Do jasnej cholery. Powstanie Warszawskie było darmową hekatombą!!

zastanawia mnie co by było jakby polacy w warszawie wytłukli niemców(teoria), odcieli ich posiłki itp., amerykanie by zrzucili broń itp no i co? ruscy by zaatakowali warszawe? w sumie nie wiem co by to dało ale stało się...nie ma sensu szukać winnym..ludzie zgineli,miasto zniszczone i trzeba pamiętać bo tym poległym tylko to zostało...

z perspektywy konsekwencji powastanie było totalna porazką,chyba ze sukcesem jest to ze zgineło w nim ponad 200tys ludzi ,głównie młodych,ze w odwecie niemcy zrównali Warszawe z ziemia...

owszem niestety totalna porażka...ale to nie powód żeby tych co gineli nazywać idiotami, kretynami , samobójcami itp..

GDYBY udal osie opanowac nam cala WArszawe, Rosjanie mieliby powazny problem. Bo nagle okazaloby sie ze Polska ma swoje realne wladze, absolutnie NIE-komunistyczne, wolna stolice i Rosja musialaby sie jakos do tego odniesc. Nie moglaby tych wladz po prostu rozstrzelac, to by wywolalo zbyt duze jednak konsekwencje polityczne. Wiec - to by bylo COŚ. Ale coz, wlasnie dlatego ze dowodztwo AK przygotowalo powstanie tak zle, skonczylo sie jak sie skonczylo. Ogromnym bledem bylo chocby to, ze bardzo duzo broni ktora wczesniej byla schowana w Warszawie, AK wywiozlo i oddalo partyzantom z lasow. Gdyby ta bron zostala w stolicy, to MOZE przechyliloby to szale na nasza korzysc. Ale z drugiej strony - skonczylaby sie i tak amunicja, predzej czy pozniej. Bez zrzutow otoczone miasto i tak nie mialoby zadnych szans. A zrzuty zablokowali i Rosjanie i Alianci - ktorym tak naprawde powstanie bylo rowniez kompletnie nie na reke. Coz, to tylko nauczka dla nas na przyszlosc, ze na sojuszach z USA i zachodnia Europa nie ma co polegac. Bo to jest fikcja. Zdradzili nas w 1939, zdradzili 1 944 i 1945. Zdradzili nas za kazdym razem kiedy mieli okazje. I jak by co - zdradza po raz kolejny. Dlatego Polska MUSI miec silna armie, po prostu MUSI. Bo na paktach nie mozemy sie opierac.

choćbyś jadł trawe i żył za dolca miesięcznie a cała kasa szła by na armie i tak ruscy by nas rozjechali...choćby liczbą wojaków...więc to nie ma sensu.. jedyne co nas może w pełni chronić to..takie drogie i ważne amerykańskie instalacje czy bazy by nikomu nie opłacało się nas atakować bo wiadomo jak by usa odpowiedziało.. zresztą wojny już nie będzie żadnej, może tam w koreji ale ani chiny ani rosja ani europa nie ma żadnego interesu w biciu się z kimkolwiek a juz na pewno nie z innymi potęgami militarnymi:P

Ruskie są silni to fakt, ale polacy są jeszcze silniejsi i przewaga liczebności pod względem ludzi nie ma tu nic do znaczenia przykładem może być Afganistan i co ruscy go rozjechali nie dlaczego? bo ludzie tamci mają ducha walki tak samo jak Polacy...