Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lonely_flower

Jak poderwać dużo starszego faceta???

Polecane posty

Gość chloe_20
Oczywiście, nie wykluczam. Jeśli spotkanie, to tylko w publicznym miejscu, dodatkowo koleżanka pójdzie ze mną. Jak zacznie się dziać coś niepokojącego, to się po prostu zawijam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20l
Przyznaje bez bicia - nie mam dużego doświadczenia z facetami szczególnie ze starszymi ,ale i tak wiem ,że facet zaobrączkowany to "świętość i nie ruszam". Postaw się na miejscu jego żony, chciałabyś by jakieś młode laski podrywały twojego męża lub coś więcej.... To ,ze on jest nie w porządku to inna sprawa ,ale miej swoją godność. Jest tyle wolnych facetów ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Również
Hue hue hue, kolaaaacja ;> no ale...serio z koleżanką idziesz? Powiadomiłaś go o tym? Co on na to? Jeśli pójdziesz sama to licz się z tym, że jakieś obmacywanie chociaż będzie. Twoja gotowość na tę kolację sugeruje, że marzysz by znaleźć się w jego ramionach. Jesteśmy dorosłe, to normalne, że fantazjujemy o seksie. Kiedy spotykałam się na "kawkach" z moim obecnym facetem też miałam nadzieję, chociaż ta nadzieja była cały czas odpychana przez moją świadomość, rozsądek no i oczywiście przyzwoitość, na romantyczne zakończenie wieczoru w łóżku, co było dziwne, ponieważ doświadczenia seksualnego nie miałam. Te wszystkie spotkania "koleżeńskie" miały jeden cel, który zresztą został osiągnięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe_20
Koleżanka bedzie się kręcić gdzieś w okolicy, przecież nie usiądzie ze mną ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe_20
20l- oczywiście, że nie chciałabym, żeby mojego męża podrywały jakieś małolaty. Ale jak on będzie na to podatny, to cóż, od niego tylko zależy, czy się temu podda. Takie jest moje zdanie. A zadaniem moim jako żony będzie niedopuszczenie do tego, aby w związku wiało nudą, i aby mój przyszły mąż nie musiał sobie szukać uciech w postaci młodszej kochanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20l
Hmmmm... pozostawię ten temat bez komentarza bo trochę racji masz ,ale i tak uważam ,że to okropne ... . A teraz tak z innej beczki mam do was pytanie ,bo jak same zauważyłyście nie mam doświadczenia z mężczyznami ... Jest to możliwe by facet przestał patrzeć na ciebie jak na obiekt pożądania tylko jak na fajną dziewczynę? Bo na razie nasza rozmowa ogranicza się do samych podtekstów :( . Staram się zmienić temat ale on i tak potrafi w każdym temacie napisać coś z podtekstem. Czasami mu coś odpiszę by wzbudzić zainteresowanie ,ale nie chcę się z nim przespać ... Co wy na to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe_20
Okropne, no ale cały świat jest okropny ;) Ja na Twoim miejscu dałabym sobie spokój, jeśli chcesz od tego faceta czegoś więcej niż seks relacji. Najlepiej będzie, jeśli urwiesz z nim kontakt- jeśli zależy mu na Tobie, a nie na obiekcie do seksu, to ruszy niebo i ziemię, żeby złapać kontakt. Jak nie, znajdzie sobie inną. Taki typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20l
chloe_20 - i tak zrobię ,prędzej czy później i tak bym się przekonała jakie ma zamiary co do mojej osoby ,a lepiej wcześniej by nie tracić czasu i nie cierpieć (przede wszystkim). A nie jest jakiś super wspaniały czy wyjątkowy by latać za nim jak ćma do światła. Wiecie co ,ja to będę miała problem by znaleźć fajnego faceta ,bo młodzi są niedojrzali ,a starsi za dużo oczekują od kobiety ,a ja nawet jeszcze nie spałam z facetem. Moim marzeniem było zawsze by zrobić to z miłości i żeby czuć ,że mnie szanuje ,ale jak tak będę czekać to chyba umrę jako stara panna ... hehehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe_20
20l- nic na siłę ;) Ja byłam z facetem 5 lat starszym- mentalnie dzieciak. Rok próbowałam ogarnąć z 20latkiemm- dziecinada straszna. Więc jeśli mam 'do wyboru' jakąś fajną relację ze starszym, ułożonym facetem, który odbiega totalnie od poznanych przeze mnie małolatów... nie dziwcie mi się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Również
