Randka w ciemno, on uciekl na moj widok. Niegrzecznie czy w porzadku?

taka prawda że ludzie którzy naprawde maja pieniądze o tym nie mówia, mówia za to ci ktorzy bardzo chca je miec swoja droga denerwuje mnie jak facet na pierwszym spotkaniu opowiada mi o kasie, co sobie ma zamiar kupic i jaki to ma do załatwienia interesy:O niewiem czy to taki sposób na podryw? mnie to odstrasza

>> No bo generalnie w życiu trzeba się wystrzegać osób mających kompleksy A ty jakie masz kompleksy? Małe cycki, wielka dupa, celulit, fałdy, wielkie stopy?

Nie oceniaj mnie po sobie, Camp

Ja nie oceniam, ja tylko pytam.

ex dziewczyna ex: niektore punkty moze i sie sprawdzaja ale nie zawsze, ja na ogol wiem z jaka osoba mam do czynienia po 30 minutach spotkania, wiem czy chce jeszcze spotkac sie z nim czy nie, i nie chodzi tu o wyglad ale cechy osobowosci. lubie facetow charyzmatycznych, z duza doza poczucia humoru i duza inteligencja. trafilam na takich, w dodatku z kasa ale nie lubie byc w zwiazkach wiec poszli....;)

życie pisze rózne scenariusze, chodzi tylko o to, żeby WIDZIEĆ z kim mamy do czynienia :) a czasem i z łajdakiem można zaszaleć, grunt, żeby wiedzieć w co on gra ;)

''taka prawda że ludzie którzy naprawde maja pieniądze o tym nie mówia, mówia za to ci ktorzy bardzo chca je miec'' to prawda, poznalam tutaj milionerow, niektorzy fajni, rowni goscie a niektorzy to ''co to nie ja'', zalezy od czlowieka, ale kasa sie nie chwala.

''a czasem i z łajdakiem można zaszaleć, grunt, żeby wiedzieć w co on gra'' oj wiem;)

ale kobiety maja czesto obsesje na punkcie lansowania sie i obnoszenia z kasą... spotkalem sie kiedys z laska (miła, fajna i inteligentna) ale strasznie jej przeszkadzał moj samochod... najpierw sugerowala ze go pozyczylem... :D:D potem, ze mam taki specjalnie do podrywania kobiet... cały czas wysylala mi komunikaty podejrzliwie pytajaco-sugerujące, czemu przyjechałem tym samochodem :D:D była dyplomatką, wiec robila to delikatnie, acz znacząco...

"swoja droga denerwuje mnie jak facet na pierwszym spotkaniu opowiada mi o kasie, co sobie ma zamiar kupic i jaki to ma do załatwienia interesy" a tak robią? :D nieźle :D

robią :O

każy ma prawo sprawdzać i nie ufać komuś przygodnie zapoznanemu w necie, nie? więc jesli kobieta nie łyka wszystkiego jak leci, to chyba o niej dobrze świadczy, nie? ;) :p

nie jest najgorsze to, że facet o czyms takim opowiada, tylko to, że mysli, że na takie coś poderwie kobiete :D to po prostu zwykłe głupki są

oj robią :D

nie jest najgorsze to, że facet o czyms takim opowiada, tylko to, że mysli, że na takie coś poderwie kobiete no fakt, niestety ;)

"każy ma prawo sprawdzać i nie ufać komuś przygodnie zapoznanemu w necie, nie? więc jesli kobieta nie łyka wszystkiego jak leci, to chyba o niej dobrze świadczy, nie?" ja jej nie skreslilem - zreszta bawilismy sie potem przez pare miesięcy... ale do cholery czepiac sie samochodu, ktorym przyjechałem? :D

A przede mną panienki niektóre uciekały:O.Ale częściej jak w internecie pisałem to przestawały odpisywać:O.

