Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

niclas

Czy liczycie się ze zdaniem partnera przy wyborze ginekologa?

Polecane posty

Ja Wam muszę powiedziec , laski, że troszke Wam nie wierzę:) TZN. nie wierzę, że płec nie gra ŻADNEJ roli, a jeśli juz to taką, że z zasady facet jest taki, a babka jest taka. Nie wkurzajcie sie na mnie, kazdy patrzy przez swój pryzmat, dlatego ja ze swoimi zapatrywaniami nie jestem w stanie uwierzyc, że nie macie u faceta jakiegos większego poczucia bezpieczeństwa i to tylko z racji płci. Ale broń Boże nie podejrzewam Was o ekshibicjonizm, chodzi mi tylko o poczucie bezpieczeństwa, pewnosci i relacji z mniejszą rezerwą niz w przypadku kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tego wątku muzułmańskiego - nieprawdą jest, że lekarz ma być tam kobietą. Tylko kobiecie przy badaniu ma towarzyszyć jakiś facet z rodziny - mąż, ojciec, brat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
kacapoły skad ta Twoja agresja to ja nie wiem. prawdopodobnie marza Ci sie te kozaczki biale i mini i swiadomosc tego , ze to CI nie grozi nie daje Ci zyc i masz jakas fobie bullterierowa, coz bywa i tak :P ale i tak zywie do Ciebie nic sympatii i zrozumienia, wiem , ze Ci ciezko ja to wszystko rozumiem. nie spinaj sie tak zatem bo Ci gul skoczy i znowu bedziesz musiala zasuwac do ginekologa i znowu nie w mini i bialych kozakach i nie z tym obsesyjnym bullem ;) P.S. mam dobre serce wbrew pozorom jak juz chcesz te kozaki i mini i bulla oczywiscie moge Ci zasponsorowac , bo jak sie domyslam wiekszosc zarobkow przeznaczasz na gina wiec jakby co moge pomoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, dziękuję, poradzę sobie. Jak twoja laska daje rade przy czestotliwosci raz na dwa lata, to ja też sobie poradzę, a nic nie jest ważniejsze, niz mini i białe kozaki. Myśle, ze wydole jeszcze na stringi wystające ponad spódnicę, tak, zeby kazdy dobrze widział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mi gul skoczy, to oczywiscie idę do ginekologa, bo jak wiadomo, ginekolog umie wyleczyć wszystko, w tym też skaczącego gula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacapołku, kraje muzułmańskie są tu też zróżnicowane, ale dominacja kobiety jest niezaprzeczalna. Poza tym Arabki np. wola do kobiety, bo wtedy nie są pod nadzorem. Tam ginekolog kobieta to taki azyl. Ponoć taka lekarka na ogół np. zawsze skłamie na temat dziewictwa, wiedząc, czym groziłoby ujawnienie prawdy czekającym za drzwiami męskim przedstawicielom rodów, mających dograć małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
ciesze sie zatem , ze dajesz rade ale sie nie przejmuj , skoro gula gin Twoj potrafi leczyc zapeweno z kozaczkofobii i bullofobii rowniez da rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, niech będzie. Ja sie znowu oprę na swoim muzułmańskim koledze - jego żona została do lekarza zaprowadzona (i on przy kazdej wizycie siedzi w gabinecie i patrzy, i nawet zagląda miedzy nogi, nie wiem, skad on takiego lekarza wytrzasnął, co na to wszystko pozwala) i był to facet. A mógł z łatwoscią wybrac babkę, ich tu jest duzo więcej. Ale on chyba ma takie mniemanie, ze baba to nie może być dobry fachowiec. Wprawdzie tego nie powiedział, ale z całej jego postawy tak wynika. Więc tu jest trochę tarcie miedzy interesem jednym a drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kacapołku, a to prawda, że turecki mąż to idzie na ogół z żoną do każdego lekarza, ogólnego też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez_popieprzony a ty ciagle swoje z tym ginem. a co mnie obchodzi czy gin uwaza mnie za atrakcyjna czy nie i czy sie podnieca moim widokiem jesli jest dobrym fachowcem? powtarzam jeszcze raz- jesli nie zostaly naruszone zasady sztuki lekarskiej, badanie przebiega jak powinno, nie mam zadnych seygnalow