Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Upadła anielica

Od jutra zaczynam głodówkę. Kto się przyłączy?

Polecane posty

boszz ale jestem zła!;/ zjadłam przed chwilą trzy kromki wasy z białym serkiem i solą;/!!! dlaczego wszystko co zaczne zaraz musze spiepszyć? eh to było oczywiste że nie wytrzymam długo na głodówce... mam za słabą wolę, jestem za słaba;/ trzeba stawiać sobie realne cele... od jutra jem tylko tak do 100 kalorii dziennie bo nie chcę efektu jojo po tych trzech dniach... Boże a mogłam jeszcze chociaż dzisiaj wytrzymać...;/ no i jestem teraz głodna jak już zaczęłam jeść... ale boję się zjeść więcej na raz i na noc. a jak wam idzie dziewczyny? coś tu pusto... czuję się jakbym pisała sama ze sobą;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dziewczyny, nie chcę zakładać nowego topicu, ale chciałam sobie z kimś pisać czasem. jestem od czasu do czasu na 500kcal, ale teraz, tzn od jutra zaczynam tak naprawdę, przez dwa-trzy tygodnie mam zamiar jeść 500-600, a po tym czasie jakieś 800. mogę się przyłączyć? waga 58kg wzrost 168cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Upadła anielico nie Ty jedna dzisiaj nie wytrzymałaś, ja o 19tej czyli po 48 godzinach głodówki zjadłam dobrą kaloryczną kolacje... nie wytrzymałam psychicznie i fizycznie... a najlepsze że jak robiłam kolacje to sobie przeciełam palca nożem troche i na widok krwi + bulu+ niski poziom cukru we krwi= prawie zemdlałam...ale mój kochany mnie odratował i kolacje dokończył... myśle że głodówka to jednak nie dla mnie..już kiedyś robiłam i wtedy wytrzymałam 3 dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze dodam żę po tych 24 godzinach waga wskazywała 1 kg mnie, ale pewnie po tej kolacji i kolejnych mniej głodowych dniach nawet ten 1 kilogram wróci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie się dowiedziałam że jutro... no dzisiaj rano koło ósmej moja mama do domu wróci... ciesze sie ale to całkowity koniec głodówki bo ona zaraz wyczai:) ale postaram się ograniczać dalej do 100 kalorii.... no tak i spać nie moge... głodna jestem ale nie będę w nocy jadła nie nie nie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompot
uu dziewczyny ale dno ...ja tez dzisiaj jem....dalysmy dupe nie ma co az mi sie smiac chce, probowalam sie nawet zatrzymac tylko na owocach i warzywach ale gdzie tam... gdzie ta ja sprzed 2 dni???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak.... jestem grubą idiotką ze słabą wolą;/ pożarłam dzisiaj: 3 duże porcje borówek dwa talerze bobu dwie kromki wasy z białym serkiem z solą dwa jajka z solą do tego kawa z tłustym mlekiem i cukrem i lampka wina słodkiego;/ nienawidze siebie po prostu nienawidze;/ na rowerku byłam tylko pół godziny a nie godzinę jestem do niczego;/ głupia krowa ze mnie;/ od jutra zaczynam znowu moze nie całkiem głodówkę ale będę mało jesc bo czuje sie taka ciężka;/ kompot - zaczynamy znowu od jutra? mam nadzieję że nam się uda... Boże.... boję się rana... boje się zważyć...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i po vco to wszystko
po co się głodzic,a póżniej nawpierdalać jak dziki osioł głodówki. od głodowki do lodówki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompot
dawaj zaczynamy:) latwo oceniac, jak sie siebie akceptuje, bo inaczej to nawet jak cos tam sie ma na glowie to i tak non stop mysli sie o tym ze sie jest grubym...zwlaszcza jak w okolo sa tylko te chude ladne i PEWNE SIEBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompot
anielica nie przejmuj si eto wahania wody tresci jjelitowe itd ja w ciagu dnia potrafie sie o 3 kilo w te i wewte przesuwac:) a poza tym dzien mi si ewczesnie zaczal bo o 5 i gldowka pelna para;) i energii mam wiec popadam w manie sprzatania a mam dwa mieszkania na obsludze plus kot w pustym mieszkaniu heh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z głodówki nici, bo mama w domu... wczoraj wpychała we mnie tonę owoców... ale przynajmniej nic bardzo tuczącego... przed chwilą było 62,3 jestestem zadowolona :D a jak u ciebie kompocie?:D wytrzymujesz na głodówce? i wogóle gdzie jest reszta dziewczyn? żyjecie jeszcze? xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z Was głupie dupy
takie młode i już głodowkami sie bawicie? Na Was to tylko czeka teraz bulimia albo anoreksja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tak, dzisiaj zjadłam: dwie kromki wasy z pomidorem i jajkiem i masłem szczypiorkowym, pół grejfruta, serek danone z płatkami, jedna krompka chleba żytniego fitness z łososiem wędzonym. czuję się świetnie:) szkoda tylko że pisze sama na tym forum ale i tak będe pisać bo to mnie motywuje!! dzisiaj zaliczyłam już godzinę rowerku postaram się jeszcze z jedną godzinę, może dłużej plus skakanka i hula hop i różne takie ćwiczenia mama jest w domu to niestety nie moge nic nie jeść bo ona pilnuje;/ ale cóż :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
61.9 :) wczoraj nie byłam tej dodatkowej godziny na rowerku i zjadłam jeszcze jedną kanapkę z łososiem wędzonym;/ Ale jak widać nie zaszkodziło mi:) dzisiaj wrócił mój stary do domu no i od razu jest gorzej niż jak byłam z mamą... alę cóż^^ żal.pl :D dzisiaj nie będę jeśćtych pieprzonych orzeszków... obiecuję! wczoraj mama jadła przy mnie piegóski z czekoladą! mniam zawsze mam na nie ochotę... ale jakoś się powstrzymałam! jestem z siebie dumna xD ahhh ta silna wola! dzisiaj będzie napewno godzina rowerku stacjonarnego... może nawet dwie :D i hula hop i skakanka i ćwiczenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejuuu a ja od rana te głupie 200 gramów próbuje zrzucić;/ miało być do końca lipca poniżej 60! i będzie! dzisiaj nic nie jadłam, tylko wode pije ćwiczyłam jak głupia... tak sie zmachałam... prawie trzy godziny! jeszcze musze iść do sklepu, a potem na spacerek z kumpelą do północy będzie poniżej 60!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
je je je jest!!:D 59.7! :D:D:D:D:D wczoraj zjadłam tylko trzy ogórki kiszone a dzisiaj zjem małą porcję truskawek zaraz kumpela do mnie przyjdzie i idziemy na dłuuugi spacerek to też pomoże schudnąć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×