20l nie obraź się ale z twoich wypowiedzi widać, że jesteś niedojrzała. Błagam dziewczyny wytłumaczcie mi czemu wszystkie marzycie o starym, dojrzałym facecie, który patrzy już na życie realnie i widzi je takim jakie ono jest? Po co chcecie się pakować w śmiertelnie poważne relacje, które od was będą wymagały obdarcia młodości ze złudzeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również, lubię Twój chłodny racjonalizm, naprawdę! Nie jestem w stanie wyjaśnić dlaczego wszystkie dziewczyny tak mają, ale jeśli chodzi o 20l, to siedem lat różnicy to... W dzisiejszych czasach żadna różnica. Wyda się Wam to śmieszne, ale mam słabość do mężczyzn z rocznika '73. Kilku mi się podoba i dopiero po jakimś czasie zorientowałam się, że mają tyle samo lat. Co mi się podoba... Cóż. Chłopcy (no bo przecież nie faceci) w moim wieku są kolegami, kumplami, brak mi w nich dojrzałości emocjonalnej, szczególnie, że ja sama jestem (niestety) nad wyraz dojrzała i znacznie lepiej dogaduję się ze starszymi. Poza tym - Również - słuchaj, ja nie chcę zależności od faceta, gdybym z kimś była, to żądałabym równego podziału w płaceniu za coś, w obowiązkach, nie chcę i nigdy nie chciałam, nie marzyłam o byciu rozpieszczaną księżniczką, pragnę niezależności, by nikt nie mówił: "O, to ta dziwka, ona poleciałą na Niego dla kasy, samochodu, mieszkania, tytułu itd.". Podobają mi się fizycznie. Lubię niedbałą elegancję, męski zarost poważnego człowieka... Co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe_20
Zamknięta w sobie, mam dokładnie to samo, co Ty. Jak dla mnie faceci do 30stki są totalnie nieogarnięci emocjonalnie. Ja lubię u starszych tą stabilizację życiową, odpowiedzialność, powagę. Świetnie dogaduje się ze starszymi członkami rodziny, moim trenerem czy co by tam jeszcze wymyślić. Po prostu ze starszym facetem jest O CZYM porozmawiać. Mówię tu o poważnych tematach, a nie wynikach meczów (nic do piłki nie mam, sama oglądam) czy ilości wypitego alkoholu. No i nie ukrywajmy- mężczyźni 35 (nie generalizując) raczej są dobrze wychowani, wiedzą, jak zachować się w towarzystwie kobiety, mówię tu o takich duperelach typu przepuszczenie w drzwiach czy przysunięcie krzesła. Duperele, ale ja to bardzo doceniam. I starszy facet w dobrym garniturze i lekkim zaroście- klasyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20l
Tak jeszcze mam strasznie dziecinne myślenie w pewnych tematach ,ale nie wszystkich (zazwyczaj tylko w relacjach damsko-męskich). Ale w sumie nie potrzebuję faceta tylko czasami chciałoby się do kogoś przytulić ,ale tak to nie mam czasu i ważniejsza jest dla mnie moja edukacja i rozwój. A podoba mi się w starszych facetach to ,ze nie są tak natrętni ,że mają swoje życie i rozumieją ,że ktoś może nie mieć czasu lub ochoty na spotkania czy imprezy ,a młodzi się irytują i próbują mnie zmienić bym była bardziej rozrywkowa. A ja osobiście nie należę do osób imprezowych ,owszem od czasu do czasu tak ,ale ile można imprezować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chloe_20
20l- to jest wlaśnie to, o czym napisałam post wyżej. Bo ci starej daty są po prostu DOBRZE WYCHOWANI i mają maniery. U 20latków tego nie uraczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20l
,a no niestety ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matka mojego faceta dziś mnie rozwaliła: ONA: Idziesz ze mną we wtorek do kosmetyczki? JA: A co - znowu henna? ONA: Nie, kolczyk... w pępku Padłam. Baba jest po 60-tce, skóra na brzuchu jej wisi, więc pępka prawie nie widać... Czy ja jestem nienormalna, skoro uważam, że w jej wieku już pewnych rzeczy się nie robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że jeśli chce to zrobic, to niech robi, ma do tego pełne prawo. Jeśli jest już kobietą starszą, może chcieć się jakoś podbudować, poprawić sobie humor, nie powinnaś tego