maz mnie zdradzil

mama nadzieje ze weekend minol Wam sopkojnie pozdrawiam

zaczynam zyc ---- slaba jestes, az sie niedobrze robi.....zero godnosic, nic dziwnego ze faceci maja takie za nic, bo sie same nie potrafia uszanowac

witaj zuzia . bylo spokojnie najwiecej czasu spedzilismy z malym a wieczorami na rozmowach jak narazie za szybko zeby cokolwiek powiedziec . i postanowilismy zon narazie bedzie spal w pokoiku synka bo na to jest dla mnie jeszcze za wczesnie czas pokaze jak to sie ulozy

hej, hej wydaje mi sie ze to bardzo dobre rozwiazanie ze spaniem - trzymma kciuki za Was

zuzia dziekuje ci bardzo

zaczynam zyc- jak zyjesz ?? :)

witaj zuzi nie moglam ostatnio pisac bo zmienialismy numer tel i nic nie dzialalo . wyobraz sobie ze ona stala wczoraj pod naszym domem dokladnie siedziala w aucie chyba ze dwie godz. chcialam wyjsc i jej normalne przywalic bo moj maz byl w pracy ale sobie pomyslalam ze nie warto jak wrocil powiedzialam mu o tym ijezeli to sie powtorzy to mam do niego zadzwonic to on przyjedzie z pracy .mysle ze teraz sie dopiero zacznie terror z jej strony .a pozatym wszystko jakos pomalu wraca do normalnosci spedzamy duzo czasu na rozmowach .

ehh, noo co za franca :( :( :( zycze Ci duuzo cierpliwosci!!!!!!!! i dobrze postapilas ze nie poszlas jej przywalic, pokazalabys swoja slabosc a tak jestes gora!!!!!!!!!!! :)

Ech,co za posrany swiat,brzydze się facetami!!!!!!!!!!!

witam was u mnie narazie wszystko dobrze , mimo ze mysle jeszcze o tym co sie wydarzylo mysl ze damy rade dziekuje wszystkim ktorzybyli tu zemna pozdrawiam

ciesze sie ze u Was ok- mam nadzieje ze bedziesz sie dozywac od czasu do czasu ??!! :)

pewnie czemu nie , ciesze sie ze ty takze nadal reagujesz na moje wpisy dziekuje serdecznie

witam wszystkich ta glupia krowa zaczela od wczoraj wrzucac nam lisciki do skrzynki dla mojego meza . o tresci ze wszystko dla niego zrobi ze nie podda sie itp....

nie poddawaj sie- mosicie to przetrwac wspolnie!!!! wogule ich nie czytaj- zignoruj to a tak na marginesie :) my mowimy ze faceci to swinie-ale baby tez potrafia byc podle :( pozdrawiam i zycze duzo sil i wytrwalosci

nie poddaje sie dam rade utwierdza mnie to tez w tym ze oni nie maja juz kontaktu dlatego wrzuca to do skrzynki

ale tez z drugiej strony chce Ci wejsc na psychike :(

Ja tez wybaczylam, minelo 2 lata i znow jest to samo,Jak facet raz zdradzil bedzie to robil zawsze...a moze nie kazdy? nie wiem , ja przegralam.

wi-ka13 przykro mi moze u mniebedzie inaczej tego ja tez nie wiem za wczesnie zeby costeraz powiedziec ale stalam sie bardziej czujna i wiem ze jezeli to sie powtorzy tez juz nie wroce

nie wyciagajce tych liscikow to przestanie, swoja droga niezla zdzira musi z niej byc skoro nie chce odpuscic, z drugiej strony niewiadomo co jej twoj malzonek naobiecywal ze tak sie go uczepila:/ pozdrawiam serdecznie

