Poszukiwania zainteresowanej taterniczki.

Dzień dobry. W drugiej połowie miesiąca października zamierzam pojechać w Tatry. Na dwa tygodnie. Ponieważ tym razem w Tatry nie chcę jechać sam, postanowiłem zapytać, czy nie znalazłaby się tutaj jakaś atrakcyjna miłośniczka naszych pięknych gór orogenezy alpejskiej?

Szczytowanie na szczytach w miesiącu październiku może zakończyć się anginą.

witaj, wyjeżdżam 12 września, niestety nie dane nam będzie spotkanie na szlaku pozdrawiam serdecznie :)

:-) No nie spotkamy się na szlaku. Wrzesień nie dla mnie. Za tłoczno. :-)

Achtung, Achtung! Czy znajdzie się tutaj jakaś kochająca Tatry atrakcyjna turystka, która zechce przyjąć moją propozycję wspólnego wyjazdu w Tatry, w połowie października?

czy miłosniczka tatr musi być koniecznie atrakcyjna??? :O

na nk jest specjalne konto milosnicy tatr i tatromaniacy, tam na pewno bedzie Ci latwiej znalezc ;)

Kiedy ja z maniakami nie chcę mieć nic do czynienia. Mnie interesuje normalna dziewczyna.

tam sa normalne osoby ;) ale widac czepiasz sie slow to nie wiem czy kogos znajdziesz :P

I będziesz mógł od razu ocenić "atrakcyjność" Dla mnie kolo za tak postawione pytanie jest już spalony :o

Znajdę. Jestem pewien, że znajdę. W końcu, oprócz tatrzańskich atrakcji jestem w stanie zapewnić aktrakcje ekstra. :-)

Nie bądź zbyt pewna siebie, Wyszłam. Żeby się przypadkiem nie okazało, że to właśnie Ty pojedziesz ze mną w góry. :-)

ale jak chcesz jechac w te tatry w pazdzierniku skoro masz szkołe....no chyba ze mama napisze usprawiedliwienie....:O:O:O:O

trzeba bylo napisac od razu ze chodzi ci o inne atrakcje, to wtedy proponuje wejsc na jakis sex- czat ;) taterniczek znajdziesz nam bez liku :P

ja bym pojechala ale niestety nie mam kasy :)

A skąd w Tobie tyle złośliwości, Wkurzona? Skąd właśnie przekonanie, że o seks chodzi? Sądzisz, że ze mną nie można spędzić ciekawie czasu inaczej, jak dzięki uprawie seksu? A co powiesz, kiedy mojej przyszłej taterniczce zaproponuję ciekawą rozmowę, albo dyskusję?

Kasę się jakoś skołuje. Nie martw się na zapas. :-)

uwielbiam twoje czepialstwo :D

Dziękuję, Wkurzona. To co? Zabierzesz się ze mną?

zawsze mozesz liczyc na moje komplementy ;) przemysle aczkolwiek termin mi nie pasuje

A jaki Ci pasuje? Wcześniej jechać w Tatry jest bez sensu, bo stonki pełno wszędzie turystycznej. Później zbyt ryzykownie, bo lada dzień zima może nadejść. Kiedyś byłem w Tatrach w połowie listopada. Zalazłem do schroniska w Pięciu Stawach i jak zaczęło sypać, to przestało po trzech dniach. Puchu śnieżnego po szyję. NIe było żadnego chodzenia.

na tatrach zupelnie sie nie znam wiec i o ustalenie terminu byloby trudno generalnie.. w tatry sie wybiore jak zwiedze pieniny a w sniegu tez sympatycznie chodzic, mialam przyjemnosc, polecam

11:22 Muslim Magomajew A skąd w Tobie tyle złośliwości, Wkurzona? Skąd właśnie przekonanie, że o seks chodzi? Sądzisz, że ze mną nie można spędzić ciekawie czasu inaczej, jak dzięki uprawie seksu? A co powiesz, kiedy mojej przyszłej taterniczce zaproponuję ciekawą rozmowę, albo dyskusję? Przekonanie zapewne stąd, że podkreliłeś, iż taterniczka ma być atrakcyjna. Chyba, że nie potrafisz ciekawie rozmawiać, albo dyskutować, z nieatrakcyjną kobietą. :) Swoją drogą, ciekawa dysfunkcja :P

Ech, Wkurzona, to ja Cię zabiorę w Tatry kiedyś w styczniu. Poczekamy, aż posypie i szlaki staną się nieprzetarte. Potem dostaniesz plecaczek i każę Ci się przelecieć z Palenicy do Doliny Pięciu Stawów. :-) Ja na Tatrach o każdej porze roku znam się zupełnie nieźle. :-)

Nawet bardzo ciekawa i rzadka dysfunkcja, Trzydziestka. Bez urazy, jeśli jesteś fizycznie nieatrakcyjną kobietą - jeśli mam wybór pomiędzy kobietą atrakcyjną fizycznie i nieatrakcyjną fizycznie, wolę rozmowy i dyskusje z tym pierwszym typem kobiety. :-)

Ja chetnie bym pojechala, ale ze mnie taternik jak z koziej dupki trabka, nie mniej jednak chętnie bym dołączyła.

Hmmm, Lamia, nikt się nie rodzi w górskich kamaszach. Łażenia po Tatrach idzie się wyuczyć. Więc co? Zgłaszasz się dobrowolnie?

z moja kondycja nie pisze sie na przebiegniecie jakiegokolwiek odcinka w tatrach :) moze za pare lat dojde do doswiadczenia jakie ty masz, poki co szukaj dalej ;)

Rozumiem, Wkurzona, że się wycofujesz... Tłumacząc się brakiem kondycji. Ja myślę jednak, że przyczyna leży gdzie indziej. Ty jesteś po prostu cykorką...

Wyjazd w Tatry, - nie jestem taterniczką. wolę Beskid. albo Jurę - również posiadam dysfunkcję - nie przepadam za ludźmi, którzy atrakcyjność fizyczną stawiają na pierwszym miejscu, dlatego ktoś z podobnymi Twoim wymaganiami zostaje automatycznie skreślony z listy ludzi wartych poznania :D Po prostu troszkę się zdziwiłam, dlaczego nie chcesz się przyznać, że po tym wyjeździe obiecujesz sobie więcej, niż tylko rozmowy :) bo zgłebiając dalej Twe wymagania zapewne okazałaoby się, że nie interesują Cię również bardzo atrakcyjne fizycznie taterniczki koło 60 ani śliczne młode zdeklarowane lesbijki w stałym związku :D