spi juz,a ja sobie pod kocykiem czytam.. Wazka-witamy z powrotem.Widzisz jak tu sie za toba teskni jak znikasz?;) Co to znaczy,ze nie macie peselu?To chyba niezbyt dobrze,co?ja nie wiem,bo Nadine ma tylko niemieckie obywatelstwo i nie zalatwialam polskiego paska.a paszport malej wazny jest 6 lat,chociaz i tak najpozniej za rok bedziemy wyrabioac nowy,bo przeciez w tym wieku to sie dziecko z tygodnia na tydzien zmienia.Poza tym na zdjeciu do paska wyszla zupelnie jak nie ona,nie podoba mi sie to zdjecie. Boela-no widzisz,faceci sie tak nie trzesa nad dziecmi jak my i moga tym naprawde wkurzyc;) hipek-ja mialam dwie sprawy,najpierw karna,potem cywilna,wiec uwazam,ze dwa lata to nie tak dlugo,tym bardziej,ze sie odwolywali trzy razy. I tak jak Wazka napisala:kasa mniej wazna,choc sie przyda,wiadomo,ale satysfakcja,ze wygralam-bezcenna. Moja mama widziala Nadine zaraz po urodzeniu,byla u nas dwa tygodnie,ale oczywiscie,ze sie nie moze doczekac naszego przyjazdu,w koncu to jej pierwsza wnuczka. Nadine trzyma glowke,ale ja ja jeszcze asekuruje i tez sie nie moge doczekac kiedy bede mogla ja trzymac jedna reka. Mia-rozmawialam z mezem i w weekend cos zrobi z ta brama.Z ta druga od ulicy nie ma problemu,bo tam sa schody na gore do ogrodu,zmija chyba nie wejdzie po schodach?Pewnie by sie jej nie chcialo. W zeszlym roku widzialam jedna jak sie wygrzewala kolo naszego domu na ulicy,ale za kilka godzin juz ja ktos rozjechal,wiec jednak wylaza z lasu na sloneczko. Masz racje,ze sie w ogrodzie nie chodzi latem przeciez w kaloszach;),poza tym jak mi dziecko zacznie wychodzic na dwor,to juz koniecznie cos trzeba z tymi gadami pomyslec. A no i gratuluje porozumienia z mezem:noc na noc to niezly patent.I wyspicie sie. Moj za to dzis chrapal i ukradl mi w ten sposob jakies dwie godziny snu,co jest bardzo duzo przy malym dziecku,ktore wstaje zawsze o tej samej porze i nie patrzy,ze mama niewyspana:) A z tymi piastkami zacisnietymi,to czytalam,ze do konca trzeciego miesiaca rece powinny byc przez wiekszosc czasu rozluznione,moja zaciska dlonie tylko jak jest bardzo glodna i w trakcie jedzenia poluznia. Moja corka tez nie lubi lezec na brzuszku zbytnio i przez to malo cwiczy glowke,ale gdzies przeczytalam,zeby w takim wypadku klasc dziecko sobie na kolanach na brzuszku i glowka ma byc troszke poza naszymi udami,wtedy dziecko nie laduje noskiem w podlozu i chetniej tak lezy.U nas sie sprawdza,jeszcze klade przed nia jakas zabawke,to sie zajmuje wyciaganiem po nia rak i nawet nie zauwaza,ze sie meczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwczynki mam do Was pytanko. Karmie dziedzie piersia i dokarmiam butelka. Napisze w skrocie o co mi biega. Otoz 6 tyg po porodzie mialam dwa dni plamien, po dwoch tyg. od tych plamien kochalismy sie bez zabezpieczenie, ale nie do konca. 10 dni po tym incydencie lekarz zalozyl mi spirale. Krwawilam i tak mi sie wydaje, ze nawet mocno z 5 dni. Ale dla pewnosci zrobilam test sikany i jedna kreska, 18 dni po sexie - bete hcg i wynik 0,1 czyli w ciazy nie jestem. Minelo dwa tyg i znow boli mnie brzuch, bylam u lekarza i mowi, ze zapalenie i prawdobodobnie spirala sie przesunela. Mielismy jakies dwa tyg temu sex ale znowu nie do konca (byly to mze 5 ruchow:) Dwa tyg po tym incydencie zrobilam znowu test sikany i jedna kreska, czyli w ciazy nie jestem. Lekarz robil usg i nic nie widzial. Ja chyba tez mam ciaze urojona! Bardzo boje sie ciazy i nie chcialabym znowu w niej byc bo znosilam ja zle. Chyba wmawiam sobie wszystkie objawy, taki moj durny umysl, maz juz sluchac nie chce jak mu o tej ciazy pitole. Ciagle wydaje mi sie, ze brzuch mnie