Amant i z czym to woazesz?? :D hahahah

* to wiążesz

Kiedys znajomy mnie zapoznal z gosciem, ktory byl znany z tego, ze podrywa laski na kase a te kleja sie do niego jak muchy na lep. Okazalo sie, ze: Facet nosi ten sam zwitek banknotow o wartosci £5-£10, tak aby wygladalo na duzo. Zaprasza w te same, niedrogie ale ciekawie prezentujace sie miejsca. Pokazuje miasto z okien pietrowego autobusu podkreslajac, ze jemu samochod niepotrzebny po trudno z parkowaniem. Ubrany w wytarte dzinsy opowiadal o szafie pelnej garniturow od Armaniego, ktore on to co najwyzej do sprzatania by zalozyl. Facet bral siebie szalenie powaznie i laski naprawde sie o niego bily wierzac w te bzdury. Mialam niezly ubaw wiedzac, ze to wszystko klamstwa:D :D

Amant - moze warto sie zastanowić czemu tak sie dzieje?

samochód, skoro tak on reagowała?

kiedyś trafił mi sie "dobrze zapowiadający się prawnik" :D okazało się jednak że ma problem z alkoholem , z powodu wyroku sądowego za przechowywanie rzeczy pochodzących z kradzieży w wyniku czego utracił prawo wykonywania zawodu :D wspaniały, nieprawdaż? :D:D:D

\"komiczne a jaki masz samochód, skoro tak on reagowała?\" nie ważne jaki. czy to ma tu znaczenie? ogolnie rzucajacy sie w oczy i tyle...

"problem z alkoholem , z powodu wyroku sądowego za przechowywanie rzeczy pochodzących z kradzieży w wyniku czego utracił prawo wykonywania zawodu wspaniały, nieprawdaż?" czadowo :D:D:D

Jedna zasada. Nigdy nie umawiaj się z facetami poznanymi w necie! Z doświadczenia mojego i moich koleżanek wynika, że faceci poznani w sieci to najczęsciej popaprańcy. Kiedyś próbowałam takiego rodzaju randkowania, bo dużo pracuję i nie mam czasu nigdzie wyjść i poznać kogoś wartościowego. Kiedyś miałam randkę z facetem poznanym w sieci. Najpierw nawijał mi jaka jestem super. Później sie spotkaliśmy. Ja odstawiona jak stróż w boże ciało, a on w wyciagniętym starym swetrze i w poszarpanych brudnych dżinsach. Nie poszlismy nawet na kawę, bo on stwierdził, ze nie ma pieniędzy, bo wczesniej przepił wszystko z kolegami na wyjeździe(!!!) :) W ogóle wyglądało tak, jakby robił mi wielką łaskę, że się ze mną spotkał. Gadaliśmy kilka godzin, po czym rozeszlismy się do domów i kontakt się urwał. Facet już nigdy więcej się nie odezwał. Jeżeli chodzi o wygląd, piękno to rzecz względna. Nie to piekne co piękne, ale co się komu podoba. Z resztą faceci są dziwni. Bardzo często słyszę peany na moją cześć, jaka ja śliczna jestem i fajna, ale żaden się ze mną nie umówi. A jak ja robię pierwszy krok, to uciekają. Najczęściej te peany pieją faceci, którzy mają dziewczyny( najczęściej brzydkie), ale ani myślą od nich odejść. Najczęsciej z resztą poznaję panów, którzy chcą mnie tylko zaciągnąć d łóżka i nie chcą żadnej poważnejszej znajomości.

Jedna zasada. Nigdy nie umawiaj się z facetami poznanymi w necie! Z doświadczenia mojego i moich koleżanek wynika, że faceci poznani w sieci to najczęsciej popaprańcy. super swojego męża poznałam na necie...... dobrze wiedzieć z kim się zadaję :D

Jedna zasada. Nigdy nie umawiaj się z facetami poznanymi w necie! Z doświadczenia mojego i moich koleżanek wynika, że faceci poznani w sieci to najczęsciej popaprańcy. super swojego męża poznałam na necie...... dobrze wiedzieć z kim się zadaję :D

spytałam, zeby sprawdzic, czy sie zaraz pochwalisz samochodem... przyznaje, że zaskoczyłeś mnie :)

zdarzaja sie wyjątki :) Moje Szczęscie zapoznane w necie to mil ość od pierwszego klikniecia, gadaliśmy 19 h na gg (rekord świata! :) ) a jak sie już spotkaliśmy to sie nie mogliśmy rozstać , jakoś tak wyszło :D i trwa tak do teraz, w prognozie jest słońce :)