Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pdeuiomn

Zeszliscie sie mimo ze ktores z was mialo kogos ?

Polecane posty

Gość pdeuiomn

czy mial ktos tak ze nie byl ze swoim chlopakiem/dziewczyna rozstaliscie sie ktores z was kogos mialo i wrociliscie do siebie? chodzi mi bardziej o sytuacje kiedy zostaliscie porzuceni przez swoja milosc..ona z wami byc nie chciala wy po jakims czasie znalezliscie sobie kogos... a koniec koncow i tak sie zeszliscie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaasaa
mialam i jestesmy szczesliwą rodzina. powroty maja wielki sens:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdeuiomn
opiszcie jak to bylo kto zerwal czy walczyl i na ile..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdeuiomn
opiszcie jak to bylo ile twralo rozstanie itd.. kto zerwal..jak to sie stalo ze wrocil....kto walczyl no ogolnie wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdeuiomn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaasaa
on zerwal. na kilka miesiecy. i on walczyl. ja kochalam caly czas ale bylam dumna i NIGDY nie zebralam o ta milosc. i sie oplacilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdeuiomn
jaaaaaaaaaaaaa - a mialas w miedzy czase kogos albo on?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my wróciliśmy do siebie
po 1,5 roku, ja zerwałam, on miał kogoś przez pół roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my wróciliśmy do siebie
ale nie zerwałam dlatego, że kogoś miał, nową dziewczynę znalazł sobie po kilku miesiącach. Razem byliśmy 4 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zl
do złosliwej samicy- mysle ze to ze sie znów rozeszliscie było twoja wina a raczej kobiecym niezdecydowaniem ,moze tchórzostwem , moze próba zaimponowania znajomym. Tak czy inaczej nie wyciaghnelisce wniosków a i pewnie głupia duma albo jakas desperacja dokonała reszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdeuiomn
my wróciliśmy do siebie -- a jak to sie stalo ze wrociliscie do siebie?? nie mialas do nieg zalu ze bym z inna? walczyl o ciebie jak z nim zerwalas.. jak to bylo dokladnue?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my wróciliśmy do siebie
zerwałam z nim kontakt na rok, też kogoś miałam przez chwilę, chciałam o nim zapomnieć ale nie dało się ;) cały czas go kochałam i wiedziałam, że on też coś do mnie czuje... tamta dziewczyna była chyba tak żeby zabić pustkę, przykro mi, że była, ale staram się o tym nie myśleć. On nie walczył, też chciał o mnie zapomnieć. Odzywał się czasem, ale ja nie reagowałam. Jak minął rok to myslałam, ze możemy utrzymywać kontakt na stopie przyjacielskiej, i nagle wszystko odżyło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my wróciliśmy do siebie
wcześniej bylismy ze soba 4 lata... przerwa trwała 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zl
czyli jednak warto nie tchórzyc , przysowie : nie wchodzi sie 2 razy do tej same rzeki nie ma tutaj zastosowania i mysle ze nigdy nie powinno, gratulacje dla odwaznych i madrych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my wróciliśmy do siebie
pdeuiomn - a dlaczego o to pytasz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owual
to przysłowie, głupia cipo o rzece nie ma zastosowania do związków :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zl to nie tak jak myslisz...jak sie nie ma zaufania do 2 osoby to nie ma szans na budowanie czegokolwiek.Nie umiem udawać ze jest ok,kiedy tak nie jest. Ale nie żałuje ze z Nim nie jestem ,bo okazał sie palantem...a jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my wróciliśmy do siebie
bez zaufania nie ma sensu wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zl
złośliwaa samica30 - widzisz czasem zle oceniamy ludzi czase słuchamy gfłupich rad zekomych przyjaciól a zaufanie trzeba budowac, na poczatku jest kredyt zufania a ono samo przychodzi z czasem ale to ciezka praca, ja jestem zdecydowanym przeciwnikiem niszcenia wszelakich zwiazków a tym bardziej narzeczenst i małrzenst, lepiej ciezko popracowac i puzniej cieszyc sie z efektów niz ciagle wpadac z deszczu pod rynne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zl
i najlepiej tak sobie wytlumaczyc ja to zrobiłas.. a moze on wcale nie jset palantem??> jestem pewien ze tak nie myslisz.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdeuiomn
my wrocilismy do siebie... to skoro za nim tesknilas to czemu znim nie bylas odeszlas zerwalas... ja tez nie jestem z kims ponad rok...i chcialabym zeby wrocil.. to ze twoj facet mial wtedy inna nie przekreslilo tego powrotu ..? i jak to sie stalo ze zaczeliscie sie kontaktowac i w koncu wrociliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdeuiomn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to pierwszy raz
byliśmy razem kilka miesięcy, pierwsza moja miłość. on zerwał, potem chciał wrócić, wiele razy, ja się uniosłam honorem, nie zaufałam. potem on wyjechał, wrócił, próbował, ja wyjechałam, poznałam kogoś, postawiłam na tamto. on próbował jeszcze 2 razy, ja odrzucałam. on poznał kogoś, wpadka, dziecko, ślub. mój ślub. jego drugie dziecko - też wpadka. mój rozwód. mój wyjazd. mój powrót. jego walka. udało mu się, dałam szansę, czekam na rozwód. zobaczymy. w sumie... lat naście :) i jest pięknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pdeuiomn
tez bym tak chciala:(marze o tym zeby wrocil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×