Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Martusia i krzys

ile razy zdradziliscie- ale szczerze?

Polecane posty

Gość zdradzajacy
to zalezy od temperamentu, ja czasem nawet po stosunku musze sobie zwalić. Organizm sie tego domaga :) To tak jak z potrzebami fizjologicznymi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swoich bylych...
swoi h bylych zawsze przynajmniej raz, a z obecnym jestem 4 lata i nie zdradzilam go i nigdy tego nie zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra.....
uhmmm przeraza mnie to i tyle.... niewiem co robic naprawde... ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierasekk
0 - nie czuje, nie mam takiej potrzeby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
jeśli deklaruję poważny związek, to nie odwalam maniany kwestia poczucia, ile warte jest moje słowo - moje jest warte bardzo dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy,ale mnie zdradzono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie zliczę... oficjalnie mialam 3 facetów ale kazdego przekręcalam. człowiek nie jest stworzony do monogamii niestety. ale na faceta tez bym sie nie obraziła jakby mnie zdradził - ile mozna jedną dziurkę macać? wszystko sie kiedys nudzi a zdrada moze podniesc temperature w zwiazku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaką jedną dziurę czarnulka? Masz trzy otwory, które można ****ać więc z jedną kobietą da się trochę wytrzymać zanim się znudzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy jej nie zdradzam. Wie zawsze wcześniej o wszystkich moich wyskokach a najczęściej w nich uczestniczy. To wtedy to nie zdrada no nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jej. porno to nie zdrada :) Ja oglądam ze swoją żoną. Namawiam ją też żeby to robiła jak się masturbuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dziewczyne zdradzilem ok 24 razy, za kazdym razem z inną laska. z niektorymi laskami zrobilem to wiecej niz raz. Bylo warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oszukująca
Nie zdradzilabym nigdy gdyby nie to,ze mój mąż nie chce sie kochać ze mną. 3 lata się bo proszę o to . Jak już dojdzie do czegoś to trwa to 5 minut i kończy sie jego wtryskiem . Rozmów było wiele,bylo proszę nie,nocne rozmowy,płacz,straszenie . I w końcu poznałam kogoś czuje,ze to ktoś wyjątkowy jezdzimy do siebie,spędzamy ze sobą kilka dni a kiedy wracam mąż siedzi i gra na pleju lub w telefonie nawet nie zauważając mojej obecności czy nie obecności . Teraz czekam na kolejne spotkanie z moim przyjacielem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja meza zdradzam juz ponad 4-y lata, pol roku przed slubem a po slubie po paru dniach jak znow wyjechal do pracy do Norwegi, Spotkalam kolege z szkoly a nie widzielismy sie juz ponad 7-lat, umowilismy sie ze sie u mnie spotkamy zeby nas nikt nie zobaczyl bo on tez byl zonaty,bardzo sie ucieszylam , bo wiedzialam jakiego duzego ma bo juz raz pod nim sie zwijalam i na jezdzca tez sobie pozwolilam. Tak i tym razem bylo, przez dwa dni mnie posuwal w roznych pozycjach tak swietnie to nie bylam jeszcze zerznieta. Ale to spotkanie sie skonczylo bo wrocil do zony. a ze ja bardzo atrakcyjna bylam to na samotnosc nie narzekalam ale ile razy zdradzilam to tez nigdzie nie zapisywalam, a ze mysle dalej sie bzykac to tez nie widze w tym nic zlego. Przy mezu nikt mnie nie puka, ani nikomu nie o******** A jak spotkam milego sympatycznego to dlaczego mam mu zabraniac jak chce mnie dypczycc i tak na ccippce sladu nie zostawi.Jak bede stara to nikt mnie nie ruszy to oco tu chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
38 kobiet na przestrzeni 12 lat małżeństwa. Sorki ale z kłodą niereformowalną się nie da inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy. Jestem 12 lat po ślubie. Żona jest dobrą kochanką i NIGDY, przez całe trwanie naszego małżeństwa, nie odmówiła mi sexu. Ani razu. Nawet jak jest zmęczona i jej się wybitnie nie chce to bez słowa wypnie dla mnie doopkę, bym mógł sobie szybciutko ulżyć. Ale to rzadko bo zazwyczaj aktywnie partycypuje. Mam szczerą nadzieję i chcę wierzyć, że ona też mnie nigdy nie zdradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to interwiu jakieś.Moja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 35 wiosenek na karku
Ani razu. Staż 10 lat z oringiem na palcu. 5 lat w znajomości przed oringiem też ani razu. Ot taki wyczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze? Zastanówmy się... Nigdy nie zdradziłam i nie zdradzę. Związek to dla mnie świętość i choćbym na swojej drodze spotkała wielu mężczyzn i z nimi by mnie jakaś znajomość łączyła to mój partner byłby tym jedynym. Mężem, kochankiem i przyjacielem w jednym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed slubem pare partnerow seksuanych mialam, po slubie tez przy jednym nie marnuje mlodosci ale wracam zawsze do tego slubnego a ilu ich w sumie bylo to rzeba zapytac sie mamy bo z mama konkurowalam ja tylko jednego zapamietalam pomimo ze byl europejczyk i to bialy ale kuutasaa mial jak czarny az moja szparkapekla, teraz to pierwsze mierze a pozniej nogi rozkladam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od dwóch lat niemal codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradza£em ale nie ru/ch/ał/em a to chiba nie zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapomniałam dodać ze ...mężatka z 20-letnim stażem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zdradziłem żadnej swojej partnerki. Może dlatego że sam zdrady nie wybaczam więc dlaczego komuś miałbym to robić -od razu stracił bym szacunek do siebie. Obecnie w związku 10 lat. Nie jestem święty, sporo doświadczeń życiowych. Warto mieć jakieś zasady w życiu, człowiek bez zasad jest nijaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy ani zadnego chlopaka ani meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdrajcy >:( Paszoł won. Stop zdradzaniu!! Stop d*****niu poza związkiem! Rżnięcie dozwolone tylko w obrębie własnego "relationship".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
Jeśli wierzyć statystyce to wszyscy dumni że tego nie zrobili powinni być dumni podwójnie, również z pięknego poroża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×