Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fiziak150

Tutaj wpisujemy swoje OBJAWY ZBLIŻAJĄCEGO SIĘ PORODU

Polecane posty

Gość fiziak150

będę mamą po raz pierwszy więc tak naprawdę objawy zbliżającego się porodu są dla mnie znane tylko z opowieści innych i z tego co gdzieś udało mi się przeczytać:) chciałabym zatem żeby dziewczyny, które są już mamami wpisały się tutaj jak to wyglądało u nich - na ile przed porodem zaczęło się dziać cokoliwek i jakie to były objawy:) zdaje się, że takiego topiku jeszcze nie ma, a chyba zapewne nie tylko mnie okaże się być przydatny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi skurcze zaczęły sie cztery godziny przed urodzeniem córeczki.od momentu skurczów po dwóch godzinach odeszły mi wody.Nie miałam innych objawów .Całą ciążę miałam bez objawów żadnych wymiotów i tym podobnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do porodu mam jeszcze jakies pol roku (rowniez to moja pierwsza ciaza) Jestem tak samo zainteresowana tematem jak autotka topicu. zawsze interesowalo mnie czu wod odchodzacych jest duzo? jak sobie radzicie w takim przypadku w miejscu publicznym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziak150
o fajnie, że już ktoś się wypowiedział:) ja mam pytanie w związku z tym, gdy już odejdą wody: co wtedy? bo z tego co mi wiadomo najlepiej nie chodzić... więc co dalej? dzwonić po karetkę? co Ty zrobiłaś? czy wody odeszły Ci jeszcze w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie mialam zadnych objawów zblizajacego sie porodu nawet brzuch mi sie nie obnizył :( az tu nagle o 1 w nocy obudziły mnie skurcze :D i wody zaczeły mi sie saczyć - oczywiscie nie wiedzialam ze to wody bo bylo ich malutko i były na poczatku z elemetami sluzu takiego rózowego a ze skurcze miałam nie regularne to myslalam ze to poród pozorny Dopiero jak do 5 mi nie przeszły to pojechałam na porodowke ale nadal myslałam ze mnie odesla do domu :) na porodowce dopiero odeszło mi wiekszosc wód ale nie bylo ich duzo (mialam maly brzuch) i urodzilam przed 12 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiziak150
dziewczyny, to piszcie może też czy rodziłyście w terminie:) czy też przed czy po:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja urodzilam pomiedzy dwoma terminami jakie mialam wiec w sumie nie wiem czy przenosilam 6 dni czy urodzilam 2 dni wczesniej :) 5 dni przed porodem zaczal mi odchodzic bezbarwny czop sluzowy, nastepnie o 1 w nocy odeszly mi wody ktorych bylo bardzo duzo - stalam w wannie 5 min :) wylecial tez caly juz czop i skurcze mialam od razu co 2 minuty:) ... aha...pare godzin przed odejsciem wod mialam bardzo rozpalony brzuch i nie moglam z tego powodu zasnac, musialam robic zimne oklady z recznika na brzusio:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na 3 dni przed porodem miałam upławy podbarwione na brązowo, w dzień porodu na czerwono, taki smużki świeżej krwi. Skurcze miałam z 2 tygodnie przed porodem, silne - 100% na skali aparatu KTG, ale zupełnie bezbolesne. W dzień porodu oprócz wspomnianych smużek krwi pojawiły się skurcze które trochę bolały - jak okres. Na jakieś 5 godzin przed narodzinami były już ostro nie do zniesienia. Nie prześpi się porodu, naprawdę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo fajny temat :) ja jeszcze mam 11 dni do porodu, znaczy do terminu, ale nic nie dzieje sie. tylko czasem w nocy budze sie z okropnym bolem brzucha, jak na okres, czy myslicie ze to oznaka??? zblizajacego sie porodu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam jeszcze kilka tygodni. I nic... w sumie w 1 ciazy nie mialam zadnych \"objawów\"... nawet tego ze czop śluzowy odszedl nie zauwazylam... a teraz caly czas chodze i szuukam tego co bylo ostatnio i nic... podobno kazdy poród jest inny. pierwszy zaczal sie tym ze odeszly mi wody. zobaczymy jak bedzie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiupi
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najbardziej typowe są chyba silne bóle jak na miesiączkę, w dole podbrzusza, czasem promieniujące do krzyża oprócz tego tłucie w udach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy bóle albo jakby skurcze
