Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prosze was o zdanie

studentki - czy starszy maz utrzymuje was po ślubie

Polecane posty

Gość studentka prawa
ale brednieeeeeeeeeeeeeeeee "MAMY, czy ON ma? Bo to podstawowa różnica... " Brawo. słuszne spostrzeżenie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale brednieeeeeeeeeeeeeeeee
Tak, tak, jesteś wychowana, że o pieniądzach się nie mówi, tylko się ich wymaga:O Fajnie. Szkoda, że ci rodzice nie powiedzieli, że żebranie o pieniądze na waciki jest upokarzające🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wyscie poszaleli ludzie !!!!!!!! mój facet był za długo pod skrzydłami mamusi i nabrał cech starego kawalera, mysli ze na wszystko ma czas i to jest problem a wy tu wymyslacie jakies epopeje nie wiadomo na jaki temat... oczywiscie od poczatku to widziałam niestety i musze wam powiedziec ze gadałam z jego mama i siostarmi i otwarcie mi powiedziały, ze jego to trzeba po prostu pogonić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka prawa
"ale brednieeeeeeeeeeeeeeeee MAMY, czy ON ma? Bo to podstawowa różnica... " Brawo, słuszne spostrzeżenie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka prawa
Siebie samą byś też mogła pogonić...tak na marginesie. "prosze was o zdanie ....... a na kafe same sepy siedzą " Że niby Ty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytacie to co chcecie czytac, napisałam ze mieszkanie jest moje a studentko prawa pisz sobie co chcesz i tak jestes zalosna z ta swoja zaborczoscia i nienawiscia do innych ludzi według was powinnam 1. nie wychodzic za maz 2. isc do pracy i zawalic studia medyczne wy naprawde macie nierówno pod sufitem a problem jest tak naprawde błahy - bo ja mam problem zeby po prostu porozmawiac o tym bo nie lubie gadac o pieniadzach tak mnie rodzice nauczyli...zreszta nikt ode mnie nie wymaga bym pracowała ani narzeczony ani rodzice ale wy uwazacie wprost przeciwnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytr
studia na AM sa ciezkie (nie mowie ze sa nie do przejscia :) ) na pewno wszystko sie ulozy, maz bedzie mial lepsza prace. skonczysz studia i wtedy bedziesz zarabiac i bedzie dobrze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka prawa
ja jestem żałosna z zaborczością a Ty jesteś żałosną z całą resztą... n/c. Nie darze nienawiścia ludzi ja po prostu gardze lenistwem i takimi panienkami co wymagaja od drugiej osoby a same nic by dać nie chciały. co do pkt. 2 to absolutnie nie popieram zawalania studiów. Ale Dziewczyno zrozum wreszcie, że skoro on ma byc "TWoja maszynka do zarabiania pieniędzy" to też miej jakis wkład. Chociazby poprzez prace wakacyjną skoro esteś na takich "cięzkich" studiach ( tzn. Ty tak twierdzisz. bo mam znajomych na medycynie i zorientowana jestem na Twoja niekorzyśc oczywiscie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytr
studentka prawa przesadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka prawa
chcicąłabym jeszcze dodać że dla niektórych ciężkie może być i szydełkowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka prawa
nie przesadzam. Dla niektórych medycyna będzie bardzo ciężka, dla innych znowu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytr
jesli np. ktos nie ma cierpliwosci to na pewno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli nie jestes zorientowana wcale, obracasz sie w kregu ludzi błyskotliwych i zaradnych, ja miałam w lo dziewczyne która sie uczyła non stop, ledwo wracała do domu i do 2 w nocy a i tak ledwo 3 dostawała nastepnego dnia z odpowiedzi. Ja az tak mało zdolna to nie jestem, ale musze miec przeznaczone tyle i tyle godzin na nauke wtedy wiem ze zdam. oza tym w domu trzeba ugotowac, posprzatac, wyprac, poza tym jest narezcony z którym musze tez troche czasu spedzic. Jesli ty czy ktokolwiek inny przy takich obowiazkach daje rade jeszcze pracowac to moze dziekowac bozi za super zdolnosci, po prostu kazdy realizuje sie w tym co moze i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytr
no wlasnie...bardzo fajnie że masz takich "obrotnych" znajomych. jednak nie można mierzyć wszystkich jedną miarą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo smieszny tekst z ta medycyna ze dla jednych jest łatwa dla innych nie na pewno dla studentki prawa bedzie łatwa bo ona na prawie tylko wkuwa regułki i paragrafy jak leci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz być utrzymanką twoja
sprawa, ale nie masz prawa od nikogo niczego wymagać:O Tym bardziej, że sama nic oprócz tyłka nie dajesz. Nikt biorąc ślub nie ma zamiaru się rozwodzić. Ale nie wiem, czy rodzice ci powiedzieli, że życie to nie bajka:O W Polsce co 3 dziecko się wychowuje w rozbitej rodzinie- tzn. wychowuje je tylko matka. A ty byłabyś w stanie utrzymać swoje dziecko? Albo męża w razie choroby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka prawa
