Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ho paura

Udowadnianie wyższości Krakowa nad Warszawą..

Polecane posty

Gość całkowicie czarny kot
broń zatem Waść Warszawy tak, jak ja Krakowa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwa - co to za złomiasty szrot? :P Ps miałaś mi przysłać kolejny odcinek swych fantazji sexualnych - ostatnia (chyba piąta część) nieźle sie konczyła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WYBIERAM KRAKÓW
poniewaz spedziłam tam piekna sobote i niedzielę z człowiekiem,którego kochałam nad życie!BYŁO PIEKNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo tu chodzi o to że Kraków nie będąc stolicą trzyma się na topie, stanowi markę samą w sobie i ma ogromne znaczenie. Warszawa bez miana stolicy nie miałaby szans ani prawa zaistnieć. Gdyby dziś odebrano jej ten statut, też szybko odeszłaby w cień i zapomnienie. to miasto dla karierowiczów. a jeśłi faktycznie jest tam napływ ludności wiejskiej o pewnych nieszczególnych, powiedzmy, cechasz charakteru i z materialistycznymi zapędami, to dla warszawiaków... coż.. o tyle zła wiadomość że z kim przystajesz takim się stajesz....:) Może swtorzyć jakąś specjalną dzielnicę dla rodowitych co by się z pospolstwem nie mieszali...? :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracodawcy wolą zatrudniac ludzi przyjezdnych, bo z nich najłatwiej robi sie korporacyjne szczury... Warszawiak rodowity ma zazwyczaj gdzie mieszkac i jakos sie utrzyma... A taki Zdzisiek z suwalskiego, ktory przyjechał do Warszawy z jedną parą spodni na zapas i kasa na miesieczny nocleg nie ma wyjscia - zrobi wszystko, zeby sie dorobic, bo on nie ma dokąd wracać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracodawcy wolą zatrudniac ludzi przyjezdnych, bo z nich najłatwiej robi sie korporacyjne szczury... Warszawiak rodowity ma zazwyczaj gdzie mieszkac i jakos sie utrzyma.. Komiczne jakże to...? czy ty nie odpoczywasz przypadkiem właśnie po tym, jak jakowaś warszawska korporacja przepędziła cię do utraty tchu w wielkim maratonie ku tak zwanemu "lepszemu życiu"...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Retro - Warszawa nie ma statutu :D:D:D Jest ustawa o ustroju m.st. Warszawy... A Wy swoimi wypowiedziami dajecie swiadectwo, ze nigdy tu nie byliscie... W Warszawie jest masa zajebistych miejsc - Wilanów, Park Łazienkowski, stary Żoliborz oficerski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie nie ma sensu przeprowadzanie się do "dużego" miasta- po przekalkulowaniu zarobków i kosztów utrzymania, doszliśmy do wniosku że kasy zostaje nam mniej więcej tyle samo a mamy dwa razy więcej czasu dla siebie i dziecka...jestem leniwa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy ty nie odpoczywasz przypadkiem właśnie po tym, jak jakowaś warszawska korporacja przepędziła cię do utraty tchu w wielkim maratonie ku tak zwanemu "lepszemu życiu"...?" no wlasnie... ale ja moglem sobie pozwolic, by powiedziec dość... a Zdziski spod krakowskich wsi nie mogą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Wy swoimi wypowiedziami dajecie swiadectwo, ze nigdy tu nie byliscie... W Warszawie jest masa zaj**istych miejsc no kiedy mówię ci że byłam:) fakt, pamiętam że ten Szopen w różach to jedno z większych wrażen w zyciu moim:) ale naprawdę nic poza tym nie pamiętam. tylko tyle że się strasznie nachodziłam od jednego "pieknego" miejsca do drugiego. no i pamietam smród i syf na dworcu w wawie, jak na stolicę faktycznie wstyd. i trochę pamiętam Plac świetego Krzyża, nie wiem czemu, chyb aładny był... i trochę z Nowego Świata. ale nic mnie tam nie ciągnie. Plac Zamkowy do dupy, za przeproszeniem. Ale może powinnam dac Wawie szansę raz jeszcze...