Gość mafidel Napisano Luty 12, 2012 Do nurse :) Otóż jedna w momencie kiedy pacjent się dusił w trakcie posiłku nie podjęła akcji ratowniczej od razu tylko poszła dzwonić do szpitala itd anyway klient nie był do resuscytacji i to też był kolejny powód że nie podjęła akcji od razu ale w takich sytuacjach to nie ma znaczenia bo z reguły są advace cary plany które szczegółowo mówią kiedy dana osoba nie jest do resuscytacji na ogół w razie zatrzymania akcji serca a tu klient się po prostu dławił nie wiem jaki był dokładny powód czy przy okazji miał drgawki itd wiem że miał infekcję więc też mógł mieć np. dużo flegmy...i miewał napady drgawek w przeszłości też. W każdym razie powinna udzielić mu pomocy natychmiast. Druga podała krople do oczu nie tego pacjenta innemu, a cary różnie np. posiłek był zostawiony nie w zasięgu klienta więc to był abuse...twierdziła że miała przyjść i go karmic ale w efekcie zapomniała. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Luty 12, 2012 Za podanie złych kropli nie traci się PIN. Wypełnia się accident form i dzwoni do GP, zgłasza managerowi domu. Nie podanie jedzenia, albo podanie tak, że rezydent nie może dosięgnąć, to neglect i za to powinno się wyrzucać dyscyplinarnie z pracy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mafidel Napisano Luty 12, 2012 Wiadomo że to nie były tylko te powody jeśli chodzi o 2ą pielęgniarke bo ona często się myliła jeśli chodzi o leki i miała dodatkowe szkolenia które niewiele dawały to już był enty raz jak się poważnie pomyliła a pacjent był po zabiegu na kataraktę ale też to co opisywały poprzedniczki jak personel jest jest negatywnie nastawiony do danej osoby a przy okazji robi ona różne błędy po drodze to dzwonią np. do POVA itd ja nie znam dokładnie tych procedur bo nie miałam nigdy takich problemów ale teraz jak czytam Wasze listy oczy mi się otwierają..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Luty 12, 2012 I to właśnie kolejna rzecz w domach opieki, która mnie denerwuje. Nikt się nie pokwapi, żeby personel nauczyć wszystkiego, co niezbędne, albo i więcej. Po co, jak łatwiej kogoś od razu zareferować do POVA. Pielęgniarki są zostawiane samym sobie, jak ja w Priory, co się odbija i na tych nowych i na tych starych, i na rezydentach. Co za system, prywata z nastawieniem na zysk. Nieważny personel, ważne tyłki w łóżkach i kasa z nich! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Luty 12, 2012 Niektórzy są niereformowlni, to fakt. Ale po to jest supervision, po to jest appraisal, po to jest reflective praktice, żeby tej osobie powiedzieć co źle robić, nauczyć jak robić dobrze i sprawdzać co miesiąc postępy. Z tym, że dla wielu prościej jest napisać list do POVA. Taką oto career development domy opieki w UK oferują. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Luty 12, 2012 Trochę zmodyfikuję to napisała powyżej Iskra_Boza. Nie ważny jest NIKT a zwłaszcza rezydenci.Ważna jest tylko płacona przez nich kasa i.. PAPIERY.Chodziło o to,że podczas nękających ich kontroli CQC w pierwszej kolejności 'przekopywano" dokumenty, a że z lenistwa nikt nad tym nie panował to kontrola z łatwością znajdowała tam przeróżne uchybienia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Luty 12, 2012 No właśnie dlatego napisałam tyłki w łóżkach, a nie rezydenci. Liczy się, żeby łóżko nie stało puste i przynosiło zysk. A, że nie ma ani w porządku papierów, ani porządku w papierach, to kolejna sprawa. W tym domu opieki zamkniętym, nikt nie miał Moving and Handling. Ja sama odmówiłam używania hoistu, gdyż nie zostałam przeszkolona do tego. Oczywiście care staff na skargę poszedł do managerki, a ta musiała przyznać mi rację. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Luty 12, 2012 Postanowiłam zapoznać Was z kilkoma sprawami, o których w Polsce (prawie) nikt nie wie a posiadanie odpowiedniej wiedzy pozwoli zaoszczędzić górę pieniędzy. Na początek klika ważnych rzeczy związanych z użytkowaniem samochodu w UK. 1.Poruszanie się po drogach Na terenie UK można zgodnie z tutejszym prawem jeździć JAKO TURYSTA samochodem nie zarejestrowanym w UK przez 180 dni w ciągu roku. Gdy masz samochód zarejestrowany w Polsce a jeździsz nim w UK i pracujesz to podczas ewentualnej kontroli policji NIE MOŻESZ SIĘ PRZYZNAĆ,ŻE PRACUJESZ,bo dla takich osób okres 180 dni nie ma zastosowania i musi takie auto niezwłocznie przerejestrować albo je wywieźć z terenu UK. Nie zastosowanie się do tego grozi konfiskatą samochodu.. Nie radzę też przedłużać tych 180 dni,ponieważ przy wjeździe do UK kamery umieszczone nad każdym pasem ruchu przy wyjeździe z terminala w Dover robią zdjęcie każdej tablicy rejestracyjnej samochodu i trafia to razem z dokładną datą i godziną do policyjnej bazy danych.W związku z tym policja może w dowolnej chwili sprawdzić jak długo samochód przebywa na terenie UK i przypadku naruszenia prawa stosuje surowe sankcje finansowe z konfiskatą auta włącznie. 2.'Haki' w ubezpieczeniach samochodów Składki obowiązkowych ubezpieczeń samochodów w UK są wielokrotnie wyższe jak w Polsce.Na ich ostateczną wysokość ma bardzo wiele czynników podobnych jak w Pl. Bardzo mocno rzutująca na ostateczną cenę takiej polisy jest ..kod pocztowy, pod którym mieszka właściciel auta ,które chce ubezpieczyć.Oczywiście nie chodzi tu dosłownie o kod pocztowy a o stopień ryzyka uszkodzenia samochodu w danym miejscu.W dzielnicach o złej reputacji składka ubezpieczeniowa może być dziesięciokrotnie (i więcej) wyższa od składki wyliczonej dla dzielnicy 'spokojnej" i to w ramach tego samego miasta, więc jeśli znajdziesz tanie mieszkanie do wynajęcia sprawdź koniecznie czy " nie dobije' cię w tym miejscu wysokość ubezpieczenia Twojego samochodu.. Mówię tu o różnicach nawet rzędu 8000 tysięcy funtów rocznie tylko ze względu na miejsce zamieszkania. Co zrobić ,żeby nie mając historii ubezpieczeniowej w UK nie płacić wysokich składek. Przećwiczonym przeze mnie sposobem na duże obniżenie ceny polisy jest zarejestrowanie samochodu w UK na kogoś z Polski ,kto ma duże zniżki ubezpieczeniowe (60%).Firmy ubezpieczeniowe w UK honorują od jakiegoś czasu zniżki przyznane przez polskich ubezpieczycieli.Automatycznie uznany będzie także staż kierowcy oraz to wszystko ,czym nie może się poszczycić młoda osoba.Do takiej polisy trzeba będzie następnie dopisać drugą osobę ,co spowoduje zwyżkę składki ,ale w stosunkowo niewielkim stopniu.. Plusem takiego rozwiązanie jest też to,że tej dopisanej osobie będzie zliczana historia ubezpieczeniowa.. dzisiaj to już koniec .Następna porcja przydatnej wiedzy w miarę posiadanie wolnego czasu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Luty 12, 2012 witam ponownie czytam i czytam to co tu piszecie i jestem przerażona. wyslalam juz dokumenty do NMC. zrobilam tez (tak w razie 'W' na przyszłość) jeszcze dodatkowe tlumaczenia wszystkich dokumentów, dyplomow itd. Wydalam mnóstwo pieniedzy. A teraz jak widząc jak wygląda praca w UK, boję się wyjechać. ile kosztuje co roku posiadanie PIN-u? Bo wydaje mi się, że może zdarzyć się taka ewentualność, że ja tu jeszcze ze 3 lata w PL popracuje (jesli nie wysiądę fizycznie i psychicznie) a dopiero potem wyjadę do UK. Jakie ewentualne KOSZTY będę musiała ponosić, związane z tym, że jestem zarejestrowana w UK, ale NIE pracująca tam? dobreh nocki, a ja mam jutro dniówke...oszaleje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Luty 12, 2012 Na dzień dzisiejszy coroczny haracz dla NMC wynosi 76 funtów.. Nie należy się bać, tylko dobrze 'rozpoznać wroga",czyli zdobywać przydatną wiedzą we wszelkich możliwych źródłach.Wtedy nic Cię nie zaskoczy. Uważam, że z