Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zdechła żaba

-------- MOJ KOT MIAUCZY W NOCY!!! co robić??? -----------------

Polecane posty

Gość annko
RATUNKU!!! Mam kotkę od 2 dni, przed nami 3 noc której już się boję. postanowiłam nie wpuszczać kotki do sypialni a ona ujada zawsze CO NAJMNIEJ godzinę zanim zaśnie i pobudka o 5 rano tym samym-jęki ujadania miauczenie. Ma 8 tygodni, ma jedzenie w misce, picie nic jej nie brakuje tylko chyba towarzystwa-,- Nie wchodzi w grę inny kot. Dodam że bardzo dobrze się socjalizuje, nigdy nie narobiła "niespodzianki" gdzieś poza kuwetą, oduczyłam ją włazić po nogawce, i rzucać się na ręce nogi i w ogóle ludzi, nie drapie nie gryzie. Mój chłopak jest wkurzony bo nie wysypia się do pracy, jak tak dalej będzie będę musiała jej znaleźć inny dom, a wolałabym przeczekać trudny okres. Mam bardzo nerwowych sąsiadów i boję się że jak tak dalej będzie to będą skargi a mieszkanie wynajmuję,,,, Jak ją zniechęcić do prób wejścia do naszego łóżka? żeby spała sama poza sypialnią? Wszystko biorę pod uwagę: środki na uspokojenie spinacze, feromony... ;) a serio to co pomoże albo jak ją wychować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annko
RATUNKU!!! Mam kotkę od 2 dni, przed nami 3 noc której już się boję. postanowiłam nie wpuszczać kotki do sypialni a ona ujada zawsze CO NAJMNIEJ godzinę zanim zaśnie i pobudka o 5 rano tym samym-jęki ujadania miauczenie. Ma 8 tygodni, ma jedzenie w misce, picie nic jej nie brakuje tylko chyba towarzystwa-,- Nie wchodzi w grę inny kot. Dodam że bardzo dobrze się socjalizuje, nigdy nie narobiła "niespodzianki" gdzieś poza kuwetą, oduczyłam ją włazić po nogawce, i rzucać się na ręce nogi i w ogóle ludzi, nie drapie nie gryzie. Mój chłopak jest wkurzony bo nie wysypia się do pracy, jak tak dalej będzie będę musiała jej znaleźć inny dom, a wolałabym przeczekać trudny okres. Mam bardzo nerwowych sąsiadów i boję się że jak tak dalej będzie to będą skargi a mieszkanie wynajmuję,,,, Jak ją zniechęcić do prób wejścia do naszego łóżka? żeby spała sama poza sypialnią? Wszystko biorę pod uwagę: środki na uspokojenie spinacze, feromony... ;) a serio to co pomoże albo jak ją wychować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annko
dodam że dzisiaj postanowiłam "wymęczyć" ją zabawą, i jak chciała przysnąć to z bólem serca ją budziłam żeby się bawić. Jak wychodziłam z pokoju prawie spała ale już z sypialni słyszę lekkie pomiaukiwania... Czy nad ranem wpuszczać ja do sypialni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa_________
przyznaj się do porażki i wpuść ją do sypialni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martulkaaaa_________
rozwiązaniem jest niestety żelazna konsekwencja i od kota tylko zależy, ile potrwa nauka być może nawet kilka długich tygodni i nie wiem, czy masz tyle cierpliwości ;) innym pomysłem jest też drugi kot, żeby kotka miała towarzystwo i lepiej znosiła porę nocną bez waszego towarzystwa - ale tu nie ma gwarancji, że akurat na miauczenie pod drzwiami to pomoże (na pewno natomiast pomoże w ogólnej poprawie samopoczucia kotki i w sytuacjach, w których nikogo nie ma w domu, dwa koty zwykle lepiej wychowują się razem niż "rozpieszczony jedynak")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annko
Hej :) nie wiem czy to przypadek czy nie, ale noc NOC PRZESZŁA W MIARĘ LEKKO. Wymęczyłam kota porządną zabawą i poszła spać, nie miauczała pod drzwiami!!! Kamień z serca, a pobudka nadeszła o 6.30 ale delikatna, dało się spać dalej, przychodziła co jakiś czas miauczeć ale po 3-4 razach dala sobie spokój a teraz szaleje, znowu czas na zabawę :) więc mogę po pierwszych dniach powiedzieć że : KONSEKWENCJA POPŁACA I NIE KAŻDY MUSI SPAĆ Z KOTEM W ŁÓŻKU :)))) a i sypialnia też jej za bardzo nie interesuje jak tak dalej pójdzie to będzie złoto nie kot :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annkon
