Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

retro

Oh, Catherine....

Polecane posty

Mam historię do opowiedzenia, a mastepnie pytanie do pań ale po kolei rzecz miała się między młoda parą mieszaną, mieszaną w sensie narodowościowym. Ona Polka, on Francuz. Narzeczeństwo, ostatnia prosta, węzeł małżenski na horyzoncie. Pewnej upojnej nocy ( bo kochanek z niego był jak trza!), znajdowali się oboje zaledwie kilka centymetrów , a w zasadzie kilka ruchów frykcyjnych od siódmego nieba. Były miłosne płacze, wzdychania, och, ach, je t\'aime, ah oui... I nagle w te pieśn miłośni wdarł się, dobrze mówię, wdarł się, jego już prawie spazmatyczny jęk o treści : Oh, Catherine....!! Catherine.. Catherine...... zaraz, jaka Catherine? Jaka kurwa Catherine?????? Bo ona Jola była. Czyli Jolie ewentualnie. Ale nie Catherine. Kiedy mi to opowiadała mówiła że nigdy nie zapomni jak w sekundzie znieruchomiały jej biodra, oczy staneły w słup i owiał ja trupi chłód.... Ja osobiście nawet nie próbowałam sobie tego wyobrazić. Co było dalej, tego dokładnie nie pamięta, ale jazda była ostra. Chyba jakiś policzek, jakies łzy, jakieś krzyki, jakieś rzucanie ubraniami.. Tzry dni trwały rozpaczliwe dochodzenia kim jest Catherine. Nikt nie wiedział, ani ona, ani on tym bardziej. Tłumaczył że nie zna żadnej Catherine, że to imie nie kojarzy mu się z żadną konkretna osobą… Był w tym dość autentyczny. Płakał, bo związek został postawiony na ostrzu noża. Wszystko wskazywało na to że faktycznie żadna Catherine nie istnieje. Może chodziło o Deneuve, cholera wie. Dosc że dziś są szczęśliwym małżeństwem z pewną czarną historią za sobą. Do dziś tajemnica owej Kasi która wypłynęla w męskim uniesieniu, nie została wyjasniona. Historia może długa , ale pytanie krótkie: Czy faceci to debile? :) pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna istota
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... niesmaczne ja bym nie mógł ... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on musiał, po prostu musiał myslec wtedy o kim innym. Nawet jeśli to była tylko jakaś pupa z plakatu, wszystko jedno... faktycznie, niesmaczne. zreszta kumpela ma traume do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet o "takiej historii" myśleć nie lubię .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skarb___
No cóż... czasem można się pomylić. Ja kiedyś...nie wiadomo dlaczego zwróciłam sie do męża przyjaciółki "Piotrku", choć miał na imię Tomek. Jazda była niezła, facet zaczął sobie wyobrażać niesamowite historie, że niby jego zona przyjeżdża do mnie z jakimś Piotrkiem i... To wcale nie znaczy, że faceci są debilami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czy faceci to debile?" Niektórzy pewnie tak:) A z niego wcale nie taki debil, skoro wyszedł z incydentu prawie bez szwanku.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiadomo dlaczego zwróciłam sie do męża przyjaciółki "Piotrku", choć miał na imię Tomek. skarbie no tak, to się zdarza... ale w sytuacji intymnej..? gdy bezwiednie powinno się szeptac imię ukochanej, a świadomość tego z kim uprawiamy seks powinna byc ostra jak brzytwa..? chyba sytuacje bez porównania, nie sądzisz...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z niego wcale nie taki debil, skoro wyszedł z incydentu prawie bez szwanku chyba własnie debil skoro nawet nie wiedział czyje imię wyjęczał.... tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy ... dopóki będzie kochała ... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
finał tej niezwykle ciekawej historii dowodzi tego, że facet jest spryciarzem i świetnym aktorem, a babka naiwniarą :D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmmmmmmm a mnie w tej całej hissssterii jednak zastanawia kim była owa tajemnicza kasia może intuicyjnie każdy facet mysli o mnie :) a tak na poważnie- różne wpadki zdarzają sie nawet w najlepszym sexie- nie tylko facetom;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudko czyli co...? jednak romans...? tak sądziłam.... :):) ale wolałam myśleć jak ona, że debil zwykły, nieszkodliwy:) cóż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tam, nie wiedział, Retro. I Ty w to wierzysz? TY? W TO? WIERZYSZ? :) Ale historia mi się podoba - miłość zwyciężyła nawet rozsądek.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może oglądał jakiegoś pornolka i ak jakiś facet tak jęczał :) i tak mu się w jego sexie skojarzyło:P a wy zaraz wszędzie doszukujecie się zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż... nie było innego dowodu poza tym wyjęczanym w ekstazie imieniem.... myśłicie ze był to powód do odstawienia faceta na boczny tor...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda??:) tez uważam że kasia to bardzo ładne imię :) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale wolałam myśleć jak ona, że debil zwykły, nieszkodliwy" można myśleć realnie, albo tak, żeby nam było z tym wygodnie - prawda stara jak świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a sytuacje , w których nic nie mówią ... .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 79ewhewu
jak dla mnie to autorka postu jest debilem albo jakąś małolatą zakompleksioną na punkcie swojej płci, ponieważ tu nie chodzi o płeć tylko o zwykłą uczciwość ludzką; nie takie historie się słyszało, tylko z rolą główną w postaci kobiety ja mogę postawić pytanie: dlaczego wszystkie kobiety kłamią ? (ma taki sam sens jak te autorki) - to, że kłamią, to wiem z doświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytałam męża czy jest możliwość takiej pomyłki u faceta- ( juz nie wtajemniczałam go w zadane w związk z ta historią pytanie) twierdzi , że ze facet musiał jakąś kasiulke "puknąć" no ale to tylko przedstawiciel świata samców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samo wyjęczenie czyjegos imienia moze nas przyprawic o niesmak, ale widzisz, skoro nie było innych dowodów na to, ze jakas Kaśka istnieje, to może jej decyzja była dobra, że z nim została, tymbardziej potwierdza o fakt, ze są szczęśliwym małżeństwem. Kwestia jeszcze tego czy napewno dobrze poszukała dowodow na istnienie bądz nieistnienie Kaśki... Niewiedza może czasemjest lepsza, tylko na jak długo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ike -- tez mi sie wydaje ze jakas Kaska istniala i jak znam siebie, ja znalazłabym dowody na jej istnienie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×