Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
MONIA-MAMA

problem z zajściem w drugą ciążę

Polecane posty

CZEŚĆ :) Jejciu ale tu pustki....mnie od rana gardło boli..... O piersiach i brzuchu nie mówiąc......ogólnie nie do życia dziś jestem.... A co u Was ??? mAAm-kochana tez buziaki dla Ciebie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, Eviczko - przykro mi z powodu siostry, bardzo! Kurczę nawet nie umiem sobie wyobrazić takiej sytuacji :-( Chyba masz rację, trzeba po prostu przeczekać te najgorsze chwile bo chyba innego wyjścia z sytuacji nie ma. W każdym razie życzę jej z całego serca żeby jej się udało! Miałam nadzieję, że tylko widok Ciebie jako ciężarnej tak na nią działał, że jak się Bartuś urodzi to będzie lepiej... No i gratuluję stronki Dziękuję Wam dziewczyny za wypowiedzi odnośnie porodu. Wczoraj jeszcze raz rozmawiałam z mężem i uparł się iść ale obiecaliśmy sobie że nie będzie "tam" zaglądał. Jak na razie ani on ani ja nie mam na to ochoty. Wiem, że potem to różnie może być ale będę mu jeszcze o tym przypominać co jakiś czas.... A może w ostatniej fazie wogóle wyjdzie? Coby go nie kusiło. Zobaczymy. Nuska - jak ból pleców? Przeszło choć troszkę? Strasznie Ci współczuję, jeszcze przy malutkim dziecku, któremu nie wytłumaczysz o co chodzi... Iza - fajnie że się odezwałaś. I dużo słoneczka dla małego z okazji trzech miesiączków. Tak, leci ten czas niesamowicie.... Kikikiki - jak córcia? Jest poprawa? Niefajne masz relacje z teściową... Ja z moją mieszkam, kobieta jest taktowna, ogólnie się dogadujemy, ale to jest nienaturalne mieszkać razem w ten sposób. Drugi raz w życiu bym sie na taki układ nie zgodziła. Teściowa ma w planach jak Wam pisałam zrobić sobie przybudówkę i się tam wprowadzić ale dopóki tego nie zrobi, to jakoś tego nie czuję. Poza tym ona jest sama, nikogo nie ma oprócz nas i żyje naszym życiem. Ja ten układ traktuję, że my to my a ona to ona, a jej się wydaje że jest tylko "my", wszyscy, razem. A ja jej nie potrafię dać odczuć że to nie tak, nie chcę żeby jej było przykro, żeby się czuła odrzucona i tak się męczymy. mAAm - niesamowite to co piszesz! Musiało to nieziemsko wyglądać. Czy już samopoczucie troszkę lepsze? I jak z @? Przyszła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj mamy zamiar odwiedzić moich rodziców w szpitalu i kilka grobów bo jutro wszystkich nie dałabym rady za jednym zamachem. Już jestem taka ociężała... Trzymajcie się cieplutko, u nas słoneczko świeci ale zimno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krop.ka-Natalka jakby lepiej....mniej kaszle :) :) wiec sprawdziło sie co powiedziała doktorka :) My od teśćiowej mieszkamy jakies 8 km ...mi tesciowa za przeproszeniem zwisa...ale boli mnie ze ma gdzieś też Natalke ona jej moze nawed i 2 miesiące nie widzieć.....nie zadzwoni jak jest chora nie zapyta ....to mnie wkurza najbardziej....A jak słyszy ze chcemy 2 dziecko to jest cała chora...bo po co nam...cieszcie sie ze 1 macie....no i takie teksty.... Ale to jeszcze ok bo siostra męza to juz wogóle zołza niegadam z nia od marca ;) i jakoś mi z tym nie jest źle aczkolwiek zastanawiam sie jak w świeta bedzie..... Probowałam zagadac ze 2 razy ale ona widocznie nie potrzebuje ze mna kontaktu...choc to jej wina ze nierozmawiamy ze soba.... Oni mi nie sa potrzebni do zycia ale widzie ze G to troche boli ze ma taka rodzine...ale co zrobić meza sobie mozna wybrac natomiast rodziny juz nie... u nas słonko ale zimno 5 stopni....brrr ide dalej szturmowac mieszkanie ...kuchnia juz posptrzatana pranko wywieszone....teraz biore sie za łazienke i salon...a sypialnia to niewiem kiedy.... MIŁEJ SOBOTY DZIEWCZYNKI DZIĘKUJE ZE JESTEŚCIE !