problem z zajściem w drugą ciążę

IZA- o odchudzaniu to ja już proszę :D bo ja z nerwów zamiast nie jesc to obiadałam się słodyczmi i 4,5 kg mi przybyło

Maam hmmm ja tak lubię jeść.....ale niedługo imieniny mojego męża i muszę wyglądać jak człowiek :)

Ale nie chcę mi się dzisiaj nic....dobrze, ze chociaż pranie robię :) Już mi się znudziło to sprzątanie w kółko...

HIHIHH:D ja tez pralke molestuję :D

Ale moje maleństwom ładnie śpi...szkoda tylko że tak zimno i długie spacery się skończą...wprawdzie jeździmy po Paulinkę do szkoły ale to tylko tam i z powrotem ...

W wawce słonko swieci ale też zimno :o nosa z domu się wystawiać nie chce :O

Ocho ....Norbert się obudził...kochane miłego dnia :) Dzisiaj jedziemy jeszcze na usg bioderek - mam nadzieję że bedzie ok

Cze dziewczynki!!! U mnie lepiej, choróbstwo mija powolutku. Zastrzyki odstawiłam bo wyczytałam że nie można ich przyjmować karmiąc piersią. Synowi przeszło pośle go dzisiaj do zerówy. Popołudniu z donia na kontrolę stawów biodrowych. Ta prze kochana jest. mały cwaniaczek już nie chce leżeć ona chce oglądać świat.Jest najlepszą zabawką są jej rączki he he. Z chłopem kryzys zażegnany ;))). A odnośnie odchudzania to wiem że to głupio za brzmi ale Iza zazdroszczę ci tych kilogramów. Bo na mnie to już nic nie zostało normalnie skóra i kości i znowu mi widać te cholerne żebra, pewnie znowu ważę poniżej 50 kg.

NUSKA- cieszę się że kryzys zarzegnany hihii:) I juz krzyczę że ci tej skóry zazdroszczę :) Z miłą chcecią oddam ci moje schaby hihihih:) A jak tam pijawa już całkowicie się odwaliła ???

Maam może to już ostatnia @ i rzeczywiście może uda się zrobić prezencik na mikołaja.... Trzymam w kciuki. Za Ciebie Magdalenka również.

Za chwilke na TVN bedzie DOBRA FORMA PO PORODZIE :) więc kochane sobie włączcie :)

Teraz dzieciaki choruja nasze na zmianę także mam spokój. Na szczęście. Maam z chęcią gdyby tylko się dało ale powiem ci szczerze nie jest miło być wieszakiem.

NUSKA- prezent był by fajny :) Ale powiem Ci że jakoś wogle o tym nie myślę :o aż sama nie wiem czemu :o nawet mnie to troche drazni :O Ale zupełnie tak jak bym odpuściła wszystko ,całe staranka walneła w kont jakos chyba nadzieje straciłam że się uda :O

Kurcze wiecie co tak z ciekawości wlazłam na kalkulator i wyszło mi że jak bym zaskoczyła to bym miała termin na 12 sierpnia ,a moja zmarła babunia była z 11 sierpnia :D

I dobrze najlepiej na luzie.

Wiecie mi się wydaje że ja za późno tą luteinę biorę :O bo skoro mam ten progesteron niski a z śluzu i w kalkulatorze wychodzi że ja mam owu w 8 dc a luteine zaczynam brac w 16dc to wydaje mi sie że to już po ptakach no ale cóż ja lekarzem nie jestem to nie wim :o

chciałbym ci doradzić ale w tym temacie jestem zielona. Jedyna rada iść na żywioł w piątek i świątek he he

ooo stronka ma !!!

NUSKA- stronki gratuluje hihihih:D No własnie ja też nie wiem zastanawiam się czy testów owu nie kupic albo np. w 7dc na usg sobie gdzies nie skoczyc nawet nie do mojej ginki tylko innej :O Ale sama nie wiem :o

A gdzie reszta kobitek ????? EVIKA

UCIEŁO MI POSTA WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR KISA,MAGDALENKA,IZA,KIKI,KROPKA,ANETKA,MULAN...HALO!!! POLA usprawiedliwiona jedynie bo nauka w toku :)

i teraz ja sama zostałam :(

jestem. mały mnie z kompa wygonił/ jednak nie pośle go dzisiaj do szkoły popołudniu wezmę go do lekarza niech go skontroluje czy wszystko ok teraz takie rzeczy z tymi chorobami że wolę mieć spokojne sumienie a nie że za dwa dni na nowo będzie chory.myślę że jak opuści parę dni to nic się nie stanie i wszystko nadrobi.

