co zrobiłybyście w mojej sytuacji?

Mój chłopak mieszka w miejscu, gdzie czasami, a szczegolnie w lato przed domem robią grilla - oni i sąsiedzi (takie wspolne podwórko mają). Siostrą sąsiadki jest dziewczyna która mieszka wprawdzie na drugim koncu miasta, ale czasami przychodzi. No i z tą dziewczyną mój chłopak był kiedyś na kilku randkach, ale "im nie wyszło". Ostatnio jak byłam u niego - był ten grill, ale miałam to szczęście że ta dziewczyna nie przyjechała. Jestem pewna że przy kolejnej takliej sytuacji - i gdyby ona była - on by mnie wyciągnął i kazał z nią siedzieć, na co nie mam najmniejszej ochoty. UWazam że powinnien uszanować moją wolę że nie mam zamiaru jej poznawać i nie namawiać mnie do dołączenia do nich. Dodatkowo, bo dla mnie to ma znaczenie, ta dziewczyna jest tancerką, występowała w TV, ponoć jest piękna i zgrabna. A ja uwazam że może nie jestem brzydka, ale w sumie dość przeciętna. Podsumowując - nie mam zamiaru jej poznać. Wy byście chciały?

nie chcesz jej poznac to nie poznasz, co to za problem. Chyba chłopak cie do tego zmuszał nie będzie Kretynico

wlasnie ze bedzie, on uwaza ze to nic takiego, podczas gdy sam na pewno nie chcialby poznac mojego zadnego ex

pare randek to jeszcze nie ex :o Ja prawdziwą ex mojego faceta czesto widuje, nawet znam ;) Jak to mówią: Lepiej poznać swojego wroga ;) Ale poważnie to co ona Ci przeszkadza?? Może to fajna dziewczyna i zdobedziesz nową koleżankę? A zazdrość o nią nic nie da - jak facet ma Cie zostawić to zostawi :o

kurcze, masz okazję pójść na grilla z Edytą Herbuś i się wahasz? :D

lepiej zjesc karpia, niż srać dorszami

masz prawo nie chciec gdzies isc i spedzac z kims czasu ale tej osoby nawet nie znasz. Nie wyszlo im, jest z Toba - widocznie ma inny gust i co innego mu sie podoba ;)