ile macie dzieci a ile chciałybyście?

chce 2 w porywach do 3 za jakies 13 lat :P ale niekoniecznie :D

no jak bierzesz pod uwage ze mozesz sie zakochac w kims innym niz twoj maz lub odwrotnie, to faktycznie nie decyduj sie na wiecej dzieci :o ja mam 1 chce miec 2 lub 3, tylko jeszcze wspomnienia porodu wciaz zywe, poczekam

a nie chcialam mieć wcale, więcej-broń boże- po co mi więcej

Ja mam dwoje,zawsze marzylam o trojeczce,kto wie moze za pare lat.Dzieci to najwieksze szczescie (jak dla mnie oczywiscie)

ilość dzieci zmotywowała do pracy tzn ma pięciu chłopców, większość dorosła, jak byli mali to ona nie pracowała przez wiele lat, siedziała w domu........... mąż w pewnym momencie się rozpił, awantury itp kobieta zrobiła studia podyplomowe, jest wicedyrektorem w szkole (w pewnym momencie dawała korki), wywalczyła mieszkanie, alimenty itp nie miała pomocy rodziny, dała radę mimo, ze wczesniej była osobą nieśmiałą, zahukaną... znam ją od wielu lat i pamiętam ją jaka była przed tym wszystkim a jak bardzo się teraz zmieniła na lepsze ona jest bardzo szczęśliwa, że ma tych pięciu synów

nie mam dzieci chcę obecnie najwyżej jedno, może kiedyś zachce mi się drugiego w każdym razie wczoraj stwierdziliśmy że i ja, i on, większą mamy chęć kupić fretkę niż mieć dziecko

dodam też, ze mam inną znajomą, która ma jednego syna, mąż ją zostawił dla innej, na początku wiadomo stres, rozpacz, problemy finansowe, teraz ułożyła sobie zycie i żałuje tylko, ze nie miała jeszcze jednego dziecka tak mi się wydaje, ze sprawy materialne są ważne ale nie zawsze najważniejsze i z dwójką mozna sobie poradzić większa ilość dzieci już wymaga rozwagi finansowej

miec

A ja mam jedno i stac mnie nawet na 5 ale za wygodna jestem aby rodzic i wychowywac.

Ja nie mam zadnego, a chcialabym choc jedno...ale narazie sie nie udaje...:(

Zawsze chciałam mieć dwójkę.Mąż akurat myślał o trójce.Mamy na razie jedno dziecko i o ...drugim na razie nie myślimy.Kiedyś będzie ale prędzej z wpadki niż planowania :D

a ja mam jedno i znam matki które mają po kilkoro dzieci i jęczą jakie to one przepracowane, jak to one nie mają pieniędzy na życie, ile to dzieci wymagają opieki. Wstyd mi za takie matki. Po cholerę rodziły a teraz narzekają.

mam - 1, chciałabym - 3 :)

Mam 2 chłopców ale marzy mi się dziewczynka tak za 7lat, ale chyba z wygody zrezygnuję:P zresztą mąż nie chce więcej dzieci. MaMani wiesz już kto mieszka w Twoim brzuszku?

Mam jedno, chcielibyśmy trójkę, może czwórkę. Dużo zależy od możliwości mieszkaniowych i finansowych. Póki co \"pracujemy\" nad drugim:) Chciałabym mieć trzech chłopców i córcię:P

a ja mam 31 lat i nie mam dziecia chciałabym mieć 3-kę, chłopca, dziewczynkę i chłopca :( ale mój facet nawet nie chce nawet o dziecku słyszeć i twierdzi ze mamy czas... ale ja mam już 31 lat :( matkoooooo

hmmmmm wiesz mimo wszytsko go kocham, wiec zmieniac nie chcialabym :(

gorzej jak za rok mi powie do widzenia i ja nie iem czy bede jeszcze miala szanse na dziecko :( tak mi zle

ghtjhythjtyj na trojke dzieci to juz mozesz nie miec czasu, a ile lat ma twoj chlopak ze tak sie broni przed dziecmi?

on ma 35 ja 31 :(

kapeluszu tym razem bedzie synek :D Dlatego skoro tak sie super skląda i bedzie parka myśle że to mi do szczescia zupelnie wystarczy :D No ale "nigdy nie mów nigdy" wiec moze za minimum 10 lat.... a moze nie :P:D Na dzien dzisiejszy wiem ze zdecydowanie nie :D:D:D:D

:( no u mnie za kilka lat to już bedzie za późno. dziewczyny do jakiego wieku bezpiecznie miec pierwsze dziecko?

2 planuje za 10 lat jak skończę 28lat... a następną 2 tak po 4-6 latach. ;)

Co za matki...Widzisz, ja mam troje dzieci i kilka znajomych w bardzo podobnej sytuacji;). Ani jedna z nich nie narzeka na przepracowanie. To są świetnie zorganizowane, zadbane, pracujące kobietki. Najbardziej narzekające istoty jakie ja osobiście znam, to przeważnie kobiety, które mają jedno dziecko i nie pracują. Serio:)

Jestem w ciąży, kupujemy z męzem teraz wieksze mieszkanie, częściowo na kredyt. Razem zarabiamy w zalezności od miesiąca okoła 4-5 tysięcy i naprawdę boję się czy damy sobie radę finansowo. A jak radzą sobie rodziny z jeszcze nizszymi dochodami- nie wiem. Jak tu mówić o 3 dzieci?

matki z 3 i więcej dzieci zorganizowane, nie jęczące, weż przetań. Już mi się słuchac nie chce jak narzekają. Kilka razy nawet powiedziałam niejednej takiej mamuście, że po jakiego grzyba zdecydowała się na tyle dzieci jak nie ma za co jeutrzymywać i ile to ona ma pracy. Tym sposobem oburzyły się na mnie, no bo jak, one matki polki, poświęcają się jak za czasów wojennych idą pod ostrzał a ja im śmiem w ten sposób mówić.

mam trójeczkę, też narzekam, bo mam to we krwi (polska krew), jak byłam młoda, ze nie mam jeszcze chłopaka albo za mało zarabiam itp powód zawsze się znajdzie a teraz najbardziej, ze u nas w Polsce nikogo rodzina nie obchodzi, we Francji w rodzinę państwo inwestuje i tam dzieci są na porządku dziennym, kobiety chcą rodzić i wychowywać.... gdyby u nas było lepiej to mogłabym mieć i pięcioro a co do narzekania, narzeka się często i gęsto bez względu na ilość posiadanego potomstwa....

samo narzekanie oczywiście jest złe ale z drugiej strony, gdyby osoby narzekające nie miały dzieci to w ogóle nie było by dzieci albo znikoma ilość.......

nie mam, chciałabym 2. :( niestety czas ucieka... :(