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cze!!! Dziewczyny plecy dalej bolą ale już mniej.Za to boli każda kość.była dzisiaj pielęgniarka dać mi zastrzyk na te bóle ale ja się jej pytam co mam zrobić bo wyczytałam że nie wolno ich brać przy karmieniu.Ta mi odradziła branie ich, kasa poszła w błoto. Wyglądam jak z pod walca normalnie.Chodzę w maseczce po domu żeby małej nie zarazić.W nosie nie mam kataru tylko rzeka mi płynie.Kaszle i kicham. Koszmarnie się czuje. Donia chce sie bawić Dawid tez coś chce a ja marzę tylko o tym żeby położyć się. Na chłopa jestem śmiertelnie obrażona i pokłócona bo zero pomocy mam z jego strony.On ma fuchę i wraca po 16 a ja nawet nie mam kiedy ani jak obiadu ugotować.Ze wszystkim sama zostałam. Dosłownie ma go już dość. Chyba to choróbstwo tak bojowo do świata mnie nastawia. Najbardziej boje się o mała że ją zarażę.... ;(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nuska...ojej to faktycznei masz nieciekawie.....pij duzo...a moze do lekarza po jakies lekarstwo...napewno sa leki które możesz brac Gdzieś wyczytałam ze jezeli mama jest chora i karmi dziecko poersia to nie powinna go przez to zarazic wrecz przeciwnie dziecko sie wtedy uodparnia...ale nie wiem ile w tym prawdy !! TRZYMAJ SIE KOCHANA !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Moj męzus wrócił juz z pracy zjedliśmy obiadek Natka jeszcze śpi juz 2 godziny ;) Ja sie pomału szykuje...własnie sie wykapałam i bede ubrania szykowac....co prawda mamy na 16 ale chcemy jeszcze małe zakupy zrobić tak wiec życze Wam duuuzo słonka i miłej popołudniowej soboty !!! paa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak szybciutko byłam dzisiaj u lekarza ale co i jak napisze wam wieczorkiem bo jade teraz na cmentarz do pozniej dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki :) Ja juz po cmentarzach 2 jutro jadę do babci zaraz chyba zjem całą lodówke bo strasznie głodna jestem :) klikne potem :) MAGDALENKA klikaj koniecznie jak u lekarza !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i zapomniałam wytnijcie dynię :D TU MACIE LINK!!! javascript: showGame();

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZESC I CZOŁEM WITAM w piękny mroźny ale słoneczny dzień :) Rano byliśmy an 2 grobach teraz szykuje obiadek i poobiedzie na jeszcze 2 groby...a później do rodzinki na kawke :) Wczoraj na urodzinach dowiedziałam sie ze jestem przemądrzała i wogóle....szkoda gadać.....wkurzyłam sie tylko ale mam to gdzieś....bo tylko 1 osoba tak myśli brat męza z żona bardzo mnie wczoraj bronili...ponieważ w temacie na jaki rozmawialismy miałam racje a teść oczywiście twierdził ze on ma wiec zeby sie juz niełocic powiedziałam...no doba niech bedzie jak móisz i on mi wtedy powiedział ze jestem przemądrzała.....hi hi hi miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Ja dzisiaj zdycham leje sie ze mnie jak z kranu ta czerwona cholera wrrrrrrrrrrr byłam juz na jednym cmentarzu teraz szybki obiadek i na nastepny lecimy ......Klikne potem 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mAAm-czyli jednak dostałas....kurcze szkoda Ja mam 7 listopada dostać i zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki, my już po "cmentarzach", został nam tylko jeden 5 min drogi od domu i zostawiliśmy go sobie na wieczorny spacerek :-) mAAm - przykro mi że @ przylazła, ale następny miesiąc MUSI być Twój ;-) kikikiki - nic się nie przejmuj, czasem ludzie nie panują nad nerwami, mówią coś głupiego a potem im samym głupio... pewnie tak jest z Twoim teściem... Trzymam kciuki żeby @ nie przyszła. a jak córeczka? Jest poprawa? magdalena - chyba specjalnie nas trzymasz w niepewności ;-) napisz co u lekarza? nuska - jak plecki?? U moich rodziców troszkę lepiej, tzn. zobaczymy co jutro powiedzą na obchodzie. tatę chyba wypuszczą, chociaż jest taki słaby że jesli chodzi to z balkonikiem, a jak kawałek przejdzie to zaraz się kładzie. mamie niestety ta rana dalej się jeszcze sączy, chociaż jest i tak ogromna poprawa. mały kaszle od czasu do czasu ale tfu tfu - tragedii nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już tez po cmentarzach....:) Kropeczko...Natalka lepiej ale strasznie osłabiona tylko by spała ....myśle ze inchalacje z berodualu pomogły...jeszcze pokaszluje ale juz duzo mniej i to mnie cieszy...katar tez ma juz przeźroczysty wiec myśle ze idzie ku dobremu :) Jutro moja mama idzie z nia na kontrole wiec zobaczymy co dr. powie :) w takich przypadkach sie ciesze ze pediatra to zarazem pulmonolog... :) Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nocką :) Kochane u mnie bez zmian :) no może z wyjatkiem że mnie brzucho już nie napindala :)tak bardzo :) Mąż pad i syn też więc mam chwilkę by kliknąć :) Co do mojej @ to powiem wam że przyjełam ja na całkowitym luzie :D Aż sama jestem zdziwiona :)więc czeka mnie ostatni miesiąc na luteinie i potem do ginki na hormonki:) i zobaczymy czy wogle na mnie coś działała :O KROPKA- dużo zdróweczka dla rodziców❤️ i cieszę się że niunio już lepiej :) mam nadzieję że szybciorem kaszelek odejdzie już na zawsze w zapomnienie :)Tego wam życzę :) KIKI- trzymam kciuki by ta @ cholera ciebie nie nawiedziła :) I zdrówka dla Natalki❤️ MAGDALENKA- no kliknij wreście !!!!! .....e ....a ...może....się ...UDAŁO i tak nas w niepewności trzymasz hihihi:D rany chyba bym z radości do góry skakała :D PISZ W KOŃCU!!!!!!!!! A dziewczynki klknijcie w linka mi aż się łezka zakręciła jak przeczytałam hiihihi:D http://www.widelec.pl/widelec/1,101584,7199898,Najwazniejsze_smaki_naszej_mlodosci.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Ja już w pracy siedzę i popijam sobie delikatną kawkę:) mAAm - smutno mi że Twoja @ przyszła:( kikikiki - dobrze że z córcią już lepiej :) kropeczko - cieszę się, że u rodziców troszkę lepiej. A jak Ty się czujesz kochana? magdalenka - pisz nam szybciutko co i jak :) nuska - jak dzisiaj samopoczucie? Iza - a Ty gdzie się podziewasz???? Śniłaś mi się dzisiaj w nocy :) :) A u mnie w domu zaczyna być szpital. Najpierw mąż był przeziębiony, przez co spędził w "izolatce" - w córci pokoju kilka dni, a wczoraj wieczorem córcia miała straszną chrypkę, ale nic ją nie bolało. Dlatego postanowiłam przetrzymać ją dzisiaj w domu. Poleży, wygrzej się i mam nadzieję że przejdzie. Też ją całkowicie odizolowałam od Bartunia, tak na wszelki wypadek. Muszę chronić tego swego malutkiego robaczka przed chorobami. On już się wychorował biedaczek, za wszystkie czasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki wiem miałam napisac wieczorkiem w sobote ale było takie szykowanie ze nie mialam jak usiąść a wczoraj to juz rano wyjechalismy o 10 na wies wiec tez nie mialam jak napisac a wrocilismy po 21 wiec tez nie bylo jak buziolki za to ze tak czekałyscie w tej niepewnosci juz wam wyjasniam co i jak najpierw ginka sie zapytala jak sie czuje po