jest ktoś z Łodzi?

tak jak w temacie.

jest

złodziejaszki :)

chyba z pół cafeterii :D i najbardziej popaprani faceci na niej.

popaprani?

jest :)

aż pól kafe jest z mojego pieknego miasta? wow

ja jestem z kajaka, moze byc? najglupsza nazwa miasta w polsce to uć

tak mówisz bo zazdrościsz.

kocham moje miasto

nie zazdroszcze bo nie ma czego. wiem bo mieszkam w tym slumsie

łódź nie jest dla pospólstwa. żeby to miasto zrozumieć to trzeba być koneserem, elitą :P ale jeżeli patrzy się na wszystko przez pryzmat nocnych klubów i biurowców to faktycznie łódź jest do bani.

i oczywiście że jest w niej dużo ze slumsa. tylko ze dla mnie slums zawsze będzie ciekawszy niż rezydencja.

hahahah tak kapitan kultura lodz to miasto przegrane z dziurami w drogach elita. heh dobre

uć to miasto oferm a nie elity

mieszkałem w dublinie, NY, warszawie. to miasta dla robotów nie dla ludzi. tylko w łodzi można być sobą, myśleć, pozostać niezależnym. oczywiście, niezależne myślenie nie jest w społeczeństwie popularne dlatego i łódź nie jest popularna. ale to bardzo dobrze. jak ci się tu nie podoba to wyjedź, co za problem. mnie się podoba to wróciłem.

w kazdym miescie polski sa dziury w drogach ::P

to chyba nie wiesz jakie są w lodzi. to przepraszam kratery na drogach uć jest beznadziejna, nic tu sie nie dzieje. wszyscy stad uciekaja bo to miasto umiera. kultura/elita powiadasz? zobacz jak sie uć stara o stolice kultury2016 zenua. miasto to jest przegrane. wsszyscy stad uciekaja dlatego powstaje superszybkie polaczenie z wawa i wroclawiem zeby szybciej wiac. nawet studenci wiedza ze trzeba uciekac. tez mieszkalam w dublinie i ny i chicago i brzydszego miasta niz uć nie ma na calym swiecie.

tak nie wiem, biorac pod uwage ze tu mieszkam :o w kazdym miescie sa dziury koniec kropka. a lodz sie remontuje obecnie. a ogolnie tez jestem studentka i jak na razie ni eplanuje ucieczki :P

studia. a co ty zreszta studencino mozesz wiedziec o dziurach jak ty tramwajem tylko jezdzisz.

o drogach to ja wiecej wiem niz ci sie wydaje :P

ofe rmo

Uć jest wspaniała, bo tu mieszkają wspaniali ludzie :D

dzięki :D jakie to wszystko agresywne. jak wam się tak bardzo nie podoba to co was tu trzyma? "uć jest beznadziejna, nic tu sie nie dzieje." no i to jest to o czym mówiłem. ty patrzysz na to miast przez pryzmat nocnych klubów i biurowców którymi można się chwalić na świecie a ja przez wolność myśli i "nieznośną lekkość bytu". ty mnie po prostu nie możesz zrozumieć. skoro mieszkałaś jednak w dublinie to po co tutaj wróciłaś? nie wiem jak w NY czy chicago ale w dublinie to możesz siedzieć bez ograniczeń. a co do dziur w łodzi to zgadzam się że są imponujące. weźmy taką ulicę edwarda, toż chyba unikat w skali europejskiej. tylko ze łódź właśnie taka jest. na wprost wychuchanej manufaktury totalne slumsy. i m. in. dlatego uwielbiam to miasto. bo jest wyjątkowe. powstawało i rosło samo przez lata a nie jest warszawą zapchaną biurowcami i budynkami które jedyne wrażenie jakie robią to wrażenie braku wyobraźni u ich twórców. wszystko takie samo, w takim samym stylu i formie. i tak ma większość miast na świecie.

i ludzie jak mrówki pędzący z pracy do domów, z domów do klubów. tacy sami, z takimi samymi "modnymi" zainteresowaniami i brakiem czasu na urodzenie choćby jednej myśli, refleksji nad czymkolwiek.

ty patrzysz na to miast przez pryzmat nocnych klubów i biurowców a co ty wróżka jestes? akurat odwrotnie! studentko, to ja juz sie domyslam co ty o tych drogach wiesz...

"a co ty wróżka jestes? akurat odwrotnie!" nie, ale uważnie czytam to co piszesz. ty byś chciała żeby "łódź była stolicą kulturalną". do tego potrzeba ci tzw "wydarzeń kulturalnych". czyli takich spędów gdzie wątpliwego talentu TFUrcy poklepują się po plecach zapewniając o własnej wyjątkowości. przy czym prawdziwego artystę, mającego coś do powiedzenia znaleźć jest trudniej niż studnię na saharze. bo sztuka, kultura nie ma stolicy. nie da się jej zagonić w jedno miejsce i nazwać to miejsce "stolicą kulturalną". sztuka po prostu sobie istnieje i można ją zobaczyć albo nie. i wcale nie znajduje się częściej w galerii niż na ulicy. natomiast w galerii częściej można znaleźć szmirę która chce sztukę udawać. natomiast odnoszę wrażenie że dla ciebie gdy nie ma otwartej z wielką pompą wystawy i to najlepiej "międzynarodowego biennale...." to uznajesz że "nic się nie dzieje".

nie je chce zeby uć była stolicą tylko władze miasta kandyduja do europejskiej stolicy kultury 2016. uć robi się na takie własnie miasto a tak naprawde artystow tu zbyt wielu nie ma. a masowki mnie nie interesuja.

co to znaczy "zbyt wielu artystów nie ma"? czy sztukę mierzy się ilościowo? ilu trzeba kossaków na jednego matejkę? ilu trzeba van goghów na jednego picassa? sztuka często powstaje przypadkowo i nie potrzebuje artystów. łódź jest tyglem w którym spotkało się tak wiele stylów, kultur i osobowości że można czasami zobaczyć tu prawdziwą sztukę. i to nie dzięki działalności "władz miasta" a właśnie pomimo tej działalności. my się nie potrafimy dogadać bo myślimy zupełnie innymi kategoriami. i nigdy się nie dogadamy. ja nie czuje w sobie misji żeby przekonać cię do wyjątkowości łodzi. jeżeli sama tej wyjątkowości nie widzisz to trudno. pomęcz się tu jeszcze trochę a potem znajdź swoje szczęście w londynie, NY czy wałbrzychu. ja nie mam zamiaru się stąd ruszać, podoba mi się :D

:o akurat tak sie sklada ze studiuje cos innego niz drogi :P