molestowania, to wisi mi to i powiewa czy koles wali sobie wieczoreml konia myslac o mnie. nie mam n,a to wplywu, nie jestem za to odpowiedzialna i koniec. ja raz na pol roku wymaga od lekarza badania i koniec, bo robie to dla wlasnego zdrowia i dobrego sampopoczucia,ze o siebie dbam i koniec. jesli jestem u gina czescie bo np. ma w zwyczaju wypisywac recepty na pigulki tylko na 3 miesiace, to zadowala mnie zwykly wywiad czy dobrze sie czuje, kiedy byly badane piersi itp. tyle. co do twojego przykladyu z ta nieszczesna gruba pacjentka co to jej gin nie zbadal, przeciez to rownie dobrze moglo byc wyssane z palca jakas laska logla sobie tak napisac, a ty taki swiatly w to wierzysz bezsprzecznie? a pewnie bo tak ci pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
a tak powaznie :) to nie chodzi o to , ze gin sie podnieci i co sobie pomysli bo mam to gdzies tak samo jak mam gdzies jak bede ze swoja laska lezal na plazy i ktos sie podnieci na jej widok. tylko , ze ona sie nie rozkracza na plazy przed tym kims i ten ktos nie manipuluje w jej narzadach rozrodczych , a to jest zasadnicza roznica. tak czy inaczej bede sie upierac z uporem maniaka , ze to jest kwestia naruszania mojego terytorium. mozecie mowic , ze to prymitywne i tak dalej ale czy chec posiadania dziecka nie jest prymitywnym instynktem , oczywiscie , ze jest. jaka to sila pcha niektorych do posiadania potomstwa . zrobia wszystko lacznie z tym , ze zaplaca komus za urodzeniu mu dziecka. beda latami walczyc o to , zeby tylko miec to dziecko. dlaczego ? odpowiedzcie sobie sami. chodzi o pierwotny instynkt przedluzenia swojej linii genetycznej. dlaczego mowi sie , ze kobiety leca na kase ? ano wlasnie dlatego , ze osobnik posiadajacy kase jest gwarantem tego , ze bedzie mogla spokojnie zapewnic byt sobie i swojemu potomstwu. w przyrodzie samice wybieraja najsilniejszych samcow , bo tylko taki jest w stanie zapewnic jej i jej potomstu przetrwanie. na pewno zadna z was nie chcialby byc zdradzana przez swojego mezczyzne , odpowiedzcie mi dlaczego ? bo idac tropem za niektorymi tu wypowiedziami , to moze was zalozmy zdradzac czyt. odbywac stosunki seksualne z inna niewiasta) ale robi to szybko , wam o tym nie mowi i wraca do domu i wszystko jest ok. nie ma o czym gadac nawet. czy takie cos wam sie spodoba ? odpowiedzcie szczerze. a jak sie nie spodoba to dlaczego ? przeciez on to robi szybko , sprawnie i dla waszego zycia nie ma to zadnego wplywu. cale swoje sily przeznacza na pielegnacje waszego zwiazku tylko czasem sobie pojdzie bzyknac cos na boku . prosze od odpowiedz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czlowieku,ale wizyta u gina to badanie. nie ide tam zeby uprawiac seks. to sa dwie rozne sprawy i generalnie przyklad jest do dupy.dociera to do ciebie,ze mowisz o dwoch roznych rzeczach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
najpierw moze odpowiedz na pytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
ja na Twoje odpowiadam i nie obrazam sie na Ciebie jesli odpowiedz , ktora uslysze mi nie pasuje :) spokojnie nie denerwuj sie , wymieniamy poglady , a chyba warto poznac poglady innych ludzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
to moze zadam konkretne i zwiezle : 1. czy chcialabys byc aby Twoj facet odbywal stosunki seksualne z inna kobieta ? 2. jesli bys nie chciala to dlaczego ? (tylko bez odpowiedzi typu , ze go kochasz i jak on Cie kocha to nie powinien ;:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie mozemy wiecznie wszystkiego tlumaczyc "pierwotnym instynktem", bo instynkty tez ewoluuja. jak zaczniemy wszystko tlumaczyc pt "bo to pierwotny instynkt" to zarz sie okaze,ze peirwotny instynkt mowi ci piernij sobie jak masz ochote, chce ci sie kupe? kucnij i zrob, fajna laseczka na ulicy? pieprz nij ja pala po glowie i bzyknij-pierwotny instynkt. haslo "pierwotnego instynktu" to bzdura, bo swiat, my i nasze instynkty nie maja juz nic wspolnegoi z prehistoria gdzie faktycznie jedynym celem bylo najesc sie, napic, zapewnic sobie potomka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
