iskra_boża 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Nie no bez kitu, nie popadajmy w paranoję. Zasłanianie twarzy? Nie ma takiego nakazu w Islamie, nie ma w Saudii. Zasłanianie twarzy to był nakaz dla żon proroka tylko. W Saudii cudzoziemka często nie musi nawet włosów zasłaniać. Zależy od tego, gdzie się znajdziemy: http://answers.yahoo.com/question/index?qid=20120101202709AA51dYU Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Styczeń 27, 2013 czesć iskra_boża, Z tym zasłanianiem twarzy przez europejki to masz rację, ale chyba nie do końca. Na prowincji wszystko bezwzględnie jest podporządkowane prawu koranicznemu a prawo to reguluje wszystkie aspekty życia . Dodać też należy też ,że istnieją tam wyspecjalizowane oddziały policji powołane do kontroli i egzekwowania zachowań zgodnych z naukami koranu. Europejczyk ,który nie do końca jest świadom (nieświadomie nie przestrzega) wszystkich nakazów dotyczących "obyczajnych" zachowań może się narazić na "bliski kontakt" z tamtejszym wymiarem sprawiedliwości i w konsekwencji otrzymać np kare chłosty. Znamienne jest także to, że Arabia Saudyjska jest jednym z krajów arabskich w którym dotychczas nie zniesiono kary śmierci przez ukamienowanie.Oczywiście wykonanie takiej kary obwarowane jest koniecznością przejścia długiej drogi odwoławczej a w jej trakcie przedstawienia "niezbitych dowodów winy ".. Co do "szarpania się z Arabami o należne pieniądze i traktowanie przez nich "obcych roboli" jak ludzi trzeciej kategorii to niestety tak tam jest. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Styczeń 27, 2013 Nie twierdzę, że jest bajecznie, ale... Saudyjki nauczyły się tam żyć. Dlaczego większość aut ma przyciemnione wszystkie szyby? Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Znam kilka dziewczyn, Polek, które mieszkają w Saudii i są zadowolone. Prawo koraniczne nie nakazuje zasłaniania twarzy. Nakazuje zasłaniać aurę, w Koranie użyto słowo jilbab. To była zasłona od głowy po stopy, odkrywająca dłonie i twarz. Mimo wszystko ja osobiście nie skusiłabym się na wyjazd do Saudii za żadne pieniądze ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nurse :) Napisano Styczeń 28, 2013 Arabia Saudyjska wydaje mi sie zbyt konserwatywna.. czytalam jakis artykul chyba Niemki, ktora pracowala jako pielegniarka w Arabii Saudyjskiej i twierdzila, ze pielegniarka nawet wody nie moze podac bez zgody lekarza.. no raczej taka zaleznosc mi sie nie podoba.. ale np. Dubaj juz jest bardziej kosmopolityczny:) Kolezanka mieszka w Dubaju, uczy tanca brzucha :) nie jest muzulmanka a bardzo dobrze sie tam czuje:) Byloby to ciekawe doswiadczenie, ale jak przegladalam oferty z UAE to poszukuja pielegniarek z dyplomem uzyskanym w UK, USA lub Kanadzie, wiec teoretycznie z miejsca to mnie dyskwalifikuje. czy moze slyszalyscie, ze przyjmuja z brytyjskim PINem chociaz dyplom uzyskany byl w innym kraju? tak z ciekawosci.. moze kiedys :) Ostatnio ktos mi polecil wyjazd do Finlandii ale to dopiero europejska egzotyka i ten jezyk.. :) coz szukam alternatywy na wypadek, gdyby za rok juz nie chcieli polskich pielegniarek w UK ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Styczeń 28, 2013 nurse , Dubaj nie szuka pielęgniarek ,które ukończyły studia w UK ale tych z brytyjskim prawem wykonywania zawodu i z praktyką z UK. Co by nie mówić Dubaj jest także krajem muzułmańskim a ten "kosmopolityzm" można by określić jako fasadowy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nurse :) Napisano Styczeń 28, 2013 Na pewno w ofertach pracy napisane bylo trained in UK :) ale byc moze to blednie zinterpretowalam ze nie chodzi o edukacje tylko o praktyke:) dzieki za odpowiedz, wiec dobra wiadomosc, moze kiedys:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mloda_pielegniareczka Napisano Styczeń 29, 2013 Dario, wyslalam wiadomosc na twojego mejla, ale mam niestety undelivered mail. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nurse2009* Napisano Styczeń 29, 2013 Witam Pracuje w Nursing Home w Walii i podobnie jak kolezanki mam zastrzezeniaz tym ze najwieksze do tzw. Pomocy" pielegniarskiej. Nie chca wykonywac polecen bo "noe maja czasu"ale na plotki, telefony i przerwy maja czas. Od wrzesnia bede mogla zmienic prace i odejsc od Priory... Dzieci pojda do szkoly, wiec powinnam dac rade. Placa 11 na godzine. Nie wybrzydzalam wdzieczna za mozliwosc pracy w zawodzie tym bardziej ze nie czulam sie wowczas na silach aplikowac do poradni lub szpitala.. Powoli do przodu. Pozdrawiam i zyczycze wytrwalosci* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Styczeń 29, 2013 nurse2009*, Takie zachowania pomocy to niestety standard w wypadku ,gdy pojawi się jakaś "nowa".One/oni próbują Cię przetestować na ile mogą sobie z tobą pozwolić. Jak dasz się pokonać to będziesz pracować za siebie i za nich a przy okazji dostawać po uszach za to że wszystko nie jest zrobione.. W takiej sytuacji musisz omówić strategię postępowania z managerem oraz sprawić,żeby w sytuacjach spornych manager BEZWARUNKOWO I ZAWSZE stawał po twojej stronie oraz bezwzględnie rozliczał wszystkich ,którzy znaleźli się w raporcie.. U mnie było nawet tak,że odmawiali wykonywania poleceń i udając obrażonych na mnie wychodzili sobie z pracy idąc np do pubu a ja udając trochę stoicki spokój skrupulatnie wpisywałam takie zdarzenia do raportów. Wkrótce potem manager wywiesił na tablicy ogłoszeń informację,że nie przyjmuje żadnych skarg od personelu pomocniczego a pielęgniarka na nocy pełni obowiązki managera domu z wszystkimi tego konsekwencjami...I od tej pory zaczęło się zmieniać na lepsze aż w końcu nawet się zakumplowaliśmy.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gremlinaaa Napisano Styczeń 29, 2013 ale zaraz co tao za pretensja że "na przerwy maja czas"? to miałaby pracować bez przerwy? rozumiem ze plotki i tym bardziej telefony nie powinny miec miejsca ale jak by mi pielęgniarka broniła isc na przerwę to też bym jej nie szanowała (mówię jaki była hca) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nurse2009* Napisano Styczeń 29, 2013 Agnieszka9876 Dzieki masz racje ze testuja, nawet dlugoletnich pracownikow. To zenujace zeby zmuszac kogokolwiek do wykowywania wlasnych obowiazkow.. I narzekaja ze malo zarabiaja. Do tej pory wystarczyl raport ustny, tylko nie zawsze jak koncze to manager juz zaczyna. Czy wowczas powinnam napisac incydent form, powinnismy miec specjalna ksiazke raportow na personel? Wiesz moze? Nasza firma od niedawna polaczyla sie z Priory. A jak wam sie podobaja zaliczenia tematow przez zalogowanie sie na ich stronie? Dla mnie to dobry trening jezykowy. I mam jeszcze pytanie czy ktos z Was jest ubezpieczony od "bledow w sztuce pielegniarskiej?" NMC wsponina ze powinnysmy sie ubezpieczyc to bodajze od pozwu cywilnego, ktos wie? Bede wdzieczna za sugestie* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Styczeń 29, 2013 Nurse2009, pracujesz dla Priory Group? Jeśli tak, to szczerze współczuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nurse2009* Napisano Styczeń 29, 2013 Gremlinaaa ile przerw by Cie zadowolilo? Na 12 godzin? I przerwy nawet jesli obowiazki nie zostaly wykonane? Coz pozostaje mi tylko zyczyc Ci takiej sytuacji lub opieki na starosc, kiedy bedziesz zalezna od takich carers. Nie mowie ze wszystkie sa zle i zaniedbuja pacjentow, zalezy tez kto i z kim jest na zmianie. Dziewczyny pracujace jak ja wiedza o co chodzi* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gremlinaaa Napisano Styczeń 29, 2013 sorry ale to pielęgniarki odpowiedzialność dopilnować żeby staff miał przerwę, przecież nie wysyła się wszystkich na raz.jak pracowałam w szpitalu to pielęgniarka chodziła i pilnowała żeby staff miał przerwy (nawet jak robota była nie skończona, przecież to 24h biznes prawda?). W domu w którym pracowałam miałam 10 min rano, 30 min lunch, potem 10 min ok 4 i ok 20 min ok 6. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gremlinaaa Napisano Styczeń 29, 2013 "I przerwy nawet jesli obowiazki nie zostaly wykonane?" oczywiście że tak! już nie chciałabym z tobą pracować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Styczeń 29, 2013 gremlinaaa, Tu nie chodzi o to żeby kogoś wyciskać jak przysłowiową cytrynę. Jest klarowny podział obowiązków i konkretna praca do wykonania.Pielęgniarka nie jest niczyim wrogiem a jedynie koordynatorem w zespole. Nikt nie powinien będąc w pracy wpierw leżeć przed telewizorem i udawać ,że praca go nie dotyczy a później alergicznie reagować ,gdy odpowiedzialna za dyżur próbuje delikwenta jakoś zdyscyplinować. To tylko jeden w mnóstwa przykładów negatywnych zachowań ludzi,którzy tak naprawdę pracować tam nie powinni. Faktem jest,ze pomoce w nursing home zarabiają niewiele ,lecz nikt ich tam na siłę-nie zaciągał oraz nie zmuszał do tego,żeby swoją edukację kończyli na szkole podstawowej..Dobrowolnie tam się zatrudniając automatycznie godzisz się z jej wszystkimi wadami.. Z tymi ludźmi jest kłopot taki,że na skutek pochodzenia często z rodzin patologicznych mają wypaczony system wartości albo nie mają go wcale. Liczy się dla nich tylko to ile kto wychlał w pubie w ostatni weekend.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nurse2009* Napisano Styczeń 29, 2013 Agnieszka9876 Ty naprawde masz pojecie, o co w tym chodzi... wlasnie dlatego tyle pielegniarek stamtad ucieka. Nawet nowe carers, bo dla nich podobnie jak dla mnie wazny jest pacjent. Wiesz moze cos o tym ubezpieczeniu dla "professionals body?" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Styczeń 29, 2013 nurse2009*, W UK rachunki z pomoc prawną mogą doprowadzić do bankructwa nawet osoby najlepiej zarabiające w tym kraju. Z tego powodu wymyślono coś na kształt abonamentu płaconego comiesięcznie na rzecz kancelarii prawnej wyspecjalizowanej w sprawach na styku pracodawca-pracownik w ogólnie pojętej ochronie zdrowia. Idea jest taka,że płaci wiele osób niewielką składkę a w ramach tego z dobrodziejstwa skuteczności "perswazji" prawnika korzystają nieliczni ci,którzy tego potrzebują. Jak już wspomniałam w poprzednim poście w nursing home pracują osoby, w tym i na stanowiskach managerskich nie nadające się do tego.Mnie się trafiła managerka, którą w końcu z hukiem wywalili a która oprócz tego ,że nic nie robiła ,o sorry wypijała kilkanaście kaw dziennie i chlała gorzałę to ulubionym jej zajęciem było wyszukiwanie afer i nastepnie robienie discyplinary. W takich realiach b. łatwo o "spreparowanie" dowodów i próbę zwalenia odpowiedzialności na pielęgniarkę co może grozić nawet utratą PIN. Gdy przytrafiło mi się coś takiego wtedy ,za poradą "starego wyjadacza" złożyłam u managera podpisane przeze mnie pełnomocnictwo dla reprezentującego mnie od tej chwili mojego prawnika i.... cała sprawa nagle ucichła....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Styczeń 29, 2013 nurse2009*. Ta niebywała skuteczność kancelarii prawnej wynika ze strachu ,że w większości przypadków prawnicy potrafią tak pokierować sprawami,że z "myśliwego zrobią zwierzynę" i w konsekwencji za udowodnione zaniedbania zwalniano z pracy managera a nie np pielęgniarkę jak to było w uknutym planie.. W opiece psychiatrycznej chyba 100% pielęgniarek gdzieś się ubezpiecza. Tam najłatwiej być posądzonym przez "świra" np o gwałt lub inną przemoc."Świr ma radochę" bo mu nic nie grozi a pielęgniarkę zawieszają w pracy na całe miesiące-aż zakończy się dochodzenie-takie jest prawo w UK.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Styczeń 29, 2013 do Agnieszka9876 hej Agnieszka. Powiedz mi po co Ty z kraju wyjeżdżałaś? Mogłabys śmiało zastąpić prezydenta.;) Glosowalabym na Ciebie. Mysle ze ty w UK osiągniesz nawet Band 10...czego Ci zycze Wlasnie sie dowiedzialam, ze jak wyjade do UK i po okresie probnym zrezygnuje z pracy i bede chciala wracac do kraju to moze się zdarzyć, że bedę musiala placic za pozostale miesiące za zakwaterowanie. ;/ super ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Styczeń 29, 2013 happynurse1986, Dziękuje Ci Twoje słowa. Jak chyb każdy lubię jak nie piszą o mnie źle :) Gdy rozmyślałam, będąc w końcówce liceum co ja tak naprawdę chcę w życiu robić pomysłów miałam kilka,w tym SGH,Uniwersytet Warszawski i temu podobne głupoty,patrząc z perspektywy dnia dzisiejszego .Na takie dictum ojciec zapytał mnie czy zdaje sobie sprawę z tego, ilu nadętych absolwentów np SGH nie pracuje w swoim zawodzie bo nie ma dla nich satysfakcjonującej pracy? Podczas studiów często spotykałam się z ironią ze strony tych "lepszych" z powodu tego,że jestem na pielęgniarstwie.Dzisiaj mnóstwo z nich pracuje za grosze jako np gnojeni każdego dnia przedstawiciele handlowi.... Koniec z