Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lonely_flower

Jak poderwać dużo starszego faceta???

Polecane posty

Gość Karneval
Fakt przesada. Może to podszywa albo całość to głupi żart. Również, mężczyzna daje ci klucze do swojego mieszkania, pozwala je zatrzymać. On ci ufa, a ty? Może niepotrzebnie się martwisz, nie znam jednak całej sytuacji, nie wiem jaki on dla ciebie jest, jaka jest wasza historia, waszego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnyłabędź
Również Bardzo dobrze to ujęłaś - kobieta to nie "urządzenie" do spełniania zachcianek i potrzeb mężczyzny. Jak facet chce mieć swoją kobietę na wyłączność, na rozkaz (w każdym tego słowa znaczeniu) to niech zakupi sobie robota. Taki niczego mu nie odmówi. Poza tym, odnosząc się do Twojego faceta... Dał Ci klucze do swojego mieszkania - to już coś :D Jak dla mnie, świetna sprawa ;) Nie ma się co nakręcać i podejrzewać - ciesz się, tym co masz i czuj się jak u siebie :D Jak ja chciałabym być na Twoim miejscu (oczywiście - z moim wykładowcą). Marzenia... Jeśli chodzi o mnie - to z moim facetem jest raz z górki, raz pod górkę. Czasami mam wrażenie, że mam tego całego związku dosyć :P Przez różne wtopy mojego faceta zaczynam rozmyślać o moim byłym wykładowcy. Nie mamy ze sobą kontaktu, ale ostatnio bardzo często pojawia mi się w umyśle taka myśl: "Odezwij się do niego, napisz!" :D Niestety, nie mogę się jakoś przemóc. Przecież to nic takiego, to tylko sms - piszesz, wysyłasz i czekasz na odpowiedź, ale jakoś nie mogę... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzicie... Nawet gdyby Grześ był super przystojniakiem, to i tak by babki nie znalazł, bo ma coś nie tak z główką. Szukał u nas porady, a jak usłyszał krytykę, to zabrał swoje zabawki i poszedł do innej piaskownicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
grzes3 2013-06-18 6:24:41 zgłoś do usunięcia re: Wasze listy: hej dziewczyny tez mam podobny problem mam 39 lat wygladam mlodziej i tez tak sie czuje, lubie mlodsze dziewczyny, tez chetnie bym sie z taka poznal zwiazlal, ido takich mnie ciagnie jezeli chcialabys mnie poznac to zapraszam na gg lub kontakt tel moje gg 8635756 Taki wpis znalazłam na Papilocie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda go, desperacko szuka miłości... Bo kto jest tak zdesperowany, by podawać swój numer dosłownie wszędzie??? Nie śmiejmy się z niego, bo to nic nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karneval
Nawet nie wiemy, czy on istniał, a może to tylko twór czyjejś wyobraźni? Gdyby istniał, to jest mi go żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddana_marzeniom
Wiecie co, a mi mnie jest go żal. Każdy z nas jest kowalem swojego losu. Jeśli on tak pokierował swoim zyciem, że jest teraz nieszczęśliwy i poniża się wszędzie, gdzie się tylko da usiłując desperacko poprawić swoje bytowanie, to jest to tylko i wyłącznie jego wina. W naszym życiu podejmujemy dziesiątki wyborów, które decydują o tym, jak będzie wyglądała nasza przyszłość. On te wybory spieprzył i nic na to nie poradzi ani on, ani my. Uważam, że na takie przypadki najlepsza jest obojętność, bo nie wszyscy mogą być w życiu szczęśliwi, nie wszyscy też przyjmą naszą pomoc i Grześ5 jest tego najlepszym przykładem. Tyle ode mnie, miłego weekendu! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten chlopak dawno nie zyje a wy nie dajecie spokoju.Ja go znalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hula_Lula
Smieszny jesteś gościu... Pewnie Grześ zostawił list pożegnalny, z którego się dowiedziałeś, że przesiadywał na Kafe? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karneval
