Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
phii

Drugie żony a dzieci z poprzednich związków

Polecane posty

Gość do blanki
ale to już nudne - na kazdym temacie miś, dziecko, i ex - w każdym temacie specjalistka i lekarz kochanek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko zauważcie jedno. Ten topik usną a wy go obudziłyście. Ja nic o sobie nie piszę, a wy o mnie i do mnie dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak miała skończyć
podstawówkę jak była zajęta wyrywaniem żonatych facetów ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka i Macocha w Jednym
Hasło do rozmów: Drugie żony a dzieci z poprzednich związków.... Próbowałam wyczytać w postach motyw przewodni. Prócz kilku bardzo ciekawych zresztą, znalazłam tu moc zachowań agresywnych. Niewiarygodne! Czy aż tak nikczemny jest poziom kobiet? Drogie Panie! A gdzie subtelność, wzajemny szacunek? Pozwólcie wymieniać myśli i uczucia tym, które tego potrzebują - w tym celu utworzone zostało to forum. A te kobietki, które potrzebują silnych wrażeń mogą założyć inny wątek. Pod hasłem: "KOBIETY na RINGU" Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj już jej spokój
subtelność, szacunek, wymiana myśli - z kurwiszonami, które rozwaliły innym kobietom cały świat??? żartujesz? właśnie siedzę w biurze i patrzę na taką zdzirę, ciekawe czy szef się rozwiedzie, pożyjemy zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To daleko nie patrzysz...i takim wąskim spojrzeniem sugerujesz się w osądach wszystkich...a nie wszędzie jest tak samo! A ubliżanie jedna drugiej na forum to w ogóle głupi sposób wyrażania własnych uczuć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subtelności
a dlaczego nie pójdziesz do zony tego szefa i nie powiesz co jest grane.Dla mnie to jest własnie najgorsze, widziec szwindel i udawać że nie bede sie wtrącać, bo co? szefunio pogoni z roboty? To na takie zakłamanie mozna spokojnie patrzec , ale jak juz cos ja mam zrobic- przeciwstawic sie kurestwu to juz nie bo prace moge stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subtelnosci
co sie tak dziwisz delicja:-D????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam podobnie - mój prezes mial babkę na boku, wszyscy o tym wiedzieli oprócz żony, która czasem do firmy przychodziła w sumie nie moja sprawa, ani to moja koleżanka była, ani kolega... nie będę ryzykować jedynego swojego żróda utrzymania po to, żeby obca mi babke uświadomić, jaką świnią jest jej mąż zresztą, w końcu ktoś jej chyba powiedział, bo są juz dawno po rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym, Panie krótkowzroczne, nie każda kobieta która faceta z dziećmi rozwaliła czyjś związek. subtelności - masz rację z tym zakłamaniem A najgorzej wkurza mnie to, że zawsze i wszystkiemu winna jest kobieta. Eks - bo za mało dawała Next bo dawała a Misie same najwspanialsze . Brrrrr Jakby mój jechał po swojej byłej żonie, chyba bym go nie chciała. Podobnie, jakby nie chciał widywać swoich córek - bo co to za partner? Ja widywać ich nie muszę, ani lubić, podobnie jak nie muszę lubić Teścia czy Bratowej. A najwięcej problemów jak zawsze, z kasą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj już jej spokój
ale odważna :D ! może wspólnie będziemy Ci biły brawo!!! tak - mam niezłą pensję, kończymy z mężem budowę domku i mamy 2 synków, nie mam zamiaru ryzykować szukania w tej chwili innej firmy nie poinformuję żony szefa, wkrótce i tak się dowie, bo nasza gwiazda już się publicznie podaje za narzeczoną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa - prezes miał laskę na boku i o tym każdy wiedział a jaką żoną była żona szefa ktoś wiedział? bo ta "laska na boku" jest najczęściej wyłącznie kroplą przelewającą kielich który napełnia się goryczą latami i wcale nie tak rzadko więcej tej goryczy wlewa do wspólnego kielicha żona ale skąd mają o tym wiedzieć ludzie w firmie przecież tam żona tylko czasami przychodziła.. wcale nie bronie tego szefa, ale trudno postawić obiektywny osąd jak się zna tylko połowe prawdy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj naiwne baby
