wiek 30+, waga 80+ ZAPRAZSAM

dziewczyny!!!!!!! właśnie tak nie śmiało zajrzałam do szafy... wypatrzyłąm moje jeansy które kupiłam w grudniu... i już w styczniu były mi za małe... i weszłam w nie:D wprawdzie są jeszcze... no wiecie boczki:/, ale ogólnie weszłam w nie a jeszcze niedawno się rozpędziłam,żeby je ubrać i ups... zaaaaamałeeeee... no to myślę,że do pażdziernika pozbędę się jeszcze tych boczków i spokojnie będę mogła w nich chodzić:D ale się cieszę:D

ruda, WIELKIE gratulacje wiem jakie to uczucie jak po schudnieciu nareszcie pasuja \"stare\" ciuchy. teraz tez mam taka jedna kurtke, bo u mnie generalnie najwiekszy problem to brzuch i piersi :o dupa nawet nawet a gora - zwalista :( fajnie, ze tu trafilam. jesli chociaz czesc z was jest tak pozytywnie naladowana jak ruda to nie ma bata - uda sie!

dzięki aylin za miłe słowa:-))) będziesz zaglądać to się przekonasz że tu nie ma byle jakich lasek:D wszystkie tutaj jesteśmy the best:D co do gaci to powiem Wam,że chyba mi odbiło... mimo tych boczków wskoczyłam w nie i nawet z psem w nich szłam:D (z reguły chodzę w dresiku) tak jakby wszyscy mieli wiedzieć,że jak jestem w nich to schudłam, bo kiedyś w nie nie wchodziłam:D ale ja "gupiutka" jestem no...

co do tycia... u mnie ten sam problem... tyłek normalny, nogi też wyglądają całkiem kształtnie, natomiast góra okropnie... biust wielki brzuch też był okropny, ręce, buzia... w ogóle jak tak spojrze na siebie to głowa jakaś sie wydaje nieproporcjonalnie mała w stosunku doreszty ciała:/ ale już nie długo!!!

:) ruda, twoje podejscie i optymizm rozwalaja mnie na lopatki. czuje sie jakbym musiala sie z toba super rozumiec \"na zywca\" :) to moze i poprosze zebys napisala jeszcze kilka slow o sobie zeby \"intymnosc\" sie jeszcze poglebiala :D a ze spodniami... super. mysle, ze jak zamiast worow wyskoczylas w dopasowanych dzinsach to roznica byla... nawet jak ktos nie wiedzial, ze wczesniej w nie nie wchodzilas :]

no mam nadzieję,że różnice widzieli wszysscy sąsiedzi:-))) co mam Ci opowiedzieć o sobie... dzieciaczków póki co nie mam, choć jak schudne to chce się zabrać za \"rozmnażanie\":-))) męża \"na papierze\" też nie mam(nie nadaję się chyba do instytucji małżeństwa), nie mniej jednak dziele z kimś swoje wyjątkowo dziwne życie:-))) po za tym robie wszystko to, co każda normalna kobieta w XXI wieku a do tego jeszcze dużo imprezuję:-))) jakieś jeszcze pytanka??? :-))) a no i jstem od czasu jakiegoś atkinsomaniaczką:-))) i jest mi z tym \"jedwabiście\"

a póki co to idę przygotowywać obiadek... mała zmaina planów... mam 1,5kg karczku na grilla i mizerię do tego zrobię... żeby nie było,że mało jem:-)))))))))))))))))))))

witam, witam :) ostatnio duzzzzzo na glowie i malo czasu na pisanie, ale obiecuje poprawe :) Ja dzis na 1 sniadanie ; 2 parowki a ok14: serwk wiejski z pomidorkiem, teraz plasterki szynki posmarowane masdamerem smaro i zawiniete w roladki ( 2 szt ) Jestem pelna :) co do alkoholu to atkins tez mi sie podoba pod tym wzgledem bo ja z alkoholi to tylko wodka i whysky :) z cola zero :) hehhehe klub aa atkinsowek :) po za tym spoko : trzymam sie i nie grzesze :) co do piwa to nie polecam na atkinsie; wywala z ketozy niestety (niestety dla tych ktorzy lubia ) lece teraz na jakies zakupy :) odezwe sie potem ps. Witam nowa kolezanke :)

Cześć chudzinki i nową chdzinkę też serdecznie witam:) im nas więcej tym raźniej, ja potrzebuje dopingu żeby nie grzeszyć śniadanie : pasta jajeczna z majonezem odrobiną cebuli i ćwiartka pomidorka- pychotka obiad: dwa kotleciki takie jak pisała Ruda z mizerią ( musiałaś mi do kuchni zaglądać :) ) podwieczorek : jajecznica z 2 jajek na masełku oczywiście i herbata owocowa kolacji nie jadłam ale chyba coś zjem póki jeszcze nie jest za późno, bo nie wiem czemu ale dzisiaj mam wilczy apetyt:) zwykle tak mam jak mi katoza słabnie, wczoraj pojadłam orzeszków ziemnych i włoskich, ziemne 10 dkg to 20,5 g węgli , niewiem tylko ile mają włoskie ??????? weszłam dzisiaj na wagę zawsze muszę coś zepsuć i zamiast w pon. zważyłam się dzisiaj waga pokazała nieśmiało na 77 kg więc jak nic nie zepsuje to w pon. będzie pełne :):):)

ja niestety mam figurę gruszki, najszczuplejsza jestem pod biustem 85cm, pas 90 cm, piersi 95, biodra 110 okropność wiem ale już niedługo- te pomiary to świeże z dzisiejszego dnia, do ważenia proponuje dodać pomiary dla chętnych oczywiście, może mnie to bardziej zdopinguje bo jak zimno na zewnątrz to mnie ciągnie do słodkiego:)