w pachwinach też mogą być taką oznaką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieakwe ile wczesniej te bole sie zaczynaja, te takie jak na miesiaczke?? u mnie tylko w nocy na razie w dzien mniej ale i nie tak intensywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny piszcie
:) dzielcie się z innymi, które ten pierwszy poród mają dopiero przed sobą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabi12
ja jestem w 9 mc ciąży praktycznie to na dzisiaj miałam termin ale mam czas urodzic do poniedziałku i powiem wam ze jedynymi objawami przed porodem jakie miałam do tej pory to ból w okolicach pachwin twardnienie brzucha napady ciepłoty niekiedy bóle w okolicach krzyża no i to że brzuszek mi opadł a tak to nic i czekam sobie az sie zacznie w sumie to zadnych konkretnych objawów no i zapomniałam jeszcze o tym ze od paru dni mam taki wewnetrzny niepokuj jakby mialo sie cos wydarzyc taki maly strach przed nie wiadomo czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza moja ciaza
bylo tak: sex z mezem okolo 24 i poszlismy spac [kilka tygodni wczesniej lekko z rana podciekalam taka niby woda ale nic nie bolalo] tej samej nocyo 4:15 obudzilo mnie cos na zasadzie "pyk" cos pykło i zaczelo sie ze mnie lac na lozku, poszlam sie umyc i zalalam cala łazienke, obudzilam meza, w czasie gdy pakowal mi torbe [nie bylam spakowana bo bylo jeszcze 5 tyg do porodu] dostalam boli, najpierw skurcze co 7 minut, potem po 15 minutach juz co 3 minuty. Mąż zadzwonil po karetke, miala byc za 15 minut, dzwonili domofonem wyszlam z mezem do windy ale dlugo nie bylo jej widac jak na zlosc to zeszlismy 5 pieter schodami do karetki bo te ciolki nie pomyslaly ze moze nalezy wjechac na gore po rodzacą a byly w niej 3 osoby z kierowca ale mniejsza z tym, przed 5 pojechalam do szpitala, na parterze badanie rozwarcia i ubralam sie w koszule, pojechalam z babka winda stojac o wlasnych nogach na 6 pietro na porodowa sale, tam lezalam troche, dostalam mocnych boli i 6:15 bylam juz mama malej kruszynki bo niestety 35 tdzien to wczesniaczek, mala 2600 i 52cm. teraz bojesie chyba bardziej ze mnie zlapie w dzien jak maz bedzie w pracy i bedzie pędził do domu zeby zostac z corka a ja dzwoniac i czekajac na karetke chyba urodze w domu hahaha. takie glupie obawy ale nie sądze ze zacznie sie to nocą tym razem mysle ze w dzien, no roznie moze byc powodzenia wszystkim mamusiom przed porodem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijanka32
urodziłam dwójkę dzieciaczków i właściwie to było podobnie. Nad ranem obudziły mnie skurcze, najpierw co 10 min. póżniej co 5 i pojechałam do szpitala. Na miejscu trzymając się jakiegoś drzewa rzygałam jak kot po grysiku. Było chyba koło 7;00, nie odeszły mi wody ,nie było żadnego czopa.rozwarcie było pełne ale nie było bóli partych.Podanoimi jakiś żel na szyjkę i o11:30 urodziłam. Tak było pierwszym razem ,drugim podobnie,również miałam przebijany pęcherz,czop śluzowy do dziś nie wiem jak wygląda.ale było znacznie krócej, zaczęło się ok.5:00 a urodziłam 6:10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W skrócie: Skurcze, biegunka, ogólne rozdrażnienie i potem krew i śluz (chyba czop).Tak było u mnie. Za to koleżanka nie miała objawow, zaczęło jej się nagle jak wody odeszły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale się boję
kurcze czytam was i najchtniej zatrzyałabym czas na tym etapie (poród za 3 miesiace) przeraza mnie to, najbardziej to, ze nie bede wiedziała kiedy to JUŻ. boje sie tez tego ze bardzo zle znosze bole miesiaczkowe a porodowe wyobrazam sobie wasnie jak miesiaczkowe tylko 10 razy gorsze :) przy kazdej miesiaczce pierwszego dnia mdleje z bólu, na inny ból jestem zdecydowanie bardziej wytrzymała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapewniam cię że bóle
porodowe nei są 10 razy gorsze od miesiączkowych, a MILION razy gorsze:O a wiem co to bolesne miesiączki, bo takie mam od zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale się boję
dzięki za pocieszenie ;) ok, więc boję się ich MILION razy bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati9284