biegiem czasu w UK możne być tylko trudniej, więc odkładanie na potem decyzji o wyjeździe możne nie być słuszne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tangron Napisano Luty 12, 2012 Ja dostałem papiery z NMC kilka dni temu i jest tam napisana opłata 110 funtów ;/ rozesłałem CV do firm i czekam no i bede kompletował papiery do PIN Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Luty 12, 2012 Opłata rejestracyjna może wyższa, ja opłaciłam PIN w grudniu i to było 76 funtów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Luty 13, 2012 Sprawdziłam pobieżnie na stronie NMC.Tam piszą o kwocie 76 funtów. http://www.nmc-uk.org/Registration/Staying-on-the-register/Paying-your-fees/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malfield Napisano Luty 13, 2012 Ale wcześniej pierwsza opłata była o ile pamiętam zawsze wyższa. Ja się rejestrowałam po raz pierwszy w 2005 więc może tak być jak pisze kolega ale moje koleżanki płaciły chyba teraz w lipcu tak samo musiałabym spytać, ale i tak dostaniesz wystkie papiery pocztą i wtedy dopiero płacić albo kartą albo w banku jeśli masz Visę w dobrym banku można płacić kartą ale ja tyko mogłam CITY bankową PKOSA nie była uznawana tutaj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elcia1985 0 Napisano Luty 13, 2012 Ja w styczniu tego roku, też płaciłam 76 funtów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
babaruda 0 Napisano Luty 13, 2012 wyglada na to, ze na wysokosc oplaty za rejestracje ma wplyw data rozpoczecia procesu rejestracji. Dla osob zaczynajacych rejestracje po 7 pazdziernika 2011 koszty wzrosly do 110 funtow. "Requesting an application pack Starting 7 November 2011 the NMC will charge 110 for evaluation of your application pack. This fee has been set at 110, and has been calculated to cover the administration costs of the application process." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zima mrozna nie jest zla Napisano Luty 13, 2012 odnosnie pytan ktore podalyscie, to jaka jest prawidlowa odpowiedz na te pytania: - co zrobisz kiedy pacjent ma niskie cisnienie a nie ma lekarza w poblizu ( zaoferowac kawe, zeby sie poruszal, zadzwonic po lekarza?) - co zrobisz jak zabraknie jakiegos leku JUtro mam interview, prosze o wskazowki, inne pytania, dzieki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pytaaaaaniaaa Napisano Luty 13, 2012 a co zrobic kiedy personel sie kloci? postarac sie rozwiac a jak nie to zglosic menagerowi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tangron Napisano Luty 13, 2012 Słuchajcie mam problem kto może poświadczyć stan zdrowia i charakter do papierów do NMC, to normalnie jakieś zaświadczenie do lekarza przetłumaczyć notarialnie ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Luty 14, 2012 To Ci Izby Pielęgniarskie w Polsce wszystko wypełniają. Ja nic nie musiałam tłumaczyć ani potwierdzać, dostałam gotowe z Izb na angielskim druku, który dostałam z NMC. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elcia1985 0 Napisano Luty 15, 2012 Tą deklaracje o good character i good health, wypełniają izby, jedynie przetłumaczyłam pózniej same pieczątki.Bo do tego też się czepiają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elcia1985 0 Napisano Luty 15, 2012 Słuchajcie kochani, czym się rózni REGISTERED GENERAL NURSE od REGISTERED NURSE- ADULT. W NMC mam kwalifikację Registered Nurse Adult, czy mogę aplikować do ogłoszeń pracy z Registered General Nurse??? Bo tych akurat jest najwięcej w necie. A tej mojej kwalifikacji mało!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Luty 15, 2012 Niczym się nie różni. Możesz aplikować o pracę na każde stanowisko, Registered General Nurse, RN Adult (tak Cię zarejestrują w NMC), Staff Nurse. Czasem do pracy z dziećmi też zatrudniają RGN, to zależy od pracodawcy, jeśli na stanowisko nie zgłosi się RNCH, można zatrudnić RNA (RGN) to jest to samo. Możesz nawet pracować jako Health Care Assistant i pracodawca może Cię poprosić o wykonanie obowiązku należącego do pielęgniarki, jeśli masz ważny PIN. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elcia1985 0 Napisano Luty 15, 2012 Dziewczyny, jestem załamana, wysłałam kilka CV do agencji i bezpośrednio do pracodawców, i jak narazie jedna babka oddzwoniła, i powiedziała mi że bez doświadczenia w UK nic mi niestety nie zaproponuje!!Jedynie jako care assistant i to nie na part time i nie na 100%!!! A ja ją zapytałam, że to jakieś zamknięte koło, jak mam zdobyć doświadczenie jak nikt mnie nie zatrudni bez doswiadczenia!! Coraz bardziej się przekonuję, że zabrałam się z motyką na slońce!! Co robić??Jaka porażka!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do elaaaaaaaaaaa Napisano Luty 15, 2012 a powiedz mi gdzie mieszkasz. ja jestem w polnocnym londynie. moze bede mogla ci pomoc.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elcia1985 0 Napisano Luty 15, 2012 Mieszkam w South Elmsall. Mam blisko do Wakefield, Sheffield, Leeds, Doncaster. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Luty 15, 2012 Ooouu to mieszkasz bardzo blisko mnie, ja w Dewsbury ;) Zarejestrowałaś się na staffnurse.com? Ja wczoraj miałam 3 telefony o pracę. Rano babka zdzwoni i proponuje mi pracę jako Care Assistant, ja na to, że ja jestem RGN, a ona swoje, że ona potrzebuje kogoś z doświadczeniem i dlatego do mnie dzwoni, no więc ja znowu, ale ja jestem RGN...podziękowałam i się rozłączyłam. Za trochę znów telefon. Koleś tym razem dla odmiany. Proponuje mi pracę w szpitalu, ale w Kumbrii. Mówię mu, że mieszkam w West Yorkshire, a ten że zamieszkanie oferuje, na to ja, że mieszkam z mężem i mamy mieszkanie, nie przeprowadzam się, nie jestem zainteresowana. A ten do mnie, no to może chociaż w weekendy? Hehehe. Odmówiłam, rozłączył się bez pożegnania. Kolejny telefon, jakaś panna. Mówi, że ma moje CV i chciałaby je ze mną przedyskutować, mówię ok, śmiało. Nie wiem nawet skąd dzwoniła, nie przedstawiła się. Pyta się: co skłoniło cię do złożenia tej aplikacji? Pytam jakiej aplikacji, skąd ty dzwonisz? A ta, że home carer. Wszystko mi opadło, mówię do niej, że jestem RGN i nie składałam podania na takie stanowisko, a ona mówi, że składałam, na to ja, że nie, ta się śmieje głupkowato. Jedyne co składałam w opiece domowej to... Trainee Manager :D Pytam, z jakiej ona firmy dzwoni, ona że z tej :D rany, co to było, rozłączyłam się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Luty 15, 2012 Przypomniało mi się, w 2006 roku pracowałam w South Elmsal w Next 2 dni, co za masakra tam była. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Luty 15, 2012 do elcia1985 Próbujesz iść 'na skróty". W UK rzadko daje to oczekiwane efekty.. Jeśli jesteś w UK na rynku pracy nowa to zamiast wysyć swoje CV udaj się osobiście do kilku domów opieki i porozmawiaj z kim trzeba w sprawie pracy.Taka metoda moim zdaniem jest skuteczniejsza. Myślę ,ze w tej chwili nie powinnaś aplikować na stanowisko pielęgniarki a na stanowisko opiekuna. Załapiesz się gdzieś do pracy, zdobędziesz wymagane doświadczenie i wtedy pojawi się szansa na pracę w charakterze pielęgniarki. Zbyt duże oczekiwania zawsze kończą się rozczarowaniem i zwątpieniem w swoje siły. Przeczytaj dokładnie ten wątek. Znajdziesz w nim odpowiedź na wiele nurtujących cię pytań. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Luty 15, 2012 do elcia1985 Może ktoś z tego Forum kto pracuje/pracował w jakieś agencji,jest tam dobrze notowany ,da ci referencje i manager zechce z tobą porozmawiać osobiście na temat pracy. Według identycznego klucza można można postąpić z domem opieki.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach