Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gggggggggosia

upały a spacery z niemowlaczkiem

Polecane posty

Gość gggggggggosia

Dziewczyny, mam synka pół rocznego i zazwyczaj wychodziłam z nim na dwór na ok 3 godz a teraz jak jest tak gorąco to po prostu się nie ruszam z domu bo można umrzeć:)I tu się pojawia problem, bo mój Jasio strasznie marudzi jak jest w domu, cały czas chce na rączki, na hustawce nie chce siedziec, w bujaczku tez nie. Już nie mam pomysłów, doradzcie coś. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli jestes z nim w domu caly dzien (maciezynski/wychowawczy) to proponuje jak ja - wychodz z nim w godzinach rannych lub wieczornych :) jak wyjde rano, to potem lepiej śpi, a wieczorkiem też jest przyjemniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze macie gdzies w poblizu jakis park lub inny zacieniony teren? Ja wychodze z corka codziennie na dwor, bo- jak u ciebie- nie da sie wytrzymac z nia caly dzien w domu. I w upalne dni wybieram bardzo zacienine tereny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerta25
ja mam ten sam problem. Ja wystawiam moją w wózku na zacieniony balko i tam sobie lezy i sie bawi albo śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka...moze posiedz z nim na balkonie np wystaw mu tam hustawke, albo bujaczek...moja Zuzia tak lubi, teraz sa takie okrutne upały ze dzis siedzialam z nia bna balkonie chyba z 10 minut i zaraz do domku, bo bylo tak goraco, a byla chyba 10-ta...mimo to zaraz ide na spacer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tym samympomyslalam, balkon Moja corcia tez tak lezala na balkonie albo w foteliku albo na lezaczku, jak niemialam cienia na balkonie to zaslanialam kocem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja nie jest niemowlakiem,ale od rana siedzimy na balkonie(wtedy jest tam cien ,wiaterek,chłód) .potem idzie spac do domu a na dwor wychodzimy ok 16...17.i tak do 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggggggggosia
Dzięki z odpowiedzi:) Niestety odpada wersja z jego leżeniem na balkonie bo po 1: jest tam za gorąco-strona południowa, a po 2- mój mały synio nie chce leżeć ani w bujacz ku ani w huśtawce, zaraz się preży i jęczy, samodzielnie nic nie robi, najdłużej wytrzymuje w łóżeczku ok 10 min sam i już mnie krzykiem przywołuje. Parku albo lasku brak, środek miasta, a jeśli chodzi o poranne i wieczorne wychodzenie, to owszem, wieczorem też wychodzę po 18 a rano sobie synio podsypia i tak zostaje niestety 6 godz, z którymi nie mam co zrobić. Kiedy on w końcu trochę podrośnie, to może sam się trochę sobą zajmie:) Ja chyba tez zaraz wyjdę mimo upału, bo oboje oszalejemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiesz to naprawdę jest
Ja robię podobnie jak Fressia, chodzę z małym na spacery wieczorem. Wcześniej kąpię go niż normalnie to robiłam, odczekuję i chodzimy na spacer nawet i ok. 19.00 i 19.30, bo uważam, że dla malucha jest stanowczo za gorąco np. o 16.00. A co do malucha w domu, to mój też nie chce leżeć w łóżeczku, bo mało widzi, nie chce leżaczka, bo nie może się tam ruszać, ale sprawdza się nasze łóżko, mata i ewentualnie podłoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również wieczorem, a w dzień jak jet bardzo gorąco to wsadzam go do wanny, młody się po pluska zje i idzie spać, bo inaczej jest nie do życia.Parków u mnie brak, a balko to dopiero patelnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ze mna jest chyba cos nie ten tego.przeciez wychodzac z niemowlakiem,mozna usiasc w cieniu w parku i wtedy jest przyjemnie.ja tak robilam i mimo ze byly upalne dni to w cieniu bylo swietnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×