witam,mam problem ktory bardzo mnie denrwuje, mieskzam za granica, mam wizyte u lekarza w piatek gdzie dopiero zrobia mi badania, a ja sie tak denerwuje bo niewiem czy to normalne czy nie i czy jechac do szpitala, jestm dopiero w 32 tygodniu ciązy, od kilku dni mam dziwne bole, serce mi szybko bije,przestaje i znowu zaczyna ale zawsze wtedy robi mi sie goraco w glowie,jakby nagle cisnienie mi uderzalo do glowy, tak samo mam w podbrzuszu, takie nagle wysokie cisnienie i robi mi sie az goraco jakby cos w podbrzuszu mialo peknac, do tego mam czeste bole i to coraz czestsze bole w krzyzu az do ud, i w pachwinach i nogach, martwie sie tym ze od kilku dni tez cieknie mi jakby woda..wiem ze mozna popuscic mocz czasami ale ta woda jest bezbarwna czasami sluzowata wydaje mi sie i odchodzi nawet jak leze co prawda po troszku ale strasnzie mnie to martwi, brzuch boli mnie jak na miesiaczke, i podbrzusze..gdzie wystepuja skurcze ale nieregularne, boli mnie tez strasznie pod prawym zebrem choc oddycha mi sie od kilku dni duzo lepiej, niewiem co robic czy to normalne???? niemamm regularnych skurczy ale sa one bolesne gdy wystepuja, wody mi nie odeszy i ten caly czop sluzowy tez nie odszedl, niewiem co robic czy tak ma byc czy nie, bo od poczatku ciazy mam komplikacje ale juz sama niewiem.pomozcie prosze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu powinnas zdac sie na wlasny
wymioty przed samym porodem-rozwiera sie szyjka macicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati9284
witam, dziekuje ze komentarze, wczoraj moj maz zabral mnie do szpitala..i stwierdzili ze te zbole choc sa bardzo silne to sa normalne, wody mi sie nie sacza..ale wogole babka myslala ze albo mam blizniakow albo duze dziecko ze mam taki brzuch nadety i twardy noi wielkosciowo choc nieuwazam ze jest duzy, dzis jade jeszcze raz bo lekarka i polozna chca sprawdzic czy te dziwne bole maja zwiazek z tym ze mam moze za duzo wod plodowych a jesli nie to moze jakas infekcja tylko niewiedza gdzie..bo wczoraj robili mi badania i nic nie znalezli..lecz niewiedza co sie dzieje ze boli mnie brzuch jak i podbrzusze jak na miesiaczke..dostalam jakies tabletki, wczoraj troche sie uspokoilo ale dzis mam znowu te bole.. jesli to jest normalne i dzis tez nic nie wykryja...to troszke sie zalamalam..bo te bole sa straszne.. :( ale dziekuje za szybkie odpowiedzi pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey ... termin porodu mam na 20 września :) wiec juz niedlugo ;p ... narazie nic takie sie nie dzieje tylko ze codziennie mam takie bóle jak na miesiączke i niekiedy takie fale gorąca ... wiec moze to sa te bóleprzepowiadajace i niedlugo dzidzia sie urodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabi12
hej ja urodzilam 3 dni po terminie a bylo tak wczesniej zadnych konkretnych objawow po za tym ze bol w okolicach pachwin w krzyzu twardnienie brzucha i napady goraca no i jeszcze dochodzilo ciagla potrzeba sprzatania. wszystko bylo oki wody nie odchodzily ani czop dopiero w nocy z 25 na 26 sierpnia dostalam pierwsze skurcze no i odrazu odszedl czop skurcze odrazu byly regularne co 10 nim do szpitala pojechalam rano ok 9.00 wtedy skurcze byly juz co 5 min a o 18:45 mialam juz swojego synka w ramionach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fionella
Hej.Ja mam termin za 5 dni i nic.Brzuch wysoko i żadnych objawów.Przed wczoraj bylam na wizycie i lekarz po badaniu stwierdził ze nawet dno macicy mi sie nie obniżyło.8 dni po terminie mam juz sie zglosic do szpitala i boje sie ze beda ja wywolywac a tak chcialam urodzic naturalnie.Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcelina979
Sprzatac ,chodzic po schodach uprawiac duzo sexu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fionella to moze przyjsc bardzo szybko mnie badala polozna, stwierdzila, rozwarcia brak, szyjka twarda, wysoko, skurcze-jakie skurcze?-na ktg nic nie ma, w najblizyszm tyg na porod sie nie zanosi a 2 godz pozniej odeszly mi wody :) no i urodzilam expresowo :) a zaczelo sie od niewielkich skurczy :) ps brzuch tez mi nie opadl, byl tak samo wysoko, lekarz badajac mnie tez mowil ze nie widzi zmian :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×