Jasne, że go znasz, bo ty i Grześ to ta sama osoba( Grzesiu chcący wywołać wyrzuty sumienia albo ktoś kto wymyślił całą jego postać, gratuluje). Uznajmy, że go znasz, zamiast smucić się po jego śmierci, piszesz o tym na babskim forum, w dodatku na kafeterii? Fajnych Grzegorz ma znajomych, którzy zamiast opłakiwać jego śmierć, godzinę po jego wpisie, pierwsze co robią informują użytkowniczki jakiegoś forum, o jego samobójstwie. Już w to uwierzę. Później o 10 i koło 19, znów ktoś pisze o śmierci Grzegorza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karneval
Gość, tak dobrze się znacie, że nawet oboje nie używacie polskich znaków i zapominacie o spacji po znakach interpunkcyjnych. :D Na 99,9% to ta sama osoba. gość Ten chlopak dawno nie zyje a wy nie dajecie spokoju.Ja go znalam grzes5 Postanowilem odejsc z tego swiata,nie ma tu miejsca dla mnie powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karneval
Grześ chyba zmartwychwstał: ht tp://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4544117&start=30 06.07.13 [zgłoś do usunięcia] grzes1 Pozwolcie moi drodzy ze ja rowniez sie przylacze,nie dziwie sie helmutoei 4000. Rowniez chcialby poznac nastolatke,to nie jest pefofilia jak to nie ktorzy okreslaja,mam podobnie jak on tez wygladam mlodziej i duchem i cialem, dodam rowniez ze m 39 lat i bylem z dziewczya co miala 17,jej mama wiedziala o nas ba nawet byla u mnie w domu i bylo wszystko dobrze,dodam ze nie bylo widac roznicy.ani nawet jej nie odczuwalem. grzes1 Dobrze przyznam sie stylistyka,ale trudno jest napisac bez blednie , w pospiechu , z telefonu, dlaczego zaraz padaja slowa krytyki. Powiem wam ze jest bardzo fajnie sie mlodziej czuc i wygladac, to nie jest kryzys wieku sredniego , tylko dobre geny, rowniez znam mlodsze dziewczyny , ktore wola starszych chlopakow , i nie wdze nic w tym zlego. A jezeli ktos kto mowi ze to dziadek , to sie myli , otoz dziadek to osoba , ktora ma 70 80 lat moi drodzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rację , kazdy wybiera tego z którym sie dobrze czuje i tak powinno byc, nikt nie powinien krytykować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Również
Grzegorz to albo prowokacja, albo jakieś badania albo zboczony desperat. Swoją drogą dziwne, że matka 17 letniej dziewczyny nie miała nic przeciwko temu, że córka spotyka się z o tyle starszym mężczyzną. Ja nadal ukrywam się przed rodzicami chociaż mam ponad 20 lat bo wiem, że moja matka dostanie zawału kiedy się dowie. Nie wyobrażam sobie matki, która aprobowałaby związek 17nastoletnej!! dziewczyny jeszcze z facetem ponad 20 lat starszym. Dla mnie to fizycznie niemożliwe, chociaż wiem, że są takie matki, które zamiast matkami wolą być "przyjaciółkami".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karneval
Również, jeśli masz czas, to przeczytaj co on pisze w innym temacie. Ten facet jest dziwny. On nigdy nie znajdzie stałej partnerki. On żyje w innej rzeczywistości, to pewnie osoba chora psychicznie albo projekt jakiegoś dziecka lub kafeterii. grzes1 Zalezy jak dziewczyna to widzi , oczywiscie nie kazda woli starszego, rowiez chcialbym podkreslic , iz sa dziewczyny w wieku17 20 lat , dla ktorych 39 latek, nie jest dziadkiem , osobiscie mam przypadek ze 21 letnia dziewczyna sie w mnie zakochala , i nie daje mi spokoju , ale ja jej nie chce , (chodz jest ladna) ale ma meza i 2-je dzieci , tylko ta roznia dzieli , z drugiej zas strony mi jej szkoda, wiec nie jestem dziadkiem heh. grzes1 A Ty Kernival jestes jakas moja przesladowczynia ? I nie proboj mi wciskac kitu ze jestem desperatem , mylisz sie i to grubo ,jest jedna dziewczyna , ladna, wysoka, ciemno blond , o zielonych oczach ma 33 lata , tylko nie jestem pewny , czy ona moze miec dzieci , tak mi mowila , hmmmm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, to jest ten cały grześ? http :// polishdating. eu/ users/ grzes3/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznasz mnie bo to ja
cześć wszystkim ;) Ostatnio miałam kilka nadprogramowych spotkań z moim doktorkiem :( wiem miałam sobie darować ale smutno mi . Ten ostatni czas pokazał mi że jestem dla niego zwykłą studentką , jedną z wielu no co za cholera .... a podobno to ja wysyłam mylne sygnały. Niech mnie ktoś przytuli:( hlip :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznasz mnie bo to ja
kurde wkurzyłam się na tego ćwoka ponieważ potrzebowałam ewidentnie jego pomocy i on na to nie zareagował .. Mam nadzieje że po wakacjach będę miała jak najmniejszy kontakt tym Panem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skrępowany
poznasz mnie bo to ja: no co za ćwok, pewnie nie podał Ci ołówka, który Ci całkowicie przypadkowo spadł :) Nie no a poważnie to co przeskrobał ten Twój doktorek? Do mnie przyszła ostatnimi czasy ta studentka, będzie pisać u mnie pracę dyplomową. Nie mogłem w to uwierzyć. Nie wiem jaką przyjąć strategię, bo ona ma chłopaka. Tak jak już wcześniej pisałem, mi by wystarczyła tylko znajomość/przyjaźń. Ale przecież takie twory między kobietą i mężczyzną są bardzo niestabilne i źle widziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznasz mnie bo to ja
Hej skrępowany ;) Wczoraj pisałam pod wpływem emocji. Prawda jest taka, ze ta sytuacja to tylko i wyłącznie moja wina. Zrobiłam z siebie debila roku . Wiesz co jest najlepsze , zawsze chciałam przy nim zabłysnąć i zawsze kończyło się kompromitacją:/ To u was już są zapisy ? myślałam ze akcja "zapisanie się do promotora" jest jakoś w październiku po rozpoczęciu roku ... Nie wiem, chyba jestem bardzo naiwna,ale uważam ze wszystko jest możliwe ;) Jeśli złapiecie dobry kontakt czy w tym będzie coś złego ? To nie jest przedszkole , no pod warunkiem że nie będziecie robili niczego co razi w oczy ;) Uważam że przyjaźń jest możliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Również
Boshhh ale sranie po gałęziach, jak się ktoś komuś podoba to nie ma czegoś takiego jak "przyjaźń". Prawda jest brutalna. Skrępowany nie wyobrażaj sobie zbyt wiele :) A tutaj na forum to są tylko osoby, które przeżywają zauroczenie starszymi czy może jest ktoś, komu udało się osiągnąć swój cel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznasz mnie bo to ja
a ja zaprzyjaźniłam się z moim lekarzem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podejdź do faceta i złap go za krocze - on tego nie zapomni i jeśli ma do ciebie namiary (tel., adres) b.prawdopodobne, że jeszcze tego dnia pójdziecie na całość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja starszego ode mnie faceta (na oko - 10-15 lat), którego poznałam w INTERCITY z Wawy do Poznania, potraktowałam w podobny sposób - tzn. zaczęło się niewinnie, mało ludzi w pociągu, dosiadłam się do jego przedziału, nie było nikogo oprócz nas, jako że mamy lato i jest upalnie byłam ubrana bardzo lekko (zwiewna sukienka na ramiączkach), zapytałam "czy można się dosiąść", odpowiedział" tak, proszę"; podziękowałam uśmiechem i za chwilę odkładałam swój niewielki bagaż na półkę - już wtedy czułam na sobie jego wzrok na moich udach i pupie (a mam kobiece kształty); chwilę później siedziałam naprzeciwko niego z odsłoniętymi nogami (ale przyzwoicie, bez pokazywania bielizny) - oni niby czytał gazetę ale zauważyłam, że zerka na mnie co chwila ukradkiem... siedział w garniturku, spodnie jakby za ciasne... bo między nogami było widać wypukłość... wydawał mi się, że coraz większą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam pytanie:P
