Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
MONIA-MAMA

problem z zajściem w drugą ciążę

Polecane posty

ja idę się położyć bo chociaż rano mój mąż wstał do synka i ja troszkę odespałam ta nocke to dalej oczy mi się kleją. już za dużo tych nocek nieprzespanych bo jeden kaszle a drugi kopie po zebrach.... do jutra, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki z rana. dziś weekendzik i od razu troszkę lepiej. dzisiaj też idziemy na urodziny mojej siostry, miała 1.10 i czekała aż rodzice będą w formie ale jak wiecie to nieprędko chyba nastąpi więc robi dzisiaj pomimo że mama w szpitalu. imprezy nie bedzie tyle że się spotkamy w gronie rodzinnym. co do nocki to nawet nawet, kaszelek przechodzi w mokry więc już tak nie męczy mojego synka i nie boli. aż do nastepnego razu pewnie :-( a raczej nawrotu (tu sie odzywa mój pesymizm). Życzę Wam udanego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) krop.ka-rany to macie nie wesoło :( dzielny człowiek z Ciebie :* śle buziaki !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tu znów cisza jak makiem zasiał :( Ja juz posprzatałam teraz pije kawulca :) A za godzinke sie wybieram do mojej kolezanki na jakies ploteczki :) Miłej soboty aa i niezapomnijcie ze przestawiamy zegarki dzis w nocy :) z 3 na 2 czyli spimy godzinke dłuzej :) :):) jeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Ja dzisiaj sprzatanko mam w planach bo męzuek wraca hihihih:D i dzisiaj uciekam na kolacyjkę do rodziców bo dzisiaj moja mama ma urodzinki :)👄👄👄 Dla wszystkich Was❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejj hejjjj co tu takie pustki dziś ?? Kurczak troche sie popstrykałam z męzulkiem....a mam srodek cyklu...wiec nei bardzo mi to po ręce..musze sie z nim jakoś pogodzić :) :) Ale może być trudno bo sie obraził ze ho ho :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haloooo Dzień Dobry :) Czuje sie osamotniona...gdzie Wy sie podziewacie ?? Ja juz po obiadku najadłam sie jak mops.... wczoraj udało mi sie pogodzic z mężusiem :) i było baaardzo miło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki, kikikiki - super, że się pogodziliście. nie ma co marnować cyklu ;-) mAAm - iskry leciały?? :-D mój synek wczoraj i dzisiaj o wiele mniej kaszle ale ja już się nie cieszę bo wiem że będzie kolejny nawrót.... tylko czekam. mi coraz ciężej, mam pełno emergii, planów ale niestety szybko się męczę i muszę dużo odpoczywać, wszystko trwa teraz 2x dłużej... jutro zaczynam 34 tydzień :-) dam Wam kinka do przepysznego ciasta (z alkoholem), które jadłam wczoraj jadłam u siostry. polecam bo palce lizać : http://www.wielkiezarcie.com/recipe16417.html coś mnie spanie bierze, ale musze obiadek naszykować. teściowa z moim synkiem i mężem na spacerze :-) przynajmniej mam chwilę spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Natalka własnie wróciła ze spacerku z moja siostra i jej chłopakiem...pojeździła na rowerze..bo choć u nas mroźno to słonko swieci :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju jaki tu dziś wiatr na forum...wszystkie Was wymiotło gdzieś Miłego wieczorku Ja uciekam pod prysznic...i do łóżeczka jutro o 5:30 trzeba wstac...buuuu Od wtorku zaczynam brac LUTEINE...tak bym chciała zeby wreszcie w tym miesiącu sie udało echhh DOBRANOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiara1_2006
