czy zainteresowana by was jedna noc z facetem ktorego kochacie wiedzac ze. on...

ze on jest zajety? i to tylko sex

kazda minuta z nim, a co dopiero cała noc!!

racjonalnie myslac to nie mialoby sensu ale znajac zycie i to ze rjestem impulsywna zgodzilabym sie:)

Nie.

Tak,choćby zaraz

nie nie nie bo wiem co by sie działo rankiem.. jeszcze gorszy ból

Arafacia ma dużo racji - iść raz z facetem, w którym jest się zakochaną, a który jest z kimś i nie ma najmniejszych szans na zmienę sytuacji, to masochizm. Co z tego, że sobie pokrzyczę w nocy, jak rano mogę płakać dwa razy głośniej, niż wczesniej (bo tak to zazwyczaj wygląda, tylko faceci o tym nie wiedzą)

heh... ja chyba nie

nie bo potem będzie tylko gorzej , bedziesz ciepieć płakać i tęsknic a wmiac sobei ze to tylko sex był. Ja tak zrobiłam tylko facet byl wolny ale z róznych powodów nie możemy byc razem . Dla mnie to nie był tylko sex a dla niego sama nie wiem ... Było cudownie ale teraz ja jeszcze bardziej o nim myślę , tęsknie i jestem wściekła ze nie możemy byc razem . Moja rada lepiej tego nei rób.

Zainteresowałaby, bez wątpienia, ale bym tego nie zrobiła.:(

I to nie dlatego, że bym potem cierpiała, tylko żeby nie niszczyć mu małżeństwa. Może kiedyś zmądrzeję.:o

Justyna, altruizm to piękna rzecz, ale jak jesteś naprawdę zakochana, to często nagle znika i widzisz tylko "jego" i "siebie"

Skąd wiesz, Klaudko?;)

Justyna, nie, nie spałam z żonatym facetem, jeśli o to pytasz :)

nie, bo rozkladam nog przed facetem po tygodniu znajomosci, tylko dlatego, ze mi sie podoba

*bo nie

No właśnie.:)

Justynko, to jest logiczne :) Oczywiście to nie jest bezsprzeczną zasadą, dlatego napisałam "często", a nie "zawsze" :)

Wiem, Klaudko, ale napisałam tylko, co ja bym zrobiła, a dokładniej czego nie zrobiła. Chociaż ponoć pewnym nigdy być nie można.

Pytanie brzmi z kim kogo kochasz,a Wy już czy zonaty czy też nie. Bez kogoś kogo sie kocha życie jest beznadziejnie,wiec wiem ze bym to zrobiła,.gdyby los dał mi taką szansę ... Czy żałowałabym??? NIE ,miałabym wspomnienia,wspaniały seks itd. A ze rano by wyszedł?---trudno takie jest to życie.

Klaudko, słyszałam, że masz 10 lat starszą siostrę...:D

;)

tak??? :D - i co ciekawego jeszcze o mnie słyszałaś??? ;)

nie, bo sie szanuje za bardzo na co s takiego ;)

popieram samica :)...zrobiłabym to na pewno...:)

Szanuje?widocznie nie kochałaś na maxa. Nigdy nie mów nigdy:)

kurcze, niby inna, a jednak podobna ;)

A może chodzi o to, że zajęty np. oglądaniem tv? Nie no, wtedy to już na pewno nie ośmieliłabym się pokrzyżować planów.:P

A mnie by zainteresowała taka noc. Skoro byłabym zakochana to wiedząc że i tak nie będziemy razem, że nie będzie mój to zgodziłabym się, żeby chociaż troszkę go mieć.............