Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaplakana100

co jej do tego???

Polecane posty

Gość zaplakana100

Bylismy dzis z mezem u jego rodzicow. Byla tam tez jego babcia. Wzielismy ze soba naszego synka(1 miesiac) i dzien spedzilismy w ogrodzie. wszystko bylo ok, do puki jego babcia nie zaczela sie czepiac pierdol. Ze nie tak przystawiam melego do piersi, zaraz potem ze on juz nie chce jesc tylko pobyc przy cycku, zebym go tak nie przyzwyczajala, piec minut puzniej zebym go nakarmila bo glodny, co ja nie widze?? po jakims czasie dotknela go, ze ma zimne raczki(spal w wozku caly czas) i nozki, zebym dala mu kocyk, zebym zakladala mu dwie czapeczki i wogole cieplej ubrala(a ja go dotknelam i caly byl cieeply). Tak mnie wkurzala tym gadaniem ze ledwo gryzlam sie w jezyk zeby czegos nie odpalic, w koncu to babcia meza(nie taka stara) ale juz mialam naprawde dosc. Potem jadac autem o niczym innym nie myslalam. W domu sieporyczalam z tych emocji ktore dusilam w sobie, maz sie zapytal co mi jest, powiedzialam mu prawde. Staral sie mnie pocieszyc, ale widzialam ze byl dosc pijany(cay tydzien pracuje, pozwolilam mu wypic troche przy grillu)wiec w koncu stwierdzilam zeby poszedl spac,bo widzialam jaki jest padniety, to powiedzial cos pod nosem i sie obrazil, ze stara sie mi pomoc,pocieszyc a ja go olewam i poszezdl spac. Teraz spi a ja placze, jaka jestem beznadziejna zona i matka, za bardzo wrazliwa, wszystko za bardzo przezywam i reaguje placzem. Mam dosc juz. Czeka mnie kolejna nieprzespana noc, wstawanie do malego i wogole mam dosc. Chcialam sie tylko wam wyzalic, siedze i placze i juz nie mam sil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj sie i perdykaj
na rady starszyzny,oni juz mieli swoje dzieci wiec niech odbiją od twoich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana100
ale po cholere sie czepia, za zimno ubrany? zimne raczki nozki? przeciez byl caly rozgrzany... to po co sie wpierdala, zeby zrobic mi na zlosc?nigdy taka nie byla... jestem cholernie wkurwiona i na nią i na siebie. I zaczynam wierzyc w to ze mimo moich staran nie jestem jednak tak dobra mamą jak bym chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tez sie nasłuchałam - nawet nie tyle od babci co od kolezanek - szczegolnie ciągle mi wszyscy kaza zwraca uwage na to, zeby corki n ie przewiało itp wez olej to gadanie bo po co sie nakrecac - w koncu nie chcesz zrobic krzywdy własnemu dziecku - a zakłądanie 2 czapeczek w sierpniu to lekkie przegiecie - w zimie bedziesz musiała załozyc chyba z 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto streszczenia
Trzymaj się! Wiem co przeżywasz. Dobrze że przynajmniej nie wysłuchałaś pogawędki o zauraczaniu dziecka- mnie to spotkało :D :D :D Już niedługo będziesz lepiej spała i w ogóle, czeka Cię pełno uśmiechów, wyciągania małych łapek do Ciebie, i ogólnei większy luz. Moja mała ma trochę poand 4 miesiące i owszem, daje w tyłek, ale już mniej niż na początku. Olej głupie gadanie, dobra matka z ciebie i ty znasz najlepiej swoje dziecko, a nie babcia czy prababcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przejmuj sie i perdykaj
jestes dobrą mamą!!! a ona wcina sie bo mysli ze wie lepiej,znam ten bol,trzymaj sie od niej z daleka bo Ci zycie zatruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto streszczenia
aha- a nóżki i rączki mają prawo być chłodniejsze u maluszka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gucci envy
trzeba jej bylo powiedziec ze jest niedoinformowana. to czy dziecku jest zimno czy cieplo sprawdza sie dotykajac karku. raczki i nozki czesto bywaja zimne, gdyz taki maluch nie ma jeszcze takiego krazenia jak dorosly. i zimne nozki moze miec nawet maluch, ktoremu jest cieplo... a o dwoch czapeczkach to jescze nie slyszalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana100
staram sie ale jestem za wrazliwa na takie rzeczy. Niektore rzeczy neie potrafie olac a juz szczegolnie jak dotycza mojego dziecka. Moja corcia ma juz prawie 4 latka, jest zdrowa, grzeczna i potrafilam ja wychowac na naprawde dobra dziewczynke. Uwazalam sie za doswiadczona mame a teraz takie gadanie potrafilo yprowadzic mnie z rownowagi i zwatpic we wszystko. Sama nie wiem co sie ze mna dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana100
