Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Hej dziewczyny.... Up u nas dziś w nocy też pobudki z płaczem...:O Wybaczcie,że się nie odzywam,ale z moją mamą bardzo,bardzo źle...jutro do niej jadę.. Całuję Was wszystkie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do up23
nie dziwne , ze twoje dziecko ciagle ma siniaki gdy siedzisz codziennie na komputerze zamiast sie nim zajac !!!.co z Ciebie za matka???!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobrze,czuje sie wywolana i pisze.Przyznam sie,ze podczytywalam troche,ale nie mialam sily pisac. Haydi-wina jest w stu procentach po stronie mojego meza.Mama juz pojechala.Nie pogodzili sie,a ja sie czuje okropnie,chodze z kata w kat i czuje sie cholernie samotna.Watpie,zeby sie pogodzili kiedykolwiek,bardzo watpie,za duzo bylo powiedziane w tej klotni,a najbardziej mi zal w tym wszystkim swojego dziecka.. Super,ze sie zjezdzalnia podoba. Balbina-przykro mi bardzo.. Dagusia-milego pobytu nad morzem. Piksip-🌼za glowe.U nas tez Dobranocny Ogrod to hit.Mala lezy na kanapie i ani drgnie. Mamo3-witaj.Zdrowka dla was.Moja ma tez od dluzszego czasu dwanascie zebow,szly jej prawie wszystkie na raz,ale teraz cisza i trojek ani widu,ani slychu.Ladnie wazy juz Kamilka,moja to piorko takie:) Up-ach,no,niektorych dzieci nie sposob upilnowac,wlasnie,bedziesz go nosila caly dzien?Niewykonalne.Widocznie Kubus musi przejsc ten etap siniakow i juz,choc wiem,ze na pewno serce boli i latwo mi pisac.Ja nie mam takich doswiadczen,bo Nadine jest mega ostrozna,jeszcze od kiedy chodzi nigdzie nie wyrznela i widze,ze raczej przewiduje,ze cos sie moze stac niz sprawdza na wlasnej skorze. Basieniu-❤️trzymaj sie,kochana. Robur-moja spi raz dziennie od 13 do 15,potem na noc idzie o 21 i wstaje o 9. Czarna owieczko-zazdroszcze pogody. U mnie kiepsko jak wiecie,nastroj podly,mam sto tysiecy morderczych mysli na minute jak sobie tak to wszystko przypomne.Do tego pogoda podobnie jak u was-beznadziejna,pada i pada,cholerny maj. Nadine jeszcze kaszle,ale poprawia sie powolutku,przestala marudzic i spi jak aniolek-i to tyle dobrych wiadomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Up nic się nie martw moja Madzia też zawsze ma pełno siniaków, ale dzięki temu wie co jej wolno a co robi bubu. Coprawda nigdy nie płacze, gdy się uderzy, ale później jak widzi to miejsce gdzie się uderzyła to mówi nienienie :) U nas oki. Ostatnio miałam spotkanie z koleżankami i przypomniałam sobie co to jest kac :( Buziaki dla Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybaczcie,że nie popiszę,ale cały dzień byłam w pracy.Jutro też idę od 8 do 20 i w niedzielę to samo,chyba kota zniosę.Ale nie mam wyboru i tyle.A w sobotę i niedzielę na obiad tylko pizza,bo tam w pracy nie będzie normalnego obiadu,będę chyba jutro płakać.' Pimboli Zobaczysz,w końcu się pogodzą,nie martw się. Basienia NIe wiem co powiedzieć,przykro mi. Up Moja się nie rozbija po kaloryferach.Czasem się uderzy o coś,ale nigdy nie mocno.Nie zwracaj uwagi na te głupie wpisy pomarańczek. A moja mała dziś strasznie zwymiotowała 2 razy,nic nowego nie jadła,nie wiem czemu tak zrobiła. I jest coraz mądrzejsza,chodzi jak pies za nami żeby iść na dwór (nosi nam buty),wie,które buty są na dwór,które do domu,pokazuje w książeczkach różne rzeczy i nie można gębą ruszyć,bo wszystko chce jeść z nami.Fajniutka już jest.Lubi sobie zjeść,brzuszek ma taką okrągłą kuleczkę.