Ratunku chyba jestem w ciazy

co się stało to juz się nie odstanie więc po co dołować dziewczynę jeszcze bardziej? Teraz trzeba jej pomóc, bo swoimi krytycznymi uwagami na pewno jej nie pomożesz. Ja też nie popieram ciaży u nastolatek, ale nie widzę potrzeby, żeby im jeszcze bardziej dopiec. To jest tylko internet i nie wiemy tak naprawdę czy faktycznie dziewczyna jest "pusta, puszczalska, itp." Może jest wartościowym człowiekiem, dlaczego tyle w Was jadu?

Popełniałam błędy, oczywiście. Wciąż je popełniam. Ale takiego błędu bym nigdy nie popełniła, jest dla mnie takim ukoronowanie GŁUPOTY, że trudno mi się powstrzymać od słów potępienia. Zadecydowała o życiu własnym i kogoś innego, bo jej się zachciało dowiedzieć, co to jest orgazm, zanim jej jeszcze piersi zdążyły urosnąć (przepraszam za dosadność, ale tak właśnie jest :O ). Rzeczywiście nie jestem właściwą osobą na tym temacie. Jeśli umiecie pomagać komuś takiemu - pomagajcie, powodzenia. Pa.

wpadnij kiedyś jak złapiesz doła. I nigdy nie mów nigdy. Ciąża to nie koniec świata, a nie wiesz jeszcze co moze się tobie w życiu przytrafić

Denne wiesz ja tez urodzilam jak milam 16lat.Skonczylam szkole.Mam wspanialego syna,rodzine.I wiesz gowno mnie obchodzi jakie masz zdanie na temat nastololetnich mam. Nie znaczy,ze jestem gorsza mama od tej,ktora urodzila bedac dojrzala kobieta.Niejedno niekochane dziecko zamieniloby sie z moim synkiem

do autorki topiku, wg mnie musisz sie zastanowic co zrobic. w ogole chcesz urodzic te dziecko? jestem przeciwniczka aborcji, ale przeciez można urodzić dziecko i oddać je jakieś kochającej rodzinie... z jednej strony jestes bardzo młoda i szkoda żebyś pakowała się w pieluchy etc. bo sama jesteś jeszcze dzieckiem. zaraz się znajdą osoby, które mnie skrytykują... ale pozniej takie mlode osoby rodza dziecko i sie nim nie zajmuja. uważam, że lepiej by było, jak oczywiście jesteś pewnia że nie chcesz tego dziecka, urodzić i oddać do adopcji. w ten sposób będziesz dalej mogła się bawić i uczyć. bo tak w zasadzie, co możesz temu dziecku dać jeśli nawet go nie chcesz... dobrze sie zastanów

następna , dające mądre rady. A czytałaś ten topik ?

czytałam i wg mnie dziewczyna nie chce tego dziecka i nie jest na nie gotowa. przytłacza ja cała sytuacja i boi się wprost powiedziec ze nie chce tego dziecka

"Cóż, ja skończyłam wyższe studia, co nie jest żadną rewelacją oczywiście, ale Ty już tego pewnie nie dokonasz albo zrobisz to z dużym opóźnieniem. Możesz się odgryzać, ale prawdy nie zmienisz: jesteś głupim, bezmyślnym, puszczalskim dzieckiem" ty czytasz co ty piszesz:o?

Od tak poważnych decyzji nie jesteśmy my. To zbyt trudna decyzja i nie ma co robić dziewczynie wody z mózgu. Jest matka, jest Łukasz , jego rodzice. To do nich należy decyzja i nie nam to osądzać. My mozemy i powinnyśmy przytulić dziewczynę i powiedzieć jej że moze być dobrze. Ale nie musi. Wybór należy do niej i jej bliskich.A myślę że wybrać powinna zgodnie ze swoim własnym sumieniem, bo tylko tak naprawdę tylko ona wie , boi się, to normalne.Ale musi podjąć najważniejszą decyzję w swoim życiu bez względu na konsekwencje. Bo nikt nie wie jak dalej to jej życie się potoczy.I tak naprawdę nikt z nas jej nie zna.Jej marzeń, planów, podejścia do problemów itp.