Ja kiedyś miałam taka metodę że bez problemu można 6 dni przed i 6 dni po @ ale przy regularnych cyklach.Czyli Maam 6 dni po @ po prostu ogień zalecam.

Czyli jak teraz masz @ to od skończenia np. 4.11. 6 dni spokój a od 10.11 iskry w waszym łożu się sypia.

cześć Wam, kikikiki - świetnie że z małą lepiej. wiesz, my też w naszej przychodni mieliśmy nasza p. pediatrę pulmonologa ale strasznie się na niej zawiedliśmy. Trzymaliśmy się jej 3 lata (bo przecież mały ma astmę więc po co zmieniać lekarza?) ale doprowadziła go do takiego stanu, że jak szliśmy do innych lekarzy to zawsze się dziwili, jak mały jest "prowadzony". w końcu powiedzieliśmy dość. teraz nasza obecna p. pediatra nie jest żadnym pulmonologiem ale stara się jak może i się naprawdę przejmuje swoją pracą. a tamta tylko żeby zbyć. i leczyła małego tylko objawowo, antybiotyk za antybiotykiem. ta przynajmniej szuka przyczyny. ach, szkoda gadać, w każdym razie tak czy inaczej cieszę się z tego wyboru, że zmieniliśmy przychodnię. a że u nas jak na wsi to obraza na nas wielka :-) mAAm - trzymam kciuki żeby ta luteinka podziałała. No chyba coś tam jednak podziałała skoro skróciły Ci się cykle i wogóle. Nie poddawaj się! Eviczko - no widzisz wszędzie te wstrętne choróbska. ja nie puściłam dzisiaj młodego do przedszkola żeby już niczego nie załapał przed sanatorium, bo jedziemy jutro bardzo rano. dzisiaj pakowanko. z powrotem będe chyba w piątek. Życzę Ci żeby i Was te choroby zostawiły już w spokoju! mnagdalena - świetnie, widzę że ginka zabrała się ostro do roboty ;-) oby tak dalej! iza - witaj! dobrze że z mężem już ok. I powodzenia na USG! nuska - Wam też powodzenia na kontroli! I cieszę się że ból pleców mija. dzisiaj wychodzi jednak tylko mój tato, jak przewidywałam, mamie powiedzieli że jeszcze 3 dni i się rozpłakała aż, biedaczka. tak się nastawiła że wyjdzie. ale zdaję sobie sprawę że to jest dla jej dobra, bo ona jest z tych niesfornych pacjentów, którzy nie umieja dbać za grosz o siebie i prawdę mówiąc to podejrzewam, że mama sama sie do takiego stanu doprowadziła, bo zamiast leżeć jak kazali po operacji to moja mama sprzątała, odkurzała (!!!), i co tylko. Oczywiście mi się nie przyznała ale brat mi powiedział. Dla rodziny była wersja że ona nic nie robi....

Łoj widzę że o mnie nikt już nie pamięta i nie wywołuje do tablicy :-( No nic - lecę poczytać co u Was przez weekend się wydarzyło..narka.

Hej hej! Ale tu tłoczno od rana hi hi :) Ja dopiero zasiadłam do kompa, bo byłam w mieście, kupowałam na prezent dla jednej z naszych kontrahentek śliczny lniany obrus. Normalnie obrus jest taki cudny, że sama bym taki chciała :) Nie mogę normalnie napatrzeć się na niego hi hi :) mAAm- kochana skonsultuj z kimś jeszcze długość Twoich cykli i branie tej luteinki, bo według mnie, rzeczywiście skoro cykle masz takie krótkie, to powinnaś troszkę wcześniej zacząć łykać tę luteinkę. Ale ja nie lekarz, więc mogę się mylić.

No tak, jak ja tylko się odezwałam to wszystkie zamilkły i pouciekały, no ładnie :( Nikt już mnie nie chce :(

jestem jestem :D EVICZKA ja ciebie AJLOVIU :D Kochane braciszek mnie nawiedził i musiałam zniknąć :O Ale mieliśmy powarzny temat do obgadania ,a mianowicie ślub i wesele wiem że zmarła nasza babcia ale sama mówiła przed śmiercią że jak by coś to mamy nic nie odwoływać . No i tu jest jeszcze siła wyszsza bo młodej kończy się wiza i już jej nie przedłuża jak by chcieli więc wysza konieczność .....pare spraw sie pokaplikowało .....