Czy wierzycie jeszcze w facetów?

A cóż to za zjawisko zdradzania kogoś w myślach?? To jakieś pojęcie z "Bravo"?

najbardziej ze wszystkich typów kobiet, nie znosze takich pseudowrażliwych cip, ktore jakis koleś przeleciał i zostawił (a najczesciej jest tak, ze od początku bylo widac, ze to zrobi) a te potem przez 20 lat przeżywaja jakies traumy, uprawiaja egzaltacje i samoumartwienia... Kazda ma te same teksty "nie jestem gotowa na związek", "boje sie znów zaufać" itp itd A wszystko sprowadza sie do tego, że one tak naprawde lubią ten stan zdołowania i samoudręczenia i doskonale sie w nim czują wiesz co? pierdolisz farmazony w tym względzie

Ja już nie wierzę, sparzyłam się i dziękuję Może tak jak brat pisze że w takim razie to nie była miłość, nie chce się już nad tym rozwodzić. I nie jestem cierpiętnicą, daleka jestem od użalania się nad sobą. W życiu mam inne priorytety, niż uzależnianie swoje szczęścia od mężczyzny.

"W życiu mam inne priorytety, niż uzależnianie swoje szczęścia od mężczyzny." Lepiej późno niż wcale dojść do takich wniosków! Ten cytat to jak moje credo: tak miałam, mam obecnie, będąc w udanym związku, i będę miała. Nie wyobrażam sobie innej sytuacji. Mam takie wzorce i przekonania że ważne jest co się sobą reprezentuje, ambicje życiowe, spełnianie ich, ciekawe zainteresowania, rozwój osobisty. Toż wszystko inne, w tym partner, to konsekwencja tego kim się jest. Uproszczając: uważasz że jestes fajna, lubisz siebie - masz szanse także na fajnego partnera. Przy czym im większą się tworzy ze swojego życia wartość, tym więcej ma się szans, choćby coś nie wyszło... I znów innymi słowy: jestes zadowolona z siebie, pracujesz nad sobą - to niech nawet partner zniknie a i tak będzie coś nowego, ciekawego.

najbardziej ze wszystkich typów kobiet, nie znosze takich pseudowrażliwych cip, ktore jakis koleś przeleciał i zostawił (a najczesciej jest tak, ze od początku bylo widac, ze to zrobi) a te potem przez 20 lat przeżywaja jakies traumy, uprawiaja egzaltacje i samoumartwienia... 99% kobiet na kafeteri to taki typ-pierniczą że miłość to cierpienie,każdy facet to drań i napewno żdradzi.....

widac je w tym utwierdzaja ;)

najbardziej ze wszystkich typów kobiet, nie znosze takich pseudowrażliwych cip, ktore jakis koleś przeleciał i zostawił (a najczesciej jest tak, ze od początku bylo widac, ze to zrobi) a te potem przez 20 lat przeżywaja jakies traumy, uprawiaja egzaltacje i samoumartwienia... 99% kobiet na kafeteri to taki typ-pierniczą że miłość to cierpienie,każdy facet to drań i napewno żdradzi..... To mnie przypada ten 1% :D:D:D:D jakiś wyjątek jestem czy cuś:D:D:D:D

Bo 99% procent kobiet z kafeterii to typ bluszcza, wariujajace bo facet nie napisal im sms albo nie powiedzial "kocham cie". Uzalezniaja swoja wartosc od faceta, nie potrafia ulozyc sobie bez niego czasu, wariujaja bo on smie isc do kolegi i sie jeszcze do tego dobrze bawic podczas gdy one w imie milosci pourywaly wszystkie kontakty ze znajomymi. Facet otoczony takim bluszczem ma dosc wiec odchodzi a one placza, ze wszyscy faceci sa beeee.

wiele kobiet ta ma, bo... czemu? bo ten typ tak ma? bo sie tego nauczyły? bo wydaje im sie to normalne? jesli jest tak duzo kobiet, które nie umieją żyć w zdrowym związku, to może trzeba im pomóc i zastanowić się skad ich tak duzo..

nie wierze

"jesli jest tak duzo kobiet, które nie umieją żyć w zdrowym związku, to może trzeba im pomóc i zastanowić się skad ich tak duzo.." jasne :D:D wszystkim tylko pomagać :D wszystkich wspierac, radzic... a reakcja beda na to agresja i bluzgi :D gdyby te kretynki brały sobie do serca chcoby 10% z tego co ja chocby tu pisze, to ich zycie zmieniloby sie diametralnie... na lepsze...

czarny kocie-zmierzasz do tego o czym pisze komiczne-chcesz uświadomić innych że faceci to dranie są be i wogule tylko czyhają żeby zbałamucić biedne bezbrone kobiety kobiety