allusia!!! ja Ci dam słodycze!!! nonono!!! w najgorszym układzie bita śmietana!!! nawet nie próbuj jeść czekolady!!! bo jak się dowiem,że zjadłaś coś \"okropnego\" to nastęonym razem nie będę Ci \"kraść\" pomysłu na obaid, tylko gwiazdnę całą potrawę!!! :D malaft faktycznie topik się okazał zgrupowaniem AAatkinsowiczek:D no ale tak szczerze jak można sobie odmówić jacka danielsa z colą skoro nie ma węgli??? nie da sie... allusia tak w ogóle to gratuluje wyniku na wadze!!! no nie powiem, zazdroszczę:D ale tak pozytywnie!!! bardzo się cieszę i jeszcze raz gratuluję!!! buziolki

do cwiczen grube krowy a nie przed komputerem jecie czipsy :O

grube niekochane, zakompleksione krowy. Nigdy nikt na was nie zwróci uwagi, obżerajcie sie dalej tłustym żarciem atkinsowym:P:P:P:P:P:P:P

dodzia jestes?

hahahah sie nam żartowniś pojawił na topiku:-))) witamy serdecznie doktorka jak miło,że wpadłeś:-))) dziękuję Ci bardzo,za to że uświdomiłeś mi kam naprawdę jestem.... zobacz jak wiele potrafisz... tyle lat a ja nie wiedziałam,że mam komplaksy.... rany ale wiesz co.... ja chyba do tego jeszcze się nie kontroluję.... bo nie przypominam sobie żebym jadła chiipsy,a przecież ty wiesz że jadłąm więc pewnie masz racje:D wiesz co w związku z tym lece je szybko wyrzygać bo nie dość że jestem grubą obleśna zakompleksiona i niekochną atkinsowiczką to jeszcze w dodatku jestem bulimiczką.... także sorki uciekam na chwilę ale zaczekaj oczywiście bo może dowiem się jeszcze czegoś o sobie... ty tak wiele wiesz... nie uciekaj błagam!!! zaglądaj do nas jak najczęściej kochamy cię wszystkie!!!!

nie ma dodzi:( a szkoda bo tez myslałam nad drinem:d w koncu mamy juz weekend:D dodzia gratuluje Ci ponownej 7:D to jest świetne uczucie no nie:D co do Twojego katarku to lepeij bierz coś za wczasu bo pogoda sprzyja rozwojowi choroby... ja się jeszcze trzymam,ale też mnie grypsko ciągle ściga... dobra nie bede tak pisac sama do siebie... zpiszemy sie wszystkie jutro!!! obecność obowiązkowa!!!

jesteś:))) superrrrr!!!! to chyba napije się z Tobą drina:D co Ty opowiadasz Dodziu??? doktorek był pierwsza klasa:d uwielbiam takich pryncypałów ubawię się dzięki nim po pachy:D ale w jednym masz racje z całą pewnością są to ludzie wyjątkowo zakompleksieni... może to mały ptaszek a może jakaś pani nie potrafi zejść z wagi 115... a może jest za chuda i mąż znalazł krąglejszą kochankę... nie wiem jak jest, ale współczuć trzeba!!!

ale wiesz... żeby nie pogłębiać jego depresji przyjmijmy,że to my jesteśmy zakompleksione:-))) a jak już tak mówicie że się ważyłyście dzisiaj, to ja też się przyznam... też dzisiaj weszłam na wage... pokazała 78,7kg

a ja dopiero zrobiłąm pierwszego drina ale postaram się ciebie dogonić:-))) a co popijasz maleńka??? ja odkąd sie "odchudzam" to mam strasznie słąbą głowę.... naprawdę naormalnie miałam bardzo mocna potrafilam wiele wypić, a teraz.... znajomi sie śmieją,że ściemaniam zawsze:D

hehehhe cwaniara chcesz sie spotkac jak juz bedziemy chudziutkie co????

ja jestem jak najbardziej zaaa z tym spotkaniem... w przyszlym roku to mozemy sie spotkac i obloac nasze sukcesy:D no wiesz utracone kilogramy:d ale nawet jakbys chciala spotkac sie teraz gdy mamy troche za duzo tego kochanego ciałka to ja wiesz... wśród swoich się nie wstydzę:d a wy jestescie przeciez "swoje"

a "kompociki" mniam mnikam.... moja babcia robiła taką wiśniówkę,że wszyscy wymiekali... ja niestety nie mam takich pyszności w domu a byłyby one w ogóle nie zgodne z atkinsem bo jest w nich cukier dlatego jadę z grubej rury ballantines z colą zero-bez węgli:d

jasne że kumam czacze tez bym oficjalnie nic nie podala... jak chcesz to wyslij na maila a ja cie znajde i zaprosze:)

hehheeh co taki zazdrośnik z niego??? jasne,że możemy się kidyś umówić nawet z tymi naszymi chopami:d

to zaczekaj tutaj a ja cie szukam:d

juz cie nie lubie :d za ładna jesteś heheheh zaprosiłam Cię już:d

dodzia wracaj:DDDD

jasne dodzia problem w tym,że połowa zdjęć to foty z czasów mojej świetności... nieaktualne!!!

dodzia "kombekuj " tu do mnie!!!!!!!! a nie pisz juz tych glupot pod fotami!!!

no ta akurat jest w miare aktualna(z polowy czerwca) ale widzisz roznice miedzy tymi wczesniejszymi a tymi z teraz... masakra....