dzieki wam za pocieszenie, po prostu musze z kims pogadac. Maj moz spi, dzieci tez i zostalam sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto streszczenia
To ja Ci powiem: jesteś zmęczona, może maluszek dał ci trochę w kość ostatnio- właściwie jesteś jeszcze w okresie połogu, więc nic dziwnego, że byle co wytrąca Cię z równowagi. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle ze to u ciebie sprawa hormonów. wszystko się wyrówna tylko musisz przeczekać :) Inaczej bys sie pierdolami nie przejmowala. starsi ludzie tak mają i machnij na to reką... Ja dzis dostalam opierdziel ze nie chcialam nakarmic 16 miesiecznej córki zupą grochowa :D:D:D Babcia sie prawie obrazila na mnie bo \"ona juz swoje karmilą gruochówką jak 4 miesiace mialy a ja \"takiej starej krowy nie chce nakarmić\".\" :D:D:D:D No i olewam to wiem ze moja \"stara krowa\" by miala po tej grochówce nieprzespaną noc z bolącym brzuszkiem, a babci obraza przejdzie do jutra :) Bo to juz nie pierwszy raz :P:D:D:D Trzeba przymknąć oko. wysluchac pokiwac glową i tyle... a jak juz ktos definitywnie przesadza to się odezwać wkoncu to TY jesteś matką i wiesz najlepiej jak wychowywac swojego maluszka! glówka do góry! a mezem sie nie przejmój! wytrzeźwieje to pogadacie i bedzie lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana100
tak chyba zrobie, przeczekam. Ale do tesciow nie pojade przez dluzszy czas, zeby tam sie z nia nie spotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ojej ojej
no tak depresja cię dopadła poporodowa :( współczuję a na przyszłość olej gadanie każdego, ja tak robiłam nikt mnie nie przekonał że mam robić coś innaczej niż ja chcę. Dziecko moje nie choruje więc jak widać nie potrzebne były podwójne czapki i nakrywanie po uszy w wózku, olałam teściową, teścia i resztę, robiłam swoje radzę robić to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana100
no wlasnie. I odnosze wrazenie ze maz nie rozumie tego, co ja przezywam. Nie raz juz sie poryczalam z innych "błachych" powodow i on chyba mysli ze jestem jakas dziwna. Niewiem czy to depresja, byc moze. Ale wczesniej tez mialam jakies glupie odpaly,plakalam choc nie mialam powaznego powodu, zbyt doslownie biore wszystko. A maz choc mnie pociesza to widze w jego oczach... sama nie wiem co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ojej ojej
przeszłam przez to, niestety w ciaży nosisz w sobie dużo hormonów, potem one odpływają dlatego kobiety łapią doła, jeszcze gorzej jest jak się ma taką teściową jak ja mam, lub taką bacię męża jaką ty masz, tylko stare sposoby wychowawcze, nic tylko słyszałam uważaj na uszka!!! niech nosi czapkę, artykuły sciągane z netu że zapalenie uszu nie bierze się od przewiania wiatrem nic nie pomagały, zawsze była mądrzejsza odemnie, horror się zaczął jak wróciłam do pracy, nawet w upał gdy spał na tarasie przykrywała go po czubek nosa, po miesiącu na twarzy zaczęły pojawiać się wypryski ropne, diagnoza dermatologa trądzik, nie mogłam dojść do tego jak to się dzieje, dopiero pewnego dnia ( po 3 mieś walki z trądzikiem a dziecko wyglądało tak koszmarnie że wstyd mi było go pokazać w wózku) wróciłam z pracy wcześniej, co widzę moja teściowa idzie z wózkiem na spacerku, podchodzę do wózka dziecko przykryte kocem polarowym, buzia aż świeci się od tłuszczu, odkrywam go bo cholera jest przecież 30 st upału, i co widzę dziekco ma ubrane śpiochy z grubej froty, skarpety, na to sweterek oraz czapkę i do tego ten cholerny polarowy koc, zabrałam wózek, mąż miał awanturę bo trzeba było się na kimś wyrzyć, poleciałam do lekarza z zapytaniem czy te wypryski nie biorą się przypadkiem z przegrzania, potem przeprowadziłam poważną rozmowę z teściową nie obyło się bez podnoszenia głosu, powiedziałam że jeśli nie będzie isę stosować do tego co mówię to wynajmę nianię i tyle dziecko będzie widziała. Nie było to dla mnie łatwe ale po 2 miesiącach mój syn miał wreszcie normalną twarz. Moja rada słuchaj wyłącznie pediatry, czasy się teraz bardzo zmieniły i inaczej się chowa dzieci, męża bierz do galopu i naucz wszystkiego przy dziecku bo inaczej się zajedziesz, musi kąpać, przewijać itd, wysyłaj ile się da na spacery a ty leż, nie trać dużo energi bo początek macierzyństwa dopiero przed tobą a kłopoty zawsze są i były

