problem z zajściem w drugą ciążę

Kropka trzymaj sie mocno sciskam wszystkie jestesmy z toba

ja dzis tez kawke poprosze

JESTEM dziewczynki :D Dużo kupować nie musiałam bo większość w domku miałam :D ANETKA- witaj i kawkę chwytaj > tylko uważaj bo gorąca :) I klknij jak malutka ??? EVIKA- trzymam poślady za dzisiejsze badania :) KISA???? POLA?????? IZA?????? JULY?????? NUSKA??????? KIKI???????

melduję się i ja :)

Kropka :( jak weszłam na FB to mnie zmroziło aż :( Cięzko coś mądrego powiedzieć w takiej chwili :( Jesteśmy z Tobą :( Maam całuski :) jak klasówy synka ? wymaglowałas go wczoraj ? Evika trzymam kciuki za dzisiejszy dzień Magdalenka kawka cacy. Anetko dobrze ze jestes:) Pozdrawiam resztę dziewuszek

Kawka była pyszna stawiam druga u mnie dobrze malutka juz coraz madrzejsza zaczeła wstawac na nogi wiec o posiedzeniu mowy niema woła mama tata najgorsze jest to ze ja jestem uwiazana jak chce wyjsc to musze tak zeby niewidziała bo strasznie krzyczy rece wyciaga i m nieda sie uspokoic ciagle na piersi bo mleka dalej niepije najgorzej w nocy mam pytanie jak długo podawac witamine d czasami problem z jedzeniem po jogurtach wymiotuje jajek nielubi soczku czy kubusia tez nie juz sama niewiem co mam jej dawac musze was troche poczytac

Magdalena brzuszek masz cudny musze sie przyznac ze czasem mi teskno do brzuszka i zeby nie finanse to napewno bysmy sie zdecydowali na jeszcze jednego bobasa no ale co zrobic na kolejnego niestac daj nam znac wszystkie bedziemy krzyczec

KISA- witaj kochana :D tak maglował się sam ;) dużo tego było z przyrody bo wszystko o Bałtyku :o Najgorzej mu było te wyspy zapamietać :O ale myślę że na mocną 4 potrafi :) ANETKA- super że mała tak cudnie rośnie :) co do wychodzenia to musisz ja przyzwyczajać do tego że czasem cię nie ma ...wiem ż eto trudne ale moja siostra cioteczna miała tak samo wkładała np. kurtkę i wychodziła na 5-10-15 minut do drugiego pokoju by mała jaje nie widziała i zadziałało i mała się przyzwyczaiła co do witaminki D to nie pomogę :(bo już nie pamiętam :(

Dziewczynki zobaczcie sobie tą stronkę reklamowali ja w TVN teraz fajne gadżety dla maluchów sprzedarz internetowa mi sie ta miska podoba co się jedzenie nie wylewa :) http://www.mamagama.pl/

