zerwal ze mna

ja sama bylam strasznie zazdrosna o byla mojego ex.. jednak on byl prawiczkiem jak zaczal ze mna byc..wiem ze chcial sie z nia kochac tylko ona nie chciala,nie byla gotowa..a ja bylam zazdrosna,nie tak bez powodu tylko dlatego ze widialam ze on caly czas cos do niej czuje, potem dowiedzialam sie ze sie z nia spotykal,znalazlam ich wspolne zdjecia ktore sobie zrobili jak my bylismy razem :| a ja ze swoimi bylymi nie utrzymuje zadnego kontaktu, mam ich naprawde gdzies. czy on nie potrafi zrozumie ze kocham tylko i wylacznie jego?ze to co bylo nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia?;/

posluchalam waszych rad, nie odzywalam sie caly dzien, zadnego smsa,telefonu, nic. i wiecie co? zadzwonil niedawno , tak zapytac co tam u mnie slychac. jeszcze dzwonil z telefonu kolegi bo na swoim nie mial juz kasy, a kiedys jak go prosilam zeby pozyczyl od kogos telefon i cos do mnie napisal to to byl wielki problem. wiem ze nie powinnam sobie robic nadziei,ale wiecie jak mi to humor poprawilo :)) pewnie tylko na chwile, ale zawsze cos... :)) a ja nic nie wypytywalam,co robi, gdzie jest..bo dobrze wiedzialam, bo on kumpluje sie z chlopakiem mojej przyjaciolki, i to wlasnie od niej wiedzialam gdzie dzisiaj sa i co robia :)) wczoraj napisalam smsa do jego kolegi zeby z nim pogadal, zobaczymy co mi odpisze... ;>

numer konta podam jutro, przyjmuje funty brytyjskie :)

ile ci trzeba mowic zebys zrozumiala, i sama widzisz jakie to daje efekty, odezwal sie!!!

teraz zaluje ze wczesniej tak nie zrobilam..ale lepiej pozno niz wcale :) no ale i tak na cuda nie licze..

ja ci reke dam uciac ze bedziesz szczesliwa, albo dlatego ze wroci do ciebie albo dlatego ze pogodzisz sie z tym i ci przejdze nie odzywaj sie, nawet jutro, ja to bym penie jeszcze te dokumenty dal komus zeby mu przekazal

szkoda ze nie jestes mna, ja to bym zrobila tak ze jeszcze przed wyjazdem by do mnie wrocil nawet blagal by mnie o to

tak? a jakbys to zrobila? zostaly 3 dni...moze mi cos doradzisz?oprocz tego nieodzywania sie

zajrzyj tu jutro i opowiedz jak bylo i jak tam u ciebie, ciekawa jestm co bedzie z wami, czy nedzie dzwonil, czy wroci tu

ok dam znac, no i napisze co temu swojemu koledze powiedzial...

no wlasnie chodzilo mi o nieodzywanie sie;] tez bylam w zwiazku gdzie gosc ze mna zrywal a ja zakochana na maxa blagaalm, dzwonilam, przepraszam, ponizalam sie jak tylko sie dalo, od mnie zdradzil i ze mna zerwal a ja go blagaalm zeby tego nie robil, przepraszalam za to, chcialam wybaczyc, a on ze nie tak sie za sibie wzielam, pokazalm mu, chociaz bylo mi kurewskoo ciezko, mijaja lata,ja dalej czuje cos do niego, ale kiedy mu powiedzialm ze bedzie zalowal i obiecalam sobie to, do dzisiaj mnie blaga o powrot, jest we mnie zakochany strasznie a najwazniejsze zaluje na maxaa

troszke bledow zrobilam, literek mi zabraklo w kilku wyrazach :)

ale kiedys mu powiedzialm ze bedzie zalowal-tak mialo byc

jakby byla zdrada to mysle ze akurat bym od razu odpuscila..ale to tylko takie moje przypuszczenia :) ok, jutro tez nie daje zadnego znaku zycia i zobaczymy co bedzie.

dalam przyklad tylko, zebys zobaczyla jaka bylam glupia, nie popelniajtych samych bledow, jezeli sama widzisz ile osob ci tak doradzalo, i sama zauwazylas jaki byl skitek nie odzywaj sie nawet za dwa dni? po co ? zniechecisz go, a wyobraz sobie ze teraz o tobie mysli i jutro tez bedzie i moze nawet juz mysli o powrocie a kiedy sie odezwiesz to zepsujesz wszytsko, niech narazie bedzie jak on chce, ale nie dawaj sie przytulac, calowac, nie ODZYWAJ SIE po prostu

nie dam sie,tym razem wytrzymam , bo moze dzieki temu cos zyskam.. :)) a np.tak czysto teoretycznie, jakby mi zaproponowal spotkanie to co?

