Codziennie kupujecie pieczywo ? czy ejcie z poprzedniego dnia ?

kurka u mnie sie tyle pieczywa marnuje :(

Bo świeże najlepsze a czerstwe wynoszę pod śmietnik i zabierają sobie ludzie dla kur :)

My kupujemy codziennie :) i u nas też niestety się trochę tego marnuje :(

ja tez zostawiam pod smietnikiem zeby sobie potrzebujacy zabrali..

To jakaś prowokacja ? :| 1) Chleba się kupuje tyle, żeby zjeść zanim uschnie 2) Chleb na drugi dzień nie jest chyba jeszcze tak czerstwy i stary że wasze delikatne żołądki nie są w stanie go przetrawić. Nigdy w życiu nie wyobrażam sobie wyrzucać chleba na śmietnik :|

prowokacja ? ja kupuje zawsze cale chleb na nas 2 jak mamy dobry dzien to zjemy caly a jak zly to pol ;)

czasem ładuje czerstwe pieczywo do reklamówki i wieszam sąsiadom-emerytom na klamce. Ale mam ubaw jak słyszę odgłos otwieranych drzwi i przekleństwa

Ja kupuję 2-3 razy w tygodniu. Chleba bym nigdy nie wyrzuciła, a świeże pieczywo i tak jest niezdrowe.

:)

a jak mi chleb spadnie na podłoge to go myje i całuję

tudzież innej Albanii też Bo im się pracowac nie chce :P

jak zjemy chleb z poprzedniego dnia to kupuje, jak coś zostaje to jemy zazwyczaj jemy czerstwy bo rzadko kiedy uda nam się zjeść mały chleb w ciągu dnia(3os)

Hmm... u mnie w domu kupujemy 2 razy w tyg chleb... Właściwie jest to taki chleb tostowy ,który ma przedłużoną wartość i czasem nawet jego nie zjadamy. Ja w ogóle nie jem pieczywa.

U mnie najczesciej zjada sie caly chleb ... no ale czasem zdarzy sie zjesc chleb z 2-3 dni ... a taki starszy chleb jest dobry do tostwo z serem :) no a jak jest starszy niz 2-3 dni to go wkladam do piekarnika i sie suszy :) pozniej daje babci na wsi a ona go daje kurom :)

albo sama zjada po namoczeniu w słonej wodzie bo biedaczka ma już tylko 1 zęba

Jeżeli jest to firmowy krojony i paczkowany, to jak za duzo sie go kupi, to idzie do zamrazarki :P Pieczywo kupywane jest codziennie, jesli zostanie, to wywozimy je koniom do pobliskiej stadniny :)

kupuję codziennie, ale zazwyczaj jeszcze jest z dnia poprzedniejszego wiec dojadamy a pozniej zaczynamy nowy :) duza rodiznka wiec mało sie zmarnuje:)

miało byc z dnia wcześniejszegoa nie poprzedniejszego heheh

A konie z wdzięczności pozwalają nam na sobie jeżdzić

idiotyczne podszywy w ogole nie smieszne ;)

u mnie w domu chleb jest kupowany rano we wtorki, czwartki i soboty. 2-3 bochenki. i tak chleb z soboty jem jeszcze w poniedziałek. ludzie i żyje! i nic sie nie marnuje "bo wczorajsze"

codzien:)

dla mnie nie ma znaczenia bo lubie kanapki z chlebem,bulka spieczona.wiec czy jest swierzez czy tez nie wkladam do tostera i nie ma roznicy.a chleb po jednym dniu tez da sie zjesc

ten tekst o 14:14 to bełkot

szkoda by mi było czasu na codzienne latanie do sklepu jemy z M. pieczywo ciemne, które jest długo świeże, wiec nie ma problemu kupuję co 2-3 dni

ja kupuje razowy krojony, taki chleb jest dobry 3 dni. Nigdy nie wywalam chleba,jak zostają stare resztki to robie tosty :)

u mnie w domu strasznie dużo pieczywa się marnuje, straszne ilości, naprawdę! Mniej więcej co 7-8 dni zanoszę do sąsiadki dla królików całą wielką siatę suchego chleba...dodam, że to tylko chleb bo jak zostaje bułka to ją mielę na tartą bułkę do panierki

a wrzućta kromkie takiego suchego chlebka na grilla - to dopiero sucharek wychodzi, palce lizać

a ja dokarmiam kaczky jak zostanie :)