Wczoraj padł mi komputer i nie pisałam . Po niektórych wypowiedziach zrozumiałam że to moja wina ale wczoraj wieczorem znowu mnie wzieło. Już drugi raz w tym tygodniu mąż musial gdzieś jechać ostanio chcial mnie wziąć ale potem nagle zmieniła zdanie i powiedział że się śpieszy i pojechał sam . Wczoraj też chciałam z nim jechać to powiedział że już nie musi a wogóle to on jest zmęczony. Wcześniej dzwonił i rozmawiał z pracownikie tylko że mi się wydoj przynajmiej o ile oczy mnie nie mylily że udawał że z nim rozmawia bo stałam za ni i widziałm wyświetlacz. Gdy pożniej spojrzałam na wybierane numery to też mi się nie zgadzało bo to był numer który został już zablokowany. Nadmieniam iż mąż pozwolił mi zobaczyć komórkę. Kiedy mu powiedziałam o wątpliwościach . Powiedział że mi się wydaje a pod tą nazwą w komórce on wpisał tego pracownika. Twierdzi że nikogo nie ma że ma za dużo na głowie i nigdy by mnie i dzieci nie zostawił. Przynajmniej na razie bo nie wie co mu może na starość odbić. Nie wiem co mam robić ale wiem kobiety lecą na dobre samochody *a ostatnio kupiliśmy niezły) . Mąż twierdzi że mi też o ten samochód chodzi i dlatego ma nadzieje że stary odebierze i nawy będzie stał w domu dla mnie i na wypady

HONZA musisz koniecznie sprzedać samochód :) a reszta kobiet bez dobrych samochodów moze spac spokojnie :D:D:D:D

Nie mozna wierzyc nikomu w 100%, nawet sobie samemu. Ale nie ma co sie doszukiwac spiskow, ani obwiniac sie o to, ze facet zdradzil (lub byc duzmnym z tego, ze nie zdradzil).

Czemu są takie zbiegi okoliczności i wszystko wskazuje na to że on nas okłamuje ? Nie wiem ale walcze z tym

Eeee nie wierzę. ale cuda się zdarzają... Zresztą tak samo i z kobietami chyba.

Honza - facet ewidentnie Cie robi w konia... planuje jakies wyjazdy a kiedy chcesz z nim jechac - rozmysla sie.. Bądź czujna i jeszcze pilniej go obserwuj... i sprawdzaj dokładniej co robi i gdzie i z kim przebywa... moze jakas mini kamera w samochodzie?

Z tymi kamerami to przesada nie jestem aż tak zdesperowana . Dzisiaj byłam z dziećmi na basenie nawet mąż nas zawiózł i wiecie co dobrze mi to zrobiło . Postanowiłam zają się pracą chłupniczą na razie póki nie skończe kierunku Bhp bo jestem w trakcie a skończyłam rachunkowość. Mam już jedno zlecenie szybko idzie . I doszłam do wniosku że jak będzie chciał odejść to i tak to zrobi, bo ja robie mu sniadania do pracy o 5 rana , jak przyjedzie to obiadek a potem kawka i coś słodkiego nie musi nic robić w domu bo wszystkim się zajmuję albo przoszę ojca ktory mieszka wraz z mamą z nami gdyż zapisali nam połowe domu ok 200m2+ podwórko 400m2. Fakt że to moje przed ślubne ale ja mam gdzie mieszkać a jak jemu nie wystarczam to już jego problem . Kocham go dla niego zrobiłabym dużo . Mam się czym zająć i dla dobra dzieci weznę się w garść. Kozhamy się z mężem codziennie nawet częściej więc jak on szuka(nie wiem na pewno) jeszcze gdzie indziej to ja już nie wiem czego on oczekuje od zycia .Wprowadzamy urozmaicenia w łóżku ja jestem zawsze na tak więć ta jego zdrada to musi być fikcja. Napisze jak coś się zmieni , Trzymajcie kciuki abym była silniejsza i skończyła z podejrzeniami.

1ywbpv http://www.FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG.com

Ja przestałam wierzyć jakieś dwa lata temu, po tym jak zostawił mnie facet, do dziś tak do końca sie z teo nie wyleczyłam:-(:-(

ja juz nie wierze

Could you ask him to call me? cheap femara One of the conditions of Aggarwal's release was that he would have no contact with SAC Capital or with Lee, the former SAC employee he is accused of tipping. Aggarwal is a citizen of India with permanent U.S. residency status.

19:07 Dlaczego?. Ja przestaje wierzyć w kobiety.

faceci oszukuja i zdradzaja.

nie spotkalam odpowiedniego faceta

upp 2008.08.12 W to czy są jeszcze prawdziwi, wierni i oddani swoim kobietom faceci, przy których mozemy czuć sie pewnie, ufać na 100% że nie zdradzi? Jak wy na to dyiewcyznz spogladacie? x Tacy zwykle są olewani przez kobiety :P Zresztą Wy same lecicie i polujecie na zajętych heh

SA !!! JA MAM TAKICH DWOCH , k/u/r/w/i/a/r/z/e wyczuwaja swoje klimaty

19:33 Nie wszyscy uwierz mi. Byłem w związku 11 lat i nigdy nie pomyślałem o zdradzie i nigdy bym tego nie zrobił. Jest niewiele kobiet które to doceniają.

I live in London flomax 0.4 mg Real estate prices appear closer to hitting the bottom ,Acuna at Taurus Iberica said, after a slump of some 40 percentin five years. That could help funds finally buy more portfoliosas buyers and sellers get a clearer idea of price prospects.