Kill...Bill pozdrawiam rowniez narazie odczekam co bedzie dalej w tych liscikach nic nie pisze o tym co on do niej mowil tylko ona marudzi jak jej zle i jak kocha i ze bedzie walczyc o niego itp

kolezanko :D nie daj sie zwariowac przez te lisciki!! zycze milego popoludnia hehe, dla mnie jakby juz weekend byl- cos mi sie poprzestawialo :D

hej zuzia ja sie trzymam po tym co przeszlam takie lisciki nie robia na mnie juz zadnego wrazenia mysle ze dam sobi rade mezowi powiedzialam ze tojego problem aby to sie skonczylo nawazyl piwa niech je wypije

sluchajcie ona juz przegina dzis rano czekala na mjego meza pod domem jak wychodzil do pracy kleczala przed nim i plakala patrzylam w oknie i mialam straszny ubaw moj maz powiedzial tylko ze byla jego najwieksza pomylka w zyciu wsiad w auto odjechal ona oczywiscie pojechala za nim .niewiem co dalej czekam az maz wroci z pracy do firmy jego nie wiedzie bo jest brama .

buhahaha- ale ta idiotka sie poniza :D :D :D :D

ona sie poniza a mi nie pozwala tak dokonca skupic sie na naszym zyciu mysle ze ona tak szybko nie pozwoli mi o tym wszystkim zapomiec .

hmm, teraz najwiecej zalezy od meza- czym bardziej da jej do zrozumienia ze nie ma szans- ze KOCHA CIEBIE i SYNKA i to z WAMI chce spedzic reszte swojego zycia to z czasem sobie odpusci zycze spokojnego i milego weekendu

DOBRZE MU TAK ,NIECH KOCHANKA ROBI MU WSTYD NA CAŁE MIASTO I W PRACY TEŻ,MOŻE TO GO ODUCZY ZDRADZANIA,CHOCIAŻ SZCZERZE W TO WĄTPIĘ.PODOBNO CI KTÓRZY ZDRADZAJĄ MAJĄ NIEDOBÓR PEWNEJ SUBSTANCJI CHEMICZNEJ W MÓZGU,TAK DONOSZĄ BADANIA NAUKOWE,A INNE BADANIA DONOSZĄ ŻE JEŚLI KTOŚ KOCHA,TO NIE ZDRADZA,PONIEWAŻ INNE OSOBY WYDAJĄ MU SIĘ MNIEJ ATRAKCYJNE

czekala wczoraj az skonczy prace pod firma prosil abym przyjechala bo nie chce znia rozmawiac potajemnie pojechalam , sluchajcie ona zrbila taka scene ze glowa mala stanela przd nami zaczela lapac go za rece i plakac ze ona sobie odbierze zycie ze nie moze bez niego zyc itd zaczyna sie szantarz ja nie wiem jak na to reagowac maz twierdzi ze mam sobie tym glowy nie zawracac ale ja tak nie umiem a jak naprawde sobie cos zrobi ?

Jesli sobie cos by miala zrobic, to nigdy nikt nie bedzie za to ponosil odpowiedzialnosci tylko ona sama. Wyglada na to, ze ma bardzo niestabilna psychike i jest niedojrzala emocjnonalnie, wiec pewnie jeszcze nie raz da sie Wam we znaki. Mozecie tylko przetrwac jesli bedziecie trzymali ta sama linie i zadne z Was nie ustapi. Od Twojego pytania - " a jak sobie cos zrobi " jest juz calkiem niedaleko do pomyslu, ze moze by z nia porozmawiac. To taka kobieca slabosc, syndrom opiekuna. Nie daj sie zbalamucic. Nie wdawajcie sie w zadna dyskusje, wystarczy kilka stanowczych zdan ktore najlepiej by zostaly wypowiedziane, kiedy bedziesz Ty, maz i ona. Postawic na koncu kropke i nigdy wiecej na nia nie reagowac, uznac za obca osobe. Ewentualnie powiedziec, ze za zaklucanie spokoju wezwie sie policje, albo poda do sadu i byc w tym konsekwentnym. Podziwiam Cie od wielu stron tego topiku i trzymam za Was kciuki. Moje malzenstwo tez ma swoja historie, ale po wielkich burzach przed 13 laty wyszlismy na prosta i bedziemy w tym roku obchodzic 20- rocznice. Wam tez powinno sie udac Powodzenia

mango dziekuje ci pozdrawiam goraco zobaczymy co bedzie dalej