końcem wylądowałam na pielęgniarstwie, może trochę poniżej swoich możliwości,ale za to w odróżnieniu od "ekonomistów" z perspektywami utrzymania się z pracy własnych rąk ...za granicą i z relatywnie dobrymi perspektywami na przyszłość,bo w PL perspektywy były kiepskie i niestety ta przepowiednia się sprawdza.. Chodziło między innymi o o to,żeby móc w przyszłości wykorzystać umiejętności w zakresie posługiwania się angielskim,do nauki którego "gonili" mnie od pierwszej klasy szkoły podstawowej :) Do polityki się nie pcham ,bo to "gra zespołowa" a ja nie chcę, żeby ktoś ma moim grzbiecie robił wątpliwą zresztą "karierę". Dzięki za uznanie ,ale polityka to obszar zdecydowanie nie dla mnie,choć bardzo mi zaimponował Polak,którego wybrano jakiś czas temu na prezydenta miasta jakiegoś sporego miasta w UK.Po wygranych już wyborach przemawiał do anglików tak,że co chwila bili mu brawa na stojąco! szok.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
iskra_boża 0 Napisano Styczeń 29, 2013 No nie dziwię się, że carer nie chcą słuchać pielęgniarki, co to chce wprowadzać polskie, chore zwyczaje. Przerwa w pracy jest tutaj prawnie zagwarantowana, jest to 30 min na 6 godzin pracy. Nieważne od tego, czy obowiązki wszystkie są wykonane, czy nie. Pamiętajmy też, że większość pracodawców za przerwy nie płaci. Zwrócę jeszcze uwagę na fakt, że w domach opieki nie ma pacjentów. To nie szpitale! Tam są rezydenci lub klienci. Obowiązek obowiązkiem, a ich prawo do wyboru i prywatności to coś zupełnie innego. Jak to ktoś tu napisał care 24/24, 7 dni w tygodniu, 52 tygodnie w roku. Nie zapominajmy, że dom opieki to nie szpital. Dla tych ludzi to jest DOM. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gremlinaaa Napisano Styczeń 29, 2013 iskra i o to mi chodziło.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nurse2009* Napisano Styczeń 30, 2013 ja tez sie nie dziwie, ze takiej pielegniarki nie chca sluchac" tylko to nie jest caly team ale jedna osoba z ktora rowniez inne carers maja problemy. obowiazki to np. toaleta rezydenta, zmiana pampersa albo podanie plynow, lub odwracanie. A co powiecie na papierosa juz po 2 godzinach pracy, gdy rezydenci nie sa jeszcze w lozkach? Czytajac wczesniejsze posty oczekiwalam na rzeczowa, merytoryczna odpowiedz a nie miedzy wierszami, maja racje i to twoja wina,heh Pozdrawiam wszystkie carers zwlacza te ciemiezone bez prawa do przerwy, i zalujace je polskie "pielegniarki diagnozujace bez zbadania pacjeta-rezydenta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 45 Napisano Styczeń 31, 2013 Witam Czy ktos zna wszytskie szczególy pracy dla nhs benefity i zabezpieczenie socjalne ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 45 Napisano Styczeń 31, 2013 Pytam bo wyliczylam sobie ze pracujac dla nhs dostane 1411 po podatku czy moge liczyc na cos do tej kwoty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do iskry Napisano Styczeń 31, 2013 Iskra Boza, ja studiuje K101. Czy po tym mam szanse na prace w domu opieki lub szpitalu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka9876 0 Napisano Styczeń 31, 2013 Alicja 45, Twój kontrakt z NHS to tylko kwota "bazowa". Inaczej płacą (więcej) za noce,soboty,niedziele oraz bank holidays. Uwzględniając to (gdy nie bierzesz overtime) twoje zarobki roczne netto wyniosą mniej więcej tyle ile masz zapisane w kontrakcie brutto. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do iskry Napisano Styczeń 31, 2013 Dziewczyny, ja po latach pracy w administracji odkrylam swoje prawdziwe powolanie. Marze o tym zeby moc opiekowac sie ludzmi, ktorzy opieki potrzebuja. W zwiazku z tym pracowac w szpitalu lub domu opieki. Podjelam studia w ubieglym roku, na razie jest to K101, za ktorego rok bede miala tylko 60 credits dlatego, ze studiuje part time (praca, dziecko). Czy myslicie, ze uda mi sie dostac prace w tym sektorze po pierwszym roku K101? Potem trzeba wybrac juz ''different path of studies'' wiec K101 bedzie ukonczonym kursem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja 45 Napisano Styczeń 31, 2013 OK a czy jest przynawany jakis socjal(lub dodatkowa kasa) jesli chodzi o dzieci ponieważ mam jedno:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach