Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kompulsywna ob.

31 lipiec. kto zaczyna?

Polecane posty

Gość be Slim
Ja się zastanawiam, tylko że wiesz - systematyczność to podstawa, a u mnie ostatnimi czasy z nią średniawo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z wróżką samo zło - wiem, że sama to napędzam. ale jestem chorą osobą. wiem o tym. ciągle mam nadzieję, że wyjdę z tego sama. o własnej woli. ale żeby z tego wyjść najpierw muszę schudnąć. moja nadwaga i te komulsy zrujnowały mi życie. muszę z tego wyjść. chcę schudnąć a potem powoli nauczyć się jeść normalnie. :( be slim - mam zamiar jeść dużo nabiału (jogurty,kefiry), jakieś miesko chude, dużo warzyw. żadnych owoców (bo słodkie), żadnych slodyczy, żadnych jogurtów słodkich. Planuję pociągnąć tak z 4 tygodnie. aż wkręcę się na tyle na odchudzanie, że wejdę w tryb 1000 kcal i jedzenia tego co wszysycy tylko w małych ilościach. mam nadzieję, że się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be Slim
Do --> Zgadzam się z wróżką samo zło: Większość osób mających problemy z łaknieniem, ma je na własne życzenie - głównie stosując bardzo restrykcyjne diety. Sami sobie zgotowaliśmy ten los :( Niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be Slim
a jakieś ćwiczonka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie systemtyczność to też nie za bardzo. raz wstaję wcześnie, raz późno. dlatego na razie będę po prostu jeść 3 razy dziennie równo co 3 godziny. tak, żeby ostatni posiłek był o 17. właśnie weszłam na stronę vitalii a tam na forum test... (zrządzenie losu?) http://vitalia.pl/forum4,11907,11907,0_Czy_jestes_kompulsywnym_zarlokiem.html aż strach się przyznać ile miałam odpowiedzi na TAK :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be Slim
łoo to już idę sobie zrobić.. Pewnie też mi wyjdzie wszystko na tak :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ćwiczenia będą: 10 minut marszu rano, wieczorem 15 minut rowerku (to na początek. nie chcę udawać wielkiej sportsmenki, która będzie robić po 100 brzuszków, bo na razie muszę przyzwczaić się do jakichkolwiek ćwiczeń) no i 8 minut abs. raz już zrobiłam. dwa dni temu. do dzisiaj nie umiem się położyć na plecach bo mam zakwasy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a masz menu 1000
kcal ? wpisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z wróżką samo zło
kompulsywna, może daj sobie więcej czasu na schudnięcie i zrób to mądrze jednocześnie lecząc się z tej choroby. może zamiast się głodzić zacznij racjonalną dietę. jestem pewna że uzyskasz w ten sposób lepsze efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z wróżką samo zło
wiem z doświadczenia że głodówka prowadzi do jeszcze większego obżarstwa, do napadów na lodówkę i pochłaniania wszystkiego. poza tym jak chcesz mieć energię do ćwiczeń jeżeli nic nie będziesz jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be Slim
Zrobiłam test.. i tak jak mówiłam - duużo na TAK Ale to że jestem chora, to już wiem nie od dziś, więc nie ma co się łamać tylko trzeba się za siebie wziąć w końcu! Za długo już w tym siedzę..Czas się zawziąć i w końcu normalnie żyć, normalnie jeść.. Przyznam się, że myślalam nawet o wizycie u psychologa, ale jakoś tak nie mam odwagi, jeszcze się łudzę że sama sobie dam radę.. (mówiąc sama, mam na myśli bez specjalisty)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dieta 1000 kcal będzie taka, jaką już kiedyś przeprowadziłam. jadłam to co wszysyy domownicy tylko przed nałożeniem czegoś brałam to na wagę i odmierzałam ;) tak, żeby wyszło mi 1000 kcal na dzień. troszkę męczaće ale po czasie ma się już miarkę w oczach no i na pamieć znasz tabele kaloryczną. zgadzam się z wróżką... - wiem, że tak powinnam zrobić. zacząć jeść normalnie. ale tak nienawidzę swojego ciała, tego co ze sobą zrobiłam że w tej chwili normalne jedzenie byłoby dla mnie zabójstwem. muszę coś zrzucić żeby nie dać się komulsom. na ten przykład przy tej wadze jak chociażby przekroczę o jedną kalorię dzienne zapotrzebowanie (np ustalę sobie że będę jeść 1200 kcal) i jak to przekroczę o trochę kalorii jestem tak zła na siebie, wmaiwam sobie, że znowu mi nie wyszło, że jestem beznadziejna i zaczynam jeść :( to jest błędne koło. chcę się z tego wyleczyć. nawet zastanawiałam się poważnie nad pójściem do psychologa. ale też tylko wtedy...jak schudnę :O chora, chora, chora :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z wróżką samo zło
dziewczyny trzymam za Was kciuki żebyście się z tym uporały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be Slim
Do Zgadzam się z wróżką samo zło : Wiadomo, że najlepiej było by zacząć racjonalną dietę + ćwiczenia..Zacząć zdrowo się odżywiać i chudnąć 0,5 - 1kg na tydzień. Ale ja rozumiem Kompulsywną.. - mam identycznie, jeśli szybko nie zobaczę efektów (jakichkolwiek, nawet głupich 2kg) to nie wytrwam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z wróżką samo zło
kompulsywna, myślałaś o tym żeby zapisać się na jakiś fitness? to duża motywacja i daje powera do działania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
