Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

generalizujac

czy ktoras z Was odzyskala kontakt z ojcem ktory Was opuscil?

Polecane posty

czy chce czy nie hce msuze wmieszac siostre ojca bo nie mam innego wyjscia- nie wiem gdzie on teraz jest nawet nie wiem czy zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka__
doprawdy o co ci chodzi? zresztą nie ważne. generalizując jak spotkasz się z ojcem możesz być pewna że twoja mam się o tym dowie bądź na to przygotowana ze może mieć pretensje, moze byc jej przykro. jeśli masz maila lub adres napisz najpierw - jeśli nie odp uprzedź ze go ze masz zamiar go odwiedzić, gdy ci nie odp napisz jeszcze raz... poczym go odwiedź :) tylko pamiętaj to jest spr miedzy toba a nim swoja droga fakt- zero szacunku dla facetów zdradzajacych swoje zony i kochanek ktore o tym wiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niekoneicznie sie dowie bo tak jak pisalam na pewno nie meiszka w pl i z tego co wiem to nie kontaktuja sie od kilku dlugich lat. Zreszta ztego co mi mama powiedziala ostatnio to zaluje ze nie urwala kontaktu wczesniej. To wsyztsko jest zagmatwane, nie wiem czy takim rozgrzebwyaniem przeszlosci nei poranie jeszcze bardziej osob. JEstem juz prawie przekonana zeby sie z jego siostra skontaktowac, zobacze co z tego wyniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem tez czy nawet jesli sie z nim spotkam w koncu to czy mu uwierze. Mam nadszarpniete zaufanie jesli chodzi o ta sprawe i nie wiem czy jest sens sie pchac w to wszytsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewervfwe
do autorki tematu: nie wiem na ile ci to pomoże ale mój mąż i ja założyliśmy rodzinę a z jego córką z pierwszego małżeństwa on nie ma kontaktu, ale to się stało za sprawą matki i całej jej rodziny, on próbował odzyskać kontakt z córką, nawet przez stowarzyszenie ochrony praw ojców ale nie udało się... no i gdy córka sama odezwała się ostatnio, było to dla niego i dla mnie święto, chwile ogromnej radości choć i niepokoju że się nie uda wyjaśnić pewnych ważnych kwestii, że ona nie będzie chciała się spotkać... na razie sprawa jest zawieszona i nieważne co tam bo nie dotyczy ciebie chciałam tylko napisać że dziecko to dziecko i każdy wie że jest najważniejsze może i twój ojciec czeka, chciałby wiedzieć co się u ciebie dzieje wiesz... na dodatek mężczyxni są słabsi psychicznie i gorzej im idzie okazanie uczuć, określenie swoich niepokojów i potrzeb, więc któreś z was musi być mądrzejsze i spróbować kontakt nawiązać a uważam że to dla ciebie dobre, masz prawo wiedzieć kim jest twój ojciec, bo to tak jakbyś lepiej poznała siebie, a kto wie, może i rodzeństwo masz a to już cała, osobna historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj tatuś
nas zostawił jak mialam 3 lata, znalazł sobie nową żonkę, choć czekałam na niego, nie zawsze przychodził, az przestał.Pokłócił się o to ze swoim ojcem,który go wydziedziczył.Pieniadze, które dziadek dawał NAM-przepijał i na oczy nie zobaczyłysmy ich nigdy.Nie interesował się mną ani swoim schorowanym ojcem-Jednak, gdy dziadek umierał, sprytnie sie wokół niego zakręcił,tak że dziadek cofnął wydziedziczenie i zapisał mu meble i wyposazenie mieszkanie a mnie mieszkanie-co z tego jak "tatus" się oburzył,ze nie chce takich gratów i musiałam sprzedac mieszkanie,zeby tej hienie dać pieniadze. Taki jest mój tatuś. Mama nigdy mnie nie nastawiała przeciwko niemu-sama dojrzałam i zobaczyłam jaka kanalia z niego. I nie chodzi tu o pieniadze. Mój "tatuś" nie zobaczy NIGDY swoich wnuczek, a ja na jego pogrzeb tez nie pójdę. Tyle o tatusiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewervfwe
a w ogóle gdybym pomyślałam że to akurat ty jesteś tą córką, to błagałabym cię żebyś się znów odezwała i zgodziła porozmawiać ze swoim ojcem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewervfwe
(ale dane nie pasują :( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bym chciala sie odezwac ale mam wiele obaw , tez jestem dosc oszczedna w okazywnaiu uczuc, poza tym ten temat byl w domu jakby tematem tabu. troche mnie podbudowaliscie ze mzoe jednak warto sprobowac :) jeszcze na dniach zadzwonie do siostry ojca i sie z nia umowie jesli bedzie sie chciala spotkac. PAmietam w mlodosci ze bardzo czesto spotykalam sie z nia i z jej mama. Bylma nawet na pogrzebie babci a one byly na mojej komuni.. nie wiem co sie stalo ze kontakty sie pourywaly. Tak bardzo chcialabym sie dowiedziec wszytskiego co sie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wewervfwe
Spróbuj na... Nasza-Klasa. A co do twoich obaw... Moim zdaniem ty nie masz czego. Nie masz powodów przecież do wstydu, nie musisz czuć się winna. Za to masz prawo wiedzieć o co w ogóle chodzi i poznać ojca. Nie przejmuj się więc niczym tylko szukaj kontaktu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tatuś
>Mój "tatuś" nie zobaczy NIGDY swoich wnuczek, a ja na jego >pogrzeb tez nie pójdę. >Tyle o tatusiach. Idź na terapie nienawistniczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×