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dla mnie nie ma sensu przeprowadzanie się do "dużego" miasta- po przekalkulowaniu zarobków i kosztów utrzymania, doszliśmy do wniosku że kasy zostaje nam mniej więcej tyle samo a mamy dwa razy więcej czasu dla siebie i dziecka...jestem leniwa" Tak Doprawdy... Co prawda tutaj masz troche inne życie - wiecej mozliwosci spedzania wolnego czasu.. Ale masz racje.. Z tym jest tak samo jak z ludzmi, ktorzy nie kupuja mieszkania w centrum Warszawy, bo zaplaca 12-13 tys za metr (minimum) bo wolą przyoszczedzic i kupic za 7-8 jakimś wypizdowie, typu Tarchomin, czy Ząbki/Marki... A potem popylają 2 godziny do pracy, 2 godziy z pracy, taksówka do domu z centrum kosztuje 100 zł, wiec nigdzie wieczorem nie wychodza Ale oszczędzili :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no i pamietam smród i syf na dworcu w wawie, jak na stolicę faktycznie wstyd." Sugerujesz ze ta buda w Krakowie jest lepsza? :D Choc jak powiedziala Osiecka, najpiekniejszy w Krakowie jest wlasnie dworzec :D Retro - kiedy bylas w Warszawie? Ta teraz i tak sprzed 10 lat to inna bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły wilk
retro - jak chcesz to Cie oprowadzę po W-wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
Warszawskie Łazienki to istna Wenecja - sa piękne! pamietam, że karmiłam tam wiewiórki:-) na Plantach już nie ma wiewiórek:-( kiedyś było ich mnóóóóóstwo, ale teraz... nie wiem co się z nimi stało. Żeby zobaczyć wiewiórkę trzeba iść do lasku Wolskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee, Zdzisiek jak się juz nachapie, to też sobie będzie mógł pozwolić na to by przestać... może zajmie mu to dłuzej, bo nie ma mamusi na miejscu i darmowego obiadku nie dostanie... ale spoko, Zdzisiek najczęsciej cieszy się lepszy zdrowiem od wątłego warszawiaka, który mięsnie na siłce w trudzie i znoju musi zdobywać.:):) ma więksża wydajność i te 5 lat dłuzej spokojnie pociągnie.....:) I Zdziśka jestem zupełnie spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sugerujesz ze ta buda w Krakowie jest lepsza? nie wiem czy lepsza ale na pewno nie gorsza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ee, Zdzisiek jak się juz nachapie, to też sobie będzie mógł pozwolić na to by przestać.." nie moze, bo zdziskowy mozg juz tak wypiorą na korporacyjnych szkoleniach, ze one nie bedzie wiedzial, ze mozna życ inaczej... retro - nie dotkniesz mnie tym co piszesz.. nie męcz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro - jak chcesz to Cie oprowadzę po W-wie eeee.... psedło.. to ty...??:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zły wilk
retro - nie :o nie, jetsem jaies psełdo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
retro - nie dotkniesz mnie tym co piszesz.. nie męcz sie oj, tam wcale nie zamierzam.... chcę ci tylko wskazać na pewne niespójności które produkujesz. ale ok, juz schodze z ciebie:) wybacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem nie wiem
nie wiem....ale jakoś tak mi się wydaje ,że jak ktoś w swojej robocie się nie ralizuje ,to całą parę pakuje na kafe...w sumie ,trochę szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nie wiem czy lepsza ale na pewno nie gorsza" skoro bylas zniesmaczona dworcem w wiesniackiej Warszawie, to sugerujesz, ze w miescie artystow, gdzie nawet z szaletu zionie bohemą :P jest piekny rokokowy dworzec :D Ile ich tam macie? jeden? jest jeszcze jakis Płaszów i to chyba wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne- ja się przyzwyczaiłam do mieszkania w centrum miasta...dlatego nie wyprowadzam się do jakiejś podmiejskiej miejscowości, choć wszyscy znajomi sie już pobudowali bądź sa w trakcie- to takie trendy dzisiaj, a dla mnie zupełnie bez sensu, tym bardziej, ze mam małe dziecko. Podczas, gdy ja odstrawię dziecko do przedszkola w 10 min. i w ciągu kolejnych dotrę do pracy, moim znajomym zajmuje to półtorej godziny:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
le jakoś tak mi się wydaje ,że jak ktoś w swojej robocie się nie ralizuje ,to całą parę pakuje na kafe... ja mam urlop!!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za to jak dzidzia skończy 15 lat to na bank wyprowadze się na wieś- im dalej do rozrywek tym lepiej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×