ta laska prezesa to ewa33 była. No i nie straciła pracy. Hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, jaką była żoną dla prezesa, ale byla b. ladna i b. miła jaką by nie była, to psim obowiązkiem prezesa była wierność, którą przysięgał żonie zdrajcom mówię zdecydowane NIE jak mu żona nie pasuje, to niech się NAJPIERW rozwiedzie a potem szuka kolejnej babki proste jak sranie a z kretynkami nie gadam i nie komentuję ich debilnych wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty ewa33
uważasz za swój obowiązek sypiać z żonatymi. I dzielnie to wypełniasz w zyciu swoje "powołanie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź sie kobieto zapisz do psychiatry na wizytę, może coś poradzi? chociaz wątpię, bo chorobę masz mocno zaawansowaną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
romanse i zauroczenia zdarzają sie jak swiat światem, na szczęście mądrym rozum wraca na swoje miejsce i to co najważniejsze da się uratowac:-) zauroczenia to typowy objaw małżenskiej grypy. Która mija. Oczywiście mówię o ludziach mądrych a nie o tych, co od początku wzajemnie się nie szanowali.Ale wrócmy do tematu a temat brzmi"drugie żony a dzieci z poprzednich związków" i na tym się skupmy,im mniej nienawści do tych i tak bardzo czesto poszkodowanych przez rozwód dzieci tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewo33
byłaś i tego psychiatry? A w ogole to by ci się przydał specjalista od uzależnien - od seksu z cudzymi mężami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja bym chciała żeby te pierwsze wpadki z niewłasciwymi przecież-bo byłymi kobietami, coś zdmuchneło z powieżchni ziemi-był by święty spokój...i na takich topikach nie trzeba by się wywnętrzniać, bo życie bajką by się stało. Moje bynajmniej. Tu cytuję Blankę coś z tobą kobieto nie tak najchętniej zdmuchnęła byś z powierzchni ziemi mając święty spokój a potem piszesz jaka to cudowna z ciebie macocha hehe a prawda taka żal ci dupe ściska że nie możesz zajść w ciążę a on ma dziecko z inną kobietą i to jest cały twój problem zazdrość która graniczy z głupotą.Jak sobie urodzisz wychowasz to może dowiesz się czym jest życie i już nigdy nie pójdziesz do łóżka z żadnym żonatym facetem a każdą taką babę jak ty nazwiesz mendą bo nie dość że wpierdoliłaś się komuś w życie to zamiast zająć się swoim własnym tylko kobiecie dupie rąbiesz a powiedz mi co ci do tego co ona robiła i robi otóż gówno bo sama w to gówno weszłaś to sobie w nim siedź zapamiętaj tylko jedną rzecz na nieszczęściu innych własnego szczęścia nie zbudujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Proszę poradżcie mi co mam robić. Ponad półtora roku temu mój mąż po 20 latach małżeństwa odszedł do innej kobiety, którą znał niecały miesiąc. Po prostu przestał mnie kochać. Zostawił mnie samą z 8 letnim synem i dorosłą córką. Pozostał żal, rozpacz, smutek, złość. W miarę upływu czasu pogodziłam się z sytuacją i po kilku miesiącach zakochałam. W mężczyźnie z kilkunastoletnim synem i żyjącym w rozpadającym się małżeństwie. Tkwił tylko w tym związku z powodu chorego syna. Między nami układało się świetnie. Kilka miesięcy temu powrócił mój mąż, skruszony, zapewniający o swojej miłości. Wprowadził się z powrotem do naszego mieszkania. Starał się. Po dwóch miesiąch takiego życia, podjęliśmy decyzję z moim partnerem, że wynajmujemy mieszkanie, rozwodzimy się, układamy sobie razem życie. Mój syn zamieszkał z nami. Było super. Na początku widziałam, że stara się ułożyć dobre relacje z moim synem. Z czasem zauważyłam, że go drażni. Problemy pojawiły się jeszcze większe, kiedy zaczął odwiedzac nas jego syn. Zazdrosny, niesamodzielny z fochami. Wyjechaliśmy na wspólny urlop. I to był koszmar. Przed wyjazdem rozmawialiśmy i podkreślałam jak dla mnie ważne jest to abyśmy się wspólnie wszyscy integrowali. Nasze spacery wyglądały tak, że mój facet chodził z synem, ciągle rozmawiali tylko z sobą, a ja czułam się totalnie lekceważona. Trzymał go za rękę i obejmowali się! Szalę goryczy przelało to, kiedy w kłotni na ten temat nazwał mojego syna rozwydrzonym dupkiem. Wróciliśmy skłóceni. Po czym mój partner spakował rzeczy z wyjazdu swoje i syna i wyprowdził się do starego mieszkania (żony nie ma jeszcze wraca za 4 dni). Bez słowa wytłumaczenia, choćby smsa. Nie wiem co mam robić. Spodziewałąm się dialogu i wspólnego rozwiązywania problemów. Mam zamiar poczekać jeszcze 2 dni i jeśli się nie odezwie wracam do starego mieszkania, gdzie mieszka mąz. Poradżcie, czy warto jeszcze coś ratować . Czy w ogóle myśleć o życiu z kimś, kto nie szanuje mojego dziecka? B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem... Nie wszystko w życiu jest proste. Bardziej niż o ocenę, prosiłabym o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tu można poradzić obydwoje uwikłaliście się w związek pozamałżeński, plącząc w to jeszcze swoje dzieci każde ma swojego współmałżonka i swoje dziecko albo do nich wrócić licząc na wybaczenie (chociaż dla mnie to niewybaczalne), albo pozakańczać swoje małzeństwa i zaczynać życie od nowa, ze soba lub z kimś innym (tak by było najnormalniej i najprościej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj bemo
Bolało ciebie jak mąż cię zdradzał? Więc musiałaś to zrobić innej kobiecie? Piszesz, że ich małżeństwo rozpadało się. Więc przyjmij do wiadomości, że twój mąż to samo swojej kochance mówił. Ale ty MUSIAŁAS się związać z żonatym. Rada? No jaka może być dla kogoś kto zdradza? Jest jedna: zacząć żyć uczciwie. Zostaw faceta w cholere i zajmij się swoją rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
proponuję wyluzowac. pogon za "miłością "nie zawsze ma sens jak widać. Moja rada jest taka- pomieszkać z synem jeśli nie daje Pani szans w sobie na odbudowę relacji z męzem( dobrze proszę to przemysleć bo syn ma dopiero 8 lat a może i mąż zrozumiał , jaki wielki błąd popełnił) - nie wiązałabym nadziei z tym nowym związkiem. Za wcześnie pojawil się ten nowy mężczyzna i ewidentnie wygląda mi na plaster na ranę, jaką zadał Pani mąż. Najważniejsze, by Pani sama dla siebie zdystansowała się od sytuacji. Są jeszcze inne radości niż szukanie miłości u mężczyzny- choć trudno się tego nauczyć.Kto jak kto ale ja coś na ten temat wiem. W y l u z o w a ć - to da właściwy obraz sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
i jezscze jedno- rodzice dzieci niepełnosprawnych są dużo bardziej wrażliwi na własne dzieci- to tak, jakby oni a nie dzieci byli chorzy. Jeśli chodzi o ojców- bardzo często porzucają swe niepełnosprawne dzieci - cóż- jak to się mówi ,mężczyzna kocha za coś a kobieta za sam fakt istnienia dziecka.ojciec niepełnosprawnego chłopca zajmujący się nim i poświęcający mu całą uwagę to rzadkośc. Ten chłopak ma pewnie tylko jego i matkę. Więc....sama Pani rozumie...on nigdy nie będzie miał takich możliwości , jak Pani syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukałam forum gdzie będę mogła porozmawiać z kobietami które mają podobne problemy co ja z dziećmi mojego męża. Jednak aż sie boje bo po przeczytaniu postów stwierdzam ,że wiekszość wypowiedzi pochodzi od samych dzieci i ich matek , czasami to mi sie wydaje ,że czytam wypowiedzi moich pasierbic. Dziewczyny czy jest tu ktoś komu można sie wyżalić i nie usłyszeć że wlazło sie tatusiowi do wyra wiec cierp ciało jakżeś chciało? Czekam na odpowiedż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytko, a nie wskoczylaś??????
Przecież wiesz ze tak. Więc spadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona byłego wdowca 45
Edytko dzieci z poprzedniego zwiazku męza to najczesciej wredne , zachłanne potwory ktore myslą jak tu się Ciebie pozbyc więc raczej dbaj o swoje szczęscie bo wczesniej czy pozniej noz w plecy Ci wbija .Mowię z własnych doswiadczen .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×