Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moca tse-tse

mądra koleżanka pilnie poszukiwana

Polecane posty

U mnie słoneczko już się schowało za chmurkami :( a komputer nie śmiga :( :( :( :( ale już jest u fachowca :) zobaczymy dziś wieczorem co powie.... Modlę się żeby było ok ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kochana, nie trzeba było straszyć tytułem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
itamy ponownie :) już zaczynałyśmy się martwić że zostałyśmy tylko we dwie tutaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mi się wydaje z tym słówkiem mądra, że wielu ludzi myśli mądra = przemądrzała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niech sobie myśli dalej a my tu sobie w między czasie porozmawiamy miło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( a czemu to? :( chcesz pogadać? jak by co to słycham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie dobrze :( ja miałam wspaniałą (niedoszłą) teściową ;) nawet moja mama była o nią zazdrosna ;) Cudowna kobieta, do tej pory żałuję że nie miała mądrzejszego syna :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest raczej na odwrót chyba nie istnieją normalni faceci z normalnymi matkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem. Ale ważne że facet fajny, teściowej nie musisz widywać co dzień :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi o to, ze ona bardzo destrukcyjnie działa na nasz związek chyba za wszelką cenę chce nas podzielić jest to osoba z pretensjami do świata, obrazona na wszystko i wszystkich poza swiją kochaną córeczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie dobrze :o moja koleżnka miała trzech facetów i wszystkich matki jej nienawidziły... Nie za dobrze to wróży na przyszłość jeśli mam być szczera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i właśnie mnie to martwi ślub już niebawem a my zamiast się cieszyć niepotrzebnie napedzami sie jej negatywnymi emocjami po raz kolejny obiecuje sobie ze zleję co do mnie powiedziała (a własciwie dogryzła) i po raz kolejny wpadam w nerwy i doła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety ale raczej nie da się tego olać ciepłym moczem, w końcu to matka Twojego przyszłego męża.... Wypadało by mieć z nią poprawne stosunki. Wcale się nie dziwię że się martwisz. Może zagadaj z narzeczonym że Cię to boli itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on o tym wie raczej myślałam nad rozmową z nią w cztery oczy chociaż ona jest bardzo porywcza i nie wiem czy uda sie z nią porozmawiać bez krzyków i wrzasków ja strasznie nie lubie takiej formy dialogu i pewnie znów sie zamknę w sobie lub palne coś głupiego a potem będę płakac w poduszkę całą noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem, a Twój facet co na to? W końcu to jego matka i jemu będzie łatwiej zagadać z nią. Ewentualnie możesz Ty z nia porozmawiać, że teraz będziecie rodziną, że zależy Ci na dobrych stosunkach z nią, że dziękujesz jej za cenne rady ale chciałaś sobie coś tam zrobić po swojemu, no nie wiem, trudno tak doradzić na sucho ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no sama nie wiem najbardziej boli mnie jednak, to jak można tak zyc negatywnymi emocjami i przelewać jeszcze swoja złość na innych to dla mnie chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początek może wyślij swojego faceta żeby z nią pogadał. Może to pomoże, a jak nie to wtedy jakieś drastyczniejsze środki, typu oficjalna rozmowa z Wami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebyś jej tylko gorzej nie wkurzyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym najpierw wysłała do niej faceta, dopiero potem sama interweniowała. Po co ma się kobieta niepotrzebie stresować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawy temat ten
A ja właśnie przechodzę test, czy jestem mądrą kobietą. On kocha inną, ale chce być ze mną, ja nie godzę sie być zamiast i chcę by kochał tylko mnie. Odchodzę... On jest biedny, porzucony, ja wredna, która go porzuciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bardzo rozmumiem, nie kocha Ciebie, kocha inną ale chce być z Tobą?... CZy on jest aby napewno normalny? :o Bo mam duuuże wątpliwości :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądam tutaj po przerwie i co widze?? Ktoś ma podobny problem do mojego... Zakładałam ten topic jako kobiet w związku. Szczęśliwa i wydawalo mi się, że nasz związek jest dobry. Dzis piszę jako kobieta wolna, bo związek wczoraj się zakończył. O ironio!! Mój były tez kocha inną kobietę!! Od dawna. Od wielu długich lat i nie może przestać. Myślał, że ja pozwolę mu zapomnieć, ułoży sobie życie ze mną i będzie dobrze. Jednak kocha tamtą silniej i już. No cóż... Nie ze mną taki układ. Odeszłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×