niszczyć, wręcz przeciwnie - wspierać ją w tym. Ona nie chce zrobić sobie tunelu czy kolczyka w policzku, nosie lub brwi, a w pępku, czego nikt nie będzie widział, a ona sama będzie się czuła lepiej, młodziej, bardziej na czasie... Każdy ma swoje wariacje i każdy lubi co innego, robi to, co poprawi mu humor. A jeśli chce, żebyś przy tym była, to oznaka pewnego rodzaju zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tunele" w uszach to ona już ma:P Specjalnie napisałam to w cudzysłowie, bo ona ma taka wiotką skórę, że nawet jak ubierze leciutkie kolczyki, to jej się dziurki rozciągają i się jej robią właśnie takie tunele... A co do kolczyka, to mylisz się, Zamknięta w sobie. Oni nosi bluzki odkrywający pępek, więc będzie widać. I wiesz, owszem, chce robić, to niech robi, jesli się będzie dobrze z tym czuła. Chodzi mi raczej o to, ze moj facet zawsze probuje mnie namowic, abym robila tak, jak jego mamusia, wiec nie zdziwie sie jak pewnego dnia dostane od niego kolczyk do pepka i uslysze, ze fajnie by bylo, jakbym taki miala. Mamusia powiedziala mu, ze kobieta co nie chodzi na szpilkach to nie kobieta, wiec teraz co jestesmy na zakupach, to on ciagnie mnie do obuwniczego i probuje namowic abym kupila wysokie szpile i nie dociera do niego, ze przez szpilki mialam juz nige w gipsie i boje sie zakladac tak wysokie, no i to niewygodne jest. Boje sie wiec, ze z kolczykiem bedzie tak samo, bedzie mi d... trul, a jak powiem, ze nie, to strzeli tygodniowego focha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie trochę przeginają, kobieta po sześćdziesiątce może mieć swoje ekscentryczne pomysły związane ze sztucznym odmłodzeniem się związanym ze strachem przed nieuniknioną śmiercią, aczkolwiek nie powinni - I NIE MOGĄ!!! - zmuszać Cię do tego, żebyś się zmieniła. Jesteś piękna taka jesteś i powinni to uszanować, a nie traktować jak lalkę, która zmienia się zależnie od ubrania i nalożonego na nią makijażu. Spróbuj im to wytłumaczyć. Nalezy Ci się niezalezność, to jedno z przyrodzonych każdemu człowiekowi praw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ona próbuje na siłę też zmienić mój styl ubierania się. Ubieram się kobieco, ale nie wyzywająco. A ona właśnie tak. I często jest tak, że ona kupi mi gdzieś bluzke z mega dekoltem lub ultra krotka spódnice. I za którymś razem powiedziałam jej, żeby nie kupowała, bo źle się w tym czuję, to strzeliła focha. Wiec wzielam sie na sposob. Jak mi daje cos takiego, to biore, dziekuje, a w domu wrzucam do szafy i to lezy, a ona z czasem zapomina ze mi to dala. A jak jej sie przypomni i spyta, dlaczego nie nosze, to mowie, ze to takie ladne, ze zal na codzien ubierac, wiec zaloze na jakas okazje (czyt. ich impreze rodzinna). Moj facet tez czesto mi przynosil jakies tandetne ciuchy, ktorych w zyciu bym nie zalozyla i tu tez wzielam sie na sposob: jak chce mi cos kupic, to mu pokazuje co to moze byc, a wtedy i wilk syty i owca cała, bo ja mam to, co mi sie podoba, a on sie cieszy, ze nosze to, co od niego dostalam :) A tak na marginesie, to jego zachowanie jest dowodem na to, ze wcale nieprawda, iz starsi faceci są zawsze dojrzalsi, a mlodsi nie. Moj jest blisko 30-tki, ogolnie jest powazny, poukladany, ale do wspolnego zamieszkania mu sie nie spieszy, mamusia najwazniejsza dla niego itp. Znam kilku 22-latkow, ktorzy maja juz swoje rodziny i nie dlatego, ze byla wpadka, ale chcieli... Wiec wiek tak naprawde nie zawsze definiuje tego, jaki kto jest, wiec to, że np. Chloe tak mysli o tym facecie z czata, wcale nie znaczy, ze on rzeczywiscie taki jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ masz rację, to że ktoś ma 25, 30 czy 40 lat nie znaczy, że ma być dojrzały, emocjonalnie ustabilizowany i poważny, sama nieraz spotykam facetów, którzy są tak zwanymi wyjątkami od reguły. Ostatnio poznałam mężczyznę, który niby jest dojrzały, a jakże chętnie idzie ze mną na udry, ja irytuję jego, a on mnie, a przy tym wyśmienicie się bawimy. I powiem szczerze, że podoba mi się to. Jego zachowanie i to, jaki jest. No i oczywiście jak to już zwykle ze mną bywa, jest żonaty i ma dzieci. Lucky me.