Oczekujace dziecka i braku -JEST KTOS TAKI?

napewno tak będzie :) a przedwczesnym porodem sie nie przejmuj,bo nawet jesli sie cos szybciej zacznie to pojedziesz i najwyzej zaczna szybciej cesarke,przeciez od pierwszych boli zdazysz chyba do szpitaal dojechac

Witajcie dziewczyny! Serdecznie gratuluje wszystkim ktorym udalo sie zajsc w ciaze, naprawde sie ciesze!!! nawet sobie nie wyobrazam jakie musicie byc szczesliwe. Przepraszam ze nie odzywalam sie tak dlugo ale chyba i tak zajscie w ciaze jeszcze troche nie bedzie mnie dotyczylo.dobrze ze przenioslyscie mnie do najnizszej tabelki-dzieki. mam ostatnio wielkiego dola dlatego stwierdzilam ze musze Wam sie pozalic... jak kiedys tam pisalam moja szefowa jest w ciazy, nie pamietam czy wspominalam ze z blizniakami!bardzo sie ciesze ale ostatnio, kiedy jedna z naszych klientek wspomniala w zartach ze teraz ja przez min rok nie moge zajsc w ciaze bo kto bedzie pracowal, ona tzn szefowa powiedziala ze ma nadzieje ze poczekam chociaz az ona urodzi!!!tzn do czerwca!kurde jak to uslyszalam zatkalo mnie i nie odzywalam sie potem chyba przez godzine wogole, bylo mi przykro i bylam wkurzona ze nie powiedziala mi tego wprost sam na sam tylko przy jakis obcych babach!potem chyba zauwazyla ze cos nie tak , ze nic nie mowie i stwierdzila ze to pewnie przez slub(za 2 tyg!) .ze sie denerwuje. i jeszcze caly czas opowiada mi o tej swojej ciazy, i sie glupio zgrywa ze najgorsze jest to ze przytyje!!!boze ja juz nie wytrzymuje w tej robocie! no to sie wygadalam. co o tym sadzicie?

ja juz doradzalam i sie powtorze,robilabym swoje na twoim miejscu a jesli sie uda to pracowalabym w ciazy a i tak w jednym terminie rodzic nie bedziecie,jak ona bedzie mogla juz pracowac to ty szla bys rodzic a jak bedzie malo rak do pracy to bedzie musiala sie postarac o kogos na zastepstwo ale uwazam ze powinna cie zrozumiec jak zostanie postawiona juz przed faktem dokonanym,a z drugiej strony dobtrze ze sie jej to in vitro udalo bo tak to by ci kazala w nieskonczonosc czekac az ktoras proba sie uda

w ogole nie rozumiem czemu wzbudza w tobie takie poczucie winy ze i ty chcialabys miec juz swoje dzieciatko

marta - nie martw się ja też tak miałam przez dwa lata zanim wreszcie udał mi się zajść w ciążę i do tego tak niefortunnie trafiłam z tą ciążą ze jednocześnie w ciąże zaszła tez inna dziewczyna w pracy. Jest nas tylko 4 osoby na całą firmę więc połowa obsady będzie nieobecna przez co najmniej 4 miesiące - szef nie jest zadowolony

wiesz co .ja tez siebie nie rozumiem.chyba za bardzo ulegla jestem.

ona patrzy tylko na to zeby jej bylo wygodnie tak wiec i ty pomysc czasem o sobie :)

Majka, my jestesmy we dwie.no wlasnie, ja tez licze sie z tym ze nie uda na, sie od razu, tylko ze potrwa to kilka miesiecy wiec i tak sie odwlecze w czasie.a czy Twoj szef wiedzial ze starasz sie o dziecko?

Luska masz racje, chyba za malo asertywna jestem.

marta wiesz co wydaje mi się że twoja szefowa to jest straszny samolub wiem że tłumaczysz ją że to in vitro i ma do tego powody ale nie powinna takiej presji na ciebie wywierać apo za tym ona nawet nie powinna pytać o twoje plany macierzyńskie bo to jest naruszenie kodeksu według mnie to zaczekaj do ślubu a potem zacznij staranka

Sorry że zaniemówilam ale byłam na angieslkim Majka- wedlug tych wszystkich internetowych obliczeń, biorąc pod uwagę pierwszy dzień @ to jutro konczę 6 tydzien. Czuje sie bardzo dobrze, jedyne co mi dokucza to bolące cycki, szczególnie w nocy i rano. Marta- jestes za miękka, nie ulegaj jej i rób swoje. Ona może ci dyktować co masz robic w życiu zawodowym ale nie w prywatnym i nie ma prawa wymagac zebyś czekala z dzieckiem. ciekawe czy jak być przed tym jej invitro poprosiła żeby się z pol roku conajmniej wstrzymała z zabiegiem bo ty chcesz zajśc własnie teraz to czy by poszła na to. Gwarantuje ci że nie!!!! Dlatego ty tez nie bierz do serca tego co ona mówi i bierz się za staranka!!!!