Witajcie! Kropeczko - przytulam Cię mocno:( Nie wiem co powiedzieć:( Po prostu trzymaj się kochana. Jesteśmy z Tobą! Wyrazy współczucia kochana, trzymaj się mocno:( JA dopiero dzisiaj klikam, bo wczoraj wróciliśmy późno z BS i nie miałam już siły nawet do komputera zaglądać. Nie wiem sama od czego zacząć tyle mam Wam do powiedzenia. Chyba od tego, że już nigdy nie będę leczyła swego dziecka w swoim mieście ani nawet wykonywała badań krwi, kału itp. Chyba już same się domyślacie dlaczego. Wczoraj najpierw bylismy w DSK u kardiologa. Ekg w normie, serduszko też, musimy jeszcze zrobić echo serduszka, ale to dopiero za rok. Narazie jest wszystko pod kontrolą, niepokojących objawów brak i dalej czekamy, bo ten przewód w serduszku może jeszcze się zamknąć. No i kolejna sprawa dotycząca tej przeklętej glisty. Byliśmy prywatnie u naszego bardzo dobrego pediatry. Opowiedzieliśmy o wszystkim o badaniach kału o leczeniu tyloma lekami itp. Polecił nam zrobić badanie kału w BS w dwóch róznych laboratoriach. Wynik z jednego laboratorium już mamy: Mały nie ma żadnych pasożytów, żadnej glisty, nic!!!! Drugi wynik będziemy mieli dopiero po niedzieli. Gdyby był wątpliwy to mamy od lekarza skierowanie na badanie krwi na antyngen glisty też w BS. Badanie krwi da nam 100% pewność. Lekarz mówił, dokładnie to samo co nasza kochan Pola i to samo co Pani doktor w wywiadzie, którzy przesłała mi Pola (Pola dziękuję:) ) że jaja glisty w kale jest bardzo ciężko rozpoznać, że są podobne do pyłków kwiatów, do skrobi i że naprawdę trzeba być nie lada specjalistą z doświadczeniem by umieć bezbłędnie rozpoznać te jaja. W mleku, które pije BArtuś jest sporo skrobi i to laborantka mogła mylić z jajami glisty. No i słyszał, że w moim mieście obojetnie kto by nie zaniósł kał do badania to miał w wyniku glistę.... Tak więc biorąc pod uwagę fakt, że w moim mieście słuzba zdrowa i jest na poziomie średniowiecza naprawdę nic mnie już nie zdziwi.Tak więc czekamy na jeszcze jeden wynik z laboratorium i jeśli w tym wyniku glisty tez nie będzie to idę w swoim mieście do tego nieszczęsnego laboratorium i porozmawiam z osobami kierującymi tym laboratorium. Może laborantce potrzebne jest szkolenie, bo takie wyniki mogą wyrządzić naprawdę wiele złego zwłaszcza małym dzieciaczkom:( To mój mały brał 6 razy leki, silne leki, które są podawane dzieciom po 2-3 latach, niszczyłam mu wątrobę a tu najprawdopodobniej nie było takiej potrzeby. Ile nocy ja nie przespałam, ile się napłakałam ile obserwowałam synka, który nie dawał mi żadnych objawów świadczących o jakiejkolwiek obecności pasożytów to tylko ja wiem:( Nawet jeśli ta glista była to tak jak mówiła nasza Pola po leku już napewno jej nie ma. Te nasz zaufany pediatra z BS również potwierdził słowa Poli. W moim mieście od urodzenia wmówiono już Bartusiowi trzy groźne choroby, których on oczywiście nie miał: najpierw był krztusiec, potem stulejka a teraz najprawdopodobniej glistnica. Chore to! Poza tym wszystko u nas w porządku, Bartuś jest zdrowy, ten nasz pediatra w BS zrobił od razu małemu usg nerek, brzuszka, moczowodów, śledziony i czego tylko się dało. Niestety mały nadal ma refluks żołądkowo - przełykowy i to musimy leczyć. Ale to już wiemy z poprzednich wizyt. BArtuś oczywiście tak się rozgadał przy lekarzu, tak rozmawiał całymi zdaniami, że lekarz był zachwycony, a gdy wychodziliśmy od lekarza BArtuś powiedział do lekarza: "dziękuję bardzo, dowidzenia", to lekarz kazał nam się zawrócić i tak mu to się spodobało, że wyciągnał z jakiejś szafki płytę z piosenkami dla dzieci i dał ją dla Bartusia, a Bartuś kolejny raz podziekował głośno:) Po raz kolejny przekonałam się, że połowa sukcesu to po prostu trafić na dobrego lekarza, fachowca. A tego lekarza w podlaskim polecam z czystym sumieniem.