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana100
mąż sie stara, widze to, choc nie zawsze mu to wychodzi. ale wiem ze chce dobrze. Corcia ma juz 4 latka i popeelnilam ten blad, ze przy niej wszystko tylko ja robilam. Jedynie co robil maz to usypial ją, na zmiane ze mna. Teraz wiem co musze zmienic i zmienie> masz racje, bede sluchac tylko siebie i robic to co ja uwazam za sluszne. Ale mam tez problem, nie potrafie na pewne rzeczy patrzec z dystansem choc wiem ze powinnam. I wiele rzeczy biore za bardzo do siebie.Po prostu inaczej nie umiem. Ale dzieki za slowa pocieszenia. troche mi to pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ojej ojej
skarbie ty masz 4 letnią córkę ????!!!!! dziewczyno to z ciebie jest już doświadcznona mama i ty najlepiej wiesz co dla twojego maluszka najważniejsze!!! początkowo myślałam że to początki że nie umiesz się ogarnąć z nowym doświadczeniem. Teraz jestem pewna że to tylko twoje hormony, musisz przeczekać a jeśli dalej to nic nie da to jedyna rada idź do gina i zacznij brać tabletki anty z hormonami, powinno pomóc. Dasz kobieto radę, i nie słuchaj nikogo!!! nie daj się, wychowuj dziekco tak jak uważasz, trzymam kcióki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana100
co z tego ze doswiadczona jak teraz wyprowadza mnie z rownowagi byle co. Jak placze po nocach bo sie poklucilam o jakas duperele z mezem, jak corka bywa niegrzeczna i nie wiem co mam robic, jak maly placze a ja razem z nim bo niewiem dlaczego??? Tabletki anty mi pomoga????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ojej ojej
wiesz ty naprawdę masz depresję, ja też to miałam byłam niesamowicie wrażliwa na wszystkie negatyne uwagi w moją stronę, do tego nie wyspanie no i w twoim przypadku jest 2 dzieci a nie jedno z czego i jedno i drugie potrzebuje dużej uwagi, do tego pewnie dochodzi gotowanie i sprzątanie no i niewiele trzeba żeby się załamać i jeszcze nocne wstawanie o zgrozo!!! Tak hormony ci pomogą, wyregulują wszystko, idź do gina niech przepisze coś dla matek karmiących jeśli nie karmisz to wystarczą inne tabletki anty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana100
no dzieki. nie wiedzialam ze anty cos tu moga pomoc, nie wieedzialam ze to depresja(o ile to jest faktycznie to). Spytam mojego gina, moze faktyczne. Ide spac, bo juz pozno. Dziki raz jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaplakana100
tzn DZIĘKI raz jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak maluszek uśnie spróbuj się przespać, babkę czy prababkę na razie sobie daruj , nic dobrego do wtojego życia kontakt z nią nie wniesie , a nerwy to ostatnia rzecz jakiej potzrebujesz . !!! babka mojego tak mi dała w kość zaraz po porodzie, ze nawet niechcę z nią przez tel gadać :P i żyję i mam się dobrze :D:D powiem tak- stare grzyby niech żyją swoim życie i niewpieprzają się tak gdzie ich nie proszą ! ja tez słyszałam, ze za długo trzymam przy piersi, ze 10 dniowe maleństwo mam uczyć odgłosów domu !! np tłuczenia schabowych (oczywiście dla babki i dla mojego faceta bo ja byłam tylko na gotowanym kurczaku i ziemniakach ) - tak mnie wqrwiła stara że do dzisiaj jak o niej myślę to mnie mdli :P Nie daj się ! ale nie kłóć się z nią, bo i po co ? po prostu unikaj jej najdłużej jak się da . trzymaj się cieplutko :) jesteś najwspanialszą mamą dla swojego małego słoneczka :) pamiętaj o tym :) ps. dzięki radom babki moje dziecko miało mega odparzenia :( więc dam ci dobrą rade niestotuje się do rad babuni- bo tylko dziecku ucierpi a ty wpadniesz w nerwicę !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×