Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czarnulka1906

Nastoletnie mamy czas na smiech i lzy

Polecane posty

powyższa wypowiedź wyszla mi dwuznacznie wiec sie poprawiam.. Pisałam do pana/pani "Masz problem" że dzieki takim jest wesoło :D bo paulineczkaa moglaby pomyslec ze ja wysmiewam.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozesz byc w ciazya le moze to
byc wynikiem stresu lub tego zeporomnilas natuealnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulineczkaa
Tylko, ze ja nie mam sie czym stresowac:(Nie wiem moze to jest wynikiem tego , ze sie martwie , ze moge byc w ciazy, ale zastanawie mnie to , ze nawet pare dni temu jak o tym nawet nie myslałam , ze to moze byc ciaza to juz wtedy mnie mdliło. Dzisiaj od rana zjadłam tylko połowe jabłka i troche zupy bo na co nie spojrze to mi niedobrze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Co Ty nie śpisz? :) O co się pokłóciłaś? Jeszcze niejedna burza przed Wami :) Ale zawsze po burzy wychodzi tęcza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sie stalo
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poważnie sie pokłócilismy:( zaczelo sie od tego ze tak późno wraca do domu...później jakies podejrzenia na siebie rzucalismy... wytknelam mu smsa od jakiejs Agnieszki (treść: zmęczony musisz być po pracy... " w efekcie wyszedł z domu gdzies:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wraca do domu o bardzo póznych porach...dodatkowa robota w warsztacie w ktorym pracuje :/ zostawia mnie samą z dzieckiem na całe dnie, nie mamy chwili czasu dla siebie bo kiedy wraca jest zmeczony...to oddala ludzi. nie dzwoni juz z pracy tak czesto jak kiedys...troska u niego gdzies znikła... zaczely mi przychodzic do glowy glupie mysli ze mnie zdradza, rzucilam jakims głupim podtekstem...puscily nam nerwy, byla laawina niepotrzebnych słow..nakrzyczelismy na siebie..wyszedł gdzies. tak bardzo sie martwie:( boje sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misheelko nie wiem co Ci poradzić, lepiej niech zrobią to osoby z mądrzejszym podejściem. Bo ja wiem,że sama bym dała takiemu gostkowi popalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZoosiaAa
Witam wszystkie dziewczyny!:)Zaczytałam się na tym forum, ponieważ od jakiegoś czasu mam obawy czy nie jestem w ciąży! Tak naprawde zabawną historie mam do napisania króciutką,ale śmiesznawą(mnie raduje).Wraz z moim chłopakiem dostalismy pare dni temu ataku ciażowego, ponieważ od jakiegoś czasu miałam dolegliwości, jak sie okazuje, typowo ciażowe:czyli bolesność piersi, które mi urosły a były takie malusie, zgaga, częste oddawanie moczu, mdłości, wybrzydzanie jedzenia.Podejżewaliśmy jedną sytuację, a mianowicie sylwester, kiedy być może moglo dojść wystrzelenia rakiety, nie byliśmy pewni, ponieważ jak możecie się domyślać w grę wchodził alkohol;/.Od 8 miesiecy biore tabletki, teraz przerzuciłam sie na plastry,ale wątpliwości powstały do tego stopnia, że do 7 rano czekalismy aż otworzą Tesco zeby kupić test:) Mój chłopak tak się nakręcił, że przez to wszytsko ja zaczęłam wierzyć, (a dziewczyny to tak czasami lubią nakręcić się ta ciążą)choć na początku mówił stanowczo nie i padły nawet takie słowa jak aborcja!!,jednak jak się tak nakręcił to później mowił, że w sumie się cieszy i że widział taki super wózek i w ogole!! Test nic nie wykazał, choć dolegliwosci nie ustały! i dalej powstają jakieś dogadanki. Zrobiłam dzisiaj test dla mojej mamy, rozmawiałysmy na skype, poniewaz jestem teraz w Irlandii, i tak śmiechem zartem walnełam \"mamo bedziesz juz babcia drugi raz\" niestety nie spotkałam sie z milą odpowiedzią:( powiedziała, ze wtedy nie mam juz po co wracac i takie tam!!! i choć bardzo ją kocham i to dobra kobieta to w tym temacie zawsze była przykra!! nie planuje jeszcze dziecka,(a