usilnie prosze Cie o odpowiedz na moje pytania :) sztuk dwie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prosze cie bardzo, oto odpowiedzi: 1.oczywiscie,ze nie chcialabym aby moj facet uprawial seks z inna kobieta pozostajac rownozcesnie w zwiazku ze mna 2. dlatego,ze jestem zwolenniczka tradycyjnego zwiazku bylabym najzwyczajniej w swiecie zazdrosna o swojego partnera i balabym sie, ze po jakims czasie uzna kochanke za atrakcyjniejsza i do niej odejdzie. i tak zamiast urozmaicenia dla zwiazku bedzie to jego koniec. do tego dochodza obawy oczywiste-ze zarazi siebie a potem mnei jakims syfem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
to co jesli Twoje obawy , ze odejdzie do kochanki zalozmy bylby rozwiane i mialabys pewnosc , ze Cie niczym nie zarazi i ze Tobie bedzie poswiecal swoj czas , a z nia tylko wspolzylby okazjonalnie i niezauwazalnie dla Ciebie to wtedy zgodzilabys sie na takie cos , a jak nie to dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolek01
Ja mylse, ze tez_popieprzony (we wlasciwy dla siebie sposob :-)) poruszyl dosc wazne zagadnienie. Jest bowiem cos takiego jak instynkt samczy, ksztaltowany od pojawienia sie nie tylko czlowieka, ale wszystkich rodzajow zwierzat, mowiacy: "Nie cierpie jak inny samiec dotyka mojej samicy". Dlaczego? Bo np. zaden samiec nie chce wychowywac nie swoich dzieci. Instynkt samicy z kolei mowi, zeby pokazac swoje klejnoty jak najwiekszej ilosci sprawnych samcow, bo to stwarza wieksze szanse na zaplodnienie, a przeciez dzieki temu mozliwe jest przetrwanie gatunku. Samica ma mniejszy problem z tym, ze jej samiec zapladnia inne samice, bo ona dzieci tamtej samicy nie bedzie musiala wychowywac. I mowcie co chcecie, ze cywilizacja, feminizm, emancypancja, elokwencja itp. ... natury nie da sie po prostu oszukac i zaden facet nigdy nie bedzie sie czul komfortowo, wiedzac ze jego kobieta przebywa sam na sam, gola, z innym, nieznajomym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po raz pierwszy sie zgodzę z popieprzonym - tez jestem zdania, że w duzej mierze rządzą nami prymitywne instynkty. Wiele z nich pokryto ładna powłoczką, żebyśmy nie mieli złego samopoczucia czujac sie jak zwierzęta - ale jednak nadal jesteśmy zwierzetami. Ludzie w kwestii potomstwa opowiadają jakieś gładkie historyjki o miłosci, przelewaniu jej - ale sorry, jak można kochać kogoś, kogo wcale nie ma ? To jest zwykła, fizjologiczna, zwierzeca potrzeba - chcę mieć cos, co sprawi, ze będę nieśmiertelny, chcę dalej przekazać swoje wspaniałe geny. I tak samo mysle, że zwierzęcą potrzebą jest szukanie ginekologa faceta :P Popatrzmy, jakie są kobiety - to drapiezne bestie. Popieprzony walczą o swoje terytorium - kobiety też. Jak wygladają meskie gry w koszykówkę, a jak damskie ? Faceci po grze idą pod prysznic, a potem na piwo. Kobiety po grze są na siebie wściekłe i wydrapałyby jedna grugiej oczy. Oczywiscie nie ma mowy o piwie, co najwyżej ze swoimi kolezankami z drużyny. I nie odzywamy sie do siebie przez tydzień. Czy ktos kiedyś słyszał, zeby facet z tesciem toczył takie boje, jak co druga kobieta toczy z teściową ? Kobiety po prostu się gryzą miedzy sobą. Ja to tak widzę. I normalnie, jako człowieka, wolę pójśćdo lekarza faceta. Lekarza każdej specjalizaji. Wolę isćdo urzędnika niz do urzędniczki. Wolę podpisać umowe z facetem niz z babką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przyznam - zapedziłam sie trochę z popieprzonym, bo uznałam, że on uznaje kobietę za swoja własność. Ale myslę, że popieprzony tez uważa, że kobieta tez uważa