Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem dlaczego

Mysle o aborcji

Polecane posty

Gość nie wiem dlaczego

Nie moge sie pogodzic z tym, ze jestem w ciazy. Nie rozpaczam, ale ozieble sobie kalkuluje co mozna zrobic. Ciagle przewija mi sie przez glowe, ze to 7 tydzien, wiec mam jeszcze 2 aby podjac decyzje... ze na razie to tylko zlepek komorek itd. Mam 24 lata , po prostu wpadlismy z przyszlym mezem. On nie chce o tym slyszec, chociaz wczesniej mowil, ze dzieci chcialby miec na 26, 28 lat. Ja myslalam, ze to za dlugo , ale teraz zrobilabym wiele aby cofnac czas. Nie umiem sie z tym pogodzic, nie cieszy mnie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiajcie o tym na spokojnie, dzieciątko to nie koniec świata, za młoda na dzieci też nie jestes więc nie przesadzaj, jakie macie przeszkody żeby miec dziecko? Piszesz, przyszły mąż, więc ślub w planach, partner stały, wiec jaki problem. Myslisz, że aborcja to takie hop siup? Zastanów sie na tym 100 razy zanim podejmiesz decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieeeeeeeeee
Nie myśl w ten sposób, nie umiem cię przekonać słowami, ale powiem cim tak moje 7 miesięczne dziecko śpi teraz w łóżeczku i nigdy w życiu nie spotkało mnie nic cudowniejszego niż mój syn i pewnie nic tak pięknego mnie juz nie spotka kiedyś zapragniesz dziecka a całe życie będziesz żyła w poczuciu winy Daję ci gwarancję, że jak urodzisz to dziecko, które tak bardzo chce być na tym świecie, to będziesz najszcześliwsza osobą na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będę pouczać bo nie o to chodzi. ale twoja sytuacja nie jest zła. dziewczyny w gorszych rodzą i dają sobie radę. ty masz faceta (przyszłego męża) i 24 lata, więc podlotkiem nie jesteś. wiem, że nie planowałaś tego teraz, ale pomyśl, że może tak miało być. teraz usuniesz a za 2 lata stwierdzisz, że już czas na dziecko a tego nie będzie... i jak się wtedy będziesz czuła? oczywiście zrobisz co uważasz za słuszne. twoja decyzja, ale proszę przemyśl to dokładnie bo to ważne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszlaMama23
to juz jest miniaturka czlowieka a nie zlepek komorek zlepek to masz w 1 do 3 tygodnia moja droga! tu byl post ze kobieta usunela ciaze dla meza bo nie chcial a po usunieciu on odszedl bo nie mogl zyc z morderczynia chcesz tez tak? nie warto zabijac dla mezczyzny bo oni nie sa tego warci !! nikt tak ciebie nie bedzie kochac jak twoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczego
dziekuje wam za wypowiedzi. Slub za 2 miesiace. Nie wiem dlaczego mnie to tak przeraza.Szczerze mowiac do niedawna mialam wrecz napady instynktu macierzysnkiego, wszytskie dzieci wydawaly mi sie piekne. Ale to nie byly moje dzieci a teraz, kiedy mysle o wlasnym macierzynstwie , to... sama nie wiem. Podobno czlowiek nie wyobraza sobie jak to bedzie z dzieckiem a pozniej nie wyobraza sobie juz zycia bez niego. A jakie przeszkody, klasyczne. Nie mamy mieszkania , ledwo studia pokonczone. I tesciowa , ktora bedzie miala mega pretensje do mnie, ze marnuje jej synowi zycie , bo on taki zdolny i na wszytsko ma jeszcze czas .Moi rodzice na pewno sie uciesza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczego
acha, przyszly maz jest za dzieckiem, nie chce slyszec o aborcji. A dlaczeggo miwie o tych komorkach, dlatego ze wczoraj ginekolog sama powiedziala, ze na usg jeszcze nic nie widac , bo to same komoreczki. A z drugiej strony wiem, ze w pierwszych 3 miesiacach formuja sie wszytskie narzady, wiec moze sama sie oszukuje. Po prostu jestem przejeta i nie dochodzi do mnie, ze nosze dziecko w sobie. Moze kiedy bedzie cos widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olej teściową, nie z nią bedziesz brała ślub. Wszystko inne sie ułoży. A gdzie teraz mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczego
teraz wynajmujemy kawalerke, ale mamy mozliwosc mieszkania i mnie i u tesciow( chociaz mieszkaja 400 kilemetrow od miejsca gdzie teraz jestesmy). Moi rodzice maja duzy dom , oferuja od dawna cale pietro , oddzielone od reszty domu specjalna sciana. Z reszta o pieniadze tak bardzo sie nie martwie, narzeczony ma szanse na dobra prace.Tyle , ze ja mieszkam w malym miasteczku, bedzie musial dojezdzac do pracy 70 kilometrow. Chcial jechac za granice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja nie wiem, czym ty się martwisz, będziecie mieli gdzie mieszkać ( u Twoich rodziców oczywiście), finansowo stoicie w miarę, dacie sobie radę dziewczyno, zaraz ci sie brzuszek zaokrągli, na usg usłyszysz bijące serduszko to wszystko Ci sie odmieni, zobaczysz...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli wybierzesz aborcję to dla mnie jest to już egoizm.Masz wszystko! - partnera przy boku i warunki ku temu wychować dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak naprawde ja nie jestem a ni przeciwniczką ani zwolenniczką aborcji. Każdy postępuje jak chce. Nie ma tu się co rozwodzić na tym przypadkiem z naszej strony. Każdy inaczej wszystko odbiera i każdemu co innego sprawia ból. Opinie ludzi na forum są podzielone, więc nawet niema co sie oszukiwać że ktoś podejmie za ciebie decyzję.żadne szantarze , obelgi nie pomogą. Decyzja należy do ciebie. Radzę podjąć ją w ciszy i spokoju, a nie w nwrwach i na kafeterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszlaMama23
Do mnie tez nie dociera ze nosze dziecko chodz jestem juz w 12 tyg bo nic nie widac jeszcze ale widze je na usg i kocham .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczego
ok , straszne te filmiki , ale te dzieci sa juz duze. Moje ma 1 cm wielkosci. Przemysle to w spokoju. Chociaz nie wiem czy ja mam sumienie, bo sama mysl o aborcji mnie nie przeraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozterki
mioim zdaniem to zwykłe rozterki, bo nie planowałas tej ciazy. do tego stres związany pewnie ze slubem. zadna z nas jak patrzy na dwie kreski na tescie nie może uwierzyc że jest w ciązy, nawet ta co sie mega stara o dziecko, uwierz mi, a miłość do tej kruszynki przychodzi często z czasem! ja również nie jestem ani zwolenniczka ani przeciwniczka aborcji. kazdy przypadek jest inny i to kobieta powinna rozwazyc co jest dla niej właścwe. z tego co piszesz to macie warunki na wychowanie dziecka, w przyszłosci planowaliscie dzieci więc nie widze problemu???' miałam znajomą która zaszła w ciaze przed ślubem, który był juz zaplanowany i zapięty na ostatni guzik, usuneła ciąże bo nie chciała iśc z brzuchem do ołtarza, bo rodzice by nia rzekomo wzgardzili.... po slubie miesiąc zaszła w ciażę, urodziła to dziecko które było dla niej wygodniejsze w czasie- ja nią wzgardziłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ wam łatwo przychodzi pogarda, krytyka i niezrozumienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozterki
julii całym szacunkiem, po huj autorka pyta o takie rzeczy na forum???? a mój przykład to akurat moja subiektywna ocena danego przypadku. dziecko to nie para butów która kupimy może dzis może za miesiąc..... serio to guzik mnie obchodzi co ona zrobi, zadawanie takich pytań tutaj może swiadczyć tylko o jej braku dojrzałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już wyżej napisałam żeby rozmyślała nie na forum. Po drugie \"dziecko nie para butów\"- tak to niejest łatwa decyzja i para butów nie kosztuje tyle co dziecko, pozatym parę butów można wyrzucić-dziecka nie. To jest decyzja na całe życie. Po trezcie aborcja nie świadczy o braku dojrzałości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ylrli
"te dzieci sa juz duze. Moje ma 1 cm wielkosci" sama już myślisz "dziecko". Dasz radę zabić swoje własne maleństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, to jeszcze gorsze zabić kogos tak malutkiego w ciąży czesto ma się huśtawkę nastrojów ale są fajne momenty np gdy lekarka chciała złapać moją córeczkę na usg a ona jej uciekała, gdy było widać jak przeciera oczy i macha raczkami, później dzidziuś kopie i czasem bolesnie :D czas tak szybko leci, człowiek nie obejrzy się a już przedszkole, szkoła... To Twoje pierwsze dziecko, więc kochaj je z całego serca ❤️ moze znajdźcie jakieś fajne imiona dla chłopczyka i dziewczynki :) przy dziecku można bardzo wiele osiągnąć, to nie przeszkoda choć wielu ludzi tak traktuje dzieci, aby ukryć swoją niezaradność bądź lenistwo, znam lekarza, który ma troje dzieci, czwarte w drodze, gdy dzieci były małe zrobił doktorat, potem habilitację, można.... daj swojemu dzidziusiowi szanse: rosnąć, rozwijać się, dla niego/niej jesteś całym światem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka (z dobrej rodziny) zaszła w ciąże. Myślała nad aborcją. Jednak nie usunęła, bo stwierdziła że nie ma sumienia. Rodzice wyżucili ją z domu. Pytała sie czy u mnie może przenocować. Ok- ale stwierdziłam że to nie jest rozwiązanie.Szukałyśmy dla niej domu samotnej matki- niestety o przyjęciu tam nie było mowy bo kolejki tam są niebotyczne.Przed porodem powiedziała, że przypomniało jej sie jak mówiłam że chciała bym zaadopotować dzieco i spytała sie czy może mi je oddać. Kurde- najlepiej nie myśleć cały czas a potem oddać koleżance-super perspektywa. Nadal nie ma sie gdzie podziać- jan iestety nie przyjmę jej. Teraz niema sumienia powiedziec dziecku że nie mają gdzie mieszkac i że niestety ale nie zje dziś kolacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie skłaniam sie tu do aborcji - tylko do tego że dziecko to nie zabawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne jasne
dziecko to nie przeszkoda. a ten doktorek to pewnie mezczyzna. wiec nawet i niech robi 5 doktoratow - da rade! bo w domu z dzieciorem siedzi kobieta, to ona poswieca cialo i swoj czas na cos, co w przyszlosci sie nie zwroci. dziecko to ogromna przeszkoda do wielu rzeczy i trzeba naprawde sie poswiecac i czuc, ze sie tego chce. no chyba, ze dla kobiety jedyna ambicja jest maz i pieluchy! wtedy niech rodzi rok za rokiem, jej macica i jej zycie. i niech nikt tu nie wmawia, ze majac dziecko mozna wiele. akurat! zeby moc to trzeba obarczyc rodzicow lub tesciow a i tak nieprzespane noce, chorobki, wieczne beki i darcie. to kobieta poswieca wszystko!!! nie facet! autorke rozumiem i kazda kobiete decydujaca sie na aborje. zycie roznie sie uklada, dziecko niekoniecznie musi oznaczac najwieksze szczescie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"to ona poswieca cialo i swoj czas na cos, co w przyszlosci sie nie zwroci.\"\\ A od kiedy miłość jest egoistyczna? Skoro kocham moje dzieci, to nie oczekuję wdzięczności, kocham je bezinteresownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×