Dziwne objawy po zapaleniu pęcherza. Pomocy!!!

Z powracającym zapaleniem pęcherza męczę się już ponad dwa lata. Za każdym razem dostaję antybiotyki i mam spokój do następnego razu ( spokój przez jakieś 3 do 6 miesięcy ). Po ostatnim zapaleniu zauważyłam coś dziwnego - teoretycznie wszystko jest już ok., ale kilkanaście razy w ciągu dnia, a już najczęściej zaraz po użyciu toalety, czuję w okolicy ujścia cewki moczowej coś na kształt igiełek albo pieczenia. Ogólnie czuję się tak, jakbym nie do końca zrobiła siusiu... Nie wiem jak to opisać dokładnie. To trochę tak jakby zaraz przy ujściu cewki moczowej została ostatnia kropelka i ona właśnie mnie piecze... :( Ja wiem, że to wydaje się brzmieć komicznie, ale naprawdę, bardzo się męczę i nie wiem co mam z tym zrobić, zwłaszcza że wyniki badań nic nie wykazują... PROSZę, POMóżCIE!!!

idź znowu do urologa niech Ci przepisze kolejną już dawkę antybiotyków. Najlepiej te najdroższe i czas pomiędzy zapaleniami pęcherza się skróci. A potem juZ tylko CIĄGLE zapalenie pęcherza. Teraz poważnie... To właśnie antybiotyki to powodują! Nie usuwają PRZYCZYNY zapalenia pęcherza ale jego SKUTEK. Polecam naturalne preparaty np. Biologicznie Czynne Dodatki do pożywienia posiadające skuteczność usuwania przyczyny. np. Detox Firmy Vision.

urinal lub podobny preparat, jedz żurawinę i pij dużo wody lub herbatki zurawinowej.Rzadziej Cię dopadać będzie zapalenie pęchęrza a jak dopadnie to w znacznie złagodzonej postaci.

A bierzesz pigułki antykoncepcyje? Ja tez mam takie problemy i mysle ze własnie tabsy są ich przyczyną...

My little one-ja mam tak samo,co chwila chodze siku:( nie wiedzialam jak toopisac,wlasnie jest tak jak ty to napisalas

Jeżeli nie ma bakterii, nie bierz antybiotyków. Twój objaw jest charakterystyczny dla podrażnionej lekami i bakteriami cewki, ale równie dobrze mogłaś złapać inny drobnoustrój (chlamydia, ureaplazma, mykoplazma, wirus) albo po długotrwałym PZPM masz np. przeszkodę podpęcherzową w postaci obrzęku cewki. Albo naruszenia śluzówki i naczyń. A może masz zwykłą grzybicę dróg moczowych. Albo obrzęk trójkąta naciekający na cewkę. Musiałabyś zrobić parę wymazów i cystoskopię z biopsją, żeby mieć pewność. Jedno jest pewne - absolutnie nie faszeruj się antybiotykami w ciemno (bez dodatniego posiewu i dobrego antybiogramu). Więcej na: www.pecherz.pl

Kochane Dziewczyny, Dziękuję bardzo za wasze posty. Jak zwykle wpadałam już w panikę, że tylko mi się coś takiego przytrafiło... ;) Poszłam niedawno do ginekologa, robiłam badania na wykrycie Chlamydii, ale wyniki były negatywne... Ogólnie - ile razy byłam u lekarza, tyle razy mówią mi, że ogólnie wszystko wygląda dobrze... :( A ja wiem, że nie jest dobrze, bo w końcu coś się tam dzieje... :( Co do tabletek antykoncepcyjnych - biorę Logynon, może to też jest przyczyną. A sok i tabletki żurawinowe też staram się łykać. Nomina napisała, że może to być \"obrzęk trójkąta naciekający na cewkę.\" Nie znam się na tym i nie mam pojęcia o co dokładnie chodzi, ale być może to jest to? Najczęściej takie objawy dopadają mnie po kochaniu się z moim partnerem - wtedy gdy on dodatkowo podrażnia moją łechtaczkę. Najbardziej załamuje mnie fakt, że zamiast dowiedzieć się wszystkiego od lekarza, musimy same pomagać sobie nawzajem na forach, bo niestety, niestety - lekarze mają nas najczęściej gdzieś... :(

1. Jaką metodą robiłaś chlamydię? Pcr-em? Bo tylko ta jest miarodajna. I robiłaś wymaz z cewki? 2. Co wygląda dobrze? Cewka? Przecież Ty skarżysz się na cewkę. Pan doktor ma endoskop w oku? 3. Obrzęk trójkąta to stan zapalny skutkujący właśnie obrzękiem, ulokowany w dolnej części wypieracza, mówiąc obrazowo: tam, gdzie pęcherz się zwęża i przechodzi w cewkę (medycy, nie bijcie, upraszczam :) ). Seks niewiele nam tu mówi: możesz mieć faktyczne mechaniczne podrażnienie okolic ujścia cewki, co tym bardziej przemawia za podrażnioną cewką, a może przenosi Ci jakieś drobnoustroje, których posiewem bakteryjnym nie wyłapiesz.

Nomino, 1. Co prawda ginekolog pobierala mi wymaz z pochwy, ale nie sadze, zeby pobrala cokolwiek z cewki. Wiem jedynie, ze moje siusiu wyslali do laboratorium i wedlug lekarki nic nie wykryto. :( 2. No wlasnie - co ma wygladac dobrze, skoro ja nie jestem lekarzem i probuje tylko opisac lekarzowi wszystko najdokladniej jak to mozliwe. Ostatnio nawet narysowalam taki maly wykresik, zeby byc bardziej akuratna ;) Jesli moge sie wypowiedziec na temat lekarzy, to przyznam szczerze, ze tak jak zawsze myslalam, ze tylko w Polsce pacjentki sa totalnie zbywane przez lekarzy, tak teraz okazuje sie, ze jak na ironie losu lekarze w Polsce przynajmniej cos wiedza i mimo wszystko chca nas leczyc. Moje doswiadczenie jest takie: kilka lat temu w Polsce podczas badania ginekologicznego lekarz stwierdzil, ze mam nadrzerke. W Anglii natomiast nic nie wykryto, a kiedy sie pytalam kolezanek w pracy, czy wiedza cos na temat nadrzerki, wszystkie chorem odpowiadaly, ze nigdy o czyms takim nie slyszaly, i jesli juz cos, to uskarzaja sie na infekcje i grzybice. Teraz jestem w Stanach i przy okazji mojego nieszczesnego zapalenia pecherza, rozmawialam z lekarka na temat nadrzerki. Ona twierdzi, ze nawet jesli pacjentka ma nadrzerke, to w Stanach nic sie z tym nie robi, tylko czeka az organizm sam sprobuje sobie z nadrzerka poradzic... Bez sensu... Sa to oczywiscie slowa pojedynczej lekarki, nie wiem, czy tak jest w calym kraju, ale doswiadczenie mi podpowiada, ze pewnie tak jest. Wiec, cieszcie sie kochane, ze mimo wszystko w Polsce lekarze najczesciej wiedza co robia, a przynajmniej probuja cos robic ;) 3. Wielkie dzieki za opis obrzeku tego trojkata :) Niech sie medycy oburzaja jak chca, ale dzieki osobom takim jak Ty, osoby takie jak ja, czyli totalni laicy moga to jakos zrozumiec :) Naprawde, jestem wdzieczna za Twoja pomoc. :D