po paru ładnych dniach chce powiedzieć że kot przestał miauczeć kompletnie i wieczorem i rano. Udało się. Konsekwencja pomogła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rossi22
Witam! Mam kotkę od 2 dni. Pierwszą noc w miarę przespała, a tej koncertowała wieczorem i od 4 rano. Oszalec można! oprócz tego miauczy w dzień, nawet jak się bawi. Tak samo reaguje jak się wyjdzie z pokoju, a tymbradziej z mieszkania. Proszę o rady jak utemperowac kota, zeby spał całą noc, nie budził miauczeniem. Nie chce go wpuszczać do sypialni, zresztą i tak zwykle ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kruselka
Moj pierwszy kot tez mialczal w nocy - powód , nie wpuszalismy kota do naszej sypialni i miauczala pod drzwiami bo chciala byc z nami. Odkad mamy otwarte drzwi jest cicho . moj brat mial ten sam problem zamkniete drzwi.Pewnie kot sie musi przyzwyczaic zbadac teren wiec dlatego nie spi w nocy . Za pare dni mysle ze mu przejdzie . Mozesz tez duzo bawic sie z nim w dzien zmeczyc , i nie daj mu spac w dzien to moze noc przespi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bioly8812
witam. mówicie tu o wychodzeniu kota na dwór. a jesli mój kot boi sie wychodzić ?? bawie sie z nią dopóki nie położy sie na boku czyli jest zmeczona a w nocy i tak armagedon. i nic nie pomaga. dodam ze nie jest wysterylizowana ale dostaje zastrzyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polacy to dno
Moze go karm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bioly8812
suchą karme ma cały czas i wode a mieso dostaje pod wieczór. nie głodze kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medus_A
mój kot staruszek też zaczął tak miauczeć przeraźliwie w nocy kilka miesięcy temu, u weta przebadali go od noska do czubka ogona i okazało się, że jest absolutnie zdrowy, a on nadal płakał przeraźliwie, zwłaszcza o świcie za radą z jakiegoś kociego forum zaczęłam mu podawać Kalm Aid, codziennie wieczorem po 2,5 ml i problem zniknął po paru miesiącach zaczęłam dawać rzadziej i dokupiłam obróżkę z kocimi feromonami (odpukać) już ponad rok nie zawodzi, co jakiś czas daję mu dawkę Kalm Aid i stale nosi obróżkę feromonową wyniki krwi ma dobre, wiec długotrwałe podawanie tego środka chyba mu nie zaszkodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta i Kuba
Jak nasz Maurycy nie dawał nam spać koncertami pod drzwiami w nocy, to zaczęliśmy zostawiać na noc wszystkie drzwi w mieszkaniu otwarte.Ostatnio na jakimś kocim forum czytałam o drzwiach vox z wejściem dla kota i tak się nad nimi zastanawiamy, bo przynajmniej nie będą tak skrzypiały jak te nasze od łazienki -bo nasz kot się o nie opiera i potem puszcza -taką ma zabawę:) On nawet się nie pcha do łóżka, tylko robi obchody po całym domu - szafę ubraniową też ma otwartą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KRYSTAL MAK KOCICA
Mój dziadek znalazl na drodze na wsi kotke, malutka była teraz mieszka w bloku a kocica cały czas sie wydziera aby wyjśc na dwór, budzi dziadka o 4.00 nad ranem wydzirrajac sie aby wyjśc na dwór!!!!! pomocy!!!!! ;3 ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze!! od tygodnia nie moge spac po nocach. mam kocura 6miesiecznego i od kilku dni 6tygodniowego. ten pierwszy jest okrutnie wrdny i glosny, zasze spal w lazience, bo swa zabawa nie dawal mi spac. teraz gdy nowy kot jest ze mna a ten zamkniety... on sie drze w nieboglosy. wszystkiego probowalam... ignorowalam go to przez 5 godz bez przyrwy miauczal... a gdy je wypuszcze to sie bawia razem. tylko ze ten starszy jest tak silny, ze az maly placze podczas zabawy... co mam zrobic?? pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze!! od tygodnia nie moge spac po nocach. mam kocura 6miesiecznego i od kilku dni 6tygodniowego. ten pierwszy jest okrutnie wrdny i glosny, zasze spal w lazience, bo swa zabawa nie dawal mi spac. teraz gdy nowy kot jest ze mna a ten zamkniety... on sie drze w nieboglosy. wszystkiego probowalam... ignorowalam go to przez 5 godz bez przyrwy miauczal... a gdy je wypuszcze to sie bawia razem. tylko ze ten starszy jest tak silny, ze az maly placze podczas zabawy... co mam zrobic?? pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania J