WSTAWAĆ :) KOBITKI KAWKĘ DAJĘ :D> :Di HERBATKĘ \_/> :D U mnie wszystko ok :) wczoraj cały dzionek spędzaliśmy z młodym bo miał imieninki więc szaleliśmy gdzie się da :) było kino , łyżwy wizyta w restauracyjce itd.Wiecie co ja to porypana jestem bo jak juz nie rycze jak się okres pojawi , nie dołuję i w sumie wyleczyłam się z 2 dziecka to kurde 3 noc z rzędu śnią mi się głupoty :)pierwszej nocy przeszłam całą wizyte u gina :) co ja nie robiłam sikałam dawałam sline , badałam sie i wyszło że jestem w ciąży , drugiej nocy już rodziłam hihihi:D piekny czarnowłosy chłopaczek a dzisiaj już go mielismy w domu i go przewijałam ;O normalnie chore to jakieś :O MAGDALENKA leć już rodzic bo cały czas myślę o tobie i już mi sie głupoty śnią :p EVIKA- to super wieści :D cieszę się że wszystko się tak fajnie skończyło a co do laborantki to bym awanturę zrobiła bo może tam jakaś gówniara po znajomości pracuje i na gównie się zna ,a właściwie powinnam napisać że się nie zna :) A reszta panienek to gdzie ???? POLA- żyjesz po tych swiętach i sylwku ??????????? KROPECZKA- całym serduchem KISA?????????? KIKI?????????? IZA???????? JULY???????? NUSKA???????????

Czesc dziewczynki ! Witam sie only. MOze zajrzę poźniej jeszcze. Sporo dzisiaj roboty mam. Tak szybko tylko jeszcze powiem ze ogólnie okej , mnie cos nerwoból pleców wziął , boli Mam nadzieje ze przejdzie bo juz zaczynam głupio myslec :( Maam całuski z okazjii imienin syncia dla Ciebie i dla niego :D Evika cieszy bardzo ze wsyztsko okej , dobrze ze pojechałąs tam :)

witajcie, ... a życie toczy się dalej.... dziękuję Wam za ciepłe słowa, już jest chyba nieco lepiej. na razie tylko sie witam.

Czesć . Kropka- bardzo mi przykro z powodu śmierci Twego taty.Trzymaj się.On już nie cierpi, prawda pewnie mało pocieszająca.. Wspólczuję Ci i calej Twojej rodzinie. Wszystkiego najlepszego dziewczyny w nowym roku.Bądzcie zdrowe razem z rodzinkami i niech się pospelniają wasze wszystkie życzenia kisa- witaj:) U nas ok. Jakoś nie chce mi sie pisac,sorki... jakos przestałam wierzyć ,że będziemy mieli bobasa. Smutno mi ,że nasz Baruś jest sam i nie będzie miał rodzenstwa, ech, wszyscy dookoła zachodzą w ciązę,rodzą dzieci a my juz tyle czasu nic... Od 29 stycznia przez tydzien będę w Białce Tatrzanskiej razem z Bartkiem,moją przyjaciółką i jej dziećmi. Może ktoras z was będzie w tych okolicach w tym czasie?

Kropka... kochana żadne słowa nie przynoszą ulgi ale szczere kondolencje ... pamiętaj że jesteśmy a najważniejsze że masz swoich chłopców i z nadzieją trzeba patrzeć w przyszłość... kochana trzymaj się ...

witajcie kochane pola prosze mi sie tu nie załamywać i nie rezygnować rozumiem cie bo tez mialam takie dni a nawet tygodnie ale nadzieje jest zawsze i trzeba w nią wierzyć :)a zaswiecii w koncu wam te słoneczko i to dotyczy też mAAm :):) nic mnie nie wzieło juz po terminie ale cisza jutro ide do szpitala jak tylko bedzie cos se działo dam znać trzymajcie kciuki:) buziaki dla was

Kochane kawka czeka :) Ciężki okres mnie czeka.... ale kawką częstuje :)

witam do kawki i ja się przyłączam ;)