boli, ze wymiotowac sie chce, ze nie mam okresu a powinien byc, ze sutki mam wrazliwe itd. Moglabym o tym pisac i pisac. Za tydzien mam miec wymieniana spirale bo obcena sie przesunela najprawdopodobniej od tego obfitszego krwawienia. Jaka macie wydzieline jesli macie. Ja mam polprzezroczyta, biala i chyba to rzeczywiscie zapalenie. Ehh... Ciagle cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia-z chrzcinami dobry pomysl.Nie uwazam,ze jest za pozno.Ja nie wiem jak u nas z tym chrztem bedzie,w ogole o tym jeszcze nie mysle,w sumie to dzialka meza jest. I co?Kamerka super sprawa,nie?Maz tez sie przekona jak bedzie chcial wyskoczyc na grilla do sasiadow;) Wczoraj mala sie zakrztusila,bo wlozyla sobie reke za gleboko do buzi i dzieki kamerce w trzy sekundy bylam na gorze.No czuje sie lepiej jak ja widze i slysze. Czyli w Pl jest inny system,jesli chodzi o wit.K.Mam nadzieje,ze tutaj wiedza co robia..Wit.D mam w tabletkach i podaje jedna dziennie.Rok chyba mam podawac. Przyszla-ja tez mam czasem chwile zwatpienia przy karmieniu,szczegolnie jak mala jest rozdrazniona,bo nie tak zlapie i zaczyna sie denerwowac,ja tez-i takie bledne kolo sie robi,ale za to jak wszystko dobrze idzie,to od razu zapominam,ze czasem nie jest rozowo. Jednak dobrze cie rozumiem,ze masz dosc,nic na sile,jesli sie meczysz,to nie ma sensu. Moja niunia sobie spi slodziutko,a ja mam chwile dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, dagusia- moje wlosy to tez masakra, sa wszedzie, wypadaja na potege, gdyby nie to, ze w sierpniu biore slub i chce miec pieknego koka obcielabym natychmiast. Kupilam sobie Skrzypovite i biore zobaczymy co bedzie. piksip - ja ostatnio tez pytalam pediatre o D3. Powiedziala mi, ze podawac w takie dni, gdy nie ma slonca i gdy Maly nie byl na dworze.Ja podaje szczerze mowiac co drugi, trzeci dzien dwie krople.Nie podaje Cebionu, gdyz karmie bebilonem a tam jest mnostwo witamin. Co do cebionu to kiedys jeden pediatra mi powiedzial, ze to napedzanie koniunktury firmom farmaceut. i tez nie kazal mi podawac, a jeszcze wtedy kermilam piersia. Mia -moje dziecko pije Bebilon - podobno dzieci przepadaja za tym mleczkiem. Moj syn to potwierdza, ostatnio pije 150 ml. srednio co dwie, trzy godziny w dzien i co cztery w nocy... julka - ja karmie wlasnie Bebilonem i od trzech dni zageszczam kleikiem ryzowym ( moj synek ma 3,5 mca) na razie 1 miarke ( ta od mleka modyfikowanego) na 150 ml. mleka, z czasem coraz wiecej tego kleiku. Jak podgrzewasz swoje mleczko to po prostu dosyp, to sie ladnie rozpusci ( chociaz to sa takie plateczki i balam sie ze maly nie sciagnie z butli) musisz miec jednak smoczek z troszke wieksza dziurka. Tak mi poradzila pediatra, jeszcze nie kazala podawaz kaszki. Szklana - zazdroszcze Ci, kurcze u mnie to tylko spacer osiedlowymi alejkami, zadnej knajpki, kawiarni...nic, ehhh uroki zycia na zad.... a jaszcze jak sie przeprowadzimy do mojego A. to juz w ogole, wies, lasy, laki, pola.... Moj Maly sie obudzil, potem cos jeszcze skrobne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Hipek cześć ty to nocny marek jesteś widze :) hehe ja mam czasem też takie zaćmy jak ty. Czasem sie wybudzę i nie wiem czy karmiłam czy nie i w ogóle o co chodzi :) No co do spotkania forumowiczek to ja jestem bardzo za! Tylko jak to ogarnąć? Jejku ale by było super!! Moja już trzyma sama glowę - jest silną babką i pediatra powiedziała że nie trzeba trzymać i od dwch tyg asekuruję tylko jak idę po schodach np, bo mala czasem ma takie niekontrolowane odruchy że rzuci głową do przdu i się walnie o moje ciało, ale tak to jedną ręką ją trzymam. Co wcale łatwe nie jest - plecy mi wysiadają od tego kloca - help ona musi już zacząć chodzić na nożkach... :) Mia - gaba sobie poradzi w końcu kiedyś będzie musiała wyjść do ludz :) Pójdzie do przedszkola a tam jeden wielki zarazek. Ja tam mją uodparniam już a co. Na razie bokim mi to nie wyszło. Odpukać... :) Kamerka czad co! Moj też nie chciał i od razu po właczeniu pierwszej nocy rację mi przyznał i musiał mnie w rękę pocałować :) Ja to już nie wiem czy jestem wysapna czy nie... :) Wsaję ostatecznie około 10 bo po porannym karmieniu mała u nas w łóżku bawi się sama i zasypia w koncu ( oże znudzona...:) Tylko trzeba jej smoka podawać i tak od 7 do 10 przysypiamy jeszcze. Ale wczoraj wieczrem po jedzieniu się wyrzygała i cała do przebrania a potem leżała w łóxeczku i poplakiwała. Nie mogła zasnąć. W koncu instynkt mi mówi dać wiecej jeść -M mówi że bez sensu bo zjadła 180. A ja na to że wyrzygała dużo a on na to bla bla bla... ałam 60 zjadła szybko i zasnęła równie szybko. Budzi mi się znowu w nocy - dziś 3.40 i próbowałam wykiwać ją smokiem jak ostatnio ale płakała coraz mocniej więc dałam jeść i juź zostawiłam u nas w łóżku do rana. A rano wszystko super i siedziała w łazoence ze mną ja się kąpałam widzę że ziewa no się się spieszę - pora karmienia jest robię mleko szybko szybko daję jej ona w ryk...? :( O matko 20min non stop i nie miałam jak jej uspokoić! Aż mi już nerwy zaczęły puszczać bo nie wiedziałam co jej jest :( W końcu śpiewałam i ją mocno tuliłam ale jak dawałam jeść znów ryk, oczy zamknięte non stop - przemęczyłam ja ? Teraz już godzinę 20 śpi a ja przygotowuję wszystko żeby iść na spacer. Moja pralinka kochana :) Ej a czy to już ten pierniczony skok znowu może być? Bo od wczoraj wicej je i jest marudna. Na spacerze wczoraj też mi się obudziła i wrzask i dawalam butlę na ławeczce :) Muszę leciec teraz bo umówiłam się na spacer z koleżanką a mloda śpi... przygotuję wszystko i jak coś to ją obudzę i dośpi w wózeczku. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka a u nas znowu pada buuu i siedzimy w domu okropienstwo maly spi a ja pije herbate z cytryna i sokiem malinowym w ogole czuje sie jak by byla zima moze mnie jakies chorubsko rozkalada wczoraj wieczorem bylismy na basenie z malym, zapakowalismy sie w samochod i pojechalismy, zalozylam mu hagisy do plywania wydawalo mi sie ze troche za duze sa ale naszczescie nic nie przelecialo, na poczatku maly trzymal sie mnie kurczowo i nie chcial mnie poscic ale po 10min juz sie przyzwyczail i cieszyl jak nigdy, bylo super dziewczyny naprawde polecam, na tym basenie woda byla pogrzewana takze super i wydzielone miejsce dla malych dzieci fajnie bylo napewno bedziemy chodzic czesciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipek mój maly jest bardzo silny i dosc sztywno trzyma główkę ale ja zawsze podtrzymuje mu bo boje się żeby sobie krzywdy nie zrobil, a co do „grzebaninach w gaciach” to faktycznie musiałaś chyba być zmeczona hihi, a co do pracy na pewno cos znajdziesz szukaj na stronach internetowych ja znam jedna chyba www.pracuj.pl l Mia super ze zakup niani się udal, napisz mi jaka kupiłaś może tez się skusze na takie cudo Przyszla nie martw sie jezeli uwazasz ze lepiej bedzie dla ciebie i malego karmienie butla to tak zrob zaufaj instynktowi Wazka super ze jestes, ah i znowu uciekasz szkoda odzywaj się do nas czesciej Piksip wspolczuje nieprzespanej nocy u nas dzisiaj tez tak srednio maly obudzil się na jedzenie o 4, przedwczoraj przespal nocke a dzisiaj już nie Popisze pozniej bo maly już się budzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie Lutówki ;) czytam Was już całkiem długo i tak się