witjcie dziewczyny ja do tematu bardzo chcialabym miec drugie dziecko moj maly ma juz 5 latek i staramy sie z mezem juz od czerwca zeszlego roku i nic moje cykle sa 31-34 dniowe dzis mam 35 dzien dc i okrsu niemam test robiony wczoraj wyszedl negatywny boli mnie strasznie brzuch i niewiem co sie dzieje czy myslicie ze ciaza moze byc a test jej jeszcze nie wykazal pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiara-możliwe ze zawcześnie zrobiłaś test poczekaj z 3 dni i jak nie dostaniesz @ to zrób jeszcze raz....a może lepiej bete oznacz da 100% pewności A wiesz dlaczego masz takie długie cykle ?? robiłaś jakies badania ?? ten topic jest szczęśliwy wiec i Tobie napewno sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze kochane.... Już po chrzcie.super szybko bez stresu bez gonitwy. W domu znowu apteka.Synka wzięło ma antybiotyk mnie też bierze. Odnośnie tych robali to wezmę mu skierowanie i porobię badania lepiej sprawdzić może coś załapał???Będe spokojniejsza. A ja wczoraj normalnie kupiłam sobie test ciążowy bo nie dobrze mi się robi zwłaszcza rano.Najśmieszniejsze że od porodu tylko dwa razy ten tego jeszcze z zabezpieczeniem i raczej wpadka mało prawdopodobna, ale wolałam się upewnić.Na szczęście wynik negatywny. Mam na recepcie te tabletki cerazette i się zastanawiam czy wykupić,bo moje chęci na te sprawy po prostu nie istnieją. Pozdrawiam i dzięki za komentarze, czytam co napisałyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej KRÓLEWNY :D W Wawce pochmurno i kropi delikatnie deszczyk :)Mąż od soboty w domu :) I taki stęskniony że iskry lrciały nie raz :) Szkoda tylko że nic z tego nie będzie :( Ja dalej na luteinie dzisiaj 4 dzień zobaczymy kiedy teraz dostanę @ :O Chyba na przyszły miesiąc kupie z 10 testów owulacyjnych i zobacze czy 2 krechy wogle sie pojawią :o i jutro idę znów na progesteron bo będzie to 21 dc ciekawa jestem co mi wyjdzie :o NUSKA- Dominisia slicznie wygladała :) I te jej oczka jak węgielki z pieknymi rzęsiorkami zupełnie jak bys jej tuszem malowała hihihih:D Dużo zdrówka wam życze chorowitki❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki, nuska - super, że chrzcinki sie udały. oby tylko malutka się nie zaraziła.... co do tych spraw to biedny ten twój mąż.... ;-) kikikiki - ja uważam na siebie. ale coraz bardziej brzuch mi sie pręży, mały się strasznie juz rozkopuje, już bym chciała sie rozpakować ale wiem że to troszkę dla niego za wcześnie, niech jeszcze posiedzi :-) mojej mamie lekarz już trzykrotnie czyścił tą ranę szczypcami a dzisiaj mówiła że wreszcie ją to wcale nie bolało. ja bym odfrunęła przy tym na 100%. a tato - lekarz powiedział - że będzie miał operację jak najszybciej ale nie wiem co to znaczy. to tyle po porannym obchodzie :-) a mój synek nadal odpoczywa, ma taki normalny mokry kaszel, i czekamy na kolejny atak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, mAAm dzięki Tobie mam stronkę ;-) ciekawe gdzie Eviczka bo to przecież poniedziałek, już po 9. a ona się jeszcze z nami nie witała?? mam nadzieję że wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski ! Ja się witam 🖐️ i zaraz uciekam na szczepienie z Tuśką. Popisze coś poźniej. Poki co ściskam z całych sił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KROPKA- no wierz kochana mnie nie bawi jak tylko te stronki moje były hihihi:D Kochana rany to już 34 tydz....rany ale ten czas leci :) Ja rodziłam w 36 tyg. więc kochan jeszcze 2 tyg wytrzymasz hihihi:) Co do synka to dobrze ż ema ten kaszel mokry i odksztusza bo suchy to cos najgorszego na swiecie i zdróweczka mu życze ❤️ zreszta MAMIE i TACIE też ❤️ KISA- bezbolesnego szczepienia Tusi życze :) EVIKA- a ty gdzie sie dzisiaj podziewasz ??? KLIKAC DZIEWCZYNKI!