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo tak to dzisiaj jest, że fajni faceci są już zajęci :P Ten moj nie jest zly, ale jak go porownam z moim eksem, to jest roznica. Eks byl chamski, fakt, ale zawsze moglam na niego liczyc. A ten jest taki, ze jak go poprosze aby pojechal ze mna na zakupy na drugi koniec miasta, to mowi, ze nie, bo dzis np idzie z mamusia tam a tam, wiec ze mna moze pojechac kiedy indziej. I eks byl zupelnym jego przeciwienstwem. Rzucal wszystko za kazdym razem, gdy go tylko o pomoc poprosilam. Wtedy czulam, ze jestem najwazniejsza dla niego, a teraz czuje, ze jestem, bo jestem, a i tak mamusia bedzie najwazniejsza. On mi co prawda mowi, ze mnie bardzo kocha, ale widze, ze nie spieszy mu sie do tego, aby sie wyprowadzic z domu itp... i to jest najgorsze: z eksem pod tym wzgledem bylo idealnie i chyba za nim dalej tesknie, ale wiem, ze nie moge byc z kims, kto w zlosci jest wiadomo jaki dla kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jakbyś mówiła o dwóch zupełnie różnych typach ludzi. Gdyby jeszcze udało Ci się znaleźć kogoś dobrego i wrażliwego, kto rzuciłby w każdej chwili dla Ciebie wszystko i poleciał w ślad za Tobą - to już byłby ideał. A niestety ideały nie istnieją... Wiesz, ja zawsze mówię swoim przyjaciółkom - jeśli go kochasz, to kochaj jakim jest, jeśli nie potrafi zmienić w sobie czegoś, czego nie potrafisz znieść, to albo naucz się żyć z tą wadą, albo gościa zostaw, bo i po co masz się męczyć - życie nie na tym polega. Choć może to i zła rada, bo ciągle jestem sama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój eks gdyby nie był momentami chamski i agresywny, to byłby ideałem. Serio. I dopiero teraz to widze. Ten moj znowu dzis numer odstawil, bo obiecywal, ze sie dzis zobaczymy, ale ostatecznie napisal, ze caly dzien byl z mamusia na zakupach, wiec jest zmeczony, wiec zebym to ja przyjechala do niego. Ale nie byłam taka glupia by biec na zawolanie, wiec zostalam w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20l
Dorotella no to fajnie wygodnego faceta masz hehehe... dobrze zrobiłaś ;). Co do ubioru to mój styl jest sportowy (bo stawiam na komfort i wygodę zresztą teraz jest zima więc cieplej mi w sportowych ciuchach niż w tych bardziej "kobiecych" i eleganckich ciuszkach). Ale muszę się przyznać ,że przez namowę znajomych i rodziny poszłam na "kompromis" i czasami się "wystroję" hehehe...Co prawda nie zawsze mi się chce ,ale przyjemne jest usłyszeć trochę komplementów jednego dnia hehe... A tak odbiegając od tematu ,co u was słychać dziewczyny ? Za niedługo święta .... ja niestety mam teraz urwanie głowy w szkole i sprawy przedświąteczne ... ale jeszcze trochę i święta ,krótki odpoczynek i egzaminy :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20l
a co do facetów to niestety to prawda ,ze wszyscy fajni są już zajęci i tak się nieraz zastanawiam nad tym .... bo mam 20 lat i nawet jakbym chciała znaleźć faceta w swoim wieku lub odrobinkę starszego to ci co mi się podobają są zaręczeni. Teraz poznałam na treningach dwóch fajnych i przystojnych chłopaków z poczuciem humoru i wiem ,ze bym się przy nich nie nudziła obaj mają po 24lata i mają narzeczone ... :(. Ja to mam wyczucie czasu ... Dlatego nie wierzę już w miłość tylko wiem ,że na to z kim jesteśmy ogromny wpływ ma moment w którym poznajemy daną osobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Również
Ja na szczęście nie mam takiego problemu, bo podobają mi się faceci tajemniczy i niedostępni, a oni zazwyczaj zajęci nie są :D Aktualnie choruję ale zamiast przeznaczyć ten czas na naukę leżę w łóżku, jem i oglądam seriale ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Również
Jeszcze zapomniałam napisać, że jestem cholernie ciekawa co tam u chloe_20 i jak było na kolacyjce ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×