dlaczego dla większości wszystko jest jednoznaczne? to znaczy chodzicie do łózka z każdym ? kolega z koleżanką z pracy ,z sąsiadem , sąsiadką ? bo z tego co tu piszecie żadne inne relacje nie wchodzą w grę tylko łóżko + łapanie za krocze w celu okazania zainteresowania :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaciekawiło mnie to co zobaczyłam więc po chwili te zerkania ukradkiem były i z jego i z mojej strony... w pewnym momencie nasze oczy się spotkały i chyba spłonęłam rumieńcem... on zdjął marynarkę i siedział w samej koszuli, usiadł tak, że teraz widziałam jeszcze wyraźniej - musiał mieć silną erekcję... moje myśli były coraz bardziej brudne (lubię seks)... sięgnęłam po swój bagaż odłożony wysoko na półce - musiał widzieć moją pupę w stringach, sięgnęłam po portfel i wtedy wysypały się z niego wszystkie monety, w większości na podłogę, ukucnęłam i zaczęłam je zbierać, facet po chwili zaczął pomagać, znaleźliśmy się b.blisko siebie, złapałam go za rękę by usiadł... ja w kucki a on naprzeciwko z tym swoim nastroszonym indorem w spodniach... położyłam na nim swoją dłoń... był taki sztywny... on tego oczekiwał... widziałam, że chce więcej... sam rozpiął pasek, ja otwarłam przyporek i chwilę później prężyło się przede mną jego berło z różową główką... nie mogłam się powstrzymać i wzięłam go do ust... wyjęłam jego kulki i też je lizałam... on wstał, ja była mna kolanach... robił się natarczywy... czułam go głebięj w gardle, oczy łzawiły i krztusiłam się co i raz.... to trwało 2, 3 minuty... po jednym z takich podduszeń gdy musiałam go wypuścić z buzi zaczęłam lizać go po wędzidełku a jądra masowałam ręką... chwilę później nie wytrzymał i poczułam na swojej buzi (ustach, nosie, czole) jego gorącą i lepką spermę... było jej dużo bo krople skapywały na moją sukienkę i stopy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karneval
poznasz mnie bo to ja: przytulam mocno.:) Przynajmniej wiesz na czym stoisz, Nie jesteś debilem roku. Może wmawiasz sobie kompromitacje, a on pośmiał się i zapomniał albo nie zareagował nawet, a nawet jeśli zrobiłaś coś głupiego, to co z tego? Jesteś tylko człowiekiem. Jeszcze spotkasz przystojniejszego, czarującego doktora. Skrępowany, a czy ty naprawdę chcesz się z nią tylko zaprzyjaźnić? Dzisiaj znajomość jutro, chciałbyś czegoś więcej. Nie wiem czy warto się oszukiwać i męczyć, sam siebie spytaj czy skończy się tylko na chęci poznania jej i byciu jej znajomym. Ciekawe co ona o tobie myśli. Jakie ma nastawienie w stosunku do ciebie. a ja mam pytanie:P Tak, ciekawe czy złapanie za krocze jest takie skuteczne? Już sobie wyobrażam sytuacje, idzie atrakcyjny mężczyzna, a ja go hyc za krocze, ze słodkim uśmiechem mówię(coby nie wyjść na prostaczkę): "bogate klejnoty przyodziałeś, czy wnętrze twe jest równie hojne?". A on odpowie: równie hojnie obdarzone w zacne przymioty, tam za wzgórzem mój pałac stoi, o ogrodzie dostojnym, z rumakiem pięknym, pogalopujmy razem ku niebiosom, coby lico twe ozdobić w barwy zachodzącego słońca." Bardzo realistyczne, prawda? :D gość, twój Grześ jest tęższy od grzesia5, ma dłuższe włosy i inne uszy, to raczej nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ja również mam 4 0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznasz mnie bo to ja
Karneval bardzo dziękuje za słowa pocieszenia.Niestety zrobiłam z siebie debila. I jeszcze to jego spojrzenie takie zimne. Już pisałam najbardziej ujęło mnie to jaki on jest , inni też to widzieli , ludzie opowiadali że jest pomocny .I tu pojawia się moje pytanie co ja mu zrobiłam do cholery ? To że on mi się podoba nikomu nie mówiłam o tym, wiadomo jacy potrafią być ludzie, tylko wam napisałam.Niczego mu nie okazywałam, nie miałam odwagi, nie narzucałam mu się.Nie było szans żeby się zorientował że mi się podoba. Po rozmowie z kolegami doszłam do wniosku że tylko w stosunku do mnie tak się zachował. Co do opowieści że jest pomocny, ja nie wiedziałam sama dla czego ale czułam ze na niego nie będę miała co liczyć, na pomoc z jego strony i się nie pomyliłam . :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×