Kropeczko tak mi przykro z powodu taty.. Trzymaj się dzielnie kochana i tulę Cię mocno. Kiki już nie długo będziesz Bartusia na rekach trzymała. ;) No niestety koszta wyprawki są spore. Maam fiolet super , mi tez się osobiście podoba. Tylko z tym trzeba umieć zrobić. Tzn. umiejętnie połączyć. Na pewno wypieścisz domek na cacy. ;) A te lampy to bajer , śliczne. U nas łazienka powolutku do przodu. Wanna obudowana płytkami , każdą cięta płytkę musieliśmy szlifować kamieniem. Ale wygląd już nabiera , kąpiele przy świecach też ;) Jeszcze sporo pracy ale bliżej końca niż dalej. Jeszcze fugi, kupno umywalki , lamp , luster , malowanie ..itd. Może za pół roku skonczymy ;) Ale mówię wam nigdy nie pomyślałam że będę mieć taka ładną łazienkę , po wykończeniu to będzie najporządniejsze pomieszczenie w moim domu ;) A super ze Sylwek udany. Kisa ;) Magdalenka ;) Anetka piszesz ze masz małą rozrabiarę. Skąd ja to znam.. Tylko mama i mama .;) Eviczko widziałam blog , już kilka krotnie ci pisałam że fotki masz rewelacyjne. Bardzo się cieszę że sprawa glisty się wyjaśniła. I że synek zdrowy. ;) Normalnie Bóg wam wynagrodził te choroby tak inteligentnym dzieckiem. A córa też tak wczas mówiła ?? I jak u was sprawy nocnikowe? Moja tylko mówi si i na sucho siada. Myślę o metodzie szokowej jak u syna po prostu chyba wyrzucę pieluchy i założę majtusie. Jest to dużo pracy za każdym razem przebieranie ale syn w ciągu 2 tygodni się nauczył. Tylko zmobilizować się do tego i zaopatrzyć w spora ilość rajstop. Pola proszę mi się tu nie załamywać kochana. Jeszcze nie wiadomo co przed wami A co do Twoich ferii to Białka jest powiedzmy po drodze do mnie. Także zapraszam do siebie. Nie wiem którędy będziecie jechać ale gdybyś tak skręciła na Wadowice to już tylko 10 minut do mnie. Bardzo bym się ucieszyła gdyby była taka możliwość. ;)

Przepraszam że tak mało pisałam , ale to tu te choroby i w ogóle cierpię na jakiś brak czasu ostatnio. Postanawiam się naprawić. Dziękuje za miłe słowa , bardzo mnie wsparłyście. I jak tak przeanalizuje wszystko , to z większości kłopotów wychodzę obronna ręką. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam ale rzeczywiście jakieś szczęście mam w życiu ;) To samo co wy mi napisałyście powiedziała mi moja przyjaciółka , że kto jak kto ale ja zawsze coś wykombinuję i na pewno mi się uda . Jakoś nie zdawałam sobie z tego sprawy , teraz już inaczej patrze na przyszłość , będzie dobrze ;) I z takim optymizmem wchodzę w 2011 rok ;)

Oczywiście tego optymizmu i szczęścia życzę każdej z nas ;) A zwłaszcza Maam i Poli ;)

Juz nic nie piszę , bo wszystkie posty moje będą ;) Iza jak kawkę postawiła tak się zmyła ;) Miłego dnia ;)

