Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

generalizujac

czy ktoras z Was odzyskala kontakt z ojcem ktory Was opuscil?

Polecane posty

Rodzice, którzy wypierają się odpowiedzialności za swoje własne dzieci to zwykli tchórze, których powinni scigać listem gończym, jak widze matki samotnie borykajace się z trudami wychowywania samodzielnego dziecka to włosy misię na głowie jeża z wściekłosci- bo tu nie tylko o kwestie finansowa chodzi, ty chodzi o nocne wstawanie do niemowlaka, zmienianie pieluch, tu chodzi o ząbkowanie, o godzenie pracy z obowiązkami rodzicielskimi, tu chodzi czasami o zwykły katar a czasami o zapalenie płuc, tu chodzi o kapryszenie, dokazywanie, tu chodzi o pierwsze "mama" pierwsze "tata", o pierwszy krok, pierwsze KOCHAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka__
nie przykro mi nic nie ukrywam :) ty zato masz strasznie roszczeniową pozycję doprawdy najlepiej wg ciebie żeby go do grobu wpędziła i zagarneła cały majątek :) szalejesz dziecinko szalejesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie roznie moglo byc.. mama mowi ze nas nie chcial i ze mu nei zalezalo. Ale znalazlam kiedys listy taty do mamy w ktorym pisal ze to ona nie chciala zeby sie znami spotykal. Nie wiem co myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka__
doprawdy- przykro mi że ojciec twojego dziecka odszedł ale masz nowego partnera ciesz się tym i nie sącz jadu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popatrz tak na to
generalizujac myśl tak: mama twoja uniosła sie honorem kobiecym i po wpadce z żonatym facetem postanowiła zabrać "zabawki" = soją ciążę i odejść w siną dal. A potem gdy Cię urodziła jak poznała smak macierzyństwa postanowiła na pzrekor wszystkim udowodnić, zę sama da sobie radę w wychowaniu CUDOWNEJ CÓRKI. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanka- ponieważ jako człowiek wiem jakie mam prawa i z czego wynikające jestem szczęśliwa bo potrafie swoich praw dochodzić- czego i tobie życze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popatrz na to tak- to tylko i wyłącznie jeden spośród 1000 scenariuszy, nie radze generalizujac myślec w ten sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popatrz tak na to
Doprawdy myślę że powinnas sie udać do psychiatry. Ale to tylko jeden z 10 000 możliwych terapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popatrz tak na to- nie dziękuję- jak mam problemy to rozmawiam o nich z partnerem, ewentualnie rodzicami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka__
a co na to wszystko twoja mama? nie jest jej przykro? popatrz tak na to ma raje mogło tak być .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanka, dlaczego uważasz, ze mamie generalizując mogloby być przykro? stało sie, ona też brała w tym udział, poza tym generalizując to dorosła kobieta, której nikt nie pytał, czy nie jest jej przykro, że nie ma taty, choć widać, ze tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popatrz tak na to pewnie ze tak moglo byc moja mama jest dumna osoba i bardzo wladcza. moze on po prostu nie mial szans a potem checi zeby z nia walczyc? a moze po prostu byl zwyklym chamem ktory ma romanse majac zone i dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka__
doprawdy nie mieszaj to ze ciebie skrzywdził jakiś facet to nie znaczy że masz tępić cały ród męski(ps jak z toba facet wytrzymuje..:/) oczywiście że mamie może być przykro sama wychowała ją przez 25 lat sama zdana tylko na siebie i tu nagle córka chce szukać ojca bo nie wierzy że mógł ich sam opuścić... tobie też by było przykro gdybyś oczywiście tak o milionach ex nie myślala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doprawdy moze byc jej przykro bo na pewno tez mnie nie planowala. Na pewno tez miala nadzieje ze ojdciec odejdzie od zony i bedzie znia. Popelnila blad ale kto ich nie popelnia. Poza tym co mnie kolilo w oczy w listach taty- ze dopisywala sie tam jego zona ze zyczy mojej mamie wsyztskiego najlepszego i zeby sie trzymalala- wyobrazasz sobie jak to mama musiala odbierac? z drugiej strony jego zona ktora wybaczyla mu zdrade- jak ona mogla sie czuc jak mu uwierzyla i wiedzial aze wysyla listy mojej mamie? tez musiala miec pewnosc ze w tych listach znow nie ma z nia jakichs powiazan... szkoda co prawda ze nikt w tym wsyztskim nie pomyslal o m nie ale nie zawsze wsyztsko uklada sie tak jakby sie chcialo i bez emocji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka_idź
Dziewczyny nie podejmujcie nawet dyskusji z Hanka_...szkoda gadać z debilem ...emocjonalnym popaprańcem.... poczytajcie ją na erotycznym - wszystko w temacie :( moralne dno. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3773214

