Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zgubilam sie

maz mnie zdradzil

Polecane posty

Gość ***Mango***
Juz podjelas decyzje. Ciekawe jaka ? Ja bym nie poszla. Nie jest prawda, ze maz pewnie nie zalatwil sprawy do konca i dlatego Was nachodzi. Najwidoczniej on nie ma z nia juz kontaktu, wiec dlatego te jej zagrywki. Jest zrozpaczona, ale przy okazji i naiwna i glupia. Jej tok myslenia jest zapewne taki, ze skoro ona go miec nie moze to postara sie, zebys Ty tez go nie miala. Jedynym jej celem jest sklocenie Was. Juz kilka dni temu pisalam, ze mozecie dac rade jesli bedziecie sie razem mocno trzymac. Ona Cie rani swoim zachowaniem, ale Ty moglas jej dzisiaj pokazac swoja wyzszosc i sile nie idac na spotkanie. Zlekcewazyc. Uznac, ze nie masz ani potrzeby ani ochoty, bo temat dla Ciebie juz nie istnieje. Moglas eventualnie wziasc meza pod pache i zrobic spacer po parku w jego objeciach.....:-) :-) :-) 3maj sie madrosci i nadzieji ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam zyc
nie nie poszlam bylam u mamy odebrac synka i na chwile u meza w pracy powiedziec ze nie idziemy tam . spytal tylko czy napewno dobrze sobie to przemyslalam odp tak i wyszlam .za godz on ma byc w domu zastanawiam sie tylko czy ona nie pojechala do niego do pracy nie wiem czy nie zadzwonic do firmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo, dobrze ze nie poszlas jesli poszla do meza do pracy to miejmy nadzieje ze zalatwi to jak sie nalezy i w koncu bedzie spokoj i bedziecie mohgli skupic sie nad waszym zyciem nie dzwon do meza, jak wroci powinien Ci powiedziec (jesli tam pojechala)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam zyc
szkoda mi czasu na cos takiego wole pobawic sie z synkiem . mimo ze szczeze mowiac ciekawi mnie co ona chciala zobaczymy co dzzien jeszcze przyniesie pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam zyc
witam jak narazie cisza z jej strony u niego w pracy tez nie byla moze obmysla co tu jeszcze zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam zyc
witaj zuzia jak narazie cisza az w penym sensie mnie to przeraza zasanawiam sie czy cos knuje czy dala sobie spokuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam zyc
witam wszystkich wczoraj wrocilismy z urlopu dlatego nie pisalam .bylo swietnie mysle ze wszystko wychodzi na dobra droge od niej nie ma narazie zadnych wiadomosci pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez po urlopie remontowym :) a od dzis juz w pracy ciesze sie ze u Was wszystko pomalutku wychodzi na prosta droge :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świetnie
Czytałam Twoje wpisy i ogólnie byłam z Tobą, rozumiałam Cię do czasu: " sluchajcie ona juz przegina dzis rano czekala na mjego meza pod domem jak wychodzil do pracy kleczala przed nim i plakala patrzylam w oknie i mialam straszny ubaw ..." pomyślałam , że coś tu nie gra... Czego musiał naobiecywać jej Twój mąż, jak musiał ją mamić, kłamać, by przestała mysleć, by teraz robiła takie rzeczy, by żebrała o miłość, a Ty miałaś ubaw??? Hmmmm, ubaw, to musi mieć Twój sznowny małżonek, który ucieka opłotkami przed kochanką, zbyt egzaltowaną, uczucuiową i zakochaną - mając w domku naiwną żoneczkę, która wszystko łyknie, by tylko byż "szczęśliwą rodziną". Bałaś się spotkania z kochanką, to proste, boisz się usłyszeć prawdę, bo po prawdzie trudniej będzie być naiwną. Twoje życie, ale myślę, że Twoj mąż znajdzie sobie teraz bardziej stąpającą po ziemi kochankę, nie życzę Ci tego, ale to tchórz i bardzo dobry aktor w jednym, fatalne połączenie dla Ciebie. Ja spotkałam się z byłą kocghanką mojego męża, to już jakiś czas temu, dużo spraw się wyjaśniło dzięki temu spotkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Facet znudzony