Witam moje kochane U mnie leje i leje i końca nie widać :O co do remontu to pojechaliśmy po farbę a i z kafelkami wróciliśmy :) ( POZAZDROSCIŁAM POZYTYWNIE NUSCE )więc M z moim tata zrywał te co niespełna 2 lata temu kładliśmy na szczeście dużo tego nie było bo ja za kafelkami nie przepadam :o więc szybciorem poszło :) Mój M debiutował kładąc je na ścianie i stwierdziłam nie chwaląc się :p że cholerka ma ukryty talent :D 3 ściany są już zrobione została na dzisiaj jeszcze jedna :D A na te kafelki to mnie mój M namówił bo kiedys nam sie podobały ale były cholernie drogie a teraz 28 za paczkę :D a że ja tylko 5 potrzebowałam to kupilismy bez zastanowienia:) http://plytki24.pl/opoczno/plytki-scienne-25x35/persja/cat_1121.html http://plytki24.pl/opoczno/plytki-scienne-25x35/persja/persja-wenge-25x35/prod_10036.html http://plytki24.pl/opoczno/plytki-scienne-25x35/persja/persja-biala-25x35/prod_10035.html Tylko te wenge sa troche ciemniejsze niz tu na fotach jak sobie powiększycie zdjęcie to wzorek widać :) CO DO MAGDALENKI TO WŁAŚNIE DO NIEJ DZWONIŁAM ALE NIE PODNOSI WIĘC TO MOŻE JUŻ :) NA WSZELKI WYPADEK KRZYCZĘ AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA....UF...UF...UF...AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA:D POLA- prosze mi tu nie smutkowac wiem co cujesz bo mam tak samo jak Ty :o też mam ochotę walnąc całe staranka w kont i o dupę potłuc jak to mówią ale wierz jak to mówią w chwilach zwątpienia przychodzi niespodzianka :D czego i tobie i sobie po cichutku szeptem życzę Ja bym do białki pojechała :) mam tam swój pensjonacik :) ale my ferie dopiero w lutym ( 14.02) KROPKA- całym NUSKA- ciesze się że tak postepy lecą z łązieneczką :) Czekam na nowe foteczki :D i cos czuję że jak wy tak przy tych świecach ;) to niebawem Donia i Dawid rodzeństwo będa mieć :) życze Wam tego z całego serducha KISA- co tam nowego ??gadałas może z siostrą ???i dzięki za życzonka dla syna IZA- jak dzieciaczki pisać mi tu szybciorem ??

NUSKA- bo zapomniałam ;) GRATULUJE zacnej 650 stronki :D masz to wejście kochana :D

Kochane.... Maam płytki cudne :) Evika strona bajka :D gratulujuę i trzymam kciuki za sukcesy :) Pola kochana przecież Ty twarda babka jesteś - nie podasz się przecież - trzymamy kciuki i za Maam też kochane przecież starania są tak przyjemne :P Nuśka cieszę sie ze lala się podobała hmmm kąpiel przy swiecach hmmm Kisa co u dziewczynek ? A kawkę stawiam :D A ja wczoraj miałam kolęde i powiem wam ze było bardzo miło... młody i symaptyczny ksiądz - umówili się z moim męzem że będzie z nimi jeżdził na siatkówkę - bedę spokojniejsze że są grzeczni :P Miałam szczepić Norberta ale u nas znowu w rodzinnie panuje ospa- brat zachorował drugi raz w życiu i teraz czekam ... bo moje misie jeszcze nie chorowały. Od poniedziałku mamy ferię -mam znowu ambitny plan - łyżwy i basen :)

Hej ;) Maam płytki fajne ;)) Efekt dopiero na ścianie będzie w pełni widać. Tylko Twoja będzie gotowa w parę dni moja w rok he he. A co do rodzeństwa dla moich dzieci to daleka droga i nie teraz ;) Iza lala jeździ w wózku, jest karmiona i w ogóle jest genialna bo nawet ustami rusza . Jak pisałam wcześniej małej też się podoba ale największą frajdę przy niej ma syn ;) A my mamy kolędę w czwartek , ja nie za bardzo to lubię bo znowu będziemy mieli wykład dlaczego nie staram się o unieważnienie ślubu kościelnego itp. Realistycznie patrząc gdybym 10 lat temu zaczęła działać w tym kierunku może by już po było ..... Na szmateksie kupiłam małemu za 5 zł wrotki i nie miała baba kłopotu.... Jemu się tak strasznie podobają i jeżdżenia na nich że cały dzień tylko nudzi mama jeździmy.... Sam nie potrafi to muszę z nim za rękę. M tylko patrzy czy płytki nie pękną a ja załamana spoglądam na wypastowany gumolit w kuchni...;) Palce mam wy obijane , bo nie raz mi nimi najedzie ;) Ale najważniejsze że radość jest ;) Nawet my z m próbowaliśmy he he . U nas ferie od 31 stycznia.