za miesiac i 1 dzień kończe 20 lat) choć podziwiam te dziewczyny, które wybrały takie zycie juz w tak młodym wieku, potępiam tych którzy wypisywali te wszystkie obelgi, ludzie potrafią być podli;/!! wracając do mamy, gdybym nawet sie zdecydowała to ona byłaby największym problemem, a jedyne czego bym pragnęła to wsparcie:( ehh trudne te życie, a dziecko to piękne zdarzenie w naszym życiu, niestety trzeba być swiadomym pewnych poczynań...Cieżko się jakoś pisze na tym forum:) pewnie \"dogryziciele\" i łajdacy czekają żeby kogoś zbeszcić...nie oczekuje zachwytów ani tym podobnych...chciałam się po prostu podzielić jakimiś przeżyciami i opinią.Jak odpiszecie to super! Pozdrawiam Mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna wydaje mi się, że nie ma co tu doradzać, bo każda z nas jest inna i dziwne by było gdyby nagle zaczęła się zachowywać jak obca osoba tylko dlatego, bo ktoś jej doradził, że tak ma być. Np. niektórych facetów ciągnie do \"zołz\" i ktoś mógłby doradzić, że jest dla niego za ciepła itd. Ale to właśnie dzięki temu, że taka była on się w niej zakochał, prawda? Mówię czysto teoretycznie, bo nie znam w realu Misheeli. W każdym razie trzeba to przeczekać. Faceci są strasznie dumni (niektórzy) i czasem trzeba pierwszej wyciągnąć rękę do zgody. A czasem dobrze tak oczyścić atmosferę :) Tylko później trzeba rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać i wspomóc się najlepszym czynnikiem do zgody - seksem ;) Bo seks łączy ludzi, rozluźnia atmosferę i naprawdę pomaga - na zgodę. Zosiu masz rację, ja dosyć długo wkręcałam sobie, że jestem w ciąży, dopóki naprawdę nie zaszłam. Potrafi to być uciążliwe z jednej strony, bo ciągłe robienie testów potrafi wykończyć. ;) Co do zgryźliwości to trzeba to po prostu olać, bo taka natura ludzka, jak ktoś jest wkurzony czy smutny to po prostu wyżycie się na Bogu ducha winnych ludziach przynosi mu ulgę. I trzeba zawsze to mieć na uwadze, bo człowiek szczęśliwy nie jest nieprzyjemny dla innych. A szczerze to nie ma co podziwiać młode mamy, bo to normalne zjawisko, że jakoś dają radę. Starsze kobiety też muszą, naturalne jak się kogoś kocha. Daje to siłę, wiarę, że wszystko się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZoosiaAa
Podziwiam w sensie te, które (jak pisały )świadomie decydują się na ciąze w tak młodym wieku...świadome tego, że muszą się nieźle nastarać żeby móc przyjąć dzieciątko na świat i zapewnić mu wszystko! To tylko o to chodzi:) o dobro materialne! Jeżeli im się udaję to wspaniale...zdarzają się jednak takie, które później zamieniają się w wyrodne matki, bo okazuje się, że jest za cieżko...szkoda dziecka...a z dojrzałymi kobietami zachodzącymi w ciąże też różnie bywa, więc naprawde reguły nie istnieją...ja czasami tak sobie myśle, że chciałabym dziecka...miałabym na kogo przelać całe moje uczucia, chłopak ich nie odwzajemnia i robi mi dużo przykrości...ale to tylko takie pomyślunki...na razie nacieszam się synkiem mojej siostry:) a co to będzie dalej zobaczymy...ale fajnie jest poczytać sobie jak radzą sobie inni czy gorzej czy lepiej...zawsze mozesz cos z tego wyciągnąć dla siebie! Pozdrawiam:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny bardzo chetnie sie do Was dopisze mam 18 lat i jestem w 14 tygodniu :) termin mam na 26 lipca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie młode mamy :) Czytam juz dość długo wasz topic i naprawde podziwiam :) mam chlopaka od pół rok. Z seksem zdecydowanie chcemy poczekac, ale bron Boze nie chce na was w jakis sposob naskakiwac, poprostu w naszym zwiazku na seks przyjdzie pora :P Podziwiam was, poniewaz swietnie ( pomimo młodego wieku i jak sie niektorym ludziom zdaje nieodpowiedzialnego ! ) radzcie sobie z rolami matek i żon :) ostatnio bardzo obudzil sie we mnie instynkt maciezynski :P juz sobie wyobrazam mojego mezczyzne jak szalal by z radosci za takim maluszkiem :) mam nadzieje ze na mnie rowniez przyjdzie czas :) Mozecie cos powiedziec o np urokach ciązy? :) bo wszyscy mowia tylko o jej fizycznych wadach :P a mnie szalenie ciekawia jej uroki :) Pozdrawiam serdecznie !!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość msmsms
