Dopisz ciąg dalszy.....

Dzisiejszego ranka jak co dzień przystojny młody mężczyzna z klatki obok, wyszedł na spacer....

poszedl w pobliskie krzaki i zaczal marszczyc sobie freda. Nagle uslyszal jak ktos idzie...

... w czasie którego, jak zwykle, lustrował przechodzące panienki.

i przyliczył glebe...bo ktos w nocy kratke ukradł z pod klatki:(:( wrrrrrrrrr...................to byłem ja:)

-O rzesz ty %@#&^ wymamrotal masuja kolano

end???? mialo byc happy end

nagle zobaczył piękną sasiadke po 40stcxe

myśli sobie....jak na babcię to się niećle trzyma:P

sasiadeczka patrzy, a on w krzakahc marszczy wacka, podchodzi i ...

-Moze moglbym pania bzyknac - zagadna uprzejmie

Juz dawno miałam ja na oku. Dzis skąpo ubrana w ten przykusy fartuszek i ładną chustke ma na głowie. Podbiję do niej -mysli sobie

alez oczywisice ze mnie bzyknij, i podciaga kiece do gory a tu nagle...

"wyrzuć smieci, wyrzuć śmieci"- wyrywa go ze snu niedobra zona:>

I zdejmij w końcu ta podarta pidżamę-dodaje

hahahha dobre:D

widok pryszczatej żony w papilotach przyprawia go o mdłości

kupiłeś marchewkę? marchewkę czy kupiłeś się pytam!!!!

...puszcza pawia we wszystkich kolorach teczy i jest to najlepszy obraz impresjonistyczny.

mąż myśli..."ciekawe co by zrobiła, gdybym tym razem tarta kupił":>

-Kupilem tarta -Ty kretynie!!!!

nagle narobil w gacie ze strachu

jeb

rozczarowana zona, rzuca fochem i idzie robić mizerię:>

ale z dzielną miną podniósł się z wyra i wrzasnął" kurwa jaki miałem fajny sen""

żona na to- "nie liczy sie co śniłeś...liczy się jak skończyłeś" i ze zwycięską miną kieruje się w strone kuchni by zetrzeć tego cholernego ogórka:D

a snilo mu sie, ze znowu narobil w gacie :D

no to nie będę zarł tej mizerii bo jak zwykle coś kombinujesz z tą machewką!!! i co teraz ?ha! kto jest panem sytuacji?

i poszedl zakisic ogorka gdzie indziej.

Panem sytuacji byl gajowy Marucha doprawiajacy rogi mezusiowi

pomyśłą " Kufa co za hard live. w domu Stara wielka i sapiąca jak lokomotywa Tuwima, córka prostytutka, syn gej. Dobrze że mam fajną pracę w której się spełniam. h*j trza ruszyć żyć do roboty - pogrzebę se trochę w śmietniku , trochę puszek i makulatury i na "mamrota" będzie.