Gdzie reszta kobitek??? Wiecie wpadłam na taki pomysł..... Może się spodoba i będą chętne. Mianowicie na skypie jest możliwość rozmowy konferencyjnej , czyli na raz może rozmawiać parę osób. Może i nam by się udało? Ustalić np jeden raz w miesiącu, albo dwa razy termin i godzinę spotkania i taka babska godzinka. Fajnie by było , bo więzi się nam tu rozluźniły z deczka... I w ogóle fajnie by było się usłyszeć na wzajem.... Co o tym sadzicie??

HEJ KOCHANE U mnie remontu cd.:O nerwa mam bo wczoraj mąż by skończył płytki kłaść ,ale.....kilka trzeba przyciąć a nie ma czym bo ktoś porzyczył od mojego taty taką maszyne do cięcia i oczywiście nie oddał :Oi teraz albo musimy kupić ( kolejną i wywalić 128 zł ) albo pożyczymy od znajomego i dzisiaj w drugi koniec miasta po to będzie trzeba jechac a raczej jutro :o Bo dzisiaj u mnie kolęda....a ja mam taki bajzel przez ten remont że mnie szlak trafia normalnie :o A TERAZ WIEŚCI OD MAGDALENKI :D WCZORAJ DO MNIE DZWONIŁA :) JESZCZE NIE URODZIŁA ROBIĄ JEJ KTG ,ODPADŁ JEJ WCZORAJ CZOP I MIAŁA MASAŻ BRZUCHO TWARDNIEJE ALE JESZCZE NIC :( MOŻE TOSIA DZISIAJ BĘDZIE CHCIAŁ SIĘ W KOŃCU DO NAS WYDOSTAĆ POZDRAWIA I CAŁUJE WAS WSZYSTKIE NUSKA- ja jestem za :D jak ma ktoś kamerkę to i oglądać się można :D tylko ja nigdy tak nie gadałam więc musiała bym doczytać co i jak :) Wierz co do łazienki to u mnie dla tego na prędce się robi bo po pierwsze wcale nie była w planach , a po drugie mój M od połowy stycznia ma targi więc w tygodniu po 3-4 dni bedzie nie obecny i nie chce mie zostawiać z rozwaloną łazienką .A co do twojej to jestem pewna że szybciej skończycie nim się obejrzysz :) i ile radości przy tym będzie bo jak jest coś wyczekane to cieszy podwójnie :DNo i ja mam mało kafelków bo tylko w koło wanny i na ścianie gdzie jest umywalka i wc :) a resztę mam malowane bo ja osobiście za kaflami nie przepadam :O Teraz szukam takiej kabiny na wanne z szyby bo tą co znalazłam to aż 600 zł i żal mi tyle kasy bo i nie bardzo mam teraz na to środki :O mamy taką jak by sciankę z trzech drzwiczek nasuwających się na siebie imitujących szkło ale teraz to będzie psuło efekt ;OWrotki mhy...:D super zabawa sam kiedyś jeździłam bo jak trenowałam łyżwiarstwo figurowe to latem często trenigi i na wrotkach mieliśmy :) IZA- basen...:D ja mam pod bokiem 3 i mi ciężko się zmobilizować :O by moje tłuste dupsko ruszyć :( U nas ferie dopiero od 14 lutego A GDZIE RESZTA KOBITEK???????????????????????????

mi chodzi o coś takiego jak na 4 zdjęciu:) http://www.sun-glass.pl/?kabiny-prysznicowe,33&gclid=CKmow5PtsaYCFYuHDgodPE5h2A

o A właściwie to parawan na wanne:) http://www.sun-glass.pl/?parawany-na-wanne,37