malutka Ja od ponad tygodnia sledze ten topik.Juz tak wiele sie wyjasniło.Rozumie,ze to wszystko Cie przerasta,rozumie,ze chciałabys aby tego dziecka nie było\\ w Tobie,ale to nie jest takie proste,aby sobie go tak wyciagnac.Piszesz,ze to juz 11tc,a wiec Twoja dzidzia ma około 5cm,bije jej juz serduszko-jest bez mała całe wykształcone,bo dziecko do 12tc sie kształtuje a potem tylko rosnie.Mysle,ze go nie usuniesz,ze mama Ci na to nie pozwoli,a jak nie bedziesz go chciała po narodzinach to go zostawisz w szpitalu,oddasz komus.Ja mam kolezanke ktora straciła tz. poroniła 4 dzieci,leczy sie ,staje na głowie aby doczekac sie dziecka,ale niestety bez skutku.Chce adoptowac,a wiec gdybys podjeła taka decyzje oddania dziecka daj mi znac,ja Cie z nia skontaktuje.Ta moja kolezanka ma juz 38lat i jestem przekonana,ze dziecko swoje czy adoptowane to bedzie we wozku ze złota wozic,chce przez to powiedziec,ze bedzie je bardzo kochac i o nie dbac. Nieb załamuj sie!swiat przez ciaze Ci sie nie zawali.Masz jeszcze 6 miesiecy na zastanowienie sie i podjecie decyzji czy go chcesz czy nie.Jedno Ci podpowiem jezeli moge: SKORO MU DAŁAS ZYCIE TO MU NIE ODBIERAJ,BO CO ONO JEST WINNE I POZWÓL MU ABY URODZIŁO SIE CAŁE I ZDROWE.DBAJ O SIEBIE,ODZYWIAJ SIE DOBRZE,NIE SCISKAJ BRZUCHA.nIE ZAPOMINAJ,ZE W BRZUCHU MASZ NIEWINNEGO MAŁEGO CZŁOWIEKA. nIE CHCESZ GO?OK!!!!!!!!!MASZ PRAWO! DASZ JE KOMUS KTO JE BEDZIE KOCHAŁ,ALE TERAZ POKI JEST W TOBIE DBAJ O NIEGO I POZWÓL MU ZYC SKORO MU ZYCIE DAŁAS!!!!!!!!!!!!

Przeciez malutka nie napisała wyraźnie nigdzie ani razu, ze chce tą ciążę usunąć albo oddać komuś dziecko. Po co robić jej wodę z mózgu? Boi się "nieznanego" to normalne, nie tylko ze względu na jej wiek, bo boją się też i dwudziestoparolatki. Od takich decyzji są rodzice.

Malutka, co u Was słychać? byłaś na usg? jak się czujesz?

malutka rzyga cie juz?

byłam na usg czesto tu bywam na forum ale juz tutaj nic niepisze bo spotykam sie czesto z wyzwiskami tyle chcialabym wiedziec ale szukam sobie na innych forum .czuje taki twardy brzuch jak kucam taka kulka w srodku niewiem do czego porownac .tak sobie sie czuje i u nas tez tak sobie :(

Malutka jesteś młodą kobietką.. Ja sama dopiero w tym roku skończę 18 lat..mam chłopaka,jestem z nim od ponad pół roku.W ostatnim czasie pozmieniało sie trochę w naszym zwiazku..częściej sie dotykamy,więcej czasu spedzamy na pieszczotach..Ale nie wyobrażam sobie,żeby iść z nim do łóżka... Postąpiłaś pod wpływem impulsu..Nie potępiam Cię za to do czego doszło..Bo takie cos mogło zdrzyć się każdej z nas..:)..Skoro chłopak jest ciągle przy Tobie to nie powinnas sie tak martwic;),masz w nim oparcie..on Cię kocha.A rodzice..wiadomo,że na początku nie jest łatwo im z myślą,że ich córka już będzie mamusią a oni sami dziadkami..Napewno na poczatku będzie im wstyd przed rodzina,znajomymi...ale moja droga:takie jest życie.Moja kuzynka była w ciąży mając 17 lat...widziałam przez co przechodziła..Była na skraju załamania..ale od tamtego momentu minęły 2 lata...ona sama dalej kontynuowała nauke w LO..była tegoroczną maturzystką.Zdała z bardzo dobrymi ocenami końcowymi..Rok temu wzięła ślub cywilny ze swoim chłopakiem,mieszkają razem w wynajętym mieszkaniu.Kacper(jej chłopak) ma 22 lata,pracuje.Utrzymuje moja kuzynkę i malutka Anie..Moja kuzynka zamierza iść na studia..w opiece nad dzieckiem chętnie pomagają rodzice:) Także to wszystko się ułoży..Najgorzej jest na początku..ale to minie.I uwierz mi,że nie będzie aż tak zle.. Tymczasem trzymam kciuki..Powodzenia;*

