nie wiem jak napisac list motywacyjny - zwatpilam i nie mam sily

:(

dobrze, ze przynajmniej z zasypianiem nie mam klopotów, bo nic innego mi nie wychodzi...:/

Napisz w Wordzie.

a z czym masz konkretnie trudnosc??

nie wiem jak napisac, ze staram sie o miejsce mimo braku doswiadczenia w tej branzy,ale ze uwazam, ze moje kwalifikacje na to pozwalaja

List motywacyjny to wymysł kompletnego debila. Niepotrzebne ceregiele. CV by w zupelności wystarczyło :o

xwoman dziekuje za wpis nie od razu odpisuje bo jestem troche zajeta:O

jestem tym wszystkim wyczerpana i juz nie wiem jaka przyjac strategie - czy brac jak sie trafi w maire dobra oferta i szukac dalej czy szukac do skutku.. bo w tej chwili to nic nie jestem w stanie zrobic po 2,5godz.szukania ofert ;o

Znajdź sobie w necie ze 20 różnych wzorów listów i sobie skompiluj własny. Tam sie pisze: - nazwisko, adres -------------> data, miejscowość; - na jakie stanowisko; - skąd jest ogłoszenie; - dlaczego wykazujesz zainteresowanie; -----> masz takie i takie wykształcenie i pracowalas tu i tyle a pozatym masz szeroki zakres wiedzy, a twoje niesztandarowe podejscie do rozwiazywania problemow wielokrotnie zaowocowalo zwiekszajac zyski firmy. ---->napisac ze jestes sumienna dobrze zorganizowana, latwo nawiazujesz kontakty z ludzmi, masz blisko do pracy wiec nie masz problemow komunikacyjnych, masz ustabilizowana sytuacje rodzinna co pozwala Ci na podroże służbowe (czyli pelna dyspozycyjnosc); ---> Później taki frazes: "Obecnie poszukuje ciekawej pracy w przedsiębiorstwie o uznanej pozycji na rynku i dajacej możliwość rozwoju kariery zawodowej. Wierzę że moje kwalifikacje odpowiadają państwa wymaganiom"; --> na koniec ladnie prosisz: "Byłabym wielce uradowana mająć możliwość zaprezentowania mojej osoby w trakcie bezpośredniej rozmowy, proszę o kontakt pod numerem 524320234" Z poważaniem Kazimiera Opałka ----------------- I to wszystko.

tego nie mo bardziej bezsensownej procedury niż list motywacyjny. Chyba każdy pracodawca czytający w liście, ze jestem pracowita, odpowiedzialna, piękna i mądra wie, że dlaczego tak napisałam. O doświadczeniu i wykształeniu mówi cv. Po co są te listy?

List jest po to, żeby jakoś się wyróżnić. Lepiej wcisnąć ten sam kit. Jak sie napisze dobry list to mogą prędzej (ale nie muszą) zadzwonić i zaprosić na rozmowę. Nie ma co marudzić: napisać i wysyłać.

w liście motywacyjnym masz najnormalniej w świecie wychwalać siebie. A to że jestes odpowiedzialna, kolezeńska, praca w zespole sprawia ci wiele radości, jesteś młoda, pełna pomysłów. Swoją przyszłość wiążesz z wykonywaniem tego zawodu, ponieważ pozwala on na rozwój, ciągłe kształcenie, a na to właśnie kładziesz ogromny nacisk... jak to firma zyska zatrudniając własnie Ciebie, itd itp...

te cholery nie chca chyba czytac kompilowanych ...skurwiele jedne..:o trzeba tworzyc ..poezje...nie-na -wi-dze te-go!!!

smiesznego. Złożyłam dzisiaj cv w którym m.in. było napisane że umiem obsługiwać Worda. A w domu oglądałam jego kopię, a tam pełno byków w rodzaju przerzucone słowa, samoistnie włączone bez sensu numerowanie, nierówne tabulatory etc. Ale wstyd.

no tak, ale co w tym smiesznego?