Pomóżcie dziewczyny i chłopaki,plissssss !

Nie wiem co mam robić,pomóżcie bo się potnę. Pracuje sobie obecnie w Anglii i właśnie tutaj w pracy poznalam pewnego Anglika-bardzo miły gość,aczkolwiek nieśmiały.Od jakiegoś czasu wymieniamy sie spojrzeniami i uśmiechami,widac że jest mną zainteresowany,ja nim równiez.Ze 2 razy jak była okazja rozmawialiśmy ze sobą,ot tak,o wszystkim i o niczym. Problem w tym ze ja za kilka dni wracam do Polski na stałe i nie chcę wyjeżdzać ze swiadomością że więcej go nie zobaczę i ze nic nie zrobiłam,on mi się naprawdę BARDZO podoba :( Co mam zrobic ? Jak mu zaproponować spotkanie ? Co powiedzieć ? Chodźmy na spacer,chodźmy na wódkę,chodźmy do łóżka,czy co :)?? Czy może poprosićgo o numer telefonu i zadzwonić? A co jeśli odmówi ? Spalę się ze wstydu i z upokorzenia. Nie wiem nawet czy kogoś ma,czy nie.....To ogromne ryzyko.

poprosić o jego nr telefonu lub maila. Powiedzieć, że wracasz do Polski ale bardzo chętnie byś do niego napisała? jak Wam się będzie dobrze gadać, to zawsze możecie sie odwiedzać na małe conieco:P

daj mu dupy i wracaj do kraju. Tak robi 86% polek w GB, więc nie czuj się zakłopotana

ciężka sprawa.. skoro ty wyjeżdżasz i bez zamiaru powrotu to chyba lepiej nie łamać sobie serduszka.. bo będzie ci jeszcze z tym trudniej. sama wiem to z doświadczenia. ja się zdecydowałam na związek na odległość a teraz płacze w poduszkę, bo odległość nas zniszczyła.. to bardzo duże ryzyko. może gdybyście mieli więcej czasu żeby coś zaiskrzyło głębszego wtedy może on by się zdecydował przenieść do Polski:) życzę powodzenia

no ale skoro jej się podoba i ona chciała by coś stworzyć to chyba raczej sobie też chyba że dziewczyna jest bez uczuć i potrafi się bawić facetami bez zaangażowania.. ja nie potrafię i każdy swój związek traktuje w miarę poważnie i z poświęceniem..

Nie jestem bez uczuć-wręcz przeciwnie,czuję że się w nim totalnie zadurzyłam i że jak wrócę do Polski nic nie zrobiwszy,to umrę z żalu i będę płakać przez miesiąc. A z drugiej strony,jakby się umówił ze mną i jak wrócę po czymś takim do Polski-to dopiero będzie ryk ! Albo jak mi odmówi-też ryk. Każde wyjście jest złe,jestem załamana