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka__
hanka_idź : hanka hance nie równa :/ ni jestem zboczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka__
ok ok koniec kłótni : więc co na to twoja mama? jak zareagowała? nie jest jej przykro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka__
a może porozmawiaj z nią szczerze? jesteś dorosła masz prawo wiedzieć, może gdy powiesz jej że chcesz szukać ojca powi ci jak było naprawde? może ci pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powiem jej nie bede z nia rozmawiac bo nei wierze ze pwoie mi prawde. Jakby nie bylo to ona jest w tym bardziej poszkodowana bo zostala sama z dziekciem a on mial rodzine i dzieci i nie byl sam. Wiec tez jest w niej na pewno o wiele wiecej emocji niz powinno byc. Tylko nie bardzo wiem co powiedziec ojcu jak zlapie z nim jakis kontakt..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalizując- masz rację, nie mów mamie, chociaż do niej też mialabym wiele pretensji, że głównie o sobie myślała, mam nadzieję, ze nei byłas kartą przetargową w rozgrywkach swoich rodziców- bo to nigdy nie jest przyjemne. Powinnaś spotkac się z ojcem, choćby w tajemnicy przed wszystkimi, by poznać jego wersję wydarzeń. Trzymam za ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu, że chcesz znać okoliczności rozstania z twoją mamą i dlaczego ciebie zostawił- proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze byc ci trudno
ale jezeli potrzebujesz tego kontaktu, to spotkaj sie z nim generalnie nie mam szacunku dla facetow, ktorzy: 1. maja romans w malzenstwie 2. plodza dziecko i nagle stwierdzaja, ze kochaja zone i chca z nia byc troche odpowiedzialnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doprawdy chyba w glebi mam pretensje do obu rodzicow, bo ich zachowanie jakby na to nie patrzec bylo dziecinne i nie powazne. Ale staram sie z tym, walczyc bo ludzie s atylko ludzmi..Chcialabym sie z nim spotkac ale niestety nie wiem dgzie meiszka, osttatnio mieszkal gdzies w stanach, ale ma tu w pl siostre i moze przez nia zlapie kontakt. Poza tym caly czas zastanawiam sie czy warto burzyc ich spokoj. Jego zonie tez na pewno nie bylo latwo ze ma takiego meza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz wszystko jasne hanka;) życze ci żebyś wpadła i zeby ojcem dziecka był ten drugi- wtedy staniesz przed prawdziwym życiowym problemem, nie martw sie, na pewno znajdzie się ktos, kto pełen zrozumienia nie nawciska ci od dziwek...ale to nie będę ja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorosnij jesli chcesz byc z
mysle, ze powinnas sie spotkac z ojcem. znam mezczyzne, ktory ma dwoje dzieci kazde z inna kobieta, bo tak potoczylo mu sie zycie. z pierwsza rozstal sie niedlugo po urodzeniu dziecka...nie spodobal sie tesciom..inne czasy..tamta kobieta zabronila mu kontaktow z dzieckiem, powiedziala, ze jak dziecko bedzie dorosle to samo zdecyduje czy chce go znac. i tak sie stalo. kilka miesiecy przez 18 urodzinami dostal list od tego wlasnie dziecka. wszystko po tych latach sobie wyjasnili. dziecko zrozumialo jaka byla sytuacja, ze matka je odizolowala od ojca itd. na potwierdzenie tego jak bylo ojciec dla dziecku list sprzed 18 lat w ktorym byl poinformowany, ze z dzieckiem kontaktu miec napewno nie bedzie. w drugim przypadku bylo podobnie, nawet z tym ze matka zabrania odbierac dzieku telefon od ojca. tak wiec kobiety nie zawsze sa wspaniale, nie umieja pogodzic sie z porazka i wykorzystuja dziecko do rozgrywek.. sproboj. nic nie tracisz, a mozesz zyskac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalizując- to nei mieszaj wszystkich, skontaktuj się tylko z ojcem, zobaczysz jak się to wszystko dalej potoczy- jedno jest pewne- od czegoś trzeba zacząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×