be slim - ja miałam wszystko na TAK :O zgadzam się z wróżką - cierpię na komulsy już kilka lat. kiedyś je pokonałam. odchudziłam się w ten sam sposob w jaki mam zamiar teraz. potem były studia, stres, mieszkanie w akademikach gdzie ludzie jedli śmietnikowe jedzenie no to na kolejne próby mojej odmowy jedzenie niezdrowego żarcia zaczęli patrzeć na mnie jak na idiotkę. w końcu się raz, drugi złamałam... i poszło. jak alkohol jedna szklanka i koniec. teraz wiem że odmawianie jedzenia nie jest niczym złym. nie chcesz - nie jeść. zresztą doszła kolejna fobia - nie mogę patrzeć na kogoś, kto je. nie mogę. zaczynam się pocić i drażni mnie to :O a ćwiczenia na razie to ten rowerek parę minut. za miesiąc jak przejdę na 1000 kcal to zwiększe na pewno do godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be Slim
cholera mam wrażenie jakbym sama z sobą pisała :) u mnie jest identiko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z wróżką samo zło
be slim - to może trzebaby zmienić nastawienie, uświadoić sobie że efekty nie będą natychmiastowe, że na wszystko trzeba czasu i cierpliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za wiarę w nas. powiem szczerze że ja na razie jej nie mam, ale mam nadzieję :( a fitness też mnie namawiają wszysycy - ale nie pójdę jak nie schudnę :( ja nawet nie kuuję nowych ciuchów bo załamię się jak zobaczę ile przytyłam i jaki rozmair muszę kupić mam tak samo jak slim - muszę zobaczyć szybko efekt żeby wiedzieć że mogę, że znowu dam radę. że tym razem się uda. echh, wiem, że nie jestem dobrym przykładem, ale każą nastolatkę, która ma do zrzucenia parę kg wytarmosiłabym za ucho gdyby mi powiedziała, że przechodzi na dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be Slim
Wiem, że masz rację - ja to doskonale wiem..Ale to nie przejdzie.. Próbowałam wiele razy..Kończyło się na 3 dniach :( A dzieki diecie pół głodówkowej, udało mi się juz kiedyś - więc wiadomo że człowiek bedzie robił to co się juz raz sprawdziło.. Wtedy się poddałam - podobnie studia, praca, duży stres.. Tym razem mam nadzieję wytrwać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be Slim
:) miło . Ponadto fajnie jest wiedzieć że nie jest się w tym bagnie samej.. że jest ktoś kto również się z tym męczy..A razem, wspierając się może się udać, na prawdę może się udać! :) A skąd jesteś Kompulsywna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
be slim - masz też tą fobię z jedzeniem? tzn nie możesz patrzeć jak ktoś je? to jest straszne. bo ja staram się to ukrywać. i albo skrecam się w środku albo wychodzę z pomieszczenia jak mam możliwość. i jak tu jeść wspólne posiłki? ze mną> nie da rady! z rodziną spoko, ale ja już od dawna ze znajomymi nie byłam na żadnym jedzeniu bo wstydzę się jeść wśród ludzi. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a te be SLIM - tzn nick to znaczy że bierzesz coś? bo SLIM to chyba na odchudzanie jest? ja mam zamiar kupić Therm Line. czytałam, że dziewczyny zadowolone były z efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z wróżką samo zło
no coż, nie będę próbować Was przekonywać do zmiany decyzji. w każdym razie szczerze trzymam za Was kciuki, abyście odniosły upragniony sukces i wróciły do normalności. a jeśli chodzi o fitness - jeśli traficie do klubu z fajną atmosferą to możecie zapomnieć o jakichkolwiek kompleksach i ćwiczyć bez skrępowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z wróżką samo zło - masz rację. ja się zastanowię nad fitness, ale muszę chociaż troszeczkę schudnąć. moja koleżanka chodziła na aerobik (a jest szczupła) i mówiła mi że sama się zdziwiła, bo tam też same chude laski były. i to mi tak utkwiło, że ani się nad tym nie zastanawiałam, żeby się zapisać. ale dziewczyny! tak mnie zagadałyście, że już jest prawie ciemnica, ja już w piżamie. lodówka zamknięta czyli oficjalnie pierwszy dzień za mną! juuupi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be Slim
Zgadzam się z wróżką samo zło - dziękuję :) Jeśli o mnie chodzi, to uparta jak osioł jestem i zawsze muszę na swoim postawić - nawet jeśli to 'swoje' to jest najgorsze co mogę wybrać :( niestety.. Kompulsywna --> powiem, że nie zauważyłam żebym się pociła, czy miała jakiekolwiek drgawki i skręty kiszek :) na widok jedzących ludzi..Aczkolwiek, rzadko kiedy jem publicznie, podczas wypadów ze znajomymi, głównie wtedy odmawiam, bo przecież ' na diecie jestem', a jak przyjdę do domu, nie wytrzymuję -i lodówka moja :( i już nie ważne co w niej jest, potrafię pochłonąć wszsytko, zwykle nawet nie ważne że mi nie smakuje.. ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z wróżką samo zło
owszem są szczupłe laski (niech ich widok będzie dla nas motywacją),ale są też okrąglutkie dziewczyny, które bez skrępowania wyciskają z siebie siódme poty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be Slim
a mój nick, nie ma nic wspólnego z żadnymi wspomagaczami.. Ot tak poprostu be slim (czyli być szczupłą) to moje marzenie :) :) :) A therm line II brałam, i mnie nie służy - bóle głowy, prawie że migrenowe + wymioty sprawiły że odstawiłam po 5 dniach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×