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki :) pamiętacie mnie? basieńka mi napisała że pomarańczowo się u was zrobiło to wpadam odgonić złe duchy, rozdać po całusie od nuli oraz ode mnie i mientoklesa :) u nas dobrze, ja zarobiona to i na marcu nie często bywam ale myślę o was często. pozdrawiam was mocno i życzę wszystkim wszystkiego pięknego ! maja i nuśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, no wreszcie troszkę większy ruch się zrobił :) Up - no ja też już mam tak strasznie dosyć tej pogody, a tu prognozy nie fajne.... w poniedziałek też ma lać i do tego 10 stopni tylko :( A moje dziecko tak chce iść na podwórko, a co w taki deszcz mam z nim robić ? Hehhe, no to Kubus widzę wyjątkowo ruchliwy :) Olek w sumie raczej jest ostrożny, wiadomo, czasem biegnie i się przewróci, ale to na ręce leci i jest ok. Raz sobie tylko o dywan czoło przetarł i raz guza zaliczył na czole no i dawno temu sobie wargę lekko przebił, tak pozatym to innych wypadków nie zaliczył :) Hehehhe, dzęki w imieniu Olka za komplementy :) No i współczuję okropnej nocy :( Piksip - no Olek też mi pilota przynosi :) :) :) :) Cwaniaczki z tych naszych dzieci :) Basienia - przykro mi strasznie. Trzymaj się i do końca nie trać wiary i nadzieii... Pimboli - kurcze, współczuję, ze tak sie pokłócili :( Domyślam się, jak się w takiej sytuacji czujesz :( Ech, skoro piszesz, że nie wierzysz, że się pogodzą to ciężka sprawa musi być :( Ale życie jest długie, więc ja wierzę, że jak trochę od siebie odpoczną to im przejdzie. Oby.... Iwonka - kac ? Hehhe, ja nigdy nie mam kaca :) Możemy wypić z moim M tyle samo, mój mąż na drugi dzień półprzytomny, z pękającą głową, niejedzący cały dzień nic itd a ja wogóle nie pamiętam, że coś piłam :) Heheheh, ale smaka mi dziś zrobiłaś, chyba se otworzę cos procentowego :) Robur - oj ale masz zapieprz, 12 godzin - szczerze współczuję, jeszcze w niedzielę.... Ale wiesz co? Pizze to bym chętnie zjadła :) Już nie pamiętam kiedy pizzę ostatnio jadłam :) Trzymaj się zatem w ten cieżki weekend, Oby następny był lepszy. Majatosia - ooo, jak fajnie, że do nas zajrzałaś :) Wrzuć w ramach luzu jakieś foto małej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny ;) Pimboli bardzo ci współczuję tej sytuacji. Mam nadzieję, że jakoś to sobie poukładasz. Przynajmniej Ty w swoim sercu. Fajnie, że Nadinka taka ostrożna. Dominisia też taka była i nigdy nie musiałam jej dwa razy powtarzać, że coś jest niebezpieczne. robur oby Ci weekend szybko zleciał. Haydi zazdroszczę mocnej głowy ;) Ja po dwóch piwach już praktycznie zgon i kac na drugi dzień :D Basieniu 🌻 Uciekam do spanka. Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majaitosia - ale świetne zdjęcia! Naprawdę, cudne :) Anna piękna dziewczynka. Zdjęcie pierwsze bardzo ładne i to kowbojskie też świetne - dopiero po chiwli się zorientowałam, że to nocnik a nie kapelusz kowbojski :) :) :) :) :) Up - no fakt, głowę to ja mam mocną, nie wiem czemu, bo nigdy jakoś nie piłam dużo, ale ile bym nie wypiła to kaca nie doświadczyłam ani razu :) Za to mój mąż jedno piwo i już drugiego dnia głowa go boli :) A jak cos więcej wypuje to już wogóle kaca ma jak w banku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haydi :) bo to KAŁGERL :) oglądnęłam nasze bąble na poczcie i jedyne co mi przychodzi do głowy to to że ... czas zapitala... a dzieci? za niedługo powiemy : "jakie dzieci" ? jeny ale wyrosły nasze pociechy.... brak mi słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majaitosia - hehhe,ja tam najpierw patrzyłam na zdjęcia a dopiero później na podpisy :) Ale ujęcie świetne, naprawdę :) No nic, idę powoli do łóżka, bo mąż zaczyna być zazdrosny o forum :) Miłej i przespanej w całości nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, Moje dziecko ogląda Rock your baby, mój "stary:(mówiąc za Robur) dziś w pracy tak więc mam chwilę żeby coś napisać. U nas na tapecie zęby już na dole jest komplet czyli 8 teraz górne wyłażą . jest jedna trójka i teraz pozostałe męczą. Niunia ma stan podgorączkowy lekko pokasłuje i coś gluty w nosie słyszę. Mam nadzieję, że się nic poważniejszego z tego nie rozwinie. Wszystko przez zęby. Pimboli bardzo mi przykro ,że znalazłaś się w takiej sytuacji. Szkoda, że Twój mąż nie odpuścił-zwłaszcza, że to była jego wina n o i że Twoja mama nie mieszka z Wami. Mam nadzieję, że z czasem wszystko ucichnie i sytuacja się załagodzi. Robur ale z ciebie pracuś. Wyobrażam sobie jaka musisz być zmęczona. Ja tam lubię pizzę i bym nie narzekała jeżeli o to chodzi. Dużo sił dla Ciebie. Up my też nie możemy upilnować Poluny. Bardzo często coś sobie zrobi. A nogi ma jak razowy piłkarz-co chwilę nowe siniaki. Mamo3 witaj!!! Dużo zdrowia dla Ciebie i Kamilki. Super, że malutka robi postępy. Oj rozumiem ciebie doskonale i wiem co to znaczy brak czasu zwłaszcza na forum :( Basieniu jestem myślami z Tobą i bardzo Ci współczuję❤️ Majaitosia witaj!!!! Dobrze, że czuwasz i w razie "W" się meldujesz i jesteś z nami. Haydi a Tobie moja kochana dziękuję, że jesteś tu stałą bywalczynią i robisz wszystko, żebyśmy nie zapominały o pisaniu 🌻 dla Ciebie. Piksip dobrze, że minął ten paskudny ból głowy. Iwonka kac niefajny ale za to pewnie się świetnie bawiłaś. No to teraz lecę na pocztę. No i pozdrawiam dziewuchy do których się nie odniosłam: Julkę, Dagusię, Szklaną,Mię, Balbinkę, Czarną owieczkę, Pomarańczowego Gościa. Przepraszam jeżeli kogoś pominęłam ale bazuję na pamięci i ostatniej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haydi-ja przed ciaza tez rzadko miewalam kaca,ale to pewnie dlatego,ze moglam sie wyspac:DTeraz wypije troszke i na drugi dzien-bleee. Maja-🖐️ Igmik-wlasnie moj maz odpuscil,przeprosil i widze jak sie z tym meczy,ale mama sie zaciela:(Jakos musza dojsc do porozumienia,bo nie wiem. Sluchajcie,postanowilam tak:ich klotnia,ich problem.Rozmawialam z M wczoraj i powiedzialam,ze teraz niech oni sie glowia co robic w tej durnej sytuacji.Ja odpuszczam,nerwy sobie tylko zszargam i tyle bedzie. Koniec zamartwiania sie,maja czas do lata,jak sie nie pogodza to ja nie jade do Polski.Wiem,ze M zachowal sie jak skonczony kretyn,ale mama