czyli jestem zorientowana ponieważ wyżej napisałam ze są ludzie dla ktorych są cięzkie i są tacy dla których nie są cięzkie. Podobne masz stypendium?? i aż mnie dziwi zaprzeczanie Twoim zdolnością. i widze, że zgadzamy sie chociaz w jednej kwestii... a mianowiscie " po prostu kazdy realizuje sie w tym co moze i tyle..."- może Twój narzyczony tez realizuje sie w tym co może..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka prawa
śmieszne to dla mnie jest Twój tok myslenia. Czyzbyś na medycynie nie miała żadnej pamięciowki? a to nowość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytr
czy dziewczyna cos od kogos wymaga? poza tym zadala konkretne pytanie...czy po slubie studentki sa utrzymywane przez meza..nie prosila o swoj portret psychologiczny, rady jak to ma isc do pracy i przestac sie lenic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz być utrzymanką twoja
poza tym w przypadku medycyny zaraz po studiach nie dostaniesz pracy, a już na pewno nie za normalna pensję. Nie oszukuj się. Ja pracuje, uczę się (studiuje dziennie, wymagający kierunek), mieszkam z rodzicami, rodzeństwem, gotuję dla wszystkich, piorę sprzątam, zajmuję się zwierzętami, ogródkiem i nie sądzę, żeby to było coś wybitnego:O Chyba rodzice cię rozpieścili:O Kupili ci mieszkanie, a ty uważasz, że jak w nim gotujesz i czsami sprzątasz na spółkę z chłopakiem to jest twój wkład w związek:O W ogóle to myślę, że to prowokacja, nie wierzę w taka naiwność i takie problemy. Nie wierzę, że w XXI wieku ludzie, którzy nie umieją ze sobą rozmawiać mogą brać ślub:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka prawa
właśnie że wymaga od przyszłego męża więcej kasy ponieważ on podobno nie zdaje sobie sprawy ile jej utrzymanie kosztuje. Ona tak pisała na samym początku śmiem zauważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uwazam bym mojemu mezowi dawała tylko ,,tyłek,, sorryy skonczyłam 3 rok medycyny wiec mam jeszcze 3 lata zamierzam skonczyc to co zaczełam..3 lata to nie wiecznosc nie przesadzajcie zeby byc dobrym lekarzem to trzeba sie poswiecic a nie jednoczesnie pracowac i sie douczac po kątach - jaki bedzie wtedy lekarz?? na pół gwizdka?? jesli w ogóle bedzie tym lekarzem, nie kazdy musi miec dyplom lekarza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz być utrzymanką twoja
Właśnie dlatego, że "wszyscy meżczyźni sa tacy sami" nie powinnaś na nich liczyć:O Ale rób co chcesz, skoro lubisz się wykłócać w supermarkecie, że nie chcesz podpasek made by Tesco za 3,20 tylko Bellę za 5zł:O Bo dla mnie to żałosne. Poza tym zapewniam, że nie wszyscy sa tacy sami, tylko tobie nie chce się szukać. W końcu po co? "Faceta i tak trzeba sobie wychować", prawda?:O Proponuje wychowanie zacząć od samej siebie🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poiutr - albo jakos podobnie przepraszam z góry za przekrecenie nicka z kim mam przyjemnosc rozmawiac?? kobieta/meczyzna jakie wiek?? zrobiono tu ze mnie rozpuszczona pannice - lenia, który wymaga od przyszłego meza nie wiadomo czego... jak czytam te teksty o sobie to az nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka prawa
dla Ciebie 3 lata to nie wiecznośc ale dla niego to będą 3 lata zapier.... w pracy aby stac Cię było na te "podpaski". Kobieto tak naprawde w każdej pracy dopiero nauzysz sie swojego zawodu. studia dają Ci jakies podstawy, które będzies zmogła wykorzystać ale dopiero w pracy zdobędziesz umiejętności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studentka prawa
NA dobranoc napiszę żę bawię się znakomicie czytając tu co rusz nowe i jakże błyskotliwe myśli pochodzace od Twojej osoby (czyt. prosze was o zdanie). NIe zrobiono z Ciebie rozpuszczonej pannicy tylko sama się tu nam na taką pokazałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poiuytr
kobieta, 21 lat :) nie uwazam Cie za rozpuszczona pannice. a od slow "czy zdajesz sobie sprawe" do slow"wymagam od ciebie" jest jeszcze dosc dluga droga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zal mi ciebie studentko prawa, naprawde, jestes taka wspaniała, taka obrotna, masz takich cudownych znajomych i takie rozeznanie we wszystkim to idź i sie tym ,,zkichaj,, i nie zawracaj mi głowy /nigdy sie tak nie wyrazam ..juz musi mi naprawde cisnienie podskoczyc/ a nie uwazacie ze człowiek po 5 latach pracy ma wieksze szanse na lepsze zarobki niz studentka dopiero po magisterium??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×