zabiegu powiedzialam jej ze jest wszystko w porzą dku tylko ze wybralam te leki na owu i nic powiedziala zebym sie nie martwila zrobila mi usg wyszlo wszystko dobrze powiedziala ze pecherzyk jest po badaniu pogadal a chwilke ze mną najpierw sie pytala jakie mam cuykle wiec jej powiedzialam ze regularne tylko te trzy ostatnie jak miałam @ trwaly tylko trzy dni a ten ostatni teraz 6 dni z @ przepisal a mi lek PROGYNOVA to jest jakis hormon tak wyczytałam w ulotce wpiszcie sobie to zobaczycie i mam przyjsc w środe zrobi mi usg zeby zobaczyc pecherzyk leki mam brac te co mi przepisala do srody ale bede je jeszcze brala tylko musi chyba zobaczyc tak mi sie wydaje bo jak sie zapytalam czy mam je brac do srody to powiedziala ze tak ale ze jeszcze bede je brala no i na koniec mi powiedziala ze w srode bede miala jakiś ZASTRZYK zrobiony a;e na co to nie wiem bo nie zapytalam ale tak mi sie wydaje ze to chyba zeby pecherzyk pękł ale nie jestem pewna w srode wam napisze bo mam wizyte na 13.30 i to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Ja dzisiaj bez kawki bo mi się mleczko skończyło :( { młody zjadł z chrupkami na sniadanie i na zdróweczko niech mu będzie :D} EVICZKA- więc kochana zdróweczka zycze całej waszej rodzince bo widzę że jakieś cosik się przyplątało do waszej rodzinki :o Co do Bartunia to pewnie lepiej chuchać na zimne jak mówią :) Co do @ to tak jak pisałam jakos zero reakcji z mojej strony aż sama byłam w szoku :) podchodze do tego tak co ma być to będzie :) MAGDALENKA- no nareście :) bo już list gończy miałam wysyłac hihii:) Kotek czyli wygląda że wszystko jest ok :) Co do zastrzyku to nie wiem na co on może być może faktycznie na pęcheżyk :o Ja trzymam kciukasy za II Krechy :) Dziewczyny wkońcu mogła by któraś zaskoczyć to by tchneło życie w nasz topik w tą zimową pogodę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Evika ale masz sny :) z przyjemnością napiję się z Tobą kawki :) Mój mąż miał skręconą nogę i trzy tygodnie siedzieliśmy razem w domku :) dzisiaj poszedł do pracy...szkoda :(ale i mój urlop się pomału kończy ... Maam już miałam nadzieję na twoje dwie kreseczki...ale ja myślę że tym razem Ty będziesz miała super mikołajki :) Pamiętam minę mojego męża jak rozpakował prezent z testem i bucikami :)... Kropka to dobrze, że rodziców wypiszą ze szpitala- dużo zdrówka :) Nuśka jak plecy ? Lepiej przeproś się z mężem - niech Cię pomasuję :) Kiki czekamy na dwie kreski :) Kisa jak w pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maam ja też kawkę piję bez mleka - odchudzanie nadal trwa :( Co dwa kilo spadnie to później wracają brrrrr ale od dzisiaj jeszcze zaczynam biegać z sąsiadką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie ogladam na dzieńdobry TVN jest o porodzie .Jakiś faced dał ogłoszenie oskarżające lekarza że dzięki jemu żona rodziła w bulach okazało się że babka która zawsze była szczuplutka ( 40kg) i wątłej budowy ciała urodziła syna 4300kg i 62cm odmówiono jej znieczulenia lekarz o 3.34 ( tak urodził się syn ) odmówił jej łyżeczkowania bo stwierdził że mu się dyżur kończy to było w bydgoszczy i jeszcze ten lekarz stwierdził że poród bolał w średniowieczu i teraz też ma boleć co za skurwysyn !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IZA- ja jak posłuchałam to aż mi się odechciałao :O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maam my będziemy z Tobą...zaraz będzie o odchudzaniu...kurczę kiedy ja bedę w końcu laska ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×