tez dala sie poniesc nerwom i moglaby wziac pod uwage,ze chodzi tez o mnie i Nadine,wiec prosze bardzo-jak tam chca.Nie mozna sie tak zacinac,zeby nawet nie chciec wysluchac przeprosin.Maz sie stara bardzo,widze,ze sie meczy,wiec ruch nalezy do mamy.Jesli jej bedzie zalezalo by nas widywac(mnie i Nadinke)to odpusci w koncu.A jak nie,to trudno.Przeciez sie nie rozwiode,do cholery,a co to za zycie:swieta i urlopy bez meza i co ja powiem Nadine jak bedzie starsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Pimboli współczuję bardzo takiej sytuacji. Wierzę, że Twoja mama to mądra kobieta i dojdzie do wniosku, ze rodzina najważniejsza a nie jakieś tam urazy. Trzymam kciuki za Was. A ja znów na kafe bo niunia śpi i słyszę jak kaszlę oj oj oby to nie było nic poważnego. Osłabiona jest biedulka przez swoje wychodzące ząbki. Powinnam coś tam posprzątać ale mi się nie chcę. Zaraz trochę poczytam-mam nową ksiązkę Dna Browna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Igmik - ooooo, jak fajnie, że jesteś :) Dziękuję za kwiatuszka :) No wiesz, ktos musi tu pisać chociażby sama ze sobą ale piszę :) Nie no, ja rozumiem, że każdemu może czasu brakować, w końcu dziecko, lub dzieci, mąż, inne obowiązki, niektórym jeszcze dochodzi praca, więc nie ma się co dziwic i cieszę się jak chociaż każda na chwilkę wpadnie napisać dwa słowa :) Ja tam to forum polubiłem, ech to znaczy forum jak forum ale Was polubiłam i piszę po to, zeby forum nie umarło śmiercią naturalną :) W sumie mój Olek dużo śpi, do pracy nie chodzę, sprawy firmowe to przeważnie wieczorem sobie załatwiam, a i systematycznie, więc codziennie to zajmuje tylko chwilkę no i ogólnie mam trochę czasu, zeby tu popisać, wiec piszę :) Pola też już sporo zębów ma! Oby się tylko cos gorszego z tej podwyższonej temperatury nie rozwinęło..... zdrówka dla Poluni !!!! Pimboli - bardzo słuszna decyzja !!!!!! Oni się pokłócili, więc oni głównie powinni się tym przejmować i myśleć jak się pogodzić. Wiem wiem, chociaż postanowiłaś się tym już tak nie przejmować, to pewnie itak Ci ciężko będzie. Ale przecież chyba do końca życia tacy pokłóceni nie będą, a jestem pewna, że Twoja mama też wybaczy szybko Twojemu mężowi, bo przecież z pewnością chce Was latem zobaczyć i na pewno zrobi wszystko (nawet pogodzi się z Twoimmężem), żebyście tylko przyjechały :) Pozatym napewno mimo, ze Twój maż ją wkurzył, Twoja mama bardzo chce, żeby jej córka miała fajną, pełną rodzinę, napewno nie chce, żebyście się rozwiedli..... Zobaczysz, przejdzie jej. No i super, ze Twój maż się stara i że ją przeprosił. Cóż więcej moze zrobić.... Dobrze, że nie uniósł się jakąs chorą dumą i potrafił przeprosić. Nie martw się - będzie ok :) U nas dziś ładna pogoda - zimno troche ale ni epada. Od rana byliśmy na dworze a teraz Olek śpi już. Wczoraj mieliśmy odwiedziny wujka mojego męza, Olek był strasznie towarzyski, rozbawiał ich do łez :) :) :) Hehehe, no i zrobił się z niego taki mały gospodarz, bo od dwóch tygodni codziennie pierwsze co robi jak wychodzimy z domu to biegnie po jedzenie do rybek i idzie nakarmić rybki w oczku, potem się wraca po jedzenie do bażanta i idzie go nakarmić a na koniec jeszcze przynosi suche jedzenie do psa i go karmi - także zwierzaki zadowolone z Olka są bardzo :) No nic, odezwę sie jeszcze potem - póki co udanego weekendu tym co mają dziś wolne, a tym co pracują - oby szybko praca zleciała i oby miały przyjemny dzień !