poczytałem, kłamie ten twój chłop, kłamie, ale już przegrałaś te batalię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też myślę że
kłamie i urabia Cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam zyc
witajcie jestem ponownie nie mialam zbytnio czasu zeby pisac poniewaz mielismy przeprowadzke . u nas wszystko sie dobrze uklada ona nie melduje sie bo nie wie gdzie mieszkamy kazdy ma tutaj swoje zdanie a ja mysle ze dobrze zrobilam dajac mu szanse jestesmy mozna powiedziec znowu szczesliwi pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość santora
Mój mąż zdradził mnie za granicą, dzwonił że wszystko jest ok oszukwał przez pótora miesiąca.Po jego powrocie tłumaczył sie ,że to wszystko przez alkochol i stresy nie do zniesienia.Przez kilka miesięcy przeżywałam horror, świat mi sie zawalił.Wybaczyłam ,bo jestesmy małżenstwem z dużym stażem,ja nie pracowałam.Cały czas miałam nadzieje ,że to co zrobił naprawi po przez to że przestanie pić i zacznie sie leczyć .Owszem było kilka prób ,ale zawsze rezygnował .Wpadłam w spółuzależnienie,dalej obiecuje że musi sobie z tym poradzić,.że on by chciał ale nie może.On żyje w swicie alkochlu, a mnie obwinia że ,jestem oschła wobec niego.Ja po prostu jestem,zawiedzona tym ,oczekiwałam naprawy i zadoścuczynienia ,po tym co zrobił rzekomo przez alkochol.Ostatnio ,co nigdy tego nie robił przyszedł do domu i powiediał że był sam w barze przez 4 godz,nie potrafił powiedzieć w którym.Następnego dnia zobaczyłam przypadkiem w komurce jakiś nr nie opisany.Spisałam go,gdy gozapytałam do kogo to powiedział ,że to do klientki u której ma wykonywać usługe ,ale dopiero w styczniu niby.Ok ale za dwa dni mówi że musi sie spotkać z kolęgą u niego w domu aby omówić ważne sprawy na temat wspólnej pracy.Długo go nie było próbowałam tym razem zadzwonić nic z tego nie odbierał.Zadzwoniłam więc do kolegi a kolega ,że go tam nie maWrócił o21 twierdząc że znów był w barze,bo musiał przemysleć pewne sprawy,przez ponad 4 godziny sam.Nie namyslając sie zadzwoniłam do operatora ,okazało sie że na ten nr dzwonił po 5,6 razy dziennie i w nocy puszczał smsy.Zrobiłam awanture zapierał sie,że dzwonił w sprawie tego remontu co ma być w styczniu.Dlaczego wszystko kasował.Obecnie wykonuje usługe klientce ,która to sama do niego dzwoni,i pyta jak co.Zapiera sie w żywe oczy ,że sama sobie coś uroiłam.Okazało sie że to nr do teściowej która tam często bywała i jest bez męża.A która jak mi opowiadał że jest stara i nic jej sie nie podoba to co młoda synowa zaaranżowała w mieszkaniu .okazało sie że jest to kobieta nie tak stara jak mówił bo 46 letnia.zapiera sie dalej ale to co mi próbuje wciskac to kit .Bo te jego znikania ,i kto w nocy do klientki pisze smsy. Dodam że wydał w tych dniach 300 zł tłumacząc że na jakieś materiały dla obecnej klientki.Ta kobieta mieszka z ojcem i swym dorosłym synem.więc pobyt u niej raczej odpada.Wmawia mi że powtórnie świnstwa by mi nie zrobił.W barach napewno nie był.Przychodził bardzo wyluzowany kręcił motał .Co wy o tym sądzicie. Ja już tego nie wytrzymuje.Nawet nie próbuje mi tego udowodnić że nie był z tą kobietą tylko sam w którymś barze.Nie wytrzymałam i zadzwoniłam do tej kobiety z pytaniem w jakiej sprawie mój mąż do pani tak czasto ukradkiem dzwoni i w nocy wysyła smsy. Zaprzeczyła a mam biling,Powiedziałam jej że jeśli tak na niego leci to niech sobie go bierze,i niech ona teraz walczy z jego alkocholizmem i kochankami.Mówi mi teraz że chciałby mi to udowodnić ale ta kobieta nie odbiera telefonów od niego.Co myslicie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam zyc
wiem co przechodzisz mi tez jeszcze jest ciezko pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×