Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ho paura

Udowadnianie wyższości Krakowa nad Warszawą..

Polecane posty

Gość ho paura

.. jest jak udawadnianie wyższości słońca nad księżycem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I Kraków i Warszawa to chujowskie mieściny... To są metropolie??? HAHAHAHA! Metropolia to New York, London, Paris, Berlin, Roma - nie gówniane polskie mieścinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warszawiacy myślą, że pochodzą z metropolii, nadymają się jak purchawki, dużo krzyczą, gówno znaczą, zero w głowach buahahahaha! A warszawka to kurewskie miasteczko, gówniane miasteczko buahahaha! W polsce nie było, nie ma i nie będzie miast na skalę światową!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhehehheee
sranie w banie i tak Sopot jest the best! niestety dlatego warszawka sie do nas zbyt licznie zjezdza i zatruwa nam powietrze;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w wieku 21 lat poszłam jako ochotniczka pracowac do przetwórni ryb aby zarobić na wakacje. Wymyśłiłam sobie że pojadę do Wawy i do Krakowa. Do ubu miast po raz pierwszy. cały lipiec smierdziałam sledziami i makrelami by w sierpniu pojechać do dwóch wyżej wymienionych miast. najpierw była wawa, nocleg na Smolnej, dużo zagranicznych znajomości, okradli mnie gdzieś na mieście, pamiętam że wrażenie zrobił na mnie Szopen w Łazienkach wśród czerwonych roż... potem Kraków: nocleg na Oleandrach. Ekshibicjonista w krzakach. Kanon zrobiłam wtedy: wawel, rynek, kopiec. deszczowo wtedy było, pamiętam. i co ..? od tego czasu, a minęło już ponad 10 lat, do Krakowa wracałam n razy. Do Wawy nie wróciłam już nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby nie być gołosłowną - w obu mieścinach byłam, wynudziłam się, wszędzie brud, smród i ubóstwo... Wstyd przed turystami zza granicy.... Wstyd... No cóż, polskie realia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... to ja wolę księżyc:) W Polsce nie ma metropolii jak w innych krajach, bo jest za mała:) ale te o które tu chodzi są duże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim_Paszkuda
Retro? Cierpisz na bezsenność? A może na samotność? A może na jedno i drugie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka:) hahhahaha no, niezupełnie... chociaż teraz w Krakowie dosc chujowo bo Grodzka rozkopana... :) na placyku przed Galerią jakieś namioty... fuj! i na Rynku jakoś nic się nie działo... jak byłłam ostatnio to spędziłam godzinę siedząc przy facecie który grał na gitarze, i nastepną godzinę przy facecie co grał na kieliszkach......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszawiankaaaaaaaaaa
Urodziłam się i mieszkam w Warszawie. Uwielbiam to miejsce i nigdy nie odnosiłam się z wyższą do ludzi z innych miast. To jest wręcz irracjonalne, nikt sobie nie wybierał skąd pochodzi. Atakowanie Warszawiaków - na tej samej zasadzie - jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaklopotana....
zgadzam sie z Warszawianka ja nie pochodze wprawdzie z warszawy ale to jedyne miasto w ktorym chcialbym mieszkac - mieszkalam w czasie studiow ...teraz mieszkam za granica ale warszawe lubie za jej histiore nie jest metropolia, nie jest specjalnie czysta czy przyjazna ... ale zla nie jest i wole ja od krakowa choc tam bywam tez dosc czesto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez nikt tu nie atakuje mieszkańców:) chociaż faktycznie o mentalności mieszkanców obu miast można by też podyskutować ja osobiście wypowiadam się na temat miasta jako miasta, wrażeń estetycznych, klimatu, atmosfery... Chociaż Wawa jest mi raczej obojętna. Miastem którego faktycznie nienawidzę i nie moge ścierpieć to Poznań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warszawiankaaaaaaaaaa
" Warszawiacy myślą, że pochodzą z metropolii, nadymają się jak purchawki, dużo krzyczą, gówno znaczą, zero w głowach buahahahaha!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak. faktycznie:) nie doczytałam, nie zauważyłam:) ale to nie ja, więc sumienie mam nadal czyste:) niemniej znam kilku warszawiaków, maja lekką manię wyżzości, jakby nie było... I mam kolege któy przeprowadził się z Lublina do Warszawy. w ciągu kilku miesięcy nabrał tej samej manii.... Przypadek...? ale znam też jednego pana z Warszawy kóry jest przemiły......:) więc w sumie bilans wychodzi na zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie retro - to nie przypadek... Problemem Warszawy jestescie wlasnie wy, wasi sąsiedzi, znajomi, bliscy, ktorzy sie tu przeprowadzili, kupili mieszkanie, mieszkaja juz 5 lat i robią w calej Polsce wioche, mowiac ze sa z Warszawy... Przestancie sie tu osiedlac, bo nie ma niczego gorszego, niz