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! Jestem i ja :) Dopiero zasiadłam przy biureczku i szybciutko obowiązkowo do Was klikam. U mnie wszystko ok:) Bartunio odkrył wczoraj możliwość chlapania się w wodzie, no i mamy problem. Już tak chlapie rączkami i ngami z całej siły i do tego rechota na cały dom, że płaczemy przy tym ze śmiechu aż do łez. Jako, że kąpię go w wanience w pokoju (bo łazienka mała), podłogę mam z płytek drewnianych, a po kąpieli cała woda jest na podłodze a nie w wanience. Potem po kąpielu muszę nieźle napracować się nad swoją podłogą, by mi drewno nie spuchło :) Ach, ten mój mały rozrabiaka:) Kisa - daj znać jak po szczepieniu :) Jak Tusia:) Kropeczko - jak ten czas leci :) Daj znać kiedy tata będzie miał operację, no i racja niedługo znowu zostaniemy topikowymi ciotkami hi hi :) Ale super :) Nuska - super że chrzciny się udały, cudne oczęta ma ta Twoja malutka :) mAAm - kochana a może z tych iskier w sypialni coś będzie :) Ja liczę na to jak nie wiem co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mAAm - dziwne to co napiszę ale z jednej strony też mnie to dziwi że to już niedługo a z drugiej tak strasznie mi sie ten czas dłuuuuuuży!!!! z jednej strony to JUŻ 34 tydzień a z drugiej kurczę DOPIERO! Jeszcze przydałoby się z miesiąc tak łazić. Oj, ciężko mi ciężko i narzekam coraz bardziej... kisa - życzę i bezbolesnego szczepienia i żeby malutkiej potem też nie bolało... nuska - ja się kompletnie nie znam na tych suwaczkach, nigdy ich nie używałam. Evika!!!!!!!???????? Odezwij się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eviczko a kiedy Wy macie kolejne szczepienie? Bo teraz chyba będziecie je wszystkie nadganiać? Jeśli chodzi o kjaszel mojego synka to ja się cieszę jak ma mokry bo on go tak nie męczy, wykrztusi i jest ok. tylko potem zawsze wraca ten wredny, suchy, bolący :-( no nic, dzisiaj dzwonię do lekarki to może już mi da namiary na te sanatoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropeczko, my nadganiać szczepień nie będziemy, mój synuś ma ponad 3- miesięczne opóźnienie z tymi szczepieniami (ze względu na tę chorobę którą miał) no i teraz mamy normalne przerwy między szczepieniami, czyli po prostu 3 miesiace jesteśmy do tyłu. Ale najważniejsze że synuś już zdrowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie kochane, dopiero ten lekarz w Białymstoku otworzył nam oczy i powiedział wszystko, całą prawdę. Mój synuś miał w płucach pełno wód płodowych, zielonych wód. Dlatego kaszlał, dusił się. To wszystko wina porodu, miał też zmiany w mózgu spowodowane niedotlenieniem i niedokrwieniem organizmu podczas porodu, na szczęście wszystko się cofnęło i jest już dobrze. To, co oboje z mężem przeżyliśmy, nie da się tego opisać. W naszym szpitalu wszystko zostało ukryte, zatajone, nikt nie chciał nawet powiedzieć na co jest leczone moje dziecko, było tylko podejrzenie zapalenia płuc, nikt nie chciał mi nic powiedzieć. Leczyli synka w ciemno, po prostu. Dopiero w innym mieście wszystko wyszło na jaw. Lekarz wytłumaczył nam co i jak, potwierdził swoją wypowiedź badaniami i powiedział, że on na naszym miejscu skierowałby tę sprawę do sądu i że pomoże nam w razie czego. On wiedział o moim porodzie, o tym że zostałam maksymalnie przeczekana z tą cesarką, że dziecko się dusiło wczesniej a oni dopiero przy 10 cm rozwarcia zauwazyli że coś jest nie tak. Powiedzieliśmy temu lekarzowi, że synek był dwa razy oplątany pępowiną, że miał supeł na szyi który się zaciskał przy każdym moim skurczu, wiedział że były zielone wody itp. Dowiedziałam się do tego lekarza z Białegostoku wielu cennych uwag, co do porodów w moim mieście. A z tym sądem odpuszczamy sobie, po prostu. Zdecydowaliśmy, że zapomnimy o tym wszystkim. Tak będzie najlepiej, synek jest już zdrowy a nie chcemy kolejnego stresu, nerwów i bólu. Do tej pory gdy o tym myślę to aż ciarki mnie przechodzą. To wszystko jest takie świeże, dalej boli, ale mam nadzieję że z dnia na dzień będzie mi coraz łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×