Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcę być lżejsza

75/170 OD JUTRA DEFINITYWNY KONIEC Z ŻARCIEM, ZACZYNAM ZDROWĄ DIETE

Polecane posty

Gość chcę być lżejsza

wazę duzo za dużo,i chcę pozbyć się zbędnych kilogramów oraz zmienic nawyki zywieniowe. przede wszystkim jeść mało, często i zdrowo,czyli dużo warzyw,chude mięso,z nabiału chudy twarożek i dużo dużo wody.żadnych diet cud. wczoraj i dzisiaj zjadłam bardzo dużo:pizza,placek po węgiersku,pół kurczaka pieczonego,dużo zupy pomidorowej,100 g ryżu,parę kanapek,miskę sałatki z pora,bułke, z 5 pomidorów,ogórka:( i pewnie coś jeszcze. chciałabym żeby dołączł ktos do mnie z kim mogłabym pisać ile czego zjadłyśmy ( to mnie dyscyplinuje) i wspierały sie wzajemnie oraz motywowały:) zapraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilemaszlat
może sie przyłączę:) W jakim jesteś wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę być lżejsza
28,a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę być lżejsza
ale dzisiaj skoro od jutra dieta moge sobie poszalec wlasnie otworzylam pudelko ptasiego mleczko, a co mi tam:) do tego wlasnie szykuje mi sie kolacja w kuchni, piecze sie pizza , do tego usmaże sobie kielbaskii do tego ketchup, aj , bedzie mi cieszko sie z tym rozstac, ale od jutra koniec z tym, wiec dzisiaj robie sobie uczte pożegnalna, a jak tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę być lżejsza
witaj dodzia1, zaczęłam czytać Wasz topic a tu widzę ktoś mi psikusa zrobił:D jednoczesnie przypomniał mi że zjadłam 2 paluszki ptasiego wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompulsywna ob.
witaj :) ja również zaczynam od jutra, więc z przyjemnością będę Cię wspierać :) mam podobne wymiary a cel:55 kg :) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ___________
który to już raz??? :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale tak dużo razy nie zaczynałam:P chociaz problemy z jedzeniem mam od dawna,ale nigdy nie dobiłam do obecnej wagi. zdarzyło mi się porywać na norweska, kopenhaską i jakies rozpisywane diety,ale słomiany zapał i brak konsekwencji nie pozwoliły mi wytrwać.wytrzymywałam 2-3 dni i dopadałam do lodówki,potem nie widziałam sensu kontynuacji bo diety mają to do siebie że trzeba ich bardzo rygorystycznie przestrzegać,pomidora nie można zastąpić np. jabłkiem, to nie dla mnie.tydzień obzerania się 2 dni diety i takie błędne koło. wierzę, ze teraz mi się uda, uda sie bo musi i już;) pierwsze koty za płoty, dzisiaj jajko, 2 pomidory, na obiad pierś gotowana i sałata,na kolacje w planach koktail jagodowy. dobrze że mam teraz troche na głowie w związku z przeprowadzką, nie ma czasu na myslenie o jedzeniu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja się przyłączam. parametry mamy podobne. mam 26 lat. zeby poprawić humor dodam, że 75, z którego chce być lzejsza startujesz, to dla mnie srodek odchudzania :)) wiec nie jest az tak zle. ja mam tak: tydzien diety, tydzien bez diety, tydzie diety, tydzien bez i tak w kółko :)) i jak juz nie mam diety, to szaleje na calego, spelniam wszystkie, nawet najdziwniejsze zachcianki kulinarne, wszystko razem i tylko wieczorem :)) wreszcie doszlam do wniosku, ze wykoncze sie nerwowo, bo niby urlop od diety robie, ale caly czas mysle, ze 5 kg do zrzucenia. trzeba sie zabrac za siebie, 2 miesiace poswiecic i powinnio byc super. mysli dotyczące pizzy i ptasiego mleczka odrzucam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Ewelinkka:) widzę, że zawzieta z Ciebie dziewczyna:) świetnie bedziesz się prezentowac jak dojdziesz do celu,szczupła i wysoka laska:) mamy podobnie z tym obzarstwem i dietą, tylko cykle rózne:) u mnie dzisiejszy dzień bez sensacji,nic mnie nie kusiło, wszystko poszło zgodnie z planem.jak wytrzymam więcej niz 4 dni bez \"ataku\" , a zrobię wszystko by sie powstrzymac od niekontrolowanego jedzenia to juz pójdzie z górki. nie wiem jak Ty ale ja często siegam po jedzenie automatycznie, wystarczy ze byle drobiazg wyprowadzi mnie z równowagi i pędem do lodówki,to mnie gubiło jak do tej pory.teraz za wszelka cene postaram sie nad tym zapanować. ruszasz sie trochę,czy tylko dieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam Panie