Konkurs fotograficzny „ŚPIOCHY” http://www.yeppas.pl/konkursy/spiochy/ Nie raz uchwyciłeś/łas na zdjęciu śpiące dziecko,mamę,brata,szwagra czy też ukochanego zwierzaczka Zachęcam do dodania takowego zdjęcia do konkursu Konkurs jest kandydatem do super konkursu. Im więcej będzie chętnych do udziału w nim tym prędzej zdobędzie on status SUPER konkursu co wiąże się oczywiście z nagrodami Wartość nagrody rośnie wraz z popularnością konkursu.Im bardziej popularny tym lepsze nagrody( nawet iPody,aparaty czy laptopy!!!) Do konkursu można dodać maksymalnie 3 zdjęcia. Zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam cały topic :P i jestem pod jescze wiekszym wrazeniem :P zazdroszcze szczescia. :)))) My z misiem tez myslimy powoli o slubie bo chcielismy go wziasc w miare wczesnie :) tylko jak czytalam rozne fora o naukach przedmalzenskich to wymiekam :PP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co z tego jak nikt tu nie
wchodzi hahahahaahahahahahahh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik kasik
zapraszam na chwilke relaksu do sklepu rekodziela marokanskiego www.marokostyle.com .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej co tam u was.Ja chyba coś złapałam .Dziś szczepiliśmy Dawida wszystkie dzieci płakały .Ja byłam święcie przekonana ,że on też będzie a tu co on wyszedł znaczy wyniosłam go na rękach a raczej mąż go niósł a on co śmiał się hehe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe to tylko się cieszyć Czarnulka :) Mój Mały też dobrze przeżywa szczepienia (chociaż zdarzało mu się płakać ;) ). Ostatnio jednak nie uronił nawet jednej łezki :) Na topiku znowu chwilą ciszy powiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co Ty o takich porach siedzisz:) Ja ostatnio góra do 00 bo potem oczy same się lepią i nic nie widzę:d No w końcu to topik o młodych mamach a jak wiadomo ,każda mama ma tyle rzeczy na głowie ,że nie ma za wiele czasu.Jak tam ząbki.Ciekawe co z misheeeela .Mam nadzieję ,że ten jej facet się obudził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuu.. Weszłam tu troszke za późno. Ja należe do przyszłej mamy -nastolatki,gdyz gdy bede rodziła w lipcu ,skoncze 19 lat. Czarnulko Ty chyba juz urodziłas?? Powiedz mi jak było?? Jak poród? Jak sobie radzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie nastoletnie mamy :) Ja tez się do nich zaliczam, we wrzesniu skonczylam 19 lat ponad miesiac temu urodzilam blizniakow : Szymona i Kacpra. Mam nadzieje, ze milo tu sobie porozmawiamy. Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a jak przeszłyście ciąże, ja jak już pisałam jestem w 14 t.c na początku wylądowałam na patologi ponieważ miałam minimalne krwawienie , dostawałam zaszczyki itd. leżałam tam 3 tyg ;/ ponieważ musiałam czekać na akcje serca , później okazało się ze miałam dużą torbiel której w rzeczywistości nie było.Teraz jest juz ok, wczoraj mialam usg dzdzia jest zdrowa ma nie cale 10cm :)) a ja jestem szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Addoo ja tez jestem wlasnie w 14 tc. Bardzo się ciesze ,ze z Twoja dzidzia wszystko w porządku. Ja ciaze przechodze bardzo dobrze ,tylko mam wrazenie ,ze moj lekarz nie bardzo sie jakos mna zajmuje ,ale moze po prostu tak sobie wmawiam :P Czasami bardzo kluje mnie na dole brzucha. raz nie moglam z lozka wstac ,ale lekarz kazal brac no-spe. Czy wam tez to sie czasem zdarza??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×