o co chodzi z tymi przyborami szkolnymi zamiast kwiatow?

he he gorzej jak dostaniecie 10 książek kucharskich i 5 Panów Tadeuszów. Mi też pomysł się podoba. I tez napisałam w zaproszeniach o słodyczach i maskotkach, ale nic o domach dziecka ani schroniskach dla zwierząt. A co z tym później zrobimy to już później pomyślimy. Może zaniesiemy do domu dziecka ale nie widzę powodów pisać o tym w zaproszeniu.

hmmm... widzę, że niektórzy chyba nigdy nie byli w schronisku dla zwierząt skoro uważają że to pokazówka... ja uważam że w dniu ślubu państwo młodzi mają i tak dużo radości więc czemu nie mieli by się podzielić z innymi? ja mam zamiar prosić o karmę i koce dla psów ze schroniska, jak komuś nie będzie pasowało to trudno, może nic nie przynosić, ale moja rodzina ani znajomi nie są w stylu "och ach" i "bułkę przz bibułkę" więc worek z karmą raczej im problemu nie zrobi

Dziewczyny, w lipcu idę na wesele, gdzie młodzi chcą przybory szkolne zamiast kwiatów. Moja wiedza o przyborach szkolnych zatrzymała się na poziomie piórników z organkami na baterie, flamastrów z Hameryki i naklejek na zeszyty z He-manem:-P Co jest teraz fajnego na rynku, co dzieciakom się podoba, co jest "trendy" jeśli chodzi o przybory szkolne??? Może jakiś wypasiony piórnik z Barbi, czy coś? A w ogóle to barbi żyje jeszcze??? ;) Co ja mam kupić???

teraz jest droga Lauro, moda na Hot Wheels i Witch - czarodziejki!!!!!!!!!1 :P

a z tych staryszch ujdzie oczywiście Spiderman i Barbie wziąż żywi :)

a poza tmy jak kupisz zwykłe kredki to wiesz, żaden bajer :o teraz wszystko MUSI być z brokatem, grube kredki to jest to, a długopisy TYLKO takie wiesz, złote, srebrne, różowe, brokatowe ;)

yyyyyy????? że jak??? :-O Ok, muszę dorwać jakiegoś dzieciaka i go wypytać w tej kwestii:)

kurcze też bym chciała właśnie cos innego niż kwiaty, b o z nimi jest problem, sama niedawno bylam świadkową i na mojej głowie bylo zbieranie bukietów i myślałam ze mnie szlag trafi:) ale z drugiej strony nie wiem czy znajde tyle odwagi zeby przełamac się i zrobić coś innego niż moje kuzynostwo... u nas jesczze nikt nie wpadl na pomysł inny niż kwiaty...

SEKATA MA RACJE ----> albo wszystko w bohateró z Cartoon Network lub innego, albo wlasnie spidermen itp :) a i briokaty i żelopisy i kurcze duzo tego;):):)

mój brat z bratową poprosili gości właśnie o przybory i powiem co goście przynosili- masa zeszytów różnych, pójdziesz do sklepu to będę głównie takie jakie sie sprzedają więc na pewno nie kupisz czegoś co nie jest "trendy", bloki rysunkowe i techniczne, papiery kolorowe, flamastry, kredki-różne, piórniki, trochę plecaków, farby, pióra, zestawy długopisów i żelopisów zwykłych i kolorowych, była bibuła,gumki do mazania, kleje, taśmy klejące, pędzle i dosłownie wszystko co można znaleźć w markecie na dziale z artykułami szkolnymi

mam racje bo jestem nauczycielką to wiem czym się dzieciorki podniecają :P

a komu oni chcą te przybory przekazać?

Dzięki laski Jade na wycieczkę do Tesco, może coś znajdę:)

SĘKATA---> DOMYŚLIŁAM SIĘ I MIAŁAM SIĘ CIEBIE PYTAC:):):) WITAM W KLUBIE PEDAGOGICZNYM:)

gawi - no dobrze, ale wiesz, to tka jak z tymi pierścionkaimi (diament vs. brylant). Fajny zeszyt-SPOKO, ale zeszyt ze Spidermanem czy Witch to jest SUPER! :P

Gawi, a nie wiem, pewnie do domu dziecka jakiegoś, bo wesele w lipcu, to na 1go września będzie jak znalazł. Tylko że pewnie dzieciaki się tam pozabijają jak zaczną to rozdzielać:-D

* (brylant vs. cyrkonia oczywiście)

A które klasy uczysz:) ja 1-3 uczyłam ale chwilowo nie pracuję. oczywsićie mialam tez do czynienia z 4-6 ehehe :)

Laura - no dokładnie, bo na pewno każdy będzie chciał to bardziej modne, świecące, zbajerowane. Jak goście pójdą i kupią jakieś ładne i kolorowe, ale NIE zbajerowane to już będzie kłotnia który ma to lepsze dosta ć :o

wracając do tematu ----> ja się chyba zecyduje na tego totka... ale nie wiem:/

a ja w sumie mam cały przekrój, obecnie przedszkola i podstawówki, na praktykach gimnazjum i liceum :P

jasne, ale teraz w sklepach raczej jest właśnie to co się sprzedaje, czyli zeszyty z Witch, Winx, teraz pewnie z okładką z Opowieści z Narnii itp wiadomo że jest też trochę zwykłych zeszytów ze zwierzątkami i kwiatkami ale one też znajdą że tak powiem swojego odbiorcę

Kurde, podziwiam was za cierpliwość w pracy nauczycielki, jak bym chyba te dzieciaki rozszarpała na kawałki:-D Kiedyś dawałam korki z angielskiego, uczyłam trójkę dzieciaków, nie wypadało odmówić bo to były bachorki mojego szefa, ale nienawidziłam tego serdecznie:-O O dziwo, dzieciakom po moich korkach poprawiły się oceny w szkole;)

sękata a czego uczysz?

Laura :) może masz powołanie;)

madzianetka- my na zaroszeniach poprosiliśmy zamiast kwiatów - książki. totek wydał mi się zbyt pretensjonalny, nie chcialam, zeby goscie sobie pomysleli, ze nie dosc, ze kasa do koperty to jeszcze chcemy sie nachapać kasą z numerków totka. W ansyzm domu mamy biblioteczkę i tam nam sie przydadza ksiązki każej treści i formatu. :) lubimy czytac i dowiadywac się nowych rzeczy, dlatego tematyka dowolna, nie robiłam listy, zaznaczylam, ze nie chcemy kucharskiej i bibli to to juz mamy, reszta wg. gustu i upodobań :)

gawi - ANGIELSKIEGO :P

mi - heheheh masakra :P

my też prosiliśmy o książki i jak już pisałam zrobiłam listę książek :)

ja mialam kiedyś 10 osób na korkach i powiem szczerze że z takimi się chyba najgorzej pracuje, bo sami nic w domu nie robia tylko licza, że im samo do głowy wejdzie albo że ja sama uczynię cuda a oni nic nie musza robic, grrr