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahha, zrobiłam z siebie faceta zdaniem : "Ja tam to forum polubiłem......" no polubiłam miało być oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) i ja sie melduje hihi :) IGMIK dzieki za pozdrowienia ;) Pimboli no fakt jestes miedzy mlotem a kowadlem... ale badzmy dobrej mysli ze wszystko sie pouklada jakos... wiesz kiedys jak mieszkalismy u mojej mamy to moj M poklocil sie z moja mama i chyba 4 mies sie nieodzywali do siebie... ale oczywiscie moj byl obrazony.... ale wkoncu ja i moja siostra przetlumaczylismy mu do rozumu hihi i akurat byl dzien mamy i kupil kwiatki i wreczyl mojej mamie i strasznie sie ucieszyla i od tej pory lody byly przelamane hihi ale tez niebylo latwo tym bardziej ze mieszkalismy u niej i tak samo czulam sie ja ty... majtosia, roburku, Haydi, up, mama3 i inne nasze lutowki witajcie :) a zaraz ogladne fotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haydi ja uważam ,że to bardzo ważne aby dziecko potrafiło obcować i zajmować się zwierzętami. Dzieci muszą nabrać "szacunku"-nie wiem czy to dobre słowo do naszych małych przyjaciół. Moje dziecię kocha zwierzątka ale naszego kota paca i ciągnie za ogon-nie potrafię jej tego oduczyć, chociaż kotek jest też charakterny i nie pozwala sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) i ja sie melduje hihi :) IGMIK dzieki za pozdrowienia ;) Pimboli no fakt jestes miedzy mlotem a kowadlem... ale badzmy dobrej mysli ze wszystko sie pouklada jakos... wiesz kiedys jak mieszkalismy u mojej mamy to moj M poklocil sie z moja mama i chyba 4 mies sie nieodzywali do siebie... ale oczywiscie moj byl obrazony.... ale wkoncu ja i moja siostra przetlumaczylismy mu do rozumu hihi i akurat byl dzien mamy i kupil kwiatki i wreczyl mojej mamie i strasznie sie ucieszyla i od tej pory lody byly przelamane hihi ale tez niebylo latwo tym bardziej ze mieszkalismy u niej i tak samo czulam sie ja ty... majtosia, roburku, Haydi, up, mama3 i inne nasze lutowki witajcie :) a zaraz ogladne fotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igmik - hehhehe, no wiesz, to są jeszcze maluchy, one nie czują empatii, nie potrafią zorumieć, że jak ciagnie za ogon to boli i że nie wolno :) Żebyś Ty widziała jak Olek zmusza bażanta do jedzenia :) Bażant jest drobnym ptakiem, no i nie je za dużo, zje co tam mu Olek da i sobie idzie a Olek dalej chce go karmić i lata za nim w tej klatce i wciska mu ziarenka do dzioba i woła ammmmm, ammmmm, ammmmmm i się wkurza, że ten nie chce :) No ale bażant cwaniak wskakuje sobie na patyk wysoko i ma spokój :) a następnego dnia rano jak tylko już widzi Olka z garnuszkiem to już czeka na jedzenie :) Ja też myślę, że ważne jest takie obcowanie dzieci ze zwierzętami i uczenie ich wrażliwości i szacunku wobec nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majtosiu naprawde sliczne fotki szczegolnie te ostatnie z raczkami, albo z paluszkiemw ... hihi :) super a nulka ma taki roz na policzkach jak malowany hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haydi zgadzam sie z toba mi sie wydaje jak dziecko wychowuje sie ze zwierzeciem to inaczej jest :) obojetnie czy to pies czy kot czy inne zwierze... moj jest tak zzyty z pieskiem ze czesto sie do niej przytula tak sam z siebie i na piesku nauczylismy go gdzie ma nosek, ucho i oczko :) i karmi pieska rano hihi wybiera z miski jedzenie i daje z raczki :) tyko z tym to tzreba uwazac bo niekazy pies to akceptuje... ale jak wiecie moja jest jak skubinka hihi lagodna jak baranek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wlasnie myslalyscie co kupic na dzien dziecka? ja myslalam o szceniaczku uczniaczku ale neiwiem pewnie juz macie tego pieska my jeszcze nie :) czy warto go kupic? chyba ze znajde cos innego fajnego :) tym garnuszkiem z fisher Adas lubi sie bawic i czesto sie nim bawi i tez wklada inne klockimniejsze albo nosi go po domu :) i sam sobie wlacza muzyczki naciskajac na nosek i spiewa sobie razem z nim i klysze glowa na boki hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dałam na pocztę zdjęcia Olka karmiącego ptaszka i dobremana moich rodziców. Tylko doberman jest zawsze za ogrodzeniem, bo jest jeszcze młody i głupiutki i skacze, a że jest większy od Olka to mógłby go staranować :) Ale Olek go uwielbia go karmić, tylko co go widzi to Saba am am :) Wogóle to on na wszystkie psy teraz mówi Saba, na jamnika naszego też :) I na obce też :) Do niego każdy jest Saba i już :) Dzieci to mają proste i nieskoplikowane zycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wieczorkiem :) Dagusiu mam nadzieję,że jeszcze zdążę życzyć Wam udanego pobytu,mile spędzonego czasu nad morzem i niech dzieciaczki się wybawią na całego :) Miałaś dać znać co z bluzą ;) Całuski 👄 Piksip 🌻 za ból głowy.Przy tej pogodzie pewnie jeszcze się nasila to cholerstwo.Ja odczuwam straszny ból kiedy zmienia się ciśnienie,U nas też ptaszki i inne przyśpiewki z tej bajki :)...a od pewnego czasu Wiki powtarza..Makka Pakka ;) szczególnie z moim M i śmiejemy się,że tata ma nową ksywkę :D Pomarańczowy 🖐️ Mamo3 miło,że choć czasem zajrzysz :) Dużo zdrówka dla Was 🌻🌻🌻 Haydi ...Igmik słusznie zauważyła,że należy Ci się spory bukiecik za utrzymywanie ruchu na lutym :) 🌻🌻🌻🌻🌻 Olek świetny na zdjęciach :) Zjeżdżalnia robi furorę :)..he he..u nas też szaleństwo na tym dmuchanym bajerku,ale niestety w pokoju,ze względu na pogodę.. Dziękuję za słowa otuchy... Up taki okres teraz,że dzieciaki się rozbijają.Wiki szaleje na łóżku,włazi na stół,na parapet mi ostatnio się wspięła po krzesełku,aż cud,że do tej pory nie mamy guza.Choć wczoraj przed kąpielą tańczyła przy wannie i baranka zaliczyła,ale na szczęście nic nie ma ;) Dzięki za 🌻 odwzajemniam 🌻 Pimboli 👄 Ja nie przyjmuję do wiadomości żadnych stwierdzeń typu..nie pojadę do Pl :P A tak poważnie...mam ogromną nadzieję,że Mama przemyśli sprawę i będzie ok. Dla aniołka Nadine za kaszelek 🌻❤️👄🌻❤️👄 O..widzę mądra decyzja,po co masz się stresować...pogodzą się zobaczysz...;) Iwonko...hmm.Ja też po ciąży kaca odczuwam znacznie gorzej i po mniejszej ilości niż przed..a kiedyś to miałam dość mocną głowę :) A teraz słabizna jakaś ze mnie :) Robur kochana współczuję tego nawału pracy.Mam nadzieję,że odpoczniesz w przyszłym tygodniu..a pizza pewnie nie będzie taka zła ;) Jakoś nie mogę sobie wyobrazić Milenki z okrągłym brzuszkiem ;)..mam nadzieję,że w wakacje się spotkamy :) Dziękuję 🌻 Maju...sto lat słońce Cię tu nie było :D Thx za reklamę ...hehe...:D :D :D Anna śliczna dziewuszka,jak mamusia .. Pogoda do d..i jak słyszę prognozy do końca miesiąca to wolę udawać,że nie dosłyszę...szok. Igmik dziękuję Ci serdecznie 👄 Pola rośnie szybko :)Śliczne foteczki.. Oby ten kaszelek był tylko chwilowy i zdrówka,zdrówka,zdrówka...dla Was :) Julka no ciężko tak mieszkać z kimś z kim się nie rozmawia,też to przerabiałam niedawno ;) Szczeniaczka mamy :)..leży sobie i się kurzy :D Ale fajne ma piosenki,milusi.:) Wiki szaleje..rozbiegało mi się dziecię.Cały tydzień była kilka godzin bez mamy,więc pierwsze koty za płoty.Ja wyszłam trochę do ludzi.. Ale tęskniłam cholernie za nią.Jeszcze 2 tygodnie i praca...uff. Prześlę też parę nowych zdjęć Wiktorii.. Całuję mocno i życzę Wam fajnego weekendu...👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaaa, jestem zła !!!!!! Mój maż robił porządki i znalazł taką starą sztuczną roślinkę akwariową i wrzucił j ado mojego akwarium. Po dwóch godzinach wracamy z Olkiem do domu ze spaceru a tam w akwarium moja welonka zaklinowana w tej roślince już nie żyła :( :( :( :( Tyle lat ją miałam, jeszcze wczoraj gości mieliśmy i się nią zachwycali, bo ona normalnie z ręki jadła, do palców przypływała, no wiadomo, długo z nami była a tu dziś takie coś :( Specjalnie tą roślinkę kiedyś schowałam, bo ona była strasznie sotra i twarda i raz już mi się w niej malutki neonek zaklinował i padł :( Nie wiem po jaką cholerą mój mąż tam składał to dziadostwo bez mojej wiedzy !!!! Wiem, wiem, to tylko ryba, ale tyle lat ją miałam, była zdrowiutka i wogóle mojaaaaaaa..... :( Jutro kupię nową welonkę ale to już nie będzie to samo :( Basieniu - śliczne zdjecia ! Jaka Wiktoria jest śłiczna! Zwłaszcza na tym pierwszym zdjęciu taka słodka! A ten dmuchawiec jest duży bardzo ! Na zdjeciach w aukcji mniejszy się wydawał. No to Wiki ma wesoło :) Olek dziś chyba ze 40 razy zjechał - wczoraj tak chciał, a padało cały dzień :) Co do pilnowania ruchu na forum to wiecie, to jest tak, że każda czasem pisze więcej, czasem mniej. Co chwilę któraś z nas ma akurat więcej czasu, wtedy też dużo pisze :) Kiedyś widzisz Ty dbałaś o ten ruch, byłaś strażniczką naszą :) :) A ja znów mnie pisałam.... Teraz nadrabiam :) Pozatym jak się wiecej pisze to człowiek się z Wami bardziej zżywa, kiedyś mniej pisałam i tak mnie tu nie ciągło jak teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech - literówki. Roślinka była oczywiście ostra a mój mąż roślinkę wkładał do akwarium a nie składał :) :) :) No cóz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!! Moja mała dzisiaj obudziła się z temperaturą 37,4 i jest mega marudna. Nie wiem czy to zęby czy (tfu tfu) coś się z tego wykluje. Poczekam do jutra i jak jej się nie poprawi to polecę do lekarza :( Buziaki dla Was w tą brzydką niedzielę :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×