zastanawiam czy mogę do Was jeszcze dołączyć? Moja Pyzatka - Zuzia przyszła na świat 18.02. Po całych dniach spędzanych praktycznie sam na sam z małą, potrzebuję czasem z kimś pogadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iskierko ja wlasnie juz drugi dzien daje mojemu kleik ryzowy do mleka :) narazie nic mu niejest i zauwazylam ze dluzej wytrzumuje niejest tak szybko glodny a w przyszlym tyg ide na szczepienie to wypytam sie o ta kaszke dokladniej i dam znac :) a wogole tez wypytam sie co moge pomalu wprowadzac bo byc moze od czercwa ide do pracy to pzreciez niebedzie na samym mleku sluchajcie chcialam kupic foczke do kapieli ale niewiem czy sie sprawdzi... hmmm kapalyscie maluszki w foczce??? i jak??? a moj Adasko juz trzyma ladnie glowke tylko jeszcze nieraz mu sie chwieje ale juz jest silny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super sprawa z basenem tez bym chciala pojsc z mezem i malym :) moze jak wrocimy z polski po egzaminach bedzie mniej stresu. jakie mleko sztuczne polecacie ?? ja jak mi brakuje mleka to daje malemu hipp bio 1 i jest ok .polozylam go spac o 19.30 bez jedzenia tzn jadl o 17 potem nakarmilam go o 22 na spiaco 180ml mleka ale jak zjadl zaczol plakac a akurat odciagalam wczesniej mleko wiec dalam mu jeszcze i dojadl 20-30ml i spi .czy on nie za duzo je? chociaz jak bym maly mial 6 dni zamiast jesc 60ml jadl 100 i coraz wiecej hmm jest puszysty nie gruby wiec chyba jest ok zapytam lekarke na badaniu w poniedzialek nie chce go utuczyc i rozwiekszyc mu zoladek za duza iloscia jedzenia .on lubi jesc nie wybredza nawet sztuczne zje :) . dziewczyny jaki kleik kupujecie moze ja tez bede mu dodawac to swojego mleka i bedzie go bardziej sycic napiszcie mi nazwe linka 82 jasne ze mozesz dolaczyc napewno dziewczyny nie beda miec nic przeciwko my tu wszystkie siedzimy z dziecmi same w domu wiec napewno bedziemy miec wspolne tematy:) konwalia mysle zeby do 4 miesiaca karmic albo utrzymac 2 karmienia na dzien do 6 miesiaca zobaczymy jak bedzie .fajne okreslenie na malego hipek podoba mi sie chyba odgapie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna owieczka mi sie tez wydaje jakbym byla w ciazy to jakas choroba hehe boli mnie brzuch od 2 tyg musze isc do lekarza ale to chyba cos z zoladkiem nie wiem ale glupia jestem bo nie klade sie na brzuch ''zeby nie zrobic krzywdy dziecku jak bym byla w ciazy''tymbardziej jak sie najem mam wystajacy brzuch szkoda gadac 2 test robilam i tez w ciazy nie jest ale to obsesja chyba u nas panuje hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Przyszła poruszyłaś interesujący mnie temat. Ja dokarmiam, niestety coraz częściej. Daję NAN,ale wiem,że dokrarmiające mamuśki forumowe karmią Bebilonem. Zastanawiam się nad zmianą,ale chyba najlepiej skonsultować tę decyzję z lekarzem...Ten NAN śmierdzi mi skwaśniałym mlekiem,może nie jest za dobre... Przyszła,niedawno o tym samym pisałam,czekam na luty 2010 :) A dokładnie rok temu (najprawdopodobniej) poczęta została moja córa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja slyszalam ze dobre sa wlasnie bebilon ,bebiko i hipp bio a nan taki sobie ale kazde dziecko lubi inne ja czytalam na forach wiec pisze to co przeczytalam .moj maly sprobowal juz bebilon pepti i sie tym nie najadal kupilam go w polsce na szybciocha gdy nie umialam odciagnac swojego mleka w aucie a hipp bio jest z ekologicznego mleka no i dobrze sycacy jest .szukam mleka jakiegos zeby mu kupowac po 4 miesiacu .dobry jest tez bebilon comfort lub bebilon 1 one maja jakies probiotyki ktore wspomagaja odpornosc dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×