to moje pierwsze podejscie do odchudzania na kafeterii, ale z checia sie przylacze:) jestem Aga, mam 26 lat, 164 cm i 72 kg.... ograniczam jedzonko od kilku dni, troche jezdze na rowerze... dzis juz zmykam, bo mam roczna corcie, ktora zdecydowanie chce isc spac, ale jutro zajrze... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) witaj jolka_69, fajnie byłoby żebyś się jeszcze odezwała:) masz zamiar stosować jakąś dietę? mam nadzieję że nie wykruszyłyście się i zagladniecie czasami tutaj:) dzisiaj herbata z pokrzywy, 10 dag łososia wędzonego ,ogórek,dalej chyba lekka zupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagladam a tu pusto.no coż nawet jakbym miała pisać sama to i tak pociagnę ten topic, bo-tu się pochwalę-ten sposób, mam na myśli pisanie na kafe pomógł mi bardzo,po wielu bezskutecznych próbach w rzuceniu palenia pół roku temu:) piszcie dziewczyny, zapraszam:) u mnie wszystko idzie zgodnie z planem i o dziwo nie jestem głodna, oby dalej tak gładko szło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jaki głód do mnie przyszedł chwile temu to nie zyczę żadnej odchudzającej,zjadłam ogórka,2 łyzeczki otrąb, 0,5 l wody i dalej mnie coś nosiło po szafkach kuchennych i lodówce;) napiłam się jeszcze wody i minał mi apetyt na cokolwiek dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hello000
To ja sie dolacze, a myslicie ze mozliwe jest w 3 tygodnie 6 kg?Zalezy mi na tym,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hello000
160 cm i 49kg, wystarczy mi zrzucic 5- aby do dtarej wagi dotrzec:) no ja duzo mam zajec codzien wiec katowac sie jakimis cwiczeniami nie bede, bo zamierzam jesc tylko niskokaloryczne warzywa kazdego dnia jakies inne jutrio np ogorki malosolne 0.5kg, pojutrze pomidory:) To jak myslicie?Tylko nie pocieszajcie mnie realne to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy takich proporcjach które masz kg gubi się trudniej, jak mi by zależało to jednak poruszałabym się na Twoim miejscu i z dwa razy w tyg chude mięsko z warzywami wprowadziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam dziś cięzki dzień i bardzo stresujący i niestety musiałam zanichać dietki, zwłaszcza, że cięzko jeść sałatę i kurczaka w samochodzie, a moja dietka dziś taki obiadek przewidziała :)) no ale nic, grunt, że można poczytać, że ktoś trztyma dietę i zaraz się chce odchudzać. więc niestety, maratonu kulinarnego nie będzie :) chcę być lżejsza: ja jem, jak mi smutno. tak sobie myślę, jest mi źle, ale jak zjem ptasie mleczko to będzie lepiej. oczywiście nigdy to tak nie działa, zwłaszcza, jak się ma później wyrzuty sumienia. no, a jak są już wyrzuty sumienia, to czemu nie skubnąć sobie np. makaroniku jakiegoś pysznego... i tak w kółko. też tak macie, że jedzonko na smutki?? hello000: ja myślę, że zrzucić da się szybko i dużo, ale pytanie jak długo później utzryma się efekt. ja bym polecała chudnąć z kg tygodniowo. tak chyba jest zdrowiej. a, coś mi jeszcze przyszło do głowy, jak ja jestem bardzo głodna to piję szklankę wody. zazwyczaj pomaga :) albo biorę moją dietkę i studiuje kolejny dzień :)) jak byłam na kopenhaskiej, matko co się działo. ja nie rozstawałam się z jadłopsisem :)) czytałam sobie te 3 linijki, bo to był wtedy niestety jedyny kontakt z jedzeniem :)) straszna męczarnia :) w sumie to nieźle się złożyło, że mamy podobne parametry. no i magiczne 68 :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello!:) ile nas jest? mysle ze sie utrzymamy wszystkie co ? i topic nie umrze:) startuje z 80 kg 170 cm wzrostu - musze stracic 12 kg w 3 mce:) na spokojnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinkka,fajnie że jesteś.co do zaniechania to nie masz się czym przejmowac, dużo już za Tobą ,a jeden czy dwa nieregulaminowe posiłki to zadna katastrofa. mi trzeba zwykle więcej niz szklanke wody,ale fakt z kuchni potrafić wygonić .jejku z tym czytaniem to mam tak samo jak jestem na diecie to nałogowo ją czytam ,w ogóle czytam wtedy przepisy,topiki na forach typu co dzisiaj jedliście,co macie na obiad hahahaha no i juz wieczorem myślę o śniadaniu, co zjem,jak podam hahaha. jutro jade na cały dzień nad morze, a tam wiadomo,rybki ,frytki,gofry,lody i 150 innych smakołyków które kuszą głodnego człowieka zapachem,wygladem i zdają się do niego usmiechac oj to bedzie test na silną wole. jolka69 no chyba trzy jesteśmy,bo żadna inna się nie odzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jak ja sie nie mogę doczekac tej 6 z przodu, musimy wytrzymać!!! nie wiem jak Was,ale mnie dyscyplinuje takie pisanie,odliczanie i fakt że mogę spojrzec na ekran,a tam spisane od kiedy dieta , waga itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×