tylko dzisiejszej nocy moj kot 4 letni- kastrat budzil mnie z 8 razy :/ wstaje o 1 idzie pod drzwi miauczy i drapie, bo chce wyjsc. Zostaje karcony, na chwile jest spokoj i za jakies pol godziny znow to samo :/ tak jest od pewnego czasu. Kiedys wychodzi tylko w dzien, teraz w dzien malo za to w nocy nadrabia :/ masakra..nie wiem tez co robic. strach sie polozyc i zasnac skoro za chwile pobudka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mója kotka przeraźliwie zaczyna miałczyć kiedy idziemy spać i tak do samego rana kiedy wstajemy, jest to okropne ponieważ jesteśmy nie wyspani. Myslałam że coś ją boli to brałam ją do siebie i głaskałam, ale to chwile pomagało. Najciekawsze jest to że po chwili sikała nam na łóżko gdzie nigdy tego nie robiła. Nie wiem co robić!??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwa koty kitka ma 6 lat i zero z nia klopotu...pol roku temu wzielam kota jak mial osiem mies zaczal sikac po calym domu smrud niesamowity...zostl wykastrowany przestal zaznaczac teren ale teraz mialczy od 4 do 6 rano pod drzwiami nie daje spac masakra jakas...na dodatek zaczal ganiac kitke i ja atakuje...nie pomaga nic jest to strasznie uciazliwe bo nie da sie spac...mialczy do tego przerazliwie glosno uspakaja sie na chwile jak go pogonie i potem znowu...macie jakies rady czemu on tak mialczy wczesniej tego nie robil...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 123
dostalam kota 7 miesięcznego, wykastrowanego, nauczonego spac z kimś, u nas to było wykluczone bo mąż się nie zgadzał, poza tym mamy 4 miesięczne dziecko. Czytałam wszystkie rady, cierpliwość, konsekwentne ignorowanie i nic!!! myślałam, że zwariuje. 10 dni jazgotu od 4 do 7 rano, mąż niewyspany, dziecko budziło się z placzem, a ja znerwicowana ;/ mialam do wyboru albo coś wymyslić albo oddać kota. Postanowilam, że po dłuższym miałczeniu i drapaniu w drzwi będę pryskać kota wodą (jeden raz taką mgiełką do kwiatów) SŁUCHAJCIE PODZIAŁAŁO!!! oczywiście zwykła czysta woda ale kot tak jej nie lubi, że po jednej nocy mielismy spokoj, prysnelam mu dokladnie 2 razy, raz o 4 rano, drugi o 7 rano, nastepnego dnia około 5 wystarczyło ze uchylilam drzwi i zobaczl buteleczke uciekl od razu i juz wiecej nie probował. moze mnie ktos skrytykuje, ale kotu nie stala sie krzywda a my znow spimy jak ludzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może być też tak, że jest chory na grzybicę - zwierzęta też na nią chorują. Wtedy w nocy nasilają się objawy, w tym częste oddawanie moczu i różne bóle. Może kotek źle się czuje i potrzebuje pomocy weterynarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jako dodatek do tego co tu pisali kup zatyczki do uszu:-) np. W Rossmann są. Mi uratowało to sen jak robili mi ulice od 6.00. i nocne kocie wariacje za oknem też przespalam,a kotów u mnie mnóstwo. Trochę sie czujesz jak pod woda ale nic nie słyszysz, co najwyżej cicho gdzieś w tle:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie wprowadziłam się do mieszkania gdzie są starsze koty, najstarszy (16lat) drze się niesamowicie w nocy :( to już nawet nie jest miauczenie tylko wycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wezwij egzorcystę. Mojemu kotu to pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×