Siemka mam 13 lat , sex uprawialam w wieku 12 lat niestety sama nie bylam na to gotowa ale emocje tak wyszlo jestem wyrosnieta;/ ale z zabespiczeniem bylo cudnie PzdR=* DZIEWCZYNY PAMEITAJCIE NIE RUBCIE TEGO Z PIERWSZYM LEPSZYM TYLKO Z TYM CO NAPRAWDE GO KOCHACIE I ON WAS

15 lat i jestes w ciazy???!!!!

jutro 1 wrzesnia zaczynam szkole boje sie jak zareaguja znajomi. niektorzy nauczyciele juz wiedza ze jestem w ciazy, jestem pod opieka psychologa. dzidzius sie rusza.

No laska.. dałaś czadu. Ale nie Ty pierwsza i nie ostatania ZAPEWNE.. Eh, no zycie :/

ciekawe jak tam nasza malutka

gratuluje odwagi! moja babka rodzila w wieku lat 15! powodzenia

Malutka , napisz co u Ciebie. Czy już urodziłaś.Te wszystkie słowa co tu ludzie pisali to nie zwracaj uwagi , wierze w Ciebie! Napisz do mnie na maila joannag27@wp.pl , chciałam się Ciebie poradzić Napisz na maila , prosze!

Każda ciąża do 15 roku życia to wynik przestępstwa. Każde urodzenie dziecka przez dziewczynkę to o jeden poród za dużo.Każde zajście w ciążę niepełnoletniej to tragedia, która nie powinna mieć miejsca w cywilizowanym kraju. U dziewczyn rozsądnych i ambitnych ciąża w wieku nastoletnim się nie zdarza. Jeśli spotykacie się, nasto-matki, z przychylnością i pomocą społeczeństwa, to nie sądźcie, że społeczeństwo toleruje Wasze zachowanie i Was nie potępia. Rodziny niepełnoletnich dziewcząt w ciąży, które godzą się z faktem, najczęściej są zmuszone uczestniczyć ekonomicznie w rozwiązaniu problemu - utrzymują dzieci swoich niepełnoletnich dzieci. Bardzo często w takich sytuacjach pozornym rozwiązaniem staje się małżeństwo, najczęściej wymuszone. Tymczasem, jak pokazują statystyki, "rozpada się ok. 80% małżeństw zawartych przez nieletnich, którym przydarzyło się dziecko.

no i zaczeły się wakacje dzieci zachodzą w ciąze

bump

Ma już 7 lat... I jak tam? Ułożyło się? :)

Tez jestem ciekawa

Uspokuj się Wszystko będzie dobrze. Te kursy z pewnością pomogą ci się odnaleźć w tej sytuacji i naucza cię jak obchodzić się z niemowlakiem a to na prawdę prostsze niż może się wydawac  To są kursy online więc nie musisz nawet nigdzie wychodzić, tylko oglądać na telefonie albo tablecie. Dodam, że my po skończeniu kursu jesteśmy dumnymi rodzicami a też bylismy przerażeni. Tu masz stronkę https://bezpiecznyjunior.pl/

Dziewczyny posiadam zestaw wczesnoporony ktory mi sie został z mojego udanego zabiegu poniewaz zakupiłam dwa na wszelki wypadek ale zestaw okazal sie bardzo skuteczny i jeden mi pozostał i moge go odsprzedac potrzebujacej osobe po cenie za jaki go zakupiłam czyli 250zł. Zestaw sklada sie z 12 tabletek. Podziele sie doswiadczeniem z zabiegu. Kontakt 502 427 780