banda wiesniakow, ktora jedyny sposob na swa nobilitacje upatruje w mieszkaniu w stolicy.. Mam znajomych - mieszkali w Nowej Hucie... w 2000 roku sie tu sprowadzili i teraz wszystko co nie jest Warszawa to juz dla nich prowincja :D Co do Krakowa - takie tam miasteczko, mozna przejsc je w godzina ne piechote... niezly rynek, kilka uliczek wokolo... Jesli ktos mowi ze to cos ma klimat, to znaczy ze nigdy nie byl w Pradze... Mieszkancy Krakowa - tam to dopiero czuc wyższosc... Klimat artystyczno uduchowiony, Krolewskie Miasto Krakow :D:D Zawsze mnie smieszą te kompleksy Krakuskow i okreslenia jakie sobie muszą wymyslac, zeby je zabic.... \"Nie przenoscie nam stolicy do Krakowa\" :D:D:D A kto wpadlby na taki debilizm - chyba sami jego mieszkancy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kssssssssssssssssssssssssss
Warszawka jest fajna a ludzie cudowni;) jeśli mówicie , że warszawiacy są wyniośli to ciekawe jak określić łodzian:O To dopiero bufony:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i na Rynku jakoś nic się nie działo... jak byłłam ostatnio to spędziłam godzinę siedząc przy facecie który grał na gitarze, i nastepną godzinę przy facecie co grał na kieliszkach...... retro to już rozumiem ten incydent z kijem od szczotki......... a tak w ogóle to się nie znacie najfajniejszy jest białystok.....................:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż... Twój głos Komiczne potraktuje jako jeszcze jeden głos Warszawki. wypowiadam się jako osoba z prowincji - osobiście wróg numer jeden wielkich metropolii, za nic nie chciałabym żyć i mieszkac w duzym mieście, ale jęsli już, wolałabym faktycznie południe Polski. do Galicji dość poźno wlazła ta mentalnosć dorobkiewiczowstwa za wszelką cenę, tego żeby się nachapać, i wypierdolić sobie willę w centrum albo pod miastem, do dziś mam w K. kilku znajomych kórzy może nie mieszkają w luksusie, ale wystarczy im do szczęscia własnie obcowanie na co dzień z historią, kulturą, i z klimatem który Kraków niechybnie posiada.. Ot, pewne wartości niematerialne, coś czego nie można zmierzyć, sprzedać - czyli coś czym ludzie Warszawy gardza i nie rozumieją. w Warszawie przeszkadza mi ten wszechobecny paluch socjalizmu, który pomazał tam wszystko jak g.. .....błotem, nawet mentalność mieszkańców jest cały czas z lekka zaściankowa, brak otwartości, ukryte kompleksy ( własnie tu, a nie w Krakowie, bzdury gadasz, K.).. ale miałam nie atakowac ludzi, więc już przestaję. Poza tym fakt że Kraków można przejść w jeden dzien... no coż, owszem. Ale chce się go przejśc potem jeszcze raz, i jeszcze raz, i jeszcze... Do warszawy naprawdę nie ma po co wracać. Wszystko co tam jest wystraczy zobaczyć raz, i jest ok. zresztą moja córka widziała juz Kraków 3 razy, a wawy jak dotąd nie: może dokonam inicjacji tego lata, ale ni ejest to priorytet, i z pewnością najpierw zajme się realizacją innych urlopowych planów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja chyba jestem prowincjuszką- bo mnie warszawa przytłacza i warszawski pośpiech mnie przytłacza ale cóż nie każdy urodził się światowcem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megabalon
kocham Krakow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tragizm polskiej stolicy polaga na tym że to miasto nie posiada praktycznie żadnej historii, a jego historyczne podwaliny są niestety dość wstydliwą sprawą... (poczawszy od królow tam rezydujących, poprzez 2 wojne światową, i rzecz jasna to, co się po niej w wawie zadziało....) jako miasto jest kompletnie bez charakteru, w samej architekturze zupełnie nie wiadomo o co chodzi,a sam budynek Pałacu, przepraszam, sprawia że się cżłowiekowi odechciewa....:) ale dobra, to tylko moje zdanie. 🖐️ ktos chce zobaczyć prawdziwe bezcharakterne brzydactwo, zapraszam do stolicy Wielkopolski.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kraków ma ... ten urok... przyciąga, czaruje. Warszawa nigdy tak na mnie nie działała. Mieszkam w mieście wojewódzkim - bez szans na \"metropolię\", bliżej mi do W-wy, ale za Krakowem tęsknię (wakacyjnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witek22111
Za żadne skarby świata nie chciałbym mieszkać w Krakowie. Miasto ładne, ale wydaje mi się trochę przereklamowane. Wszędzie Kraków, Kraków, Kraków, może i miasto ma swój klimat, ale jak usiądę sobie na rynku, zamówię kawkę, wypiję to zaraz mi się nudzi. Wrocław w tym momencie wygrywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocław w tym momencie wygrywa nie, no ,prosze....:):) poza Rynkiem na kórym można dostac schizofrenii, coż to miasto oferuje...? bo może coś przeoczyłam.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×