mężczyznę za swoja własność. Jasne, jak ktos chce odejść, to się okazuje, że obyczaje i instynkty nie zawsze idą w parze i trzeba znaleźć kompromis miedzy jednym a drugiem. Ale nie można powiedzieć, ze zrobilismy sie gładcy i wolni od zwierzęcosci. Tez taka sprawa - jak sie kobiecie powie, ze się japomyliło z facetem, to ona się trochę wkurzy, ale nie jakos bardzo. Jak się facetowi powie, ze pomyliło sie do z kobieta, to jest koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I dla jasności - nie umrę, jak podpisze umowe z babką, jak pójdę do urzedniczki, jak pójde do lekarki. I bedę grzeczna, bede sie uśmiechac, będę zadowolona, jak się mnie obsłuży fachowo i sprawnie. A ten damsko męski element to tylko taki dodatkowy plus - jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz pewnosci,ze nie odejdzie albo ze mnie przez nia nie zarazi nigdy miec bym nie mogla nigdy wiec nie moge sie do tego ustosunkwac. ja jedynie balabym sie,ze uzna tamta za atrakcyjniejsza i ze kochaja sie ze mna bedzie mnie w myslach proownywal do tamtej na zasadzie "ma mniejsze cycki, wieksz dupe itp". i tyle. ale znam pare zyjaca w takim zwiazku, bardzo udanym od lat 4.widac wsyztsko kwestia przestawienia sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
kacapoły teraz to trafilas w sedno. oczywiscie , ze uwazam , ze moja slicznotka jest moja wlasnoscia i ja sie uwazam za jej wlasnosc. nigdzie nie wpomnialem o tym , ze to moja wlasnosc , a ja to sobie moge robic co mi sie chce bom samiec gieroj i wladca ;). w naszym zwiazku mamy zasade , ze wszystko dziala w obie strony :) tak sobie ustalilismy i tego sie trzymamy i mysle , ze jest to najbardziej zdrowa zasada. w moich wypowiedziach typu moja wlasnosc , chodzilo o to , ze mowie co czuje ja , z mojego punktu widzenia. i oczywistym jest , ze dzialaja na nas prymitywne instynkty, bo jesli nie to co za roznica czy moja kobieta jeszcze sypiala by z kims na boku. nie ma racjonalnego wytlumaczenia na to , ze to jakies zle albo niemoralne, bo niby w czym to mialoby mi przeszkadzac ? ale wlasnie chodzi o to , ze czlowiek czuje , on/ona jest moja i wylacznie moja i nie zniose mysli , ze on/ona robi to z kims innym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolek01
Papuzianka, mysle ze nie mialabys nic przeciwko tej drugiej, gdyby Twoj chlopak rowniez Ciebie regularnie zadowalal. W momencie, gdybys stwierdzila, ze przychodzi od tamtej zbyt mocno wyczerpany, zeby zajac sie Toba, od razu bys od niego zwiala, no ewentualnie zaczela rozgladac sie za przystojnym listonoszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez_popieprzony
tudziez ginekologiem wszak to fachowcy sa w swoim fachu, punkty G,K I F znajda bez problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego w ogóle nie można tak bez kontekstu rozpatrywac. "A teraz sobie wyobraź, ze jesteś Arabką". Jak Arab ma forse, zeby utrzymac 3 żony, to moze miec 3. Jak ma żeby wiecej, to może wiecej. Raczej niewielu ma więcej niż jedna żonę, ale jak już ma, to niby jakos to funkcjonuje, puytanie - jak. Nie da sie człowieka wychowanego w jednej kulturze wsadzic w druga, skrajnie inną, i oczekiwać, ze on to wszystko łyknie. Dla tych już niech będzie Arabów niektóre rzeczy są oczywiste, inne są nienormalne, a wszystko sieskleja w jakąśtam lepszą czy gorszą całosć, ale jako całosćma sens. Nie ma za to sensu, jak sie weźmie kobietę europejską, która pracuje, zarabia, jest samodzielna, i nagle ma przyjąćze wszystko tak, ale od tej pory ma nosić zakryte włosy i nie chodzić do lekarza mężczyzny. Jakieś 2 elementy z dupy wyjęte, nie wiadomo skąd i nie wiadomo po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodziło mi tu o kwestie tolerowania innych kochanek swojego faceta, jakby było zbyt chaotycznie napisane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×