ja bym odmowila, nie musisz jakichs fohow strzelac, ale mozesz powiedziec milo ze nie chcesz go zmuszac do niczego, ze przemyslalas wszytsko i faktycznie lepiej bedzie narazie tak jak jest, ze wszytsko sie samo wyjasni, ze tez sobie sama wszytsko poukladasz i przemyslisz i zeby on to zrobil goscia szlag trafi czaisz?? pokazesz mu klase, pokazesz ze ty tez moze odmowic, pokazesz ze nie moze cie miec na kazde zawolanie, no jestem pewna ze go szlag trafi :D uwierz on oszalje po takim czyms

hehe ;)) ale w pon i tak sie z nim na chwile zobacze zeby mu te rzeczy przekazac :) dziekuje ci bardzo za rady :* napisze jutro, a teraz spac bo juz tu prawie zasypiam.. :*

no ja tez uciekam :) nie ma sprawy !! ale odzywaj sie :*papa

smutnaizaewiedziona, faceci mają jakiś problem z wyolbrzymianem sprawy seksu. Seks to seks, czynność fizjologiczna, która ma sprawiać przyjemność i być dodatkiem do związku. A oni przywiązują wagę do tego, że wcześniej już to robiłaś:O To tak jakby się obrażać, że z kimś innym byłaś już na kolacji... A skoro widzisz już postęp w zachowaniu swojego ex t tego się trzymaj. Tylko nie odzywaj się pierwsza, gdyby on dzwonił to bądź uprzejma, pogadaj, a potem powiedz, że musisz wyjść bo jesteś umówiona i skończ rozmowę. I najlepiej tak właśnie zrób, wyjdź gdzieś, do kina, na spacer, na imprezę, do fryzjera. A jak będzie zaszokowany, czemu nie masz czasu to powiedz, że skoro on nie chce być z Tobą to jedyne co możesz zrobić to się ogarnąć i żyć dalej.

amen. i nie pitol ze nie dasz rady.

mialam na gg opis ze zaliczylam wczorajsze kolokwium, aa wlasnie zapomnialam sie wam pochwalic :)), to mi napisal 'gratuluje'. a ja tylko dziekuje :) i tyle a teraz on ma caly czas opis "://", moge zapytac co sie stalo czy lepiej nie?

przed chwila znowu napisal i pytal czy mam numer kogos tam... ;>

nie, nie pisz "co się stało" ...bądź twarda.

widać,że coś go rusza.. już nie "latasz"za nim i może boi się,że odpuściłaś? Nigdy takiej sytuacji nie mialam ale tak mi się wydaje. Podobno niekótrzy chłopacy tacy są. poczekaj,sam się odezwie, dobrze,że wytrzymujesz i nie piszesz.

nawet jakbym chciala zapytac to i tak juz za pozno bo napisal mi ze idzie do pracy :)) a dobry humor mnie nie opuszcza od wczoraj, czuje sie jakas taka silniejsza :)

Dziewczyno przeczytaj co pisałem. Te triki itp. zadziałają daję Ci 100% skuteczności, on wróci do Ciebie. Wróci bo kocha, ale WRÓCI NA CHWILE!! bo to nie rozwiązuje jego problemu. Teraz jego priorytetem po tych zagrywkach: nie odzywania się będzie POWRÓT ale kolejnym znowu ten problem. I koło się zamyka. Przykro mi ale to nie ma sensu. Ja jestem tego dobitnym przykładem, wiem co On myśli. Przykro mi. Lepiej odpuść i zacznij układać sobie życie na nowo inaczej on i ty bedziecie bardziej cierpieć.

co za palant. jak ja wyjechalam na 2,5 miesiaca za granice moj facet czekal na mnie, dzwonilismy do siebie codziennie i nadal jestesmy razem. troche wiary. nie moge uwierzyc ze to taki burak byl z tego twojego chlopa. jakby kochal to by probowal. aj ci faceci.. beznadzieja

dias1...po tym co napisales juz wczesniej naprawde stracilam nadzieje...ale zaczelam wchodzic na rozne inne fora, czytac o sytuacjach podobnych do mojej, i znalazlam mnostwo wypowiedzi mezczyzn, ktorzy tez nie potrafili sobie z tym poradzic, jednak po pewnym czasie zrozumieli ze nie to jest wazne w zwiazku... wiec wszystko zalezy od faceta..

i co tam slychac ?