Marta co zrobisz jak cię szefowa poprosi abyś nie zachodziła w ciąże aż bliźniaki nie skończą roku bo ona nie daje rady taka możliwośc też istnieje tak wiec nie zastanawiaj się i nie patrz na innych ja już dawno licze na siebie

ta wiedział, bo wcześniej dwa razy poroniłam i byłam w szpitalu wiec musiałam się przyznać. Powiedziała, ze się staramy o dziecko i że mam problem z zajściem w ciążę że eis leczę bo nie mogę mieć dzieci. Był zszokowany jak się dowiedział, ze jestem w ciąży Powiedział mi że był, przekonany, że nie będę mieć dzieci bo jak mi się przez dwa lata nie udało to płożył na mnie krzyżyk. Tak, ze był bardzo nie mile zaskoczony tym faktem zwłaszcza, że ta druga dziewczyna zaszła 2 miesiące wcześniej i wcześniej mu powiedziała wiec jestem ta druga :/

majka ale masz szefa już postawił krzyżyk pary starają sie po kilka a nawet kilkanaście lat i się udaje

macie racje dziewczyny, czekam do konca roku i zaczynam staranka!! dzieki ze pomoglyscie mi podjac decyzje.

no widzisz nie ma jak dobre rady

Martuś - powodzenia i trochę trzeba wyluzować jak się za bardzo chce to zawsze jest trudniej - ja tak miałam ale jak już trochę spasowałam to się udało :)

Dziekuje Majka! Tobie zycze szybkiego i jak najmniej bolesnego porodu:) juz wkrotce bedziesz tulila swoje malenstwo, musisz byc bardzo szczesliwa:) Pozdrawiam wszystkie dziewczyny:)

dziewczyny uciekam do domu Do jutra!!!

Hej dziewczyny Ja też mam wolne 10 listopada i żadnych planów na długi weekend. Muszę wymyślić coś ciekawego, bo siedząc w domu zniosę chyba jajko :o Edusia trzymam kciuki, aby wszystko się udało i tak jak mówi lekarz żebyście mieli najwspanialszy prezent na święta. Zresztą wszystkim nam tego życzę, sobie też :D Marta - słuszna decyzja. powodzenia Ja jutro odbieram wyniki i potem na wizytę do gina. Zobaczymy co mi tam powychodzi...

hej dziewczyny coz to nikt nic dzis nie skrobie?

Ja jestem, czytam Was, ale roboty mam tyle, że nie mam kiedy pisać. Marta, zabieraj się do przyjemnej roboty i nie przejmuj sie szefową.

a moj mezulo takie fochy wczoraj stroil ze mi sie patrzec na niego nawet nie chce i nie wiem czy ten miesiac nie przejdzie bokiem w starankach

Jejku, napisałam cos i mi skasowało. jeszcze niecałe 3 tyg i koniec roboty. Mój mąż też ma zamiar szukac czegoś nowego, bo w tej firmie traktują ludzi jak śmieci. Mój mąż miał obiecane przeniesienie bliżej domu i szefowa go od kilu miesięcy zwodzi, w końcu na własną rękę zaczął się starać o to przeniesienie i okazało sie, że nie masz szans, bo już jest komplet. A ta idiotka cały czas go zwodziła, że za miesiąc, że po Nowym Roku i takie tam, a dobrze wiedziała, że go nie przeniesie, bo już ma tam komplet ludzi a mojemu mówiła, że tylko ma dwóch chłopaków tam. Okazało sie, że jest 5 + kierownik. Świnia. Nienawidzę tej firmy!!!!!

Luśka, co ten Twój mężulo?

cześć dziewczyny jak tam samopoczucie co u was ciekawego

Cześć dziewczyny :) Cichutko tu dzisiaj... Kurcze wróciłam wczoraj do pracy po urlopie i mam urwanie głowy... dobrze że jeszcze tylko pare dni i znowu długi weekend :)

hej Dziewczyny U mnie sie dzisiaj szefowa dowiedziałai bardzo się ucieszyla:) Dobrze, że mam to juz za sobą. Poza tym wszystko ok, dobrze sie czuję, ale rano miałam duzo roboty.

gratuluje szefowej